Czego uczy nas słowo Boże?

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Czego uczy nas słowo Boże?
Teże pytanie zadano nam na lekcji Religii.
Przez nauczyciela, Słowo Boże zostało przedstawione jako świeca.
Czego uczy nas słowo Boże? Wasze opinie na ten temat, teorie i inne.
Co daje nam słowo Boże?
Zapraszam jejan do dyskusji.

Avatar Deuslovult
Niczego. Bo bóg nie istnieje a jak nie istnieje to nie mógł powiedzieć żadnych słów

Avatar
Konto usunięte
To że oficjalny autor nie istnieje nie znaczy, że tam nie ma nic wartościowego

Avatar darcus
Każde słowo to słowo Boże, bo każde słowo pochodzi od Boga.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Że zabijanie dzieci ze względu na przewinienia ich rodziców jest dobre.

Avatar Wormy
Porównanie do świecy jest arcyciekawe - znaczy, że gaśnie po jakimś czasie i nie darzy miłością silnych wiatrów.

Avatar jacek1s
Uczy nas na przykład tego, że jak ktoś nie słucha się jego słowa to należy go zabić, ale są pewne odstępstwa kiedy nie musisz go zabijać, a spalić miasto/wioskę i zmusić rodziców by zabili swoje dziecko, które wierzyło w fałszywego boga.

Avatar
Konto usunięte
W sumie jak se teraz patrzę to w Biblii jest wiele mądrego, a psalmy są nawet fajne. Choć nie wiem, czy to zasługa pierwotnych autorów, czy Kochanowskiego.

Avatar Litops
Moderator
Słowo Boże, czyli Biblia, uczy nas, jaka była mentalność i prawa moralne, a także wiedza u LUDZI w tych czasach.

Avatar CzarnyGoniec
Słowo Boże (Biblia) jest taka obszerna, różnorodna i wielowątkowa, że uczy nas chyba wszystkiego w zależności od interpretacji

Avatar Marequel
Uczy przede wszystkim tego że jak szukasz sobie partnera/partnerki to musisz trafić za pierwszyn razem innaczej masz przeje**ne.
Albo że jak kobieta ma okres to nie może siadać na fotelu na którym siedzą inni ludzie i nie można dotykać jej ani jej łóżka.
Albo że jak kobieta rozdziela 2 bijących się mężczyzn to moralne jest amputowanie jej reki za karę.
Albo że hipokryzja jest ogólnie zajebista.
Albo że aktywne zmniejszanie cierpienia jest generalnie nie fajne, a jedyna sensowna metoda to gadanie do samego siebie

Avatar RudyRydz
Przede wszystkim, to musisz znaleść jakąś fajną Biblię z opracowaniem, przeczytać ją, i skończyć pieprzyć głupoty, bo twierdzenie, że powyższe to najważniejszy przekaz tej książki to czysty debilizm.

Ej, no serio, takie pisanie pół-żartem nie zrobi z ciebie cynicznego intelektualisty, a bardziej Wrzoda.

Avatar
Filizaneczkaherbaty
RudyRydz pisze:
Przede wszystkim, to musisz znaleść jakąś fajną Biblię z opracowaniem, przeczytać ją, i skończyć pieprzyć głupoty, bo twierdzenie, że powyższe to najważniejszy przekaz tej książki to czysty debilizm.

Ej, no serio, takie pisanie pół-żartem nie zrobi z ciebie cynicznego intelektualisty, a bardziej Wrzoda.

znaleźć*

Avatar RudyRydz
Dobra, teraz nie mam pojęcia, czy to poprawić.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Wrzodem to jest Biblia na tyłku filozofii, bo jest beznadziejnie napisana, a przeszkadza w głoszeniu dobrze zaprojektowanych rozwiązań, stworzonych przede wszystkim z myślą o człowieku jako gatunku.

Avatar Marequel
Jeśli możesz w czymś znaleźć jedną główną myśl to nie znaczy od razu że wszystkie inne przestają mieć znaczenie. Na przykład w tym wypadku to że ogólną myślą jest zachęta do bycia dobrym człowiekiem i wpojenie zasad moralnych, nie sprawia nagle że niektóre z tych zasad są po prostu żenujące

Avatar CzarnyGoniec
W sumie ważne pytanie:
Słowo Boże to Biblia
czy też
Słowo Boże to Biblia w interpretacji KK.

Bo to dwie różne rzeczy. Bo można interpretować Biblię tak, żeby była spójna i jednocześnie niezgodna z nauczaniem KK.
A jeśli Słowo Boże to Biblia w interpretacji KK... no to tu już zadanie "znalezienia przekazu" staje się relatywnie banalne. Choć nie oznacza to, że zabrakło pola do dyskusji.

Avatar maxmaxi123
Filizaneczkaherbaty pisze:
znaleźć*

Naprawdę skopiowałaś cały post, aby poprawić jedno słowo?

Avatar Marequel
No to jest jednak trochę szybsze od kopiowania jednego zdania

Avatar maxmaxi123
Nie widzę tu zbyt wielu grammar nazi, aby się aż tak spieszyć. Jak już, to mogłaby je przynajmniej jakoś zaznaczyć...

Avatar
Filizaneczkaherbaty
maxmaxi123 pisze:
Naprawdę skopiowałaś cały post, aby poprawić jedno słowo?

Tak. Czy to jest coś niezwykłego?

Avatar maxmaxi123
Raczej dla mnie nieco głupiego, jeżeli post jest długi, a odpowiedź odnosi się do fragmentu, jak na przykład jednego słowa. Niepotrzebnie zajmuje miejsce, przez co trzeba dłużej przewijać.

Avatar Baturaj
Deuslovult pisze:
Niczego. Bo bóg nie istnieje a jak nie istnieje to nie mógł powiedzieć żadnych słów

Wiedziałem, po prostu wiedziałem że przyjdzie ktoś taki, co to napisze XD

Avatar
Filizaneczkaherbaty
maxmaxi123 pisze:
Raczej dla mnie nieco głupiego, jeżeli post jest długi, a odpowiedź odnosi się do fragmentu, jak na przykład jednego słowa. Niepotrzebnie zajmuje miejsce, przez co trzeba dłużej przewijać.

Przykro mi, aczkolwiek powinieneś przyjąć do wiadomości iż innym osobom łatwiej w taki sposób przyjmować informację.

Avatar maxmaxi123
W jakim sensie przyjmuje informacje? Bo nie rozumiem za bardzo.

Avatar Wormy
RudyRydz pisze:
musisz znaleść jakąś fajną Biblię z opracowaniem


Z opracowaniem? A gdzie wolność do interpretacji?

Avatar Marequel
Przecież ta książka jest napisana tak prosto i oczywiście że jest tylko jedna sensowna interpretacja

Avatar Litops
Moderator
Moja ulubiona postać z Biblii to Onan. Został ukarany za stosunek przerywany xD

Avatar Wormy
Marequel pisze:
Przecież ta książka jest napisana tak prosto i oczywiście że jest tylko jedna sensowna interpretacja


Żeby stwierdzić coś takiego musiałbyś być nieskończenie mądry, albo mieć IQ powyżej 200 tak żeby założenie mogło być rozsądne conajmniej. Teraz jak to piszę to pachnie mi baitem.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
IQ nic nie pomoże. Biblia jest wewnętrznie sprzeczna.

Avatar Litops
Moderator
Wormy pisze:
Żeby stwierdzić coś takiego musiałbyś być nieskończenie mądry, albo mieć IQ powyżej 200 tak żeby założenie mogło być rozsądne conajmniej. Teraz jak to piszę to pachnie mi baitem.

1. Ad hominem.
2. To był sarkazm.

Avatar Kabaczek15
*wylanie szamba start*

Avatar Baturaj
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
IQ nic nie pomoże. Biblia jest wewnętrznie sprzeczna.

Otóż nie.

Jeśli weźmiesz wszystkie księgi i porównasz je między sobą oraz skonfrontujesz ze sposobem myślenia większości ludzi w danym okresie historycznym, w jakim powstawały to nie jest.
Ale do kogo ja mówię. Przecież Ty chłopski rozum lubisz nazywać logiką.

Avatar darcus
A ja mam pytanie
Czemu zakładacie że Biblia to słowo boże?

Avatar pan_hejter
Baturaj pisze:
Otóż nie.

Jeśli weźmiesz wszystkie księgi i porównasz je między sobą oraz skonfrontujesz ze sposobem myślenia większości ludzi w danym okresie historycznym, w jakim powstawały to nie jest.
Ale do kogo ja mówię. Przecież Ty chłopski rozum lubisz nazywać logiką.


Aha czyli jeżeli weżniesz wszystkie księgi i weżniesz pod uwagę to, że są z powodu różnic czasowych sprzeczne, to nie są sprzeczne?

Avatar CzarnyGoniec
No jeśli masz sprzeczność.
I wyjaśnisz jakie jest źródło tej sprzeczności tak, że nie będzie ono przeszkadzać w interpretacji.

To w czym problem?

Dzieła Platona, czy Wittgensteina też są wewnętrznie sprzeczne, bo w późniejszym okresie ci filozofowie twierdzili coś innego, niż na początku kariery.

Avatar pan_hejter
rozmawiamy o ludzkich filozofach czy o nieomylnych bogach?

Avatar CzarnyGoniec
O tym, czy w interpretacji dzieła nie pomoże IQ jeśli to dzieło zawiera fragmenty, które są ze sobą sprzeczne.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
IQ nic nie pomoże. Biblia jest wewnętrznie sprzeczna.

Avatar Marequel
Marek 6:8-9
Następnie [Jezus] przywołał do siebie Dwunastu (...) i przykazał żeby nic nie brali ze sobą prócz laski; ani chleba, ani pieniędzy w trzosie. Ale idźcie obuci w sandały i nie wdziewajcie dwóch sukien!
Mateusz 10:5-10
Tych to Dwunastu wysłał Jezus, dając im następujące wskazania: (..) nie zdobywajcie złota ni srebra do swych trzosów. Nie bierzcie w drogę torby, ani dwóch sukien ani sandałów, ani laski
Łukasz 9:1-3
Zawołał wtedy Dwunastu(...) Mówił do nich:"Nie bierzcie nic na drogę:ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy, nie miejcie też po dwie suknie"



To jak barutaj, jaka różnica kulturowa albo błąd mojej interpretacji stworzył tą laskę schrodingera?

Avatar jacek1s
darcus pisze:
A ja mam pytanie
Czemu zakładacie że Biblia to słowo boże?


Bo ksiądz tak mówi

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
CzarnyGoniec pisze:
O tym, czy w interpretacji dzieła nie pomoże IQ jeśli to dzieło zawiera fragmenty, które są ze sobą sprzeczne.


No IQ ci pomoże stwierdzić, że to co czytasz tylko wprowadza w błąd i nie ma sensu.

Avatar CzarnyGoniec
Marequel pisze:
To jak barutaj, jaka różnica kulturowa albo błąd mojej interpretacji stworzył tą laskę schrodingera?
a czy laska w tę lub wewtę zmienia jakkolwiek sens wypowiedzi?

Avatar Marequel
CzarnyGoniec pisze:
a czy laska w tę lub wewtę zmienia jakkolwiek sens wypowiedzi?

Oczywiście że nie. Stwierdzenie "Mieszko I został zastrzelony z glocka" też jest logicznue spójne i sensowne. Nie zmienia to jednak faktu że Mieszko z glockami ma tyle wspólnego co biblia ze spójnością

Avatar darcus
Pieprzyć laskę. Wy sobie przeczytajcie końcówkę Mateusza i Marka. To dopiero jest sprzeczność. W jednej kamień już odsunięty, w drugiej anioł z nieba xD

Avatar MrChleb48
Marequel pisze:
Marek 6:8-9
Następnie [Jezus] przywołał do siebie Dwunastu (...) i przykazał żeby nic nie brali ze sobą prócz laski; ani chleba, ani pieniędzy w trzosie. Ale idźcie obuci w sandały i nie wdziewajcie dwóch sukien!
Mateusz 10:5-10
Tych to Dwunastu wysłał Jezus, dając im następujące wskazania: (..) nie zdobywajcie złota ni srebra do swych trzosów. Nie bierzcie w drogę torby, ani dwóch sukien ani sandałów, ani laski
Łukasz 9:1-3
Zawołał wtedy Dwunastu(...) Mówił do nich:"Nie bierzcie nic na drogę:ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy, nie miejcie też po dwie suknie"



To jak barutaj, jaka różnica kulturowa albo błąd mojej interpretacji stworzył tą laskę schrodingera?



Łatwo można to wyjaśnić tym w jaki sposób pisano wtedy biografie.
Ludzie nie odzczuwali potrzeby by cytaty przekazywać dosłownie miały one jedynie oddawać sens. Jak wskazują badacze nowego Testamentu te "sprzeczne" fragmenty zachowują przesłanie i znaczenie słów Jezusa ale są po prostu inaczej sformułowane.

Zdjęcie użytkownika MrChleb48 w temacie Czego uczy nas słowo Boże?

Zdjęcie użytkownika MrChleb48 w temacie Czego uczy nas słowo Boże?

No i trzeba pamiętać że Ewangelie były pisane do różnych grup ludzi.
Żydów,Greków,Pogan przez co twórcy ewangeli czasami specjalnie pomijali niektóre zdarzenia które nie były by interesujące dla np. Pogan.

Np. W ewangeli przeznaczonej dla Pogan nie ma fragmentu o tym jak Jezus został oczyszczony w świątyni.
A w ewangli do żydów był ten fragment.

Avatar CzarnyGoniec
Marequel pisze:
Oczywiście że nie. Stwierdzenie "Mieszko I został zastrzelony z glocka" też jest logicznue spójne i sensowne. Nie zmienia to jednak faktu że Mieszko z glockami ma tyle wspólnego co biblia ze spójnością
Na moje to trochę ad absurdum. W Biblii (z tego co mi wiadomo) nie ma aż tak rażących przykładów niespójności.

Czy jeśli jeden kronikarz napisze:
I wtedy zabójca wtargnął do siedzimy Mieszka i ugodził go długim nożem.

A drugi:
I wtedy zakradł się zabójca do siedziby księcia i zasztyletował go, pchając po wielokroć sztyletem.

To mamy dwie sprzeczne wersje wydarzeń.
W jednej Mieszko został ugodzony długim nożem, raz.
A w drugiej został brutalnie zasztyletowany przez wiele uderzeń.

I robi to pewną różnicę, ale nie zmienia zasadniczego sensu przekazu.
Pierwszemu kronikarzowi mogło nie robić różnicy, czy ran na ciele Mieszka było dużo, czy mało. Może chciał po prostu przekazać myśl "został zamordowany!"
Drugi natomiast nieco bardziej skupił się na detalach.

Jest też różnica, że w pierwszej wersji zabójca "wtargnął", a w drugiej "zakradł się".
To też można jednak zrzucić na karb tego, że pierwszy kronikarz chciał zaznaczyć bezczelność i niegodziwość tego czynu, a drugi wyszedł z sensownego założenia, że zabójca wchodząc do pałacu raczej się skrada.

Avatar Marequel
Nie do końca. To bardziej różnica między powiedzeniem "dostał strzałą w serce" a "dostał toporem w czaszke". Długi nóż i sztylet oraz uwzględnienie ilości sztychów można jak najbardziej racjonalnie ustalić. Z tych informacji można łatwo ustalić że Mieszko zginął od skrytobójcy. Mamy więc pewną informacje odnośnie sposobu śmierci. Następnie mamy informacje według których można ustalić szczegóły, ale ogół pozostanie identyczny. Możemy badać pochodzenie i wiarygodność autorów, np czy pierwszy autor był nadwornym kronikarzem samego Mieszka a drugi jakiegoś kraju o wrogich stosunkach z krajem Mieszka, przez co pisanie przez nich q taki sposób byłoby po prostu bardziej opłacalne, czy któryś z autorów miał tendencje do koloryzowania w innych tekstach, albo czy czas powstania wskazuje na to że jeden może spisywać od drugiego. Zawsze można by też poszukać zwłok Mieszka i spróbować je przebadać.Dopiero wtedy można jednoznacznie określić szczegóły ale i tak do podręcznika pójdzie tylko informacja że Mieszke dostał kose pod żebra. Są to zapiski łatwe do pogodzenia a znalezienie tego byłoby dokładnie tym czego można by sie spodziewać po ludziach piszących w tamtych czasach.

W przypadku biblii takiego komfortu nie ma. To księga natchniona więc nie powinna do końca być uznawana po prostu za kronikę ani tym bardzieh w ten sposób traktowana. Tak to jest czepianie sie szczegółów ale że jest to książka wychodząca od bytu który wie wszystko można uznać że gdyby biblia miała by być całkowicie spójna to by po prostu była nawet w takich szczegółach.

Avatar darcus
darcus pisze:
A ja mam pytanie
Czemu zakładacie że Biblia to słowo boże?

Avatar Marequel
Bo w bibli napisali że tak jest to chyba tak jest co nie?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów