Co pokazalibyście kosmitom?

Avatar
Konto usunięte
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
> Kiedy ktoś ci ukradł wszystkie możliwe kosztowności i przez setki lat zmuszał do niewolniczej pracy, ale spoko bo postawił ci parę dróg.

Syndrom Sztokholmski?

Btw w 20leciu międzywojennym też nasze państwo to był kompletny śmietnik ze zniszczoną gospodarką.

Zapewniam Cię, że gdyby całe państwo było częścią Prus wcześniej, byłoby lepiej. Poza tym w dwudziestoleciu rozwinęliśmy się bardzo i tam

Avatar Deuslovult
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
> Kiedy ktoś ci ukradł wszystkie możliwe kosztowności i przez setki lat zmuszał do niewolniczej pracy, ale spoko bo postawił ci parę dróg.

Syndrom Sztokholmski?

Btw w 20leciu międzywojennym też nasze państwo to był kompletny śmietnik ze zniszczoną gospodarką.

Wiesz. Przecież polscy szlachice też przez wiele lat wykorzystywali chłopów.
A przez niemal cały XIX wiek w prusach nie przeprowadzano akcji odbierania majatków.
W prusach do tego raczej nie kradli polaków ze wszystkiego

I wiem że nasza gospodarka w XX leciu międzwojennnym była tragiedią.
Nic dziwnego po tym co było wcześniej.
Bardziej te kosztowności kradli szwedzi i rosjanie.mimo to polska gospodarka w XX leciu bardzo się rozwineła

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
No jeśli jesteś fanem wynarodowienia i końca polskiej kultury.

Jak bym miał to w sumie gdzieś, bo rodzina i tak pochodzi z Prus, ale myślę, że taki rodowity Polak mógłby się nie do końca na to zgadzać.

Avatar Deuslovult
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
No jeśli jesteś fanem wynarodowienia i końca polskiej kultury.

Jak bym miał to w sumie gdzieś, bo rodzina i tak pochodzi z Prus, ale myślę, że taki rodowity Polak mógłby się nie do końca na to zgadzać.

Cóż nigdzie nie napisałem że jestem za zniszczeniem polski.
Ale powiem to że gdyby nie ciągłe powstania to nie byłoby aż takiej germanizacji i rusyfikajcji bo nie byłoby sensu jej przeprowadzać. Przecież jak się nie buntuj to po co wydawać kasę na asymilację tej grupy etnicznej?

Avatar
Konto usunięte
Za zaborów nie było tak źle, tylko dobre mordy z Kongresówki robiły HURR DURR PTASZEK ŚPIEWA SŁOŃCE ŚWIECI CAR MIKOŁAJ GW***** DZIECI

Avatar Deuslovult
WladcaAwarow pisze:
Za zaborów nie było tak źle, tylko dobre mordy z Kongresówki robiły HURR DURR PTASZEK ŚPIEWA SŁOŃCE ŚWIECI CAR MIKOŁAJ GW***** DZIECI

Wiesz że obrażasz wielkiego człowieka? Prawdziwego cara i króla polski?
Czy ty masz mózg?
Czy ty masz honor i godność polaka?
Czemu obrażasz prawdziwego obrońcę słowian!
I nie car mikołaj nie gw**cił dzieci.

Avatar
Konto usunięte
WladcaAwarow pisze:
Za zaborów nie było tak źle, tylko dobre mordy z Kongresówki robiły HURR DURR PTASZEK ŚPIEWA SŁOŃCE ŚWIECI CAR MIKOŁAJ GW***** DZIECI

A w mordę to dostałeś kiedyś?

Avatar
Filizaneczkaherbaty
Każda wojna była moim zdaniem na miejscu, tak samo, jak każde czyny po wojnie, bo pozwoliły się rozwinąć

Avatar Marequel
Podczas zaborów byli polacy i plebs dla którego jedyna ojczyzna to było jego pole, plac na środku wsi i kościół. Podczas zaborów cierpiała jedynie inteligencja która wiedziała z jakiego kraju pochodzi, dla chłopa to nie miało znaczenia komu płaci i dla kogo robi

Avatar Deuslovult
Marequel pisze:
Podczas zaborów byli polacy i plebs dla którego jedyna ojczyzna to było jego pole, plac na środku wsi i kościół. Podczas zaborów cierpiała jedynie inteligencja która wiedziała z jakiego kraju pochodzi, dla chłopa to nie miało znaczenia komu płaci i dla kogo robi

Prawda. Chłop to chłop.,polak to polak

Avatar Mijak
Właściciel
Chłop to chłop, baba to baba
A Polak to jeszcze inna sprawa

Avatar
Konto usunięte
Marequel pisze:
Podczas zaborów byli polacy i plebs dla którego jedyna ojczyzna to było jego pole, plac na środku wsi i kościół. Podczas zaborów cierpiała jedynie inteligencja która wiedziała z jakiego kraju pochodzi, dla chłopa to nie miało znaczenia komu płaci i dla kogo robi

Pan się boją we wsi ruchu
Pan nas obśmiewają w duchu
A jak my, to my się rwiemy
Ino do jakiej bijaczki
Z takich jak my był Głowacki!
A ja myślę, że Panowie
Dużo by już mogli mieć
Ino oni nie chcą chcieć!


I tak jest niestety od zawsze - elita zamyka się na lud i wsjo

Avatar CzarnyGoniec
Marequel pisze:
A bomba atomowa sama w sobie nie była 2 stopniowa?
była
Ale miała być trzystopniowa (z tego, co nauczyciel mówił)

Avatar Mijak
Właściciel
Czyli w razie zagrożenia z kosmosu ludzie umieliby zrobić bombę dużo potężniejszą, po prostu nie chcieli czegoś takiego robić bez potrzeby.
To pocieszające i to na wiele sposobów.

Avatar
Konto usunięte
Czyli jednak można bardziej rozpie**olić planetę... mnie to pociesza.

Avatar Deuslovult
WladcaAwarow pisze:
Czyli jednak można bardziej rozpie**olić planetę... mnie to pociesza.

Mnie też

HOMO SAPIENS TO NAJLEPSZY GATUNEK INTELIGENTNY W KOSMOSIE.
RESZTA DO GAZU

Avatar Marequel
Mijak pisze:
Czyli w razie zagrożenia z kosmosu ludzie umieliby zrobić bombę dużo potężniejszą, po prostu nie chcieli czegoś takiego robić bez potrzeby.
To pocieszające i to na wiele sposobów.

Cóż ludze mogli by w jednym ataku przy pomocy jednej rakiety saturn V wysadzić 4 nieprzytłumione car bomby (te od zmiany orbity) w 4 różnych częściach statku wroga. Jak wiadomo 2 wybuchy jeden po drugim są o wiele bardziej niszczycielskie niż 2 pojedyńczo więc cóż. Gwiazda śmierci była by ez celem

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Kosmici: O hesu. Nadal używają atomówek xDDD Ciekawe kiedy się domyślą, że nasze osłony zaginające czasoprzestrzeń przekierowują energię wybuchu gdzie tylko im wykażemy. Tzn to była misja pokojowa, ale jak oni nie chcą to może im zaprezentujemy, co o tym myślisz Zorluck?

Avatar Deuslovult
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Kosmici: O hesu. Nadal używają atomówek xDDD Ciekawe kiedy się domyślą, że nasze osłony zaginające czasoprzestrzeń przekierowują energię wybuchu gdzie tylko im wykażemy. Tzn to była misja pokojowa, ale jak oni nie chcą to może im zaprezentujemy, co o tym myślisz Zorluck?

Nie sądze że by byli uzbrojeni na taką misję.
Pewnie ruszyli by statkiem cywilnym.
Podejrzewam że zanim by zdali sobie sprawe że te rakiety to broń to by dostali kilka bardzo brutalnych ciosów.
Rozwaliło by im okręt bo by nie wiedzieli że to co leci w ich kierunku to broń

Avatar Mijak
Właściciel
Zagrożenie z kosmosu to nie tylko kosmici. Będziemy mogli z łatwością odbijać asteroidy.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
A to zależy od cywilizacji, Jeśli są tylko trochę dalej w rozwoju technologicznym i dopiero ogarnęli podstawy zaginania czasoprzestrzeni wcześniej nie mając do czynienia z obcą cywilizacją, to może tak to wyglądać.

A jeśli to już któryś raz z kolei i zwyczajnie się przyzwyczaili, że czasami dzikusy strzelają w nich od razu zatrutymi strzałami bez żadnego powodu to mogli się już nieco lepiej zaopatrzyć.

W obu przypadkach to trochę jakby Indianie próbowali zniszczyć Hiszpański Galeon. Niezależnie, czy go zniszczą, czy nie, prawdopodobnie właśnie podpisali wyrok na całą swoją nację.

Avatar Deuslovult
I tak gdyby pozwolili mu przybić do brzegu to byliby martwi lub niewolnikami.
Już lepsza śmierć w walce niż niewola

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Skąd takie przekonanie? Jak mówiłem. Kosmici nie muszą być takimi debilami jak my. Dlatego lepiej na początki zakładać, że są przyjaźni. Koniec końców życie w kosmosie okazuję się jedną z najrzadszych rzeczy we wszechświecie.

Avatar
Konto usunięte
Cóż. Mnie zawsze uczyli, że trzeba zakładać i być przygotowany na najgorszy scenariusz

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
W takim razie możesz się zabić bo całe twoje życie będzie niekończącym się cierpieniem i nigdy już w życiu nie zaznasz radości.

Przynajmniej w najgorszym scenariuszu :v

Avatar
Konto usunięte
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Skąd takie przekonanie? Jak mówiłem. Kosmici nie muszą być takimi debilami jak my. Dlatego lepiej na początki zakładać, że są przyjaźni. Koniec końców życie w kosmosie okazuję się jedną z najrzadszych rzeczy we wszechświecie.

Samo życie raczej nie. Ale inteligentne faktycznie może okazać się rzadkie.
Bo oczywiście może być tak że w innych galaktykach się roi od inteligentnego życia, a w nasza jest taka pechowa, że powstało tylko kilka cywilizacji

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
To w takim razie dla bardzo wysokorozwiniętej cywilizacji będziemy trochę jak gatunek na środku pustkowia. Mogli by normalnie zrobić z drogi mlecznej park przyrodniczy i pokazywać turystą "Gatunek który przetrwa wszystko: Homo Sapiens!"

Avatar
Konto usunięte
W sumie dzisiaj o tym myślałem, że być może jesteśmy po prostu na zadupiu kosmosu i nikomu nie chce się tutaj lecieć.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Naukowcy uważają, że droga mleczna stosunkowo nie dawno (z punktu widzenia ewolucji) przestała być strasznie nieprzyjazna dla życia i jesteśmy jedną z pierwszych cywilizacji w okolicy.

Avatar Deuslovult
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Naukowcy uważają, że droga mleczna stosunkowo nie dawno (z punktu widzenia ewolucji) przestała być strasznie nieprzyjazna dla życia i jesteśmy jedną z pierwszych cywilizacji w okolicy.

To dobrze.
Mamy szansę zostać regionalną potęgą

NAJLEPSZY GATUNEK?
LUDZKI GATUNEK!

Avatar Marequel
W sumie żeby dojść do naszego poziomu ewolucyjnego nie trzeba wiele. Przynajmniej z perspektywy człowieka. W sumie żeby coś potencjalnie stało sie równe z człowiekiem wystarczy że
-będzie umiało rzucać przedmiotami na minimum 10m
-będzie umiało złapać coś w rękę i je**ąć tym 2 razy w to samo miejsce
-będzie mogło przypomnieć sobie absolutnie cokolwiek co stało sie więcej niż rok temu
-będzie mogło jeść mięso (mięsożerność spoko, wszystkożerność najlepiej)
I w sumie chyba tyle. Reszta przyjdzie sama po jakimś czasoe

Avatar Wormy
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Naukowcy uważają, że droga mleczna stosunkowo nie dawno (z punktu widzenia ewolucji) przestała być strasznie nieprzyjazna dla życia i jesteśmy jedną z pierwszych cywilizacji w okolicy.


Co to znaczy nieprzyjazna do życia? Jakiego życia? Czemu potencjalna nacja, która ewoluje niezależnie od nas miałaby opierać się na takich samych jak my potrzebach. Może kosmici to latające potwory spaghetti jedzące wodór i srające węglem spadającym na Ziemie żeby Ślązacy mogli bo wykopać. Lub co bardziej prawdopodobne cywilizacją syntetyczną z naszego punktu widzenia. Właściwie mogą nie podlegać nawet normalnym, dla nas, zasadom ewolucji.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Napi**dzielanie w planetę asteroidami 24/dobę, ogromne promieniowanie i jeszcze parę innych fajnych czynników nie jest zbyt przyjazne przy powstawaniu życia. Jak na razie jedyny formy życia które mogą istnieć i nie łamią prawo fizyki jakie odkryliśmy to węglowe, które potrzebują wody w stanie ciekłym i krzemowe które potrzebują węglowego twórcy

Avatar opliko95
CzarnyGoniec pisze:
Bomba była dwustopniowa, miała być trzystopniowa, ale całe szczęście ktoś mądry policzył, że bomba trzystopniowa zmieniłaby tor orbity ziemi.
Ta historia to chyba mit, albo Rosyjscy naukowcy naprawdę nie umią w fizykę, bo nawet ja mogę ci powiedzieć, że taka "tycia" 100 megatonowa bombka by nic Ziemi nie zrobiła.
Załóżmy, że cała ta energia poszła na wyrzucenie masy z dala od Ziemii w jednym kierunku (idealna sytuacja dla "zmiany orbity" - bez wyrzucenia niczego nic nie robimy, a przy różnych kierunkach nie jesteśmy efektywni). Prędkość ucieczki to na Ziemi 11180 m/s. Więc przy energii 4,184*10^17 J wyrzuciliśmy ok. 6,69481 * 10^9 kg - olbrzymia liczba, prawda?
Tyle, że to jedynie ok. 0,000000000000121% masy naszej planety.

Albo może policzmy jeszcze pęd. 6,69481*10^9 kg poruszające się z prędkością 11180 m/s daje nam 7,4848×10^13 kg m/s. Znowu - imponujące! Ale pęd naszej planety to 1,779×10^29 kg m/s. Zmieniliśmy pęd o 0,000000000000042%...

Mówiąc szczerze, nie wiem czy jest to w ogóle wykrywalne.
A to idealne warunki. Nie jestem w stanie powiedzieć, czy eksplozja nuklearna wyrzuciła by jakikolwiek materiał z prędkością ucieczki z dala od Ziemi. Co dopiero ilość nawet bliską temu.


Nie mówię, że pełna Tsar Bomba nie była by szkodliwa... Ale zmienienie tak orbity naszej planety - po prostu nie. Nie jesteśmy jeszcze nawet blisko astronomicznych skali energii...

Gdzieś pod jakimś postem o globalnym ociepleniu na Twitterze widziałem dobrze podsumowujący to komentarz, który w skrócie mówił: "Ziemia przetrwa, to o ludzkość musimy się martwić". I to jest prawdą i tutaj - nasze bomby atomowe nie zrobią wiele samej Ziemi, co najwyżej dorobią jej kilka nowych kraterów.


Edit: A jeśli zakładamy gatunek obcych zdolny do podróży międzygwiezdnych, to gdyby chcieli zniszczyć życie na Ziemi było by to dla nich łatwe. Trochę obliczeń, kilka pocisków relatywistycznych i już.


Swoją drogą, ogólnie według naszej wiedzy wojny galaktyczne zaawansowanych cywilizacji są pełne broni nadających się idealnie do MAD, co wydaje mi się limitować szanse na agresywną cywilizację.
Trudno być agresywnym, jeśli cel twojej agresji może jak tylko go zaatakujesz wysłać samoreplikujące się maszyny we wszystkie strony galaktyki mające za cel zniszczenie ciebie. Wówczas nagle dostajesz przeciwnika, który może zaatakować z każdej strony (zakładając, że twój wróg był inteligentny i nie pozwolił ci przechwycić informacji o celach swojej ostatniej broni), nie ma żadnej moralności i do tego będzie się rozprzestrzeniać, zbierając praktycznie nieograniczone zasoby.

Albo jeśli nie możesz utrzymywać masy kolonii, bo jakiś idiota powiedział, żeby być cicho, bo przyjdą obcy i cię zaatakują, to wystarczy trochę RKV...

Avatar Marequel
Prędzej można by zmienić długość doby strzelając w ten sposób na wschód albo zachód

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów