Anielka999 pisze:
Ogólnie Kościół wierzy w objawienia, czyli że np. Jezus kazał namalować ten obraz z ,,Jezu ufam Tobie", a Matka Boża wykuć cudowny, a na tych, którzy go nosili zsyłała wiele łask, a to kolidowałoby z zakazem robienia obrazów czegokolwiek.
I Kabaczek ma rację.
darcus pisze:
Interpretacja za pomocą przypowieści. Typowe. Podobnie zresztą interpretowali przykazanie "nie zabijaj" uczestnicy krucjat.
KiciaLucyfer pisze:
W jaki sposób ta historia tłumaczy to, że Kościòł zignorwał drugie przykazanie, bo kulty przedmiotów za bardzo mu się opłacały?
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
W sumie chrześcijaninzm by wiele zyskał, gdyby Jezus nie stwierdził, że nie ma zamiaru znosić żadnych praw. Stary testament to syf, a Jezus ze swoją filozofią "Wszyscy jesteście równie zje**ni, więc żyjcie w zgodzie" mógłby stworzyć całkiem spoko religię podobną do Buddyzmu.
No, a tak to mamy to co mamy :c
Anielka999 pisze:
Już nawet jakby dodać kolejne zdanie, zamiast analizować tylko te gdzie jest zakaz tworzenia obrazków, widać, że chodzi o oddawanie czci rzeczom, czyli właściwie o to samo, co w pierwszym przykazaniu, tylko w inny sposób.
Jastrzab03 pisze:
Ale na szczęście tak się ie stało, i przez to zostaliśmy odkupieni
KiciaLucyfer pisze:Today on the program: KiciaLucyfer's instant justification for any murder!
Nie ma takiego przykazania jak Nie zabijaj w Dekalogu, gdyż znajduje się tam Nie morduj, które nie dotyczy zabijania przeciwników w walce, wykonywania kary śmierci lub dokonywania zemsty za gw****, kradzież i inne takie. Między innymi dlatego mówiłem, że tamto tłumaczenie Biblii jest ch*jowe
darcus pisze:We współczesnej, humanistycznej moralności może tak.
Tyle, że morderstwo i zabójstwo to dokładnie to samo.
darcus pisze:
ale nie przekręcaj znaczeń słów. Już to gdzieś tam ustaliliśmy.
CzarnyGoniec pisze:Och, sugerujesz więc, że Bóg dostosowuje swój przekaz do moralności kultur, z którymi się spotyka, zamiast pokazywać im co jest obiektywnie dobre? Zupełnie tak jakby to kultury stwarzały sobie Bogów...
[O moralności w kontekście historycznym]
darcus pisze:Jeśli chodzi o mnie to również jest najbardziej poprawny wniosek
Och, sugerujesz więc, że Bóg dostosowuje swój przekaz do moralności kultur, z którymi się spotyka, zamiast pokazywać im co jest obiektywnie dobre? Zupełnie tak jakby to kultury stwarzały sobie Bogów...
darcus pisze:
No właśnie. Więc pytam jeszcze raz, dlaczego Bóg dostosowywał swój przekaz do kultury odbiorców, kiedy mógł się zachować jak nauczyciel i przekazać im prawdę?
darcus pisze:
Czy uczeń odrzuca wiedzę, której nie rozumie, czy może raczej prosi nauczyciela o wytłumaczenie?
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
I tutaj mamy ten sam błąd. Bóg jest idealny i potrafi zainteresować każdego, bo z tego by wynikało, że jego retoryka jest jeszcze nisza niż szatana.
No to w takim razie nie powinien od ludzi wymagać, że będą dzielić jego moralność.