Ogólnie jei chodzi o "powinniśmy być cicho, bo przyjdą obcy i nas zjedzą" to polecam ten filmik tłumaczący dlaczego to nie jest dobra strategia.
Kobza pisze:
A skąd kolego wiesz jakie surowce wykorzystują kosmici? Co jeśli najcenniejsza jest dla nich np. woda albo nawóz kompostowy?
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Uważam, że zbyt agresywna rasa nie będzie w stanie stworzyć cywilizacji na tyle zaawansowanej, by być w stanie bez problemu przenieść przez miliony lat świetlnych flotę zdolną do podbicia jakieś cywilizacji.
Czytałem o tym wiele artykułów i według naukowców właśnie spotkanie nazistowskiej rasy jest strasznie trudnym wyczynem. Tzn najgorsze co moglibyśmy spotkać to po prostu pragmatyczna rasa która dba tylko o własny interes, ale nadal, na ziemi nie ma nic wartościowego poza życiem które co najwyżej wartość emocjonalną.Już na księżyc oferuję łatwiej dostępne surowce.
Wikipedia pisze:
Konflikt robali z ludzkością rozpoczyna się od przypadkowego kontaktu, zakończonego śmiercią ludzi. Dla Ziemian oznacza to wojnę, natomiast dla Formidów nic nie znaczący incydent, jako, że w ich społeczeństwie zniszczenie dronów nie wiąże się z żadną stratą. Toteż późniejszą wojnę interpretują jako agresję Ziemian. Gdy Królowa Kopca, najwyższa przywódczyni robali, zdaje sobie sprawę z odmienności ludzi, natychmiast zaprzestaje ataków. Niestety, odmienne gatunki nie są w stanie porozumieć się i ludzie nie zauważają tego, natomiast całkowicie eksterminują wrogi gatunek, czego dokonuje flota, kierowana przez Endera.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Ponieważ prawa fizyki działają tak, że pierwiastki wszędzie mają te same właściwości. Np dlatego wiemy, że na europie prawie na pewno nie ma większej cywilizacji. Pod wodą nigdy nie zostanie wynaleziony ogień i nigdy nie powstanie metalurgia. Nie są w stanie zbudować nawet prostego noża, a co dopiero statek międzygwiezdny. Wszystko dlatego, bo ich mała planetoida ma nieodpowiednie warunki.O ile pojęcie czasu i przestrzeni jest względne, to materia zdaję się wszędzie mieć podobne zastosowanie i prawdopodobnie technologię mające działać na skale kosmiczną będą działać podobnie do siebie.
Pobozny pisze:
Nie warto pokazywać im "najnowszej" (dla cywili) technologi, nie muszą wszystkiego wiedzieć i mieć jeszcze większą przewagę.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Powiem tak. Czy gdyby ludzie mieli okazję eksterminować cały inteligenty gatunek to by to zrobili? Tak naprawdę dlatego, bo większość ludzi przy takim wyborze wolałby jednak nie dokonywać holocaustu powstało coś takiego jak cywilizacja i naprawdę trudno, by jakiekolwiek stworzenie było w stanie stworzyć zaawansowaną technologicznie cywilizację bez współczucia, chęci kooperacji i ciekawości świata. Tak naprawdę jedynym logicznym wytłumaczeniem dlaczego gdzieś w kosmosie miałaby być rasa która chciałaby eksterminować inne rasy jest to co nazywam grobem cywilizacji. Źle zaprojektowana sztuczna inteligencja dla której jedyną wartością jest chęć przeżycia i całą resztę opiera na matematyce. Wtedy faktycznie słaba sytuacja, bo może zabijać przy najmniejszym prawdopodobieństwu bycia zagrożeniem, ale to też nie ma sensu, bo AI doskonale powinno wiedzieć, że nie dość, że w końcu kiedyś umrze, to obiektywnie jego życie nie ma sensu, więc to nadal nie jest, aż tak prawdopodobne.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
> Sugerowanie, że jakaś rozwinięta cywilizacja jest równie tępa co ludzie, by zabijać bez powodu
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Ja to bym jednak nie wysyłał tych symboli. Nie powinniśmy się pokazywać od najgorszej strony
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Uważam, że zbyt agresywna rasa nie będzie w stanie stworzyć cywilizacji na tyle zaawansowanej, by być w stanie bez problemu przenieść przez miliony lat świetlnych flotę zdolną do podbicia jakieś cywilizacji.
Czytałem o tym wiele artykułów i według naukowców właśnie spotkanie nazistowskiej rasy jest strasznie trudnym wyczynem. Tzn najgorsze co moglibyśmy spotkać to po prostu pragmatyczna rasa która dba tylko o własny interes, ale nadal, na ziemi nie ma nic wartościowego poza życiem które co najwyżej wartość emocjonalną. Już na księżyc oferuję łatwiej dostępne surowce.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Powiem tak. Czy gdyby ludzie mieli okazję eksterminować cały inteligentny gatunek to by to zrobili? Tak naprawdę dlatego, bo większość ludzi przy takim wyborze wolałby jednak nie dokonywać holocaustu powstało coś takiego jak cywilizacja i naprawdę trudno, by jakiekolwiek stworzenie było w stanie stworzyć zaawansowaną technologicznie cywilizację bez współczucia, chęci kooperacji i ciekawości świata. Tak naprawdę jedynym logicznym wytłumaczeniem dlaczego gdzieś w kosmosie miałaby być rasa która chciałaby eksterminować inne rasy jest to co nazywam grobem cywilizacji. Źle zaprojektowana sztuczna inteligencja dla której jedyną wartością jest chęć przeżycia i całą resztę opiera na matematyce. Wtedy faktycznie słaba sytuacja, bo może zabijać przy najmniejszym prawdopodobieństwu bycia zagrożeniem, ale to też nie ma sensu, bo AI doskonale powinno wiedzieć, że nie dość, że w końcu kiedyś umrze, to obiektywnie jego życie nie ma sensu, więc to nadal nie jest, aż tak prawdopodobne.
CzarnyGoniec pisze:
Do przykładów powyżej można dodać cywilizację Europejską, która w dużej mierze została najpotężniejsza na świecie (aż do połowy XX wieku) dzięki agresji związanej z kolonializmem.
Acz no - w XX wieku dwie wojny domowe w Europie pokazały, że też dzięki agresji dały się wyprzedzić choćby USA, które żadnych wojen na swoim terenie nie miało od wielu lat.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Ponieważ prawa fizyki działają tak, że pierwiastki wszędzie mają te same właściwości. Np dlatego wiemy, że na europie prawie na pewno nie ma większej cywilizacji. Pod wodą nigdy nie zostanie wynaleziony ogień i nigdy nie powstanie metalurgia. Nie są w stanie zbudować nawet prostego noża, a co dopiero statek międzygwiezdny. Wszystko dlatego, bo ich mała planetoida ma nieodpowiednie warunki.O ile pojęcie czasu i przestrzeni jest względne, to materia zdaję się wszędzie mieć podobne zastosowanie i prawdopodobnie technologię mające działać na skale kosmiczną będą działać podobnie do siebie.
Filizaneczkaherbaty pisze:
Musimy zlikwidować inne cywilizację, tym bardziej, jeśli są inteligentniejsze od ludzi.
Oczywiście przedałabym wirus epidemii, by zdechły.
WladcaAwarow pisze:
Jeżeli są inteligentniejsze to te nasze atomówki to dla nich nuklearne pierdy jakiś łysych małp
WladcaAwarow pisze:
Jeżeli obcy są inteligentniejsi, co napisałem, to jest spora szansa że mają i broń lepszą
WladcaAwarow pisze:
Nie ma to jak zgadywać jak się zachowa obca, bardziej zaawansowana cywilizacja, która miała inną historię i ewolucję.
Kabaczek15 pisze:
I dlatego nie wysyłałbym im nic. Nie wiadomo jak zareagują
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Tzn żartowałem, ale planowanie wybicia obcej cywilizacji zanim wgl dowiedziałeś się czy jakakolwiek istnieje jest wyższą formą opóźnienia. Dosłownie. Ostatnio coś takiego europejczycy robili podczas kolonializmu.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Kolonializm to jedna z najgorszych rzeczy za jaką odpowiada Europa w dziejach ludzkości. Jest pewnie gdzieś w top 5 między wojnami światowymi i socjalizmem.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
I 1000 innych żartów które możesz powiedzieć sobie i innym.
To co rozwijało cywilizacje to globalny handel, a nie taktyka "ograbić murzynów xD" Europejczyków. To właśnie przez kolonializm Afryka to taki zacofany burdel, nie mówiąc nic o innych krajach
Deuslovult pisze:
Popieram. Najlepiej wysłać im 10 tysięcy bomb atomowych typu car bomba i i wybić
Marequel pisze:
Car bomba to było gówno. Wodorówki teraz mamy
Deuslovult pisze:
Ależ oni by się bez naszej pomocy nie rozwineli. Byli za głupi w większości przypadków.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Czyli potwierdzasz, że Niemcy pozytywnie wpłynęły na rozwój Polski, bo przynieśli do naszego kraju infrastrukture i zbudowali przemysł?
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Tylko, że Polska w porównaniu z resztą Europy, była dużo lepiej rozwinięta gospodarczo przed zaborami, niż po zaborach i wojnie światowej.