Ateizm słaby i silny - czy między nimi jest zakres?

Avatar
Konto usunięte
Skoro nie masz dowodów na nieistnienie, ani nikt ci nie dał dowodów na istnienie, to nie powinieneś być agnostykiem?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Ale wiesz, że metodologia naukowa nie jest idealna cnie? Jest najlepsza, ale daleko jej do ideału. Jeszcze 100 lat temu nie było żadnych dowodów na to, że czas i przestrzeń da się zakrzywić, a dzisiaj mamy zdjęcia czarnej dziury.

100% pewność to zawsze wiara nie licząc pewności do istnienia naszej świadomości (Myślę, więc jestem.) Dlatego sceptycyzm naukowy zakłada, że każda wiedza może nie być prawdziwa. Jeśli zakładasz, że na 99.999% Boga nie ma to jesteś ateistą agnostycznym, jeśli jesteś w 100% pewnym ateistą naiwnym to jesteś nienaukowym ignorantem.

Avatar
Konto usunięte
jacek1s pisze:
Paradoks omnipotencji jest najpopularniejszym kończeniem tego typu dyskusji

Paradoks omnipotencji jest też gówno warty, więc ten.

jacek1s pisze:
ale sama Biblia również nie jest doskonała, są w niej błędy i mimo, że pisali ją ludzie to "pod natchnieniem ducha świętego" czy jakoś tak to leciało, więc również pod natchnieniem samego Boga. Oczywiście obalenie istnienia Boga chrześcijańskiego jest najprostsze, co innego obalenie bogów olimpijskich czy bożków plemion afrykańskich, to już rzecz bardziej skomplikowana

Ale to są tylko dane wyobrażenia Boga/bogów, więc ty nie argumentujesz nieistnienia Boga a jego błędnej wizji.

jacek1s pisze:
ale czy sam fakt istnienia tylu bóstw (co ciekawe wszystkie są skupione na idealizacji człowieka) nie zaprzecza istnieniu boga?

Nie zaprzecza.

jacek1s pisze:
Owszem, zaprzecza

No ku*wa nie zaprzecza.

jacek1s pisze:
bo każde plemię, kontynent, a nawet sąsiednie kraje mają innego boga, a w ich historiach przedstawienie stworzenia świata, jeśli brać pod uwagę stworzenie świata przez jednego i drugiego boga z dwóch losowych religii to któryś z tej dwójki musi być bogiem fałszywym. Jest to element losowości, który wcale nie musi świadczyć o tym, że istnieje bóg chrześcijański bo może również wypaść z szansy 50/50 na istnienie olbrzymiej kobiety-pająka z wierzeń plemion afrykańskich.

Znowu atakujesz tylko wyobrażenie Boga.

Avatar Mijak
Właściciel
jacek1s pisze:
Dla ateistów dusza nie istnieje

Ale ateista może wierzyć w duszę. Termin "ateizm" oznacza tylko brak wiary w Boga lub bogów, nie określa nic innego (na przykład wiary w duszę).

Avatar jacek1s
Mijak pisze:
Ale ateista może wierzyć w duszę. Termin "ateizm" oznacza tylko brak wiary w Boga lub bogów, nie określa nic innego (na przykład wiary w duszę).


Dusza to termin wymyślony na rzecz religii, psycholodzy i ludzie spoza świata religijności są zgodni co do tego, że dusza nie istnieje.

Avatar jacek1s
To_masz___Problem pisze:
Skoro nie masz dowodów na nieistnienie, ani nikt ci nie dał dowodów na istnienie, to nie powinieneś być agnostykiem?


Skoro nie masz dowodów na nieistnienie smoka wawelskiego, ani nikt ci nie dał dowodów na jego istnienie, to nie powinieneś być łowcą smoków?

Avatar jacek1s
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Ale wiesz, że metodologia naukowa nie jest idealna cnie? Jest najlepsza, ale daleko jej do ideału. Jeszcze 100 lat temu nie było żadnych dowodów na to, że czas i przestrzeń da się zakrzywić, a dzisiaj mamy zdjęcia czarnej dziury.

100% pewność to zawsze wiara nie licząc pewności do istnienia naszej świadomości (Myślę, więc jestem.) Dlatego sceptycyzm naukowy zakłada, że każda wiedza może nie być prawdziwa. Jeśli zakładasz, że na 99.999% Boga nie ma to jesteś ateistą agnostycznym, jeśli jesteś w 100% pewnym ateistą naiwnym to jesteś nienaukowym ignorantem.


Nienaukowym ignorantem jest również każdy kto uważa, że smok wawelski nie istnieje, nie masz 100% pewności co do tego, że go tam nie ma.

Avatar Litops
Moderator
Może krótko i zwięźle - nauka ma w dupie rzeczy, których nie może sprawdzić. Radzę postąpić podobnie.

Avatar
Konto usunięte
Ateizm Jacka to największy przykład gimboateizmu jaki widziałem od roku.

Avatar jacek1s
WladcaAwarow pisze:
Ateizm Jacka to największy przykład gimboateizmu jaki widziałem od roku.


A Twoje argumenty sięgające jedynie stwierdzenia, że coś jest "gówno warte" to największy przykład gimbodedukcji jaki widziałem kiedykolwiek.

Avatar darcus
Ludzie, ale dywagacja na ten temat nie ma najmniejszego sensu xD

Avatar
Konto usunięte
jacek1s pisze:
A Twoje argumenty sięgające jedynie stwierdzenia, że coś jest "gówno warte" to największy przykład gimbodedukcji jaki widziałem kiedykolwiek.

Bo paradoks omnipotencji jest akurat gówno warty.

Avatar darcus
Paradoks omnipotencji akurat jest bardzo przekonującym dowodem, ale po co szukać dowodów kiedy hipoteza jest źle postawiona?

Avatar Mijak
Właściciel
jacek1s pisze:
Dusza to termin wymyślony na rzecz religii, psycholodzy i ludzie spoza świata religijności są zgodni co do tego, że dusza nie istnieje.

Zgodni w zdecydowanej większości. Ale jeśli na milion ateistów trafi się jeden który nie wierzy w żadne bóstwa, lecz wierzy w duszę, to nadal będzie on ateistą. Niewiara w duszę być może pod względem logicznym najbardziej pasuje do ateizmu, ale nie jest wpisana w jego definicję. Ateizm, w przeciwieństwie do religii, pozostawia mnóstwo miejsca na dowolność poglądów w sprawach niepowiązanych ściśle z kwestią istnienia Boga. Istnienie duszy jest z tym powiązane, ale nie tak ściśle.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
jacek1s pisze:
Nienaukowym ignorantem jest również każdy kto uważa, że smok wawelski nie istnieje, nie masz 100% pewności co do tego, że go tam nie ma.


No to prawda. Nie mówię, że Smok Wawelski nie ma żadnego prawa istnieć. Zakładam, że nie istnieje, ale jak się nagle by okazało, że jednak istnieje to nie będę się kłócił.

Avatar
Konto usunięte
Akurat smok wawelski istniał, są dowody na to, że królowa Henryka Krak wykorzystała go do celów wojennych.

Avatar kuba1996
Moim zdaniem pytanie jest bezsensu, ponieważ jak pisze wikipedia:
"Ateizm – brak wiary w istnienie bogów"
Można być mniej lub bardziej wierzącym, ale nie można być bardziej lub mniej niewierzącym. Agnostycyzm jest jednak jakąś formą teizmu a antyteizm ma swoje podstawy w nienawiści do religii. Fragment który został zacytowany jest jedynie subiektywną opinią niektórych filozofów.
Więc patrząc na skalę:


--------------------Ateizm-------------------------------------Ekstremizm religijny----------

...<_____-1_____0_____1_____2_____3____...___99___100___101___>....

-------Nie istnieje-----------Jakieś formy wiary----------------------------------------------

Sądzę że niemożna być silnym lub słabym ateistą.

Avatar CzarnyGoniec
jacek1s pisze:
Akurat tutaj trafiłeś z tym na parodię chrześcijańską bo nawet wierzące osoby to śmieszy.
Katolicy, ewangielikanie, luteranie, jehowy, prawo, lewo, góra, dół... Parodia.
Ale niech się dzieje wola nieba z nią się zawsze zgadzać trzeba, jak dla mnie wszystko to jest niedorzeczne bo właściwie większość z tych odłamów, puzzli to chrześcijanie, ale każdy ze sobą koliduje na jakiejś płaszczyźnie, więc może i dobrze, że się tak dzielą bo przynajmniej śmiesznie jest sobie o tym przypomnieć od czasu do czasu jak religia chrześcijańska jest ze sobą niespójna i nieracjonalna.
Na całe szczęście ateistów to nie dotyczy bo ateizm to nie religia, więc się tego nie dzieli na ateizm prawy, lewy, górę, dół.
Nie rozumiem tego, co tu jest napisane.

Jaka była odpowiedź na moje pytanie? W sensie, że religię można dzielić bo tak, a nie-religie nie, bo nie? Wybacz, ale tyle zrozumiałem

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Ale są różne odłamy ateizmu.

Masz np ateizm odrzucający metafizykę, albo zakładający istnienie nadprzyrodzonych zjawisk. Różnica podobna jak przy protestancie i katoliku.

Avatar Mijak
Właściciel
CzarnyGoniec pisze:
Nie rozumiem tego, co tu jest napisane.

Jaka była odpowiedź na moje pytanie? W sensie, że religię można dzielić bo tak, a nie-religie nie, bo nie? Wybacz, ale tyle zrozumiałem

Myślę, że "religie można dzielić bo się mylą, a ateizm nie bo to prawda, a prawda jest jedna".

Avatar Litops
Moderator
Ale sama nauka, mimo, że jest jedna, nie zakłada nigdy, że jej stan wiedzy jest na pewno prawdą, a najprawdopodobniej prawdą.

Avatar
Konto usunięte
jacek1s pisze:
Skoro nie masz dowodów na nieistnienie smoka wawelskiego, ani nikt ci nie dał dowodów na jego istnienie, to nie powinieneś być łowcą smoków?
Bo smoka da się zbadać np. zobaczyć czy dotknąć. A jeśli nikt go nie nagrał i na to się nie zapowiada to mogę założyć że istnienie smoka jest mało prawdopodobne. Sytuacja inaczej by się miała gdyby smok był niebadalny, ale wtedy bym go nie szukał bo nie i tak bym sam nie mógł stwierdzić czy on istnieje czy nie

Avatar
Konto usunięte
darcus pisze:
Ludzie, ale dywagacja na ten temat nie ma najmniejszego sensu xD
Ale my nie dywagujemy na temat tego czy Bóg istnieje tylko na temat nazw poglądów

Avatar jacek1s
To_masz___Problem pisze:
Bo smoka da się zbadać np. zobaczyć czy dotknąć. A jeśli nikt go nie nagrał i na to się nie zapowiada to mogę założyć że istnienie smoka jest mało prawdopodobne. Sytuacja inaczej by się miała gdyby smok był niebadalny, ale wtedy bym go nie szukał bo nie i tak bym sam nie mógł stwierdzić czy on istnieje czy nie


Przecież są smoki walijskie, chińskie itd. na całym świecie jest to stworzenie rozpowszechnione dokładnie tak samo jak religie, więc skąd możesz wiedzieć, że jest to mało prawdopodobne? Być może w Loch Ness także pływa smok, a jest wielu ludzi, którzy twierdzą, że takowe stworzenie widziało. Nie możesz twierdzić z miejsca, że smok nie istnieje i jednocześnie kazać mi udowodnić nieistnienie bóstwa. Udowodnij mi więc, że smok nie istnieje tak jak zrobiłem to ja w przypadku bóstwa, podaj mi swoje argumenty.

Avatar
Konto usunięte
jacek1s pisze:
Udowodnij mi więc, że smok nie istnieje tak jak zrobiłem to ja w przypadku bóstwa, podaj mi swoje argumenty.

No ale smoki istnieją, są na to dowody. I w ogóle ty nic nie udowodniłeś, a używanie słowa bóstwo, co ewidentnie pochodzi ot tego pajaca i nowoateisty Carrionera, jest po prostu głupie.

Avatar jacek1s
WladcaAwarow pisze:
No ale smoki istnieją, są na to dowody. I w ogóle ty nic nie udowodniłeś, a używanie słowa bóstwo, co ewidentnie pochodzi ot tego pajaca i nowoateisty Carrionera, jest po prostu głupie.


Aha xD
Nie mogę słów używać bo jestem identyfikowany jako ktoś inny, no dobrze... xd

Avatar
Konto usunięte
jacek1s pisze:
Przecież są smoki walijskie, chińskie itd. na całym świecie jest to stworzenie rozpowszechnione dokładnie tak samo jak religie, więc skąd możesz wiedzieć, że jest to mało prawdopodobne? Być może w Loch Ness także pływa smok, a jest wielu ludzi, którzy twierdzą, że takowe stworzenie widziało. Nie możesz twierdzić z miejsca, że smok nie istnieje i jednocześnie kazać mi udowodnić nieistnienie bóstwa. Udowodnij mi więc, że smok nie istnieje tak jak zrobiłem to ja w przypadku bóstwa, podaj mi swoje argumenty.
Ależ ja cały czas powtarzam, że nie wiadomo czy smoki istnieją, tylko w tym wypadku można w ogóle mówić o mierzeniu prawdopodobieństwa, co w przypadku Boga nie występuje

Avatar
Lutherek
WladcaAwarow pisze:
używanie słowa bóstwo, co ewidentnie pochodzi ot tego pajaca i nowoateisty Carrionera, jest po prostu głupie.

Odrazu zakładasz, że zna słowo "bóstwo" od Carrionera?

Avatar Kabaczek15
Konie nie istnieją

Avatar
Konto usunięte
jacek1s pisze:
Aha xD
Nie mogę słów używać bo jestem identyfikowany jako ktoś inny, no dobrze... xd

Możesz, ale po prostu mam takie wrażenie.

Ale chociaż nie kwestionujesz istnienia smoków.

Luther pisze:
Odrazu zakładasz, że zna słowo "bóstwo" od Carrionera?

Tak.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów