Naśladownictwo najwyższą formą pochlebstwa.

Jakby kogoś ciekawiło mam dowody :^

Ty masz komputer NASA, że tyle kart otwartych w Chrome?!

A na każdej pewnie pornuchy.

Gdzie tam. Tyle kart za długo nie pociągnie :^

A skoro już o ciągnięciu mowa...

Ciągnik fajna rzecz.

Odczytam to jako swego rodzaju propozycję.
Także teges...
Adres znasz, klucz tam gdzie zwykle, czekam w dużym pokoju.

:P

Zaoram ci pole.

Dlaczego znowu chcecie deptać się bez Bulwy, Gulasza i mnie?

Wezmę kamerę!

Więcej osób może być, ale bez Gulasza.

Czemu?

Jeszcze pytasz po tej ostatniej akcji z dwoma dorodnymi ogórkami, wazeliną, bitą śmietaną i tłuczonymi ziemniakami?!

Po prostu, nie biorę Gulasza pod uwagę.

Właśnie z tego powodu.

Było smacznie, o ch*j Ci znowu chodzi, Dante? Ziemniaczki, mizeria trochę ch*jowa, bo śmietana bita zamiast zwykłej, ale za to kotlety dobre były.

Te jajka tak średnio wyszły.

Pojutrze postaram się odpisać.
Wybaczcie, ale przeżywam książkowego kaca.

Sanderson czy coś innego?

Jak wytresować smoka 3.

Vader ma czas na jakieś psycho teksty, ale nie na grę.

Jaki Vader taki Vader.

Satysfakcjonujące.

Szybko poszło z Danielem. Ciekawe, kto będzie następny.

Kiler's dead.
Jak to zdechł?!

Nie gadaj, zasłużył sobie.

Umierać będziecie, nic nadzwyczajnego.
Natomiast bawi mnie podejście, że ktoś kończy grę, bo popełnił błędy i zginął.
Zwłaszcza że ostrzegam, jak ktoś ma pierwszą okazję do śmierci.

Postać nie umrze, jeżeli nigdy nie zrobisz postaci.

Vader0PL pisze:
Umierać będziecie, nic nadzwyczajnego.
Natomiast bawi mnie podejście, że ktoś kończy grę, bo popełnił błędy i zginął.
Zwłaszcza że ostrzegam, jak ktoś ma pierwszą okazję do śmierci.

A czy była mowa, że kończę?

Radiotelegrafista pisze:
Nie gadaj, zasłużył sobie.

Czym waćpanie, jak łaskaw wiedzieć?

Samoadminowanie. Dwa razy.

Understandable, have a nice night.

Jutro wracam z odpisami we wszystkich grupach, w których przewodzę/gram.

Chwalmy Kajmanowa, kontroler powrócił!

Beria to był dobrym człowiek. To, że morderca to nie ważne, chciał dobrze dla ludu.

Ci z NKWD to ogólnie dobre chłopaki byli.

Ci z AK to już w ogóle. Odwalili kawał porządnej roboty, przy okazji przez pewien okres czasu dawanie łupnia wrogom szło im wręcz doskonale. No i na kartach historii zapisało się całe mnóstwo bohaterów tamtych wydarzeń.
Taaaaak...
Afrika Korps to jednak było coś...

A ci z SS to było ścierwo. Mordowali, robili zamachy, brali zakładników i zniszczyli Stolicę!

Szare Szeregi to byli waleni terroryści.

To nie najlepsza część wiadomości!
Na dobry powrót zaczniemy eventem!

No to, panowie, widzimy się za rok...

A ja już byłem pozytywnej myśli, że to zdechło i postaci nie robiłem. Cóż kurde, trzeba będzie usiąść do klawiatury.