Marequel pisze:
Oczywiście że nie. Stwierdzenie "Mieszko I został zastrzelony z glocka" też jest logicznue spójne i sensowne. Nie zmienia to jednak faktu że Mieszko z glockami ma tyle wspólnego co biblia ze spójnością
Na moje to trochę ad absurdum. W Biblii (z tego co mi wiadomo) nie ma aż tak rażących przykładów niespójności.
Czy jeśli jeden kronikarz napisze:
I wtedy zabójca wtargnął do siedzimy Mieszka i ugodził go długim nożem.
A drugi:
I wtedy zakradł się zabójca do siedziby księcia i zasztyletował go, pchając po wielokroć sztyletem.
To mamy dwie sprzeczne wersje wydarzeń.
W jednej Mieszko został ugodzony długim nożem, raz.
A w drugiej został brutalnie zasztyletowany przez wiele uderzeń.
I robi to pewną różnicę, ale nie zmienia zasadniczego sensu przekazu.
Pierwszemu kronikarzowi mogło nie robić różnicy, czy ran na ciele Mieszka było dużo, czy mało. Może chciał po prostu przekazać myśl "został zamordowany!"
Drugi natomiast nieco bardziej skupił się na detalach.
Jest też różnica, że w pierwszej wersji zabójca "wtargnął", a w drugiej "zakradł się".
To też można jednak zrzucić na karb tego, że pierwszy kronikarz chciał zaznaczyć bezczelność i niegodziwość tego czynu, a drugi wyszedł z sensownego założenia, że zabójca wchodząc do pałacu raczej się skrada.