Psychopata_ pisze:
Przy teleportacji nawet cząsteczki pozostają te same. To tak jakby rozłożyć budowle z klocków lego, a później złożyć ją jeszcze raz dokładnie tak jak była zbudowana. Jeśli wszystkie części trafią na to samo miejsce to nie widzę problemu.
Bardziej mnie zastanawia jak zachowały by się masy powietrza. W końcu zostałaby nagle zmieniona jego objętość, a co za tym idzie mogłaby powstać fala uderzeniowa podobna do tej po wybuchu.
Litops pisze:Niektórzy twierdzą że nawet sen to śmierć, jednak jak dla mnie wyznacznikiem jest śmierć biologiczna, co nie występuje przy zamrożeniu (przynajmniej w takim o jakim mówimy)
A czy zamrożenie kogoś, a potem odmrożenie jest zabójstwem i wskrzeszeniem?
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Właściwie to jeśli po prostu cię odbudowują, tylko gdzieś indziej, to po co mają cie niszczyć? Możesz się po prostu klonować.
Psychopata_ pisze:
No dobra, zmieniamy człowieka w energie, przesyłamy ją i zmieniamy energię w człowieka. Chyba na takiej zasadzie ma to działać według Tomasza.
Wormy pisze:Myślę, że przede wszystkim czas.
Jaka jest różnica między wymianą wszystkich atomów w swoim ciele w ciągu 3 lat a sekundy?
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Meh. Teleportacja jest tego warta.
Właściwie to jeśli po prostu cię odbudowują, tylko gdzieś indziej, to po co mają cie niszczyć? Możesz się po prostu klonować.
Psychopata_ pisze:
No dobra, zmieniamy człowieka w energie, przesyłamy ją i zmieniamy energię w człowieka. Chyba na takiej zasadzie ma to działać według Tomasza.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Dla mnie to bez różnicy. Twoją psychiką i wspomnienia są takie same, więc na świecie nadal istnieje ktoś kto jest tobą, co sprawia, że twoje "życie" jest kontynuowane.
Ja tam bym się nie przywiązywał do materii, czy nawet biologicznego ciała.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:Aha, czyli jak chcesz sobie odwiedzić jakiś kosmiczny park rozrywki, to nie obchodzi cię że go nie odwiedziłeś, jeśli zrobiłby to twój klon?
No ogólnie to i tak w miejsce docelowe dociera twój klon, a ty umierasz. Mogliby oboje przeżyć i bym mógł mieć takiego mnie na ziemi i mnie na marsie, czy gdzie bym tam chciał być. Tak samo jakbym miał wgrywać mózg do komputera, to raczej nie chciałbym by zniszczyli moje ciało, tylko by żyły sobie spokojnie 2 wersje mnie, aż ta węglowa sobie naturalnie umrze.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:Napisałem "np" żebyś w tamto miejscu wpisał sobie cokolwiek chcesz. Mogłaby to być wspaniała rodzina, super przyjaciele, ładny dom czy znajomość 5 języków. Co tam chcesz
No i "śmierć" na 10 lat by mieć trochę kasy to dla mnie niespecjalnie dobry układ. Może jakbym miał być od razu odbudowany, ale nie jeśli ktoś miałby mnie wymazać z egzystencji na całe 10 lat.
CzarnyGoniec pisze:A co jeśli nagle byśmy zmienili wszystkie atomy, ale bez umierania i w jednym momencie?
Myślę, że przede wszystkim czas.
W sensie - myślę, że to serio istotne. Bo z punktu widzenia 3 lat wciąż jest tak, że z tygodnia na tydzień nadal ponad 95% nas jest takimi samymi nami. Tak, że nie widzi się, ani nie odczuwa się zmiany.
W przeciągu kilku sekund odczuwa się sporą różnicę.
To_masz___Problem pisze:
Niektórzy twierdzą że nawet sen to śmierć, jednak jak dla mnie wyznacznikiem jest śmierć biologiczna, co nie występuje przy zamrożeniu (przynajmniej w takim o jakim mówimy)
Litops pisze:
Nie? Przecież aktywność mózgu całkowicie zanika. Jest się martwą materią organiczną. Martwą, ale zdolną do ponownego „uruchomienia mechanizmu”.
CzarnyGoniec pisze:Zostałbyś zmuszony. Nie fizycznie lecz przez nacisk społeczeństwa. Wyobraź sobie świat w którym każdy tego używa i wynajęcie statku jest niewyobrażalnie droższe. I cały czas ciąży na tobie myśl ile pieniędzy i czasu byś zaoszczędził. To tak jak z internetem czy pociągami/samochodami.
Wyobraziłem sobie, że zostałem poddany takiej teleportacji.
Aż mnie ciarki przeszły.
Ja bym się czemuś takiemu nie poddał.
To_masz___Problem pisze:
Jeśli martwą to nie dałoby się go odmrozić. Bo jest martwy
To_masz___Problem pisze:
Jest tu ktoś kto nie miałby problemu z zteleportowaniem w ten sposób, ale już nie byłby w stanie się zabić?