CzarnyGoniec pisze:
też sądzę, że nie powinien.
Ale odczuwa.
I dlatego to nie jest nauka, tylko pusanie usprawiedliwień pod tezę
Baturaj pisze:
W sensie, Gońcu?
Wytłumaczysz, co masz na myśli?
Nie ma mnie teraz w Krk, nazwisko tego gościa podam jak wrócę (o ile ktoś będzie zainteresowany).
Był taki teolog na początku XX wieku. I on postulował, by w badaniach nad Pismem Świętym zacząć stosować metodę historyczną, by weryfikować niektóre rzeczy.
I wydał książkę o tym.
I papież zakazał biskupom i proboszczom czytać tę książkę, a on sam został wydalony z tego swojego uniwersytetu teologicznego. Stracił pracę.
A to dlatego, że zasugerował wewnątrz Kościoła pewną nową metodę, która mogłaby pomóc w interpretacji Biblii.
I czytałem o nim stosunkowo niedawno, więc mam go całkiem mocno w głowie. Gość postanowił pójść na przekór systemowi - ale nie jak Luter, tylko "po dobroci". Spisał zbiór sensownych przemyśleń (nie heretyckich, nie wprowadzał nowych dogmatów, czy nie podważał jakiegoś filaru wiary typu "Jezus nie był bogiem) i proponował pewne zmiany, bo uważał, że dotychczasowa droga Kościoła - jakkolwiek zasadniczo słuszna - może być nieco udoskonalona.
Jednak przez to, że zasugerował, że dotychczasowe metody nie są wystarczająco idealne został ukarany.
Nie doszło do polemiki - po prostu zakazy i utrata stanowiska.
I dlatego uważam, że jest zasadne twierdzić, że teologowie odczuwają presje, by pisać treści zgodne z doktryną Kościoła.
Ja wiem, że nie mamy początku XX wieku, tylko początek XXI wieku. I, że papa Franciszek jest liberalniejszy co do nowych pomysłów.
Ale wciąż. Od XX do XXI wieku nie jest tak daleko, jak od XXI do średniowiecza.
Co prawda ten przykład nie jest jedynym powodem dla którego uważam to, co napisałem. Ale myślę, że teoretycznych rozważań ze strony mojej i Znawcy padło już sporo i nie ma co ich powtarzać, bo teoretyczne rozważania mają do siebie to, że mogą nie odnosić się do praktyki.
Źródło mojej informacji jest to książka prof. Kłoczkowskiego "U źródeł nowoczesnego myślenia o Bogu". Także nie jakiś "Bóg urojony", tylko katolicka książka o katolickich filozofach.