Właśnie a jak sprawdzi?( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nawet jeśli dowie się, że to boi? xd

W końcu jest Bi

Ale nie tego się będzie spodziewać xd

Mistrzowsko wprowadziłam Alice do szkoły. Serio.

Nwm, twój post był tldr jak dla mnie.

Historyjka pisze:
Nwm, twój post był tldr jak dla mnie.

Jaki? Sorry, ale nie za bardzo ogarniam te wasze młodzieżowe słowa.

Wiesz też mam z tym problem. Polecam słownik miejskiego slangu

Dzięki, już wiem.

Tldr - too long don't read.

Imię: Vanessa.
Nazwisko: Ruisse.
Przezwisko: Woli zdrobnienie Vane.
Wiek: 17 wiosen.
Rasa: Potomkini bogów greckich.
Konkretniej Eris, bogini niezgody.
Wygląd:Miejsce zamieszkania: Los Angeles.
Historia: Zacznę od tego, że dziewczyna nie ma pojęcia o swoim pochodzeniu. Uważa się za zwykłą dziewczynę. No... może trochę niezwykłą. Niestety - w negatywnym sensie. Miała dobre dzieciństwo i kochającą rodzinę. Mama mówiła jej, że jest piękna i zdolna. Ojciec był dumny ze swojej małej dziewczynki. Jednak... miała bardzo złe towarzystwo. Zaprzyjaźniła się z dwiema "popularnymi" dziewczynami, z której jedna była próżną i okrutną ślicznotką. Vane chciała zostać zaakceptowana przez przyjaciółki, co wpędziło ją w poczucie, że jest do niczego. Ta próżniejsza z pseudo przyjaciółek powtarzała jej bowiem cały czas, że jest beztalenciem, że jest brzydka, głupia i ogólnie wszystko z nią nie tak. Mówiła, że zwraca jej na to uwagę z troski, ale w rzeczywistości była to zwykła podłość. W rezultacie Vane jest bardzo niepewna siebie i cierpi na depresję. Kłamie jednak, że jest szczęśliwa. A ludzie jej wierzą, nawet jeśli widzą, że płacze. Dlaczego? Cóż. Taka jej zdolność, której sama jest nieświadoma.
Moce: Wszystko co powie staje się prawdą. Z jednym wyjątkiem - nie może to dotyczyć jej. Jeśli powie "jestem niezdarna" ludzie zaczną ją postrzegać jako niezdarną przez jej zdolność, ale jej samej to nie zmieni, nie sprawi, że wszystko zacznie jej lecieć z rąk. Nie może nic w sobie zmienić. Ale każde inne kłamstwo choćby częściowo staje się prawdziwe. Pożyteczna umiejętność... szkoda tylko, że nie wie o niej, więc niekiedy obraca się to przeciwko niej. A szkoda.
Charakter: Pozornie pewna siebie i przebojowa, pusta lala, która ocenia ludzi po okładce i traktuje ich z pogardą. W rzeczywistości jednak jest na odwrót.
Słabości, lęki i inne: Panicznie boi się odrzucenia. Ma liczne kompleksy i bulimię.
Waga: 57 kg.
Wzrost: 175 cm.
Rodzina: Mama i tata:Miejsce pochodzenia: Los Angeles.
Orientacja seksualna: Biseksualność.
Głos:
Ciekawostki: Piosenka odzwierciedla jej życie i relacje z przyjaciółką. Tłumaczenie:

"Powiedz mi, co jest ze mną nie tak.
Z moim ciałem, twarzą i włosami.
Powiedz mi o moim licznych wadach.
Powiedz mi jak bardzo się troszczysz,
Podczas gdy obie wiemy, że jesteś okrutna.
I obie wiemy, że masz rację.
Mogłabym cię słuchać jak głupia, całą noc.
Co jest ze mną nie tak? To jak mówię?
To jak się ubieram? Co jest ze mną nie tak?
Wciąż karzesz mi się domyślać.
Mama mówiła mi, że jestem piękna.
Nie wierzę jej już więcej.
Teraz słucham się tylko ciebie.
Ty wiesz, co jest dla mnie najlepsze.
Proszę, nie ignoruj mnie! *Płacz*
Powiedzi mi, kogo nienawidzimy dzisiaj,
A ja podążę za twoimi osądami.
Obejmij mnie mocno za me ramiona.
Będziemy udawać, że wszystko dobrze.
Ale obie wiemy, że któregoś dnia
Krew będzie na tej podłodze.
I która z nas będzie bardziej udręczona?
Co jest ze mną nie tak?! Gdzie mój rozum?!
Gdzie wtedy będziesz?! Może ja...
Powinnam znaleźć lepszą przyjaciółkę?
Co ze mną jest nie tak? Co mogę zrobić?
Co ze mną nie tak? Czy to możesz być ty?
Tym co jest ze mną nie tak? Widzisz to?
Co ze mną... jest... nie tak..?"

Utożsamiam się z tą piosenką tbh.
Ale tą "przyjaciółką" jest moja matka.

Historyjko?
Twoja mama?
Może...
Porozmawiać? Na priv?

Nie trzeba, mam od tego psychologa.
W każdym razie w domu nie jest wesoło.

(Dlatego jestem taką dziwną osobą.)

Aaa, jak szanuję za Heathers

Uwielbiam Heathers i Hamiltona ♡

TO TAK JAK JA

Na razie dam akcept, ale jak coś pójdzie nie tak to zsyłam na nią latającą krowę.

Spokojnie, nie wie o tej mocy to nie będzie nadużywać. Sam mówiłeś, że to dobry pomysł, pamiętasz chyba xd

Pamiętam, ale nie sądziłem, że ktoś to zrobi.

Ja nie zrobię? JA NIE ZROBIĘ?! xd

Podstawowe
Imię: Hans
Nazwisko: Wagner
Przezwisko: Na razie brak
Wiek: 17 lat
Rasa: Niemiec Człowiek
Wygląd:

Miejsce zamieszkania: Akademik
Historia:
Hans urodził się w Niemczech gdy jego rodzice byli tam w odwiedzinach u jego dziadków od strony taty.
Był jedynym chłopcem wśród rodzeństwa liczącego jeszcze 4 siostry.
Nie dość, że jedyny chłopiec, to jeszcze najmłodszy. Nawet nie wiecie, jak bardzo mu siostry dokuczały.
Po za siostrami, do jego najbliższej rodziny zaliczają się również matka, babcia i dziadek. Ojciec umarł na białaczkę gdy sam Hans miał 6 lat ale obeszło go to jakoś, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że jego rodziciel rzadko przebywał w domu i wiele swojego życia poświęcał pracy.
Także wychowywał się wśród samych kobiet i dziadka. Mogło to jakoś na niego wpłynąć (hmmmmm ciekawe jak)
Z mamą ma takie sobie relacje, za to uwielbia swojego dziadka i babcię.
Dziadek często pokazywał mu jak strzelać z różnym broni jak wyjeżdżali na wieś a babcia zawsze była chętna, żeby porozmawiać z nim o wielu rzeczach dzięki czemu ma w niej podporę emocjonalną.
W podstawówce dużo grał w siatkówkę na pozycji atakującego.
Do tejże tu szkoły chodzi już jakiś czas więc nie jest świeżakiem.
Moce: Umie rozmawiać z dziewczynami Brak
Umiejętności: No umie grać w siatkówkę i tylko trochę strzelać
Charakter: Chłopak jest dość dziewczęcy. Nie lubi brudu, robaków ani brutalnego zachowania co jednak nie zmienia faktu, że on sam jest dość emocjonalny w negatywnym znaczeniu.
Nie umie hamować w sobie złości, a bardzo łatwo go rozgniewać czy w ogóle obrazić.
Trzyma się swoich postanowień i to nawet bardzo, dlatego mimo wyzwisk czy żartów postanowił dalej farbować włosy i się malować.
Często krzyczy bo jak już pisałam, nie umie trzymać w sobie negatywnych emocji.
Aby spróbuj zażartować z jego wyglądu, jest gotów się z tobą pobić.
No ale tak po za tym to bardzo przyjazny jest.
Woli towarzystwo kobiet niżeli mężczyzn, ale to wszystko przez przyzwyczajenie.
Słabości, lęki i inne: No wiadomo, brak panowania nad emocjami.
Łatwo robi sobie wrogów nawet jeśli nie taki jest jego cel
Dodatkowe
Waga: 63 kg
Wzrost: 174 cm
Rodzina:
Matka - Hannah Davies/Wagner
Ojciec - Klaus Wagner
Siostry:
- Andrea Wagner /23 lat/
- Doris Wagner /22 lat/
- Michelle i Rachel Wagner /19 lat/
Miejsce pochodzenia: Anglia, miasto Brighton w hrabstwie Sussex
Orientacja seksualna: Bi
Głos:

Ciekawostki:
- Jego naturalny kolor włosów to jasny blond
- Nauczycielka myślała, że jest dziewczynką
- Jego drużyna siatkarska tylko raz pojechała na zawody, tak ogólnie to przegrywali w preeliminacjach
- I jak już pojechali na te zawody to przegrali drugi mecz, sad
- Ma kota imieniem Tromson

kosmiczny_kamien pisze:
Podstawowe
Imię: Hans
Nazwisko: Wagner
Przezwisko: Na razie brak
Wiek: 17 lat
Rasa: Niemiec Człowiek
Wygląd:

Miejsce zamieszkania: Akademik
Historia:
Hans urodził się w Niemczech gdy jego rodzice byli tam w odwiedzinach u jego dziadków od strony taty.
Był jedynym chłopcem wśród rodzeństwa liczącego jeszcze 4 siostry.
Nie dość, że jedyny chłopiec, to jeszcze najmłodszy. Nawet nie wiecie, jak bardzo mu siostry dokuczały.
Po za siostrami, do jego najbliższej rodziny zaliczają się również matka, babcia i dziadek. Ojciec umarł na białaczkę gdy sam Hans miał 6 lat ale obeszło go to jakoś, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że jego rodziciel rzadko przebywał w domu i wiele swojego życia poświęcał pracy.
Także wychowywał się wśród samych kobiet i dziadka. Mogło to jakoś na niego wpłynąć (hmmmmm ciekawe jak)
Z mamą ma takie sobie relacje, za to uwielbia swojego dziadka i babcię.
Dziadek często pokazywał mu jak strzelać z różnym broni jak wyjeżdżali na wieś a babcia zawsze była chętna, żeby porozmawiać z nim o wielu rzeczach dzięki czemu ma w niej podporę emocjonalną.
W podstawówce dużo grał w siatkówkę na pozycji atakującego.
Do tejże tu szkoły chodzi już jakiś czas więc nie jest świeżakiem.
Moce: Umie rozmawiać z dziewczynami Brak
Charakter: Chłopak jest dość dziewczęcy. Nie lubi brudu, robaków ani brutalnego zachowania co jednak nie zmienia faktu, że on sam jest dość emocjonalny w negatywnym znaczeniu.
Nie umie hamować w sobie złości, a bardzo łatwo go rozgniewać czy w ogóle obrazić.
Trzyma się swoich postanowień i to nawet bardzo, dlatego mimo wyzwisk czy żartów postanowił dalej farbować włosy i się malować.
Często krzyczy bo jak już pisałam, nie umie trzymać w sobie negatywnych emocji.
Aby spróbuj zażartować z jego wyglądu, jest gotów się z tobą pobić.
No ale tak po za tym to bardzo przyjazny jest.
Woli towarzystwo kobiet niżeli mężczyzn, ale to wszystko przez przyzwyczajenie.
Słabości, lęki i inne: No wiadomo, brak panowania nad emocjami.
Łatwo robi sobie wrogów nawet jeśli nie taki jest jego cel
Dodatkowe
Waga: 63 kg
Wzrost: 174 cm
Rodzina:
Matka - Hannah Davies/Wagner
Ojciec - Klaus Wagner
Siostry:
- Andrea Wagner /23 lat/
- Doris Wagner /22 lat/
- Michelle i Rachel Wagner /19 lat/
Miejsce pochodzenia: Anglia, miasto Brighton w hrabstwie Sussex
Orientacja seksualna: Bi
Głos:

Ciekawostki:
- Jego naturalny kolor włosów to jasny blond
- Nauczycielka myślała, że jest dziewczynką
- Jego drużyna siatkarska tylko raz pojechała na zawody, tak ogólnie to przegrywali w preeliminacjach
- I jak już pojechali na te zawody to przegrali drugi mecz, sad
- Ma kota imieniem Tromson

Nie wiem czemu, ale jak mi wcześniej wspominałaś o Hansie to pomyślałem o Herbercie. Akcept, I w sumie to jego głos jest niby męski, a jednak damski i to mi robi taki rape-brain.

I właśnie o to chodzi
Nie będziesz w stanie określić płci przy pierwszym poznaniu, po prostu nie będziesz

Imię: Merlin
Nazwisko: Yewwie
Przezwisko: -
Wiek: 18
Rasa: Człowiek
Wygląd: długie, do pasa białe włosy. Proste. Blada skóra, malinowe usta, wąskie i długie. Piegi, umieszczone na małym, zadartym nosie pięknie wyglądają. Drobne dłonie, długie nogi. Małe stopy. Przenikliwe, brązowe oczy.
Miejsce zamieszkania: szkoła
Historia: Urodziła się, w zwyczajnej rodzinie. Przyjechała tutaj, i tu się zacznie jej historia.
Charakter: Niezbyt miła, ale umie odłożyć na bok uczucia gdy to potrzebne. Małomówna, pełna dziwactw, których nie okazuje. Raczej spokojna.
Słabości, lęki i inne: Boi się gdy ludzie dowiedzą się zbyt wiele o niej.
Waga: mało waży
Wzrost: coś około 170
Rodzina: Mama - Felicia. Tata - Aleksander.
Pochodzenie: Irlandia
Orientacja seksualna: Aseksualna.
Głos: Melodyczny i spokojny.
Ciekawostki: nie lubi herbaty, ani kawy. Nie lubi za bardzo pomagać ludziom, ale na siłę wpycha samą siebie do wolontariuszy.
Moce: Potrafi wchodzić do książek, filmów, byle czego w sumie, i zmieniać to. Minusem jest to, że jak np. wyjdzie z książki, to ma na sobie ubranie tematyczne, lub z literami, obrazkami, melodią na sobie z tej książki, czy muzyki.

Filizaneczkaherbaty pisze:
wczoraj, 22:55

Imię: Mary
Nazwisko: Yewqueq
Przezwisko: Kapeluszniczka
Wiek: 17 zim
Rasa: Człowiek
Wygląd: Rude włosy, do ramion, kręcone. Blada skóra, malinowe, małe usta. Ostra końcówka małego nosa. Długie nogi, długie ręce, drobne dłonie. Przenikliwie, nienaturalnie zielone oczy. Skóra niemalże biała. Gęste rzęsy, delikatne brwi. Ubiór będę szczegółowo opisywać w rozgrywce.
Miejsce zamieszkania: szkoła
Historia: Mieszkała do może... 10 lat w zwykłym mieście. Tata był kapelusznikiem, a mama krawcową. Byli bardzo szanowani, bowiem mama i tata kochali swój zawód. Córka poszła w ich ślady. Od małego ciągnęło ją do igieł, nici, tkanin... W każdym jednakże razie, pewnego razu musiała się przeprowadzić. W nowym mieście poznała Alicję, z którą się zaprzyjaźniła. Okazały się mieć wspólne dziwactwa, oraz zbliżyło ich... Nałogowe picie herbaty. Dziewczyny przyjaźnią się po dziś.
Charakter: Raczej miłą i pomocna, szczególnie dla przyjaciół, ale jak ma doła, czy focha, to nikt jej nie wyciągnie. Podkreślam: NIKT.
Słabości, lęki i inne: Boi się stracenia Alicji, Kapeluszy. No i zniknięcia herbaty. Boi się odrzucenia przez swoją grupę przyjaciół.
Waga: mało waży
Wzrost: coś około 180
Rodzina: Mama - Gergie. Tata - Feliks. Brat, młodszy - George.
Pochodzenie: Irlandia
Orientacja seksualna: Heteroseksualna.
Głos: Melodyczny i spokojny. Aczkolwiek niezwykły.
Ciekawostki: Kocha herbatę
Uwielbia Alicję, są nierozłączne
Ma pełno dziwactw
Kot to jej prezent dla Alicji na jej 12 urodziny
Sama ma dwojga zwierzaków:
Gąsienicę, fioletowo-niebieską, która jest bardzo mądra i myśli tylko logicznie. Pomaga w niektórych sytuacjach, potrafi mówić.
Rudego, pięknego i grubego kociaka, który jest z krainy Czarów i potrafi mówić.
Gąsienicę, fioletowowawo- niebieskawą, mówi wszędzie ale rzadko. Znalazła ją Mary w krainie Czarów, pomogła im uciec z Alicją przed potworem. (Dodam tego potwora jako postać)

Coś mi się wydaje, że postać robiona tylko po to, żeby była psiapsiółą Alicji. Poza tym jest jej marną podróbką. Brak akceptu.

Proszę nie cytować kart, adminie : (

Imię: Francesso.
Nazwisko: Boridenzini.
Przezwisko: Franek.
Wiek: 17 wiosen.
Rasa: Pół człowiek, pół królik.
Wygląd:
Miejsce zamieszkania: Akademik.
Historia: No ten, teges. Trochę zawiła sprawa. Jego ojciec był trochę zbzikowanym facetem. Mieszkał w lesie, w odosobnieniu, bez bieżącej wody, elektryki. Był przeciwny nowoczesnym technologiom i lubował się w własnoręcznie wykonanych, z drewna, rzeczach.
Tak jakoś wyszło, że spotkał matkę Franka, niepozorną, piękną kobietę, która po '"leśnym" ślubie, zaczęła mu truć dupę o totalnie wszystko. Aż w końcu urodził on. Puchata, różowa kuleczka futerka(no dobra, włosów). Kobieta porzuciła dziwaka i udała się do miasta, gdzie szybko znalazła nowego faceta, tym razem już na stałe, z anielską cierpliwością.
Tak więc wychowywał się z matką i ojczymem. Nie miał źle, choć facet był naprawdę rygorystyczny.
Moce: Noo... Umie się zamienić w króliczka. Różowego króliczka.
Charakter: Trochę dziecinny i niezdarny. Optymista i pesymista w jednym.
Słabości, lęki i inne: Wilki, wilkołaki, lisy. Ogólnie nie przepada za drapieżnikami, bo wtedy, nawet w obecności jednego, czuje się osaczony i miewa napady paniki.
⭐Dodatkowe
Waga: 60 kg.
Wzrost: 166 cm.
Rodzina: Ojczym - Theodor, matka - Aleonora.
Miejsce pochodzenia: Virginia.
Orientacja seksualna: Biseksualny.
Głos:
Ciekawostki: No to ten. Bubs.

Śliczny ♡~♡

Imię: Adrien.
Nazwisko: Surrive.
Przezwisko: Adriś.
Wiek: 17 wiosen.
Rasa: Człowiek. Raczej. Chyba.
Wygląd:
Miejsce zamieszkania: Akademik.
Historia: Odkąd pamięta, był w sierocińcu razem ze swoim starszym bratem. Znaczy się, nie do końca są braćmi. Po prostu bardzo się ze sobą zżyli przez te kilkanaście lat.
Ale wracając, historia pokrótce. Nie miał zbyt ciekawego dzieciństwa. Dorastał między przeróżnymi dziećmi, w większości okrutnymi, kierującymi się instynktami przetrwania - silniejszy przeżyje. Gdyby nie Aloizy, pewnie Adrien codziennie chodziłby wygłodzony i wyziębiony. Placówka, w której się znajdowali, nie była w najlepszym stanie, nie mieli również funduszy, by utrzymać taką ilość maluchów. Dorastał więc, żerując w większości na bracie, aż w końcu ich drogi się rozeszły, trafili do dwóch różnych klas w szkole. Adrien zaczął poznawać i siebie, i nowych ludzi. Wtedy również zauważył, że coś ciągnie go do zadawania sobie bólu. Teraz jest od tego niemal uzależniony.
Moce: Potrafi sprawiać, że drobne rzeczy znikają. Zna się również na czarodziejskich sztuczkach.
Słabości, lęki i inne: Nie lubi być sam, w małym pomieszczeniu, w ciemności.
Waga: 61 kg.
Wzrost: 170 cm.
Rodzina: Brat - Aloizy.
Miejsce pochodzenia: Wenezuela.
Orientacja seksualna: Homo.
Głos:
Ciekawostki: Zazdrośnik to potęgi entej.
Masochista do potęgi entej.
Chce zostać zjedzonym przez kanibala :^

Zrobiłście to xD?!

Kocham tego masochistę ♡
No to teraz czas na mojego kanibala~

Imię: Isaac.
Nazwisko: Foster.
Przezwisko: Zdrobnienie - Zack.
Wiek: 19 wiosen.
Powtarzał jednak kilka klas.
Rasa: Eee... Raczej człowiek.
Wygląd:Miejsce zamieszkania: Akademik.
Historia: Sierota. Niechciane dziecko.
Ojciec zwiał przed odpowiedzialnością.
Matka zmarła tuż przy porodzie.
Isaac dorastał w sierocińcu.
I... zawsze był "trudnym dzieckiem".
Nie uczył się, bił kolegów i koleżanki...
Odgryzł palec nauczycielce od matmy.
Gdy tylko podrósł trafił do poprawczaka.
Ale i tam zastraszał ciągle młodszych,
Prześladował chłopaków, bił dziewczyny.
Miał tylko jednego kumpla, Jackiego.
Ale nie pożył ten kumpel długo.
Któregoś razu ukradli wychowawcy auto.
Nie umieli prowadzić, więc się rozbili.
Samochód stanął na dodatek w ogniu.
Isaac był cały popażony, ale przeżył.
Do dziś nosi bandaże by ukryć swe blizny.
Jego przyjaciel nie miał tyle szczęścia.
Trafił z powrotem do poprawczaka.
Nie zabawił tam jednak długo. Zwiał.
Strażnika wejścia znaleziono martwego.
Miał wyprute wnętrzności i nie miał oczu.
A potem... Zack trafił tutaj. Dlaczego?
To jedyna szkoła akceptująca jego dietę!
Moce: Jego ciało wszystko przyjmuje.
Pchniesz go w żebra? Nóż się wchłonie.
Każesz mu zjeść traktor a on serio to zrobi?
Wszystko się ładnie strawi w jego brzuchu.
Warunek - to coś musi znaleźć się w nim.
Charakter: Chłodny i oziębły.
Łatwo go jednak wkurzyć. Agresywny.
Nie znosi osób zbyt wesołkowatych.
Słabości, lęki i inne: Nadmierna impulsywność to zdecydowanie wada.
Waga: 75 kg.
Wzrost: 189 cm.
Rodzina: Cała martwa.
Miejsce pochodzenia: Detroit.
Orientacja seksualna:Biseksualność.
Głos:
Ciekawostki: Jest kanibalem.
Do tego sadystą i wulgarnym gościem.

Da się go zabić? Jeśli tak to chyba będę musiał pogadać z dante

omg, kocham jego śmiech w anime

Oglądałam~
Anime fajne i całkiem ciekawe ale nie dotrwałam do połowy bo koleżanka zdradziła, że Isaac i Rachel będą mieli romantyczną relację a wiesz
On ma 19 lat
Ona takie mocne 13
Ale po za tym to spoko, podobała mi się ta typiara na chyba 3 piętrze

facet od galek ocznych naj ^^

Dobry psycholog
Do takiego to bym chodziła
Może w końcu skróciłby moje cierpienie
Ale tak ogólnie to tak, aktor głosowy Isaaca jest po prostu 10/10
A to co zrobił z Bakugou
Mmmm 👌👌👌
Miód malina

Imię: Febronie
Nazwisko: Remore
Przezwisko: Febere, Febra, Bronni.
Wiek: 16
Rasa: Wampir
Wygląd:
Długie, do kostek szare włosy. Fioletowo niebieskie oczy. Blada skóra i cienkie usta. Drobne dłonie, wysoka i szczupła. Wysportowana. Ostre kły.
Miejsce zamieszkania: Akademik .
Historia: Urodziła się w zwykłej z pozoru rodzinie...
Ojciec bił matkę i rodzeństwo, po tym, gdy się upijał. Dziewczyna żyła w tym chaosie. Mama po pewnym czasie stała się po prostu bezsilna. Każdego dnia obumierała, aż po roku, umarła. Ojciec umarł pewnego dnia, został zabity pod mostem. Całkiem niedawno to było, dlatego dziewczyna nie zdążyła jeszcze odwiedzić domu dziecka.
Moce: Szybki bieg, ostry wzrok. Umie wywąchać człowieka na 50 metrów.
Charakter: Neutralna, cicha. Kłamczyni urodzona. Raczej opanowana. Bystra.
Słabości, lęki i inne: Boi się wody, ostrego światła. Do jej strachów można zaliczyć zapach alkoholu. No i brak ludzi w otoczeniu. Samotność.
Waga: 55 kg
Wzrost: 175 cm
Rodzina: Mama - Hisani, Tata - Susen, Brat - Gerwazy, Siostra - Gee
Miejsce pochodzenia: Irlandia
Orientacja seksualna: Heteroseksualna
Głos: Cichy, ale podstępny.
Ciekawostki: Nigdy, przenigdy nie sięgnie po alkohol.
Pije nałogowo herbatę i krew
Sadystka
Psychopatka trochu.

Wygląd ci się uciął

Creepy_Family pisze:
facet od galek ocznych naj ^^

DANNY TO MOJA ULUBIONA POSTAĆ ♡
Co prawda ja nie oglądałam jeszcze anime
Ale grałam w grę i czytam teraz mangę
Zastanawiam się czy nie zrobić podobnego PBF'a do Aniołów Zbrodni tak btw xd

(Choć gdybym ja tam trafiła, chciałabym zostać z Dannym. Może by mnie nie zabił, kto wie, mam puste spojrzenie, a on takie lubił, więc miałabym szanse pożyć xd)

A co do wątku Isaaca i Rachel, autor gry ogólnie początkowo chciał, żeby oboje byli starsi. Dopiero potem odmłodził Ray.

Akceptuję wszystkie karty. Poczekajcie chwilę z ich wprowadzeniem, dobra?

Trochę to ile?

Aż ogarnę klasy. Wszyscy nie mogą chodzić do jednej.

Historyjka pisze:
DANNY TO MOJA ULUBIONA POSTAĆ ♡

(Choć gdybym ja tam trafiła, chciałabym zostać z Dannym. Może by mnie nie zabił, kto wie, mam puste spojrzenie, a on takie lubił, więc miałabym szanse pożyć xd)

Ja mam duże, szaro-niebieskie, więc raczej by nie przeszło, prędzej z radością by mnie ich pozbawił.

Ja mam duże brązowe. Takie puste.

Uwielbiam brązowe oczy, intrygują mnie owo

Brzydko zielone here
Czyli co? Pisać testament?
Kto chce moje koty?

Muszę odmówić, no chyba, że twoje kotki lubią papugi

Zależy co masz na myśli przez "lubią"

Ogólnie brązowe są ładne, ale nie moje xd
Może wystarczyłoby mu, że zwykle mam martwe spojrzenie, trza mieć nadzieję.

kosmiczny_kamien pisze:
Zależy co masz na myśli przez "lubią"

nie jeść oczywiście!
Choć papug to agresor, więc pewnie by sobie poradził xD