Darcus, rozmawialiśmy już o wybieraniu religii... To się nudne robi.
Wracając do sprawiedliwości kar i innych takich:
1. Mamy coś takiego jak czyściec, kojarzysz? To dla tych, co nie byli zbyt dobrzy i nie zdąrzyli się wyspowiadać, ale chcą chociaż po śmierci odpokutować swoje winy, a potem trafić do Nieba.
2. Drogi panie Wcale-Nie-Odrzucam-Boga, pamięta pan taką naszą jedną rozmowę, co w niej stwierdził pan, że nawet jakby Bóg się panu pokazał, udowodnił kim jest, itd, itp, to nie zostałby pan Jego wyznawcą? No to ten, jeśli to nie jest odrzucanie, to mamy ewidentnie inne definicje.
3. W tej całej dyskusji bardzo brakuje mi Katechizmu Kościoła Katolickiego, czas do niego sięgnąć. Dam tu trzy fragmenty, chociaż jest tego więcej.
KKK 1024 To doskonałe życie z Trójcą Świętą, ta komunia życia i miłości z Nią, z Dziewicą Maryją, aniołami i wszystkimi świętymi, jest nazywane "niebem". Niebo jest celem ostatecznym i spełnieniem najgłębszych dążeń człowieka, stanem najwyższego i ostatecznego szczęścia.
KKK 1027 Tajemnica szczęśliwej komunii z Bogiem i tymi wszystkimi, którzy są w Chrystusie, przekracza wszelkie możliwości naszego zrozumienia i wyobrażenia. Pismo święte mówi o niej w obrazach: życie, światło, pokój, uczta weselna, wino królestwa, dom Ojca, niebieskie Jeruzalem, raj: "To, czego ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują" (1 Kor 2, 9).
KKK 1053 "Wierzymy, że wiele dusz, które są zgromadzone w raju z Jezusem i Maryją, tworzy Kościół niebieski, gdzie w wiecznym szczęściu widzą Boga takim, jakim jest, a także w różnym stopniu i na różny sposób uczestniczą wraz z aniołami w sprawowaniu Boskiej władzy przez Chrystusa uwielbionego, gdzie wstawiają się za nami oraz wspierają naszą słabość swoją braterską troską" (Paweł VI, Wyznanie wiary Ludu Bożego, 29).