Kociarz
Im szybciej się dowiem tym lepiej dla nas wszystkich. I kto powiedział "Eh, Ty niecierpliwy ch*ju"?!
- Ja - ponownie odezwał się głos z wysoka.
Kociarz
Odwraca się w kierunku, z którego dochodzi głos
Postać była skryta w cieniu, więc nie mogłeś jej dojrzeć.
Kociarz
Podchodzi
Imię i nazwisko obywatela
- Znasz mnie bardzo dobrze.
Kociarz
Mam wrażenie, że jesteś kimś go powinienem znać. Pokaż się!
Wyciąga rewolwer
- Tak, masz rację. Znasz mnie bardzo, ale to bardzo dobrze. Jednkaże czy musisz ponownie okazywać niecierpliwość? Schowaj ten rewolwer.
Kociarz
Chowa rewolwer
Ty chyba nie wiesz co przeszedłem. A teraz pokaż się.
- Dobrze wiem, co przeszedłeś. Dowiedziałem się tego jeszcze jeszcze w swojej siedzibie. A teraz moi towarzysze robią memy z eksplozji w Sandringham.
Kociarz
Jesteś Dariusz Hoffmann znany jako SciFun?
- Nie. Jednak mam z nim często doczynienia. Przede wszystkim wtedy, gdy wyjdzie jego nowy filmik. Od razu moi towarzysze robią memy ze screenami z tego filmu jako szablonami. Dalej nie wiesz, kim jestem?
Kociarz
Skończyły mi się opcje
Postać wychyliła się z cienia. Miała na sobie pomarańczowy garnitur i błękitne buty. Na lewej piersi widniały odznaczenia i trzy pomarańczowe główki o różnych twarzach
- A teraz już wiesz?
Kociarz
To pan Bartłomiej znany na Jeja jako Bożydar! Spodziewałem się każdego, ale nid ciebie. Czegoż chcesz?
- Powiedzmy, że... Wiesz o czymś, o czym wiedzieć nie powinieneś... - o nie. On też współpracuje z Hoffmanem. SciFun ma teraz w rękach całe Jeja.
Kociarz
Po co wam jakiś stary zegarek?! To się kupy nie trzyma.
- Otóż tylko Hoffman, ja, Łukasz, AdBuster i admini JBZD wiedzą, o co chodzi z tym zegarkiem.
Kociarz
To powiedz im, że jeśli się nie odczepią ode mnie to całe FBI was rozstrzela.
Bożydar zagrzmiał demonicznym śmiechem na całe województwo.
Kociarz
Wyciąga rewolwer i strzela pod stopy Bożydara
Będziesz tańczył jak ja zagram
//a gdzie michaił białkow i jurij owsienko znani polscy sataniści oraz pedofile?//
Bożydar wyciągnął karabinek M4A1 i wystrzelił Ci cały magazynek pod stopy. Szybko przeładował swoją broń
- Nie, mój drogi Kociarzu. To ty będzie tańczył tak, jak zagramy MY.
//spokojnie. Planuję jeszcze Owsienka i jedną postać, ale na razie ćśś//
Kociarz
NIE DAM WAM PIEPRZONEGO ZEGARKA, BO GO NIE MAM I NIC NIE WIEM!
Wyciąga jakąś kostkę i zmienia się ona w wyrzutnie rakiet naprowadzających
I mamy pat
- Jesteś tego pewien? Rozejrzyj się.
Kociarz
Jest was więcej. Welp, to dziecinna gonitwa za zegarkiem. Przecież to antyk, a wy go chcecie bo niby jest ważny. Gadaj, po co wam jakiś zegarek bez większej wartości
Owszem. Było ich więcej. Z dachów i okien celowało w Ciebie tak na oko dwudziestu snajperów. Na uliczkach stało conajmniej czterdziestu ludzi z nowoczesnymi karabinami. Udało Ci się wśród nich rozpoznać Krzynia. Oprócz tego na Wiśle było kilka łodzi z karabinami celującymi prosto w Ciebie. Nie ma co. Bożydar i SciFun dobrze się przygotowali.
Bożydar ponownie się zaśmiał.
- Istota taka jak Ty nigdy nie pojmie wspaniałości tego zegarka, dopóki nie zobaczy go na własne oczy. Jesteś tylko atomem wobec Hoffmana i wszystkich jego sprzymierzeńców. Oni są jak cały Wszechświat.
Kociarz
Ja mam szczęście do wpadania w afery. Jeżeli chcecie coś wiedzieć to pójdźcie do starego zegarmistrza z centrum handlowego. Mam tylko jedno żądanie. Zostawcie w spokoju mnie i moją rodzinę. Dla mnie ten zegar nic nie znaczy.
- Dlaczego miałbym Ci wierzyć, że już się nie zainteresujesz się tym zegarkiem?
Kociarz
Dam wam gwarancję, jeśli kupicie mi jakiś zegarek. Nie smart-watcha
Bożydar rzucił Ci swój zegarek firmy Aztorin.
Kociarz
Bierze i bada zegarek
A ja jaką mam gwarancję, że mnie nie będziecie nachodzić i sabotażować?
- Dopóty nie zaczniesz ponownie interesować się SciFunem i zegarkiem, dopóki nic nie grozi Tobie i komukolwiek innemu w Twoim otoczeniu. John i tak już wycierpiał wystarczająco.
Kociarz
Tylko macie się pilnować, abyście sami mi się nie podkładali.
Po chwili
Nie wierzę, że to mówię, ale być może mi pomożecie w pewnej sprawie. Po tym zostawię was w spokoju. Tylko błagam nie naróbcie potem burdelu, że mnie wysyłają po to, abym po was sprzątał.
Kociarz
Kojarzycie szkołę im. Draculi? Tam się stało coś niedobrego. Straciłem przez to uszy oraz wyczyszczono mi pamięć
Podaje im notesik z zapiskami
To samemu odkryłem. Jeżeli dowiemy się prawdy to obiecuję, że was zostawię, chyba że mnie zmuszą
Ponownie się zaśmiał
- Znamy tę szkołę od dawna. Nie dzieje się tam nic niedobrego. Przynajmniej na razie.
Kociarz
Chcą, żebyście tak myśleli. Mam jakieś szczątkowe wspomnienia. Pamiętam to, że dziewczyna mych marzeń tam chodziła, ale zniknęła. Patrząc na niektórych mam wrażenie, że mają coś z tym wspólnego. Szczególnie ta X.
- A niby kto mógłby to zrobić? X? Nawet jeśli to my nie mamy z tym nic wspólnego. Nie współpracujemy z X. A kto inny mógłby to zrobić? Dyrektorka? Sekretarka? Uczniowie? A jaki byłby tego powód?
Kociarz
Wyciąga list gończy
Tą mordkę widziałem nie raz w szkole. Dyrektorka mogłaby zatuszować to. Pani psycholog widocznie coś ukrywa. Inni też......
Zaczynają się pojawiać jakieś obrazy po tym jak wspomniał o dyrektorce
Boży się zamyślił
- Nie kojarzę tego kogoś... Niech Ci będzie. Poproszę szefa, by to zbadał.
Istotnie. W Twojej pamięci zaczęły się pojawiać jakieś obrazy. Ale były to tylko mgliste i szare sceny.
Kociarz
Zaczynam już chyba kojarzyć co się stało. Byłem z jakimś gościem. Potem on tam trafił. X też tam była. Musimy odnaleźć X i przesłuchać. Ona wie wszystko, bo stale za mną łazi
- X może nic nie wiedzieć, a tylko ślepo podążać za rozkazami dyrektorki. I tyle. Jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć, potrzebujesz dyrektorki. My w takiej sytuacji nie będziemy Ci nawet potrzebni. Więc elo.
Kociarz
Pojawiają się kolejne wspomnienia. Są one jednak dość wyraźne
No tak, coś widzisz, gdy nagle... I ch*j. Ponownie mgła. I to jeszcze gęstsza. Najwyraźniej miałeś początkowego boosta, teraz ssij.
Kociarz
W myślach wyciąga bardzo mocny wiatrak i próbuje przegonić mgłę
Mgła ani drgnie i co więcej staje się coraz gęstsza.