GrandAutismo
Natasza
Postanowiła obwiązać wstążką akwarium.
Natasza
Aw, wygląda naprawdę ślicznie ♡
Na dodatek wstążka pasuje kolorem ♡
GrandAutismo
Natasza
Wzięła akwarium.
-Teraz znaleźć te wampirzycę...
Wyszła na korytarz
GrandAutismo
Natasza
Trafiła tutaj razem z swym uśmiechem na twarzy.
Natasza
A w pokoju spokój. I śpiąca koleżanka.
GrandAutismo
Natasza
A ona poszła do łazienki.
Natasza
Łazienka wygląda normalnie.
Chyba nic nie wyskoczy spod prysznica.
GrandAutismo
Natasza
Ona sobie najpierw rozpuściła włosy.
Natasza
Pięknie jej w rozpuszczonych.
GrandAutismo
Natasza
Zamknęła drzwi od łazienki i sprawdza czy nikogo na pewno tu nie ma.
Natasza
Nikogo nie zobaczyła.
GrandAutismo
Natasza
No to się rozbiera.
Natasza
Mrau. Swoją drogą - okno zamknęła?
Bo tak, w tej łazience miały okno.
Jak w każdej żeńskiej toalecie.
Petycja chłopaków była o to.
GrandAutismo
Natasza
Zauważyła właśnie okno i je zamknęła. A jeśli są zasłonki to próbuje nimi zasłonić okno.
Natasza
Niestety nie ma zasłon.
Efekt kolejnej petycji chłopaków.
GrandAutismo
Natasza
To sprawdza ile jest ręczników.
Moderator
//nie ma, efekt petycji chłopców//
Natasza
Trzy, tyle ile miejsc w pokoju.
GrandAutismo
Natasza
Użyła jednego do za krycia okna.
Natasza
Ale w takim razie nie będzie miała się w co wytrzeć bez używania cudzego ręcznika.
GrandAutismo
Natasza
Upewniając się, że jej prywatność jest zabezpieczona wróciła do swoich spraw czyli dokończyła zdejmowanie ubrań.
Natasza
Ktoś nagle zagwizdał z uznaniem.
- Piękne ciało, matrioszko! - usłyszała głos.
Problem w tym, że nikogo nie widziała.
GrandAutismo
Natasza
A ona się zaczerwieniła i przykryła goliznę a przynajmniej próbowała czymś pod ręką.
-Kto mówi?!
Natasza
- Basia Kurde(i) Szatan.
Głos należał do mężczyzny.
GrandAutismo
Natasza
-A teraz drugie pytanie. Na h*j mnie podglądasz?
Powoli się ubiera z powrotem.
Natasza
- Jestem głosem w twojej głowie.
Głos faktycznie dobiegał z jej głowy.
- Nie przeszkadzaj sobie, ściągaj łaszki~
GrandAutismo
Natasza
-Czyli nabawiłam się schizofrenii? Czy jednak coś mnie opętało? Tia....
Zdejmuje kolejny raz swoje ubrania.
Natasza
- Jestem twoim duchem przewodnikiem. Można określić mnie także jako anioła stróża. Centrala przydzieliła mnie tobie, bo podobno chcesz być dobra. Mów mi Basia.
Głos Basi brzmiał zdecydowanie męsko.
GrandAutismo
Natasza
-Zboczony anioł huh?
Weszła pod ten prysznic.
Natasza
- Wolna wola i tak dalej. Poza tym, dopóki nic ci nie zrobię to mówić sobie mogę jak chcę i mnie nie zwolnią. Choć próbowali. Dali mnie do ciebie, bo te bardziej moralne anioły się ciebie bały. Tak czasami bywa.
GrandAutismo
Natasza
-No cóż... Mogło być gorzej.
Weszła pod prysznic.
-Służszy Allahowi, Jezusowi czy jeszcze komuś innemu?
Odkręciła Kurek i nałożyła szamponu.
Natasza
- Jezus to dzieciak szefa. Ale też on w sumie. Jest ich trzech, ale mówią, że jeden.
GrandAutismo
Natasza
-Uff. Na szczęście to nie Jahwe czy Allah. Nie chciałoby mi się być r*chaną przez kozojebców. I wiesz. Dzięki za informację.
Myje sobie włosy.
Natasza
- Jak nie Jahwe. Nie znasz ty chyba Biblii.
//Bóg chrześcijański to Jahwe w końcu.
GrandAutismo
//Tylko, że chrześcijanie nie używają słowa Jahwe. Dla nich to po prostu Bóg ojciec nic więcej. Po prostu Bóg Chrześcijański nie posiada imion (Nie licząc Jezusa).
Natasza
-Czy mam wyciągnąć Biblię oraz doktrynę Prawosławia by ci udowodnić, że się mylisz?
//Posiada. Chodzę do szkoły katolickiej, imię Jahwe jest przypisane Bogu, ale się go nie używa, bo nie wolno nadaremno czy coś. Tak mówił nasz ksiądz katecheta.
Natasza
- Ja nie od prawosławia tylko od katola.
GrandAutismo
//U mnie mówi Księża, że Jahwe tylko żydzi mówią. No, ale cóż.
Natasza
-No to chyba trafiłeś do złej osoby, bo jestem członkinią odłamu prawosławia trochę martwego bo martwego, ale "koła rasputinowskiego". Nie wiem czy coś ci to mówi.
Natasza
- Słuchaj, mnie przysłano do ciebie, ateiści też mają swoje anioły, nawet arabowie, ale zwyczajnie się do nich nie odzywamy. Kij z tym w co wierzysz, dali ci mnie to masz mnie. Reklamacje to po śmierci, da?
GrandAutismo
Natasza
-Mi tam się to podoba, że mogę sobie gadać z kimś. Wiesz jestem jeszcze żywa, więc ja się nie znam na administracji raju czy jak to się nazywa.
GrandAutismo
Natasza
-No, więc fajnie, że jesteś.
Skończyła myć włosy i zaczęła myć inne części ciała.
Natasza
- Ta, no wiesz, płaca mała ale innej pracy mi raczej nie dadzą, więc się chociaż pocieszę z widoczków
GrandAutismo
Natasza
Jak już się skończyła myć to wyszła z kabiny i się wyciera.
Natasza
- Więc tak właściwie co cię tak odmieniło? Msza święta? Wypadek motorowy? Odkryłaś jazz?
GrandAutismo
Natasza
-A taki przyjaciel bez duszy. Dante.
Natasza
- To coś nowego. Jesteś pewna, że nie jazz?
GrandAutismo
Natasza
-Jazz już znałam. Wolę folk lub rock. Albo Klasyczną.
Próbuje znaleźć jakąś bieliznę.
Natasza
- Nie dość, że ciągle łazi naga to jeszcze ma słaby gust
GrandAutismo
Natasza
-Odezwał się anioł spermiarz :v Po za tym dopiero wyszłam spod prysznica. Nie musiałeś tego widzieć kochaniutki.
Nadal szuka tej bielizny
Natasza
Znalazła
- No słuchaj, gdybym ja sobie wybierał klientów, to wybrałbym sobie jakąś modelkę, ale nie, mnie przydzielają do tych, których inni nie chcą, no sorka
Moderator
//i tak nie licząc twarzy to chyba 7/10 lub 8/10 więc niech nie przesadza//