[PC] Niewinne symbole złe w oczach Kościoła

Temat edytowany przez Litops - 27 marca 2019, 23:18

Avatar Litops
Są symbole, które są źle postrzegane przez Kościół. Na przykład:

Jednorożec - miłe, majestatyczne zwierzątko. Z tego, co wyczytałem Chrześcijanie uznają go za symbol seksu grupowego (sic!).

Pacyfka - symbol pokoju. Przez Chrześcijan postrzegany jako symbol paktu z szatanem, krzyż Nerona, symbol upadku chrześcijaństwa.

Skarabeusz - Zwykły żuczek. Przez Chrześcijan postrzegany jako pogański symbol, niekiedy szatana.

Rogata dłoń - Symbol heavy metalowców, a według Chrześcijan - diabła.

Motyl - Piękne, majestatyczne zwierzę. Chrześcijanie uznają je za symbol New Age i bałwochwalstwa.

To tylko kilka przykładów. Czy Chrześcijanie naprawdę muszą unikać tych symboli? Czy to, że ktoś używa ich do celów uważanych przez Kościół za złe, sprawia, że jego członkowie nie mogą ich używać? Symbole mają to do siebie, że są wieloznaczne i mają różnorakie zastosowanie. Według mnie to tylko obrazki, gesty lub ozdoby i nie należy ich traktować na poważnie. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Chrześcijanin to w sumie nie musi nic poza wiarą w to, że Jezus był synem bożym. Tyle wystarczy, by mieć miano chrześcijanina, ale co do symboli to nie tak, że mają jakaś magiczną moc. Nie wiem jakie jest oficjalne stanowisko KK, ale jak dla mnie to możesz nawet nosić pentagram na szyi i mieć posążek Buddy w domu. To nie tak, że pentagram automatycznie przyzywa demona co 5 min, albo posążek Buddy sprawia, że jesteś Buddystą. Liczy się tylko to co masz w głowie (czy tam według niektórych duszy).

Avatar chupacabra001
Nie wiem czy wiesz, ale ruch pacyfistyczny w USA, który postulował rozbrojenie Stanów(w szczególności pozbycie się broni jądrowej), był sponsorowany przez ZSRR. To była po prostu sowiecka agentura demoralizująca młodzież. Stąd ruchy hipisowskie - banda wiecznie naćpanych nierobów, którzy jakimś trafem mają kasę na te wszystkie pierdoły... Dokumenty opublikowane po rozpadzie ZSRR wyjaśniły całą sytuację. Parafrazując przysłowie - kto czyta nie błądzi...

Znawca, znowu gadasz głupoty. Chrześcijanin to przede wszystkim ktoś, kto podąża za naukami Jezusa. Czytałbyś Nowy Testament to byś wiedział takie rzeczy.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Nie uwzględniłem nauk Jezusa, bo można je sobie interpretować jak się chcę. Parę lat temu usprawiedliwili nimi masowe ludobójstwa, więc no. W rzeczywistości te nauki nic nie znaczą jeśli chodzi o chrześcijaństwo, bo każdy ma swoją wersję prawdy.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Co "co"?

Większość odłamów niespecjalnie się przejmuję treścią Biblii i interpretują ją na własną korzyść.

Avatar samex
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Co "co"?

Większość odłamów niespecjalnie się przejmuję treścią Biblii i interpretują ją na własną korzyść.

Prawda! Święta Prawda!

Avatar Baturaj
Właściciel
No nie. Katolicyzm nie. Wielokrotnie już tu pisałem, że katoliccy znawcy Biblii interpretują ją tak, jak trzeba, czyli w kontekście całej Biblii, a nie urywków czy pojedynczych rozdziałów. Tak, jak robią właśnie różne odłamy, w tym wielu protestantów.

Avatar Baturaj
Właściciel
A co do tematu: Litops, to nie jest tak, że katolicyzm ma jakieś arcysurowe reguły, według których nie można używać jakichś symboli albo można. Trzeba tylko uważać, co taki symbol w danej chwili reprezentuje oraz wystrzegać się po prostu szatana i grzechu. Tyle.
Także nie ma problemu, jeśli ozdobisz swój zeszyt w motyle, dopóki nie symbolizują one (intencjonalnie) New Age'u. Nie ma problemu, jeśli trenujesz karate, o ile w trakcie treningu nie prowadzisz medytacji transcendentalnej.

Natomiast takie znaki jak pacyfka czy rogata dłoń są jednak ze swojej natury związane z satanizmem. Więc takich się katolik powinien wystrzegać w ogóle.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Baturaj pisze:
No nie. Katolicyzm nie. Wielokrotnie już tu pisałem, że katoliccy znawcy Biblii interpretują ją tak, jak trzeba, czyli w kontekście całej Biblii, a nie urywków czy pojedynczych rozdziałów. Tak, jak robią właśnie różne odłamy, w tym wielu protestantów.


Wydaję mi się, że gdzieś ustaliliśmy, że teolodzy katolicy zwykle się "delikatnie" sugerują wolą kleru i nie są w 100% niezależni w swoich badaniach. Zwykle to takie "Jakby zinterpretować to i to, by zgadzało się to z dotychczasową opinią KK"

Avatar Baturaj
Właściciel
To źle Ci się wydaje. Bo tak nie jest ani tak nie ustalaliśmy.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Czyli uważasz, że autorytet kościoła (który przy okazji ich finansuje) dyszący im na kark w żaden sposób nie wpływa na ich badania?

Avatar Baturaj
Właściciel
Nie dyszy im na kark. Poza Tym o czym Ty mówisz? Musisz traktować swoje "no przecież uzasadnione" podejrzenia jako fakty? No bo przecież mafia watykańska, hurr durr, wszystko dla kasy, hurr, durr".
To jest wszystko ci sami ludzie, człowieku. Jeden, Święty, Powszechny i Apostolski Kościół. Ludzie zajmujący się interpretacją Biblii z ramienia Katolickiego Kościoła są również katolikami, a katolik jest zobowiązany do szczerości i uczciwości w myśleniu.
A nie "osobny twór zajmujący się interpretacją Biblii, któremu Watykan dyszy na kark".

Avatar CzarnyGoniec
No ale zdarzały się sytuacje w których jakiś teolog proponował coś niewygodnego (jak np. Historyczne badania biblii) i został przez to prawie ekskomunikowany, a księża mieli zakaz czytania jego prac.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Ale ja nawet nie mówię, że Watykan mu grozi, czy coś. Po prostu może odczuwać lekką presję, gdy pracuję dla takiej instytucji. W szczególności, że jest od nich zależny finansowo.

Avatar Baturaj
Właściciel
To już jego indywidualne sumienie, ale krótko rzecz ujmując: nie powinien.

Avatar CzarnyGoniec
Powinien
Bo inaczej straci pieniądze i dostanie upomnienie.

Przecież nie wszyscy są aż takimi idealistami, żeby pomimo tego obstawiać przy swoim stanowisku.

Avatar Baturaj
Właściciel
Nie, nie powinien. Mam powiedzieć pełnym zdaniem, co miałem na myśli? Dobrze: Nie powinien odczuwać żadnej presji.
Naprawdę, nie musicie ciągle tworzyć sobie teorii, że jest tak, jak 200 lat temu i tam ludzie dzielą się na "tych dla kasy" i "tych z powołania". Tak jest wśród normalnych księży, ale wśród duchownych i nie tylko, zajmujących się interpretacją Biblii nie ma i nie będzie miejsca dla osób "dla kasy". A Ci, którzy sankcjonują pewne ich odkrycia na poziomie interpretacji Biblii - to już inna historia, ale oczywiście powinni być zgodni z naukami Chrystusa, czyli być obiektywnymi. Jeśli nie są - krzywdzą cały Kościół, ale w tym momencie nie mam podstaw do tego, aby uznać, że tak właśnie jest (że blokują jakieś dobre interpretacje).

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
No, ale np zakładając, że jakiś teolog w pełni logicznie i spójnie wyjaśni, że Biblia wcale nie zabrania związków homoseksualnych. Idk może np wyjaśnił to tak, że w rzeczywistości chodziło o to żeby facet w homoseksualnym związku nie udawał kobiety z powodu tego, że boi się, że społeczeństwo się skapnie, że to związek homo, więc jeden się przebiera dla niepoznaki i w rzeczywistości chodzi o to, że obrzydliwe jest udawanie tego kim się nie jest i powinni obcować ze sobą jak mężczyzna z mężczyzną.

Możesz se wyobrazić jakieś lepsze wytłumaczenie, bo to raczej mega dobre nie jest xD

No to teraz. Czy uważasz, że kościół powinien wtedy zmienić swój pogląd na ten temat o 180°? A jeśli tak, to uważasz, że naprawdę to zrobią?

Avatar Baturaj
Właściciel
Ale Kościół nic takiego nie powiedział. A w Biblii jest wyraźnie napisane, że nie można obcować seksualnie z osobą tej samej płci, nie tylko w Listach, ale i w Starym Testamencie, a w Nowym Testamencie powiedział Chrystus:
"Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało." [Mt 19]
I nie mów proszę więcej, że "W Biblii nie jest nigdzie napisane, że są tylko dwie płcie" (pisałeś tak już, chyba to byłeś Ty) albo że chodzi o to, żeby facet nie udawał kobiety (XD), bo to na maksa naiwna i właśnie stronnicza interpretacja. Czyli nielogiczna.

Avatar CzarnyGoniec
Baturaj pisze:
Nie powinien odczuwać żadnej presji.
też sądzę, że nie powinien.
Ale odczuwa.
I dlatego to nie jest nauka, tylko pusanie usprawiedliwień pod tezę

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
No dlatego mówiłem, żebyś wyobraził sobie, że ktoś stworzył dobre wytłumaczenie.

Wiesz. Kiedyś ludzie uważali, że Dusza jest nieodzielna od ciała i w niebie masz również fizyczną formę, albo że świat powstał w 7 dni. To nie tak, że takich rewolucji wcześniej nie przeprowadzano.

Avatar Baturaj
Właściciel
W sensie, Gońcu?
Wytłumaczysz, co masz na myśli?

Tylko jeszcze raz powtórzę: oni interpretują w kontekście całego Pisma, a nie same urywki. Bóg w PŚ wyraźnie mówi, że nie chce, aby uprawiać homoseksualny seks. Ale, z tego co mi wiadomo, nie mówi, że to choroba czy coś. Mówi natomiast, że to nienaturalne, względem natury człowieka, której sam od tego człowieka chce. Bo to On stworzył człowieka, więc to On decyduje o Jego naturze. Więc to, że wśród zwierząt to jest, nie oznacza, że człowiek wobec Boga też może.

Avatar Baturaj
Właściciel
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
No dlatego mówiłem, żebyś wyobraził sobie, że ktoś stworzył dobre wytłumaczenie.

Wiesz. Kiedyś ludzie uważali, że Dusza jest nieodzielna od ciała i w niebie masz również fizyczną formę, albo że świat powstał w 7 dni. To nie tak, że takich rewolucji wcześniej nie przeprowadzano.

Ale z tego, co widzę, przeprowadzono i już teraz ludzie widzą, co Bóg miał na myśli.
A ja właśnie podałem Ci wytłumaczenie, że nie ma opcji, żeby ktoś to powiedział. Bo PŚ wyraźnie mówi, jak mówi.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
A skąd możesz być taki pewny? Według mnie ludzie przed Darwinem byli równie pewni tego, że Bóg dosłownie zlepił ich z Gliny i każde zwierzę stworzył oddzielnie.

Avatar Litops
Baturaj pisze:
A co do tematu: Litops, to nie jest tak, że katolicyzm ma jakieś arcysurowe reguły, według których nie można używać jakichś symboli albo można. Trzeba tylko uważać, co taki symbol w danej chwili reprezentuje oraz wystrzegać się po prostu szatana i grzechu. Tyle.
Także nie ma problemu, jeśli ozdobisz swój zeszyt w motyle, dopóki nie symbolizują one (intencjonalnie) New Age'u. Nie ma problemu, jeśli trenujesz karate, o ile w trakcie treningu nie prowadzisz medytacji transcendentalnej.
To dziękuję za wyprowadzenie z błędu.

Avatar Baturaj
Właściciel
;)

Znawco: dobrze, odpowiem. Jeśli rzeczywiście tak by się okazało, oczywiście bym to przyjął. Bo byłby to dogmat. A ja wierzę, że oni dużo lepiej interpretują PŚ ode mnie, a nawet nie wierzę, tylko wiem.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Jak dla mnie to można się na to przygotowywać. Wbrew powszechnej opinii tutaj kościół czasami idzie na ustępstwa. Biblia jest dosyć (mocno) plastyczna i według mnie mówienie, że nauka nie miała żadnego wpływu na rozwój kościoła jest raczej naiwne. Mam wrażenie, że jeszcze długo będą wpływać na siebie nawzajem...

Avatar Baturaj
Właściciel
Tyle że w PŚ jest wyraźnie napisane...
Ech...

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Patrząc po historii katolicyzmu to nigdy nie powinno się zakładać, że coś w Biblii jest wyraźnie napisane. Gdzieś na początku średniowiecza był taki myśliciel żydowski który stwierdził, że w Biblii nie ma nawet jednego słowa pod którym nie kryję się jakaś metafora i w rzeczywistości nigdy nie powinno się zakładać, że przekaz który widzimy na pierwszy rzut oka jest tym prawdziwym. Jeśli dobrze pamiętam później KK zaadaptował tą zasadę u siebie.

Avatar Baturaj
Właściciel
No to źle pamiętasz. Albo źle tę zasadę rozumiesz. Bo wiele rzeczy jest wprost napisanych w Biblii.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Ale z jakieś przyczyny z biegiem czasu coraz mniej :v

Avatar Baturaj
Właściciel
Nie "wiele rzeczy wydaje się być napisanych wprost", tylko wiele rzeczy JEST napisanych wprost. Jak chociażby "Jak chcecie, aby wam czyniono, i wy im czyńcie", "Będziesz miłował Pana, Boga swego całym swoim sercem, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. A bliźniego swego jak siebie samego", "Kto oddala swoją żonę a bierze inną, popełnia cudzołóstwo".

To, o czym mówisz to inna sprawa.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Tego nie wiesz. Nie sposób udowodnić, że w pełni rozumie się przekaz Biblii w szczególności jeśli nie wie się czym dokładnie jest Bóg.

Avatar Kabaczek15
A co ma piernik do wiatraka?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
W sensie co ma poprawna interpretacja Biblii do znajomości Boga? Już Dziady są kompletnie niezrozumiałe bez znajomości biografii Mickiewicza, a chcesz interpretować Biblie bez znajomości istoty/zjawiska która nawet nie jest człowiekiem, byś mógł zrozumieć chociażby cień jej procesów myślowych? Nawet nie wiesz, czy świadomość takiej istoty działa tak samo jak nasza, a nie jest jakąś wyższą formą egzystencji kompletnie abstrakcyjnej dla jakiejkolwiek węglowej formy życia. Wyobraź sobie jakby np prawo fizyki potrafiło myśleć i planować. Jakby wyglądała wgl percepcja czegoś takiego? Gdzie to istnieje? Jak to istnieje? Czemu to istnieje? Bóg może być konstruktem tak strasznie abstrakcyjnym, że człowiek nie jest w stanie pojąć ułamka jego egzystencji. Właściwie to dziwne by było jakbyśmy właśnie dobrze zrozumieli jego dzieło. Może Biblia to tylko kostka rubika rzucona bandzie małp, by kilka tysięcy, albo nawet milionów lat później rozwiązały zagadkę, możliwe nawet, że Bóg nie potrafi się z nami skomunikować przez to jak bardzo różni się nasza i jego percepcja (oczywiście to obala wszechmoc, ale to i tak tylko kwestia wiary. Tego też nie wiecie na pewno)

Avatar Kabaczek15
Po jakiego grzyba Bóg miałby przekazywać nam swoje słowa tak abyśmy tego nie rozumieli? Czy jeśli nauczyciel matematyki chce przekazać wiedzę o zasadach działań na pierwiastkach uczniom to mówi do nich w języku który nie rozumieją?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
No właśnie... Tylko, że ludy starożydowskie raczej nie rozumiałby przesłania boskiego...

W którymś punkcie musiało dojść do nieporozumienia, czy to z ograniczenia nałożonego na Boga ze względu na jego naturę, lub może sam sobie nałożył na siebie pewne ograniczenia, lub to może my jesteśmy nielogiczni, a nasza logika to tylko iluzja.

Avatar Kabaczek15
Czemu musiało? Czy Bóg dopuściłby do zniekształcenia Jego słowa?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Czyli uważasz, że do żadnego nieporozumienia nigdy nie doszło i wszystkie te odłamy i dawne wersje tych samych religii miały rację jednocześnie?

Avatar Baturaj
Właściciel
Znawco, wiesz, że właśnie potwierdziłeś pewne moje słowa, które często mówię? Tylko że poszedłeś niepotrzebnie o krok dalej.

Rzeczywiście, Żydzi wtedy nie rozumieliby nauk Boga, a przynajmniej nie tylu, ile my teraz. Więc Bóg specjalnie dał im to w uproszczonej wersji. To to, co wielokrotnie mówiłem - Bóg dopasowuje się do słuchających, a nie daje im od razu wszystko. Stąd te wszystkie rzezie, morderstwa kobiet i dzieci w ST i w ogóle.
Ale Ty idziesz dalej: "W którymś punkcie musiało dojść do nieporozumienia, czy to z ograniczenia nałożonego na Boga ze względu na jego naturę, lub może sam sobie nałożył na siebie pewne ograniczenia, lub to może my jesteśmy nielogiczni, a nasza logika to tylko iluzja."
Owszem, powstały nieporozumienia, ale zawsze została ta jedna najsłuszniejsza droga blisko Boga. My wierzymy, że to droga katolicka jest kontynuatorem i tą samą drogą. Te nieporozumienia powstały nie przez "ograniczenia Boga" (Bóg jest WSZECH), tylko przez ograniczenia ludzkie, kiedy człowiek grzeszył i oddalał się od woli Bożej. Wtedy błądził.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Czyli człowiek nie jest w stanie zrozumieć przesłania Boga ze względu na jego naturę?

Przez tamte ograniczenie mam na myśli, że przez to że Boska percepcja tak bardzo różni się od ludzkiej to między człowiekiem, a Bogiem występuję bariera komunikacyjną tak ogromna, że nawet Bóg nie może jej obejść z natychmiastowym skutkiem.(opcjonalnie nie chcę jej obejść)

Avatar Baturaj
Właściciel
Co?
Praktycznje wszystko, co napisałeś w powyższym poście to bezsens z perspektywy wiary katolickiej.

Pierwsze pytanie: NIE, nic takiego nie napisałem. Może przeczytaj jeszcze raz, proszę?

Drugi akapit: Nie, Bóg daje nam swoją wolę, byśmy ją wypełniali i rozumieli, czego od nas chce. A jak komuś nie podoba się wola Boga to ją albo stronniczo odrzuca, albo od niej ucieka. Chociażby podświadomie, bo nie jest świadom własnego charakteru, a raczej nie chce być.
Mówimy oczywiście o sytuacji, kiedy Bóg przekazuje komuś swoją wolę, np przez proroków. Albo wizje. Owszem.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
No i prorocy byli zbyt ograniczeni, by pojąć pełen przekaz Boga. Opcjonalnie społeczeństwo było zbyt ograniczone, by zrozumieć przekaz proroków, ale koniec końców przekaz jest niezrozumiały dla zwykłego człowieka, więc pewna bariera istnieję. Właściwie to jeśli wierzyć, że Jezus był Bogiem, to nawet Bóg we własnej osobie nie był w stanie wbić wszystkim ludziom do głowy swoje mądrości, a zakładając, że Bóg jest wszechmogący oznaczałoby to, że Bóg z własnej woli sam wyznaję jakoś filozofię która narzuca na niego pewne zachowanie, albo nie chciał z jakieś przyczyny by ludzie od razu osiągnęli oświecenie, bo lepiej dla nas będzie jeśli nie dostaniemy odpowiedzi na tacy. (Zakładając oczywiście, że obchodzi go nasze szczęście)

Avatar Kabaczek15
Kabaczek15 pisze:
Po jakiego grzyba Bóg miałby przekazywać nam swoje słowa tak abyśmy tego nie rozumieli?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Czyli uważasz, że do żadnego nieporozumienia nigdy nie doszło i wszystkie te odłamy i dawne wersje tych samych religii miały rację jednocześnie?


Poza tym mówiłem co może być powodem.

Avatar KoalaStefan
To ja przerwę tę zaciekłą dyskusję i sam się wypowiem
Ja tam żadnego z tych symboli nie unikam, jeśli Franciszek się wypowie albo znajdę encyklikę, breve albo bullę na ten temat, to zacznę

Avatar Baturaj
Właściciel
To źle, bo kilka z nich jest ewidentnie związanych ze złem.
I z pewnością powstały już na ten temat odpowiednie wygłoszenia czy dokumenty. Wystarczy że poszukasz.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Baturaj
Właściciel: Baturaj
Grupa posiada 10130 postów, 174 tematów i 165 członków

Opcje grupy Prawdziwi ka...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Prawdziwi katolicy