Po tym jak Ivo dostał w ryj ręcznym miotaczem materiału gaśniczego stracił przytomność.
Ivo szedł ciemnym lasem z pistoletem sportowym w łapie znalezionyn pod krzakiem 10m wcześniej (ponieważ why not). Niebo wyglądało jakby świt się zbliżał, a na niebie było widać zorzę polarną. Cl jakiś czas czuć było pod nogami pojedyńcze wstrząsy. Zbyt słabe żeby coś zniczyć, wystarczająco silne by je poczuć. Ivo tak szedł i szedł między drzewami a las wydawał się ciągnąć bez końca