Psychopata_ pisze:
Ale nigdy tego nie powiedziałem, żeby bycie zabitym we śnie było równe byciu przeteleportowanym tym sposobem. Bo gdybym został zabity we śnie to byłby to koniec permanentny, moja osoba przestała by istnieć.

Czyli co jest dla ciebie ważne? Aby ktoś o tobie pamiętał? Aby ktoś bliźniaczo podobny do ciebie kontynuował życie twojej osoby? Bo wydaje mi się że z perspektywy martwego nie ma to znaczenia

Psychopata_ pisze:
To chyba nie traktowałaby tego jako śmierci i odrodzenia, tylko jako kolejny sposób transportu.

No właśnie o to mi chodzi, że ludzie by to traktowali jak transport, i przeciwko, i gdyby ktoś im powiedział że umierają w ten sposób to by nic nie mieli przeciwko, ale śmierć podczas snu to już nie nie