To jest po prostu wykorzystywanie dobrodziejstw systemu dla własnych celów.

Straszna hipokryzja dla anarchisty.

ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
To jest po prostu wykorzystywanie dobrodziejstw systemu dla własnych celów.

Jestem za zlikwidowaniem systemu, więc otwarty sprzeciw i robienie co mi się podoba nie jest w żaden sposób hipokryzja.

Richyard pisze:
>>Dążenie do anarchii lub komunizmu doprowadzi do większego zniewolenia,

Prove it

hmmm
W anarchizmie każdy, kto jest silniejszy może ograniczyć Twoją wolność. Nie jesteś chroniony przez prawo

Jestem chroniony przez siebie.
To ja mogę stać się najsilniejszy.

Edit. Plus wszystko i tak ograniczy się do małych społeczności, wędrownych band i innych takich.

Ale stanie się najsilniejszym wymaga większego wysiłku, niż przestrzeganie zasad systemu - czyli bardziej ogranicza twoją wolność.

Ale wiesz, że system nie zapewnia ci w żaden sposób wiekszego bezpieczeństwa?

I tak, i nie. To złożona kwestia.

Nawet ogranicza bezpieczeństwo. Żeby nosić broń musisz zdobyć uzyskać pozwolenie na broń. Wyrobienie takiego pozwolenia kosztuje w sumie około 2 tysiące. Czyli mało kto na takie coś się zdecyduje, bo wydaje mu się ze jest bezpieczny w granicach panstwa i tego nie potrzebuje. A w razie ataku terrorystycznego będziemy bezbronni jak w Paryżu.

Seks to męczące wymachiwanie kawałkiem organizmu w otoczeniu innych kawałków organizmu bo to aby te kawałki organizmu dostawały uczucia ekstazy i wyładowania. Filozofia to po prostu głębokie rozumowanie na jakiś temat. Seks jest potrzebny do przetrwania gatunku ludzkiego. Filozofia jest potrzebna do funkcjonowania gatunku ludzkiego na poziomie tj. co odróżnia go od zwierząt. Bez seksu można żyć, bez filozofii nie ma po co żyć. Bez seksu nie można wyprodukować kolejnego pokolenia, bez filozofii nie ma po co produkować kolejnego pokolenia. Więc gdybym miał wybierać, to wybrałbym filozofię. Przetrwanie gatunku nie jest celem moim jako jednostka, myślę w swoim interesie. Nie będę poświęcał czegoś co jest istotne w moim życiu dla czegoś z czym nigdy nie będę miał nic wspólnego tj. przetrwanie gatunku ludzkiego. To moje życie i oczywiste jest to że dla samego siebie to ja jestem ważniejszy niż wszyscy inni razem wzięci, bo tylko ja żyję dla siebie samego i punktem centralnym mojego życia jestem ja sam.

> Przychodzi wielki zły pan z dużą pałką i gw**ci ci dom, pali żonę i łupi dzieci.
> Przychodzi wielki zły poborca podatkowy i robi mniej więcej to samo.

Przychodzi wielki zły Pan i dostaje kulkę w łeb i wszyscy zadowoleni
Przychodzi wielki zły poborca i dostaje kulkę w łeb i ide do wiezienia

Jak ci się system nie podoba to z niego wypi**dzielaj. Nikt ci go nie narzuca, ale nikt nie mówi że powinieneść w nim pozostać. Jeżeli co się nie podoba to odejdź.

Jeżeli będziesz pasożytem żyjącym wbrew i na przeciw systemowi, ten cię na tym przyłapie i ukara. Bo nie musisz się trzymać systemu. Ale masz mu nie szkodzić.

Gówno wiesz. Masz obowiązek szkolny a jak nie to do sądu. Tyle z wolnością, pierwszy lepszy przykład

>>. Nikt ci go nie narzuca, ale nikt nie mówi że powinieneść w nim pozostać. Jeżeli co się nie podoba to odejdź.

Palę zioło, nikomu nie szkodzę, bo na własny użytek. Do więzienia!!
I niby nikt mi nie narzuca systemu...

Em... Ale to jest rozwojowe dla ludzkości. Wiesz dobro ludzkości > dobro jednostki. Jak dla mnie tylko idioci narzekają na ten obowiązek.


Zmień obywatelstwo, albo niech starsi ci zmienią. Albo jak jesteś podwiek to poczekaj do 18 lat gdy będziesz człowiekiem wolnym i odejdź. Tylko rezygnując z obywatelstwa zrezygnujesz też z profitów no ale, cena wolności.

Qurła. Dają ci za darmo wiedzę, a ten jeszcze narzeka jakby mu krzywdę robili. To nie tak, że wszystko co tam mówią to głupoty.

Szkoła rozwojowa dla ludzkości? XD to żeś dowalił. Przeciętny dzień w szkole: przychodzę na 1 lekcję, nic nie robię. Zaczyna się druga lekcja, też nic nie robię. 3 piszę jakąś kartkówkę z angielskiego do której się nie uczę, ale i tak 5. 4 lekcja nic nie robię. 5 lekcja, spi***alam do domu z nudów. Nauczyciel dzwoni do rodziców, bo z nowu ucieklem z lekcji.
I dlaczego niby nie mogę mieć zioła na własne posiadanie?

Proszę cię żyjesz w czasach gdy masznie tylko dostęp do podstawy wiedzy. Ale i również darmowy dostęp(biblioteki) do największych filozofów lub pisarzy wszech czasów. Możesz rozwijać się i zdobywać wiedzę, która kiedyś nie była możliwa.

Tylko głupiec odrzuca taką możliwość.

Mam od tego internet i bibliotekę na mieście. I co z tym ziolem? Jedyne co szkoła mnie nauczyła to jak marnować czas i wku*wiac nauczycieli na różne sposoby.

Ja ogólnie nie rozumiem sensu tej dyskusji. Richyard żyje jak żyje (a przynajmniej tak twierdzi) i nam nic do tego. Nie znam człowieka. Przez internet go do niczego nie przekonam. Na żywo pewnie też bym go do niczego nie przekonał. Tak że po co się w ogóle produkujecie?

Richyard pisze:
Szkoła rozwojowa dla ludzkości? XD to żeś dowalił. Przeciętny dzień w szkole: przychodzę na 1 lekcję, nic nie robię. Zaczyna się druga lekcja, też nic nie robię. 3 piszę jakąś kartkówkę z angielskiego do której się nie uczę, ale i tak 5. 4 lekcja nic nie robię. 5 lekcja, spi***alam do domu z nudów. Nauczyciel dzwoni do rodziców, bo z nowu ucieklem z lekcji.

Ale wiesz że... IQ jest rozwijane najbardziej w młodym wieku i potem rozwinięcie go jest trudne/ praktycznie niemożliwe. Obowiązek szkolny jest jednym z głównych przyczyn zwiększania inteligencji wśród ludzi.


A jeżeli mi powiesz "ale ja już jestem wysoce inteligentny" to szkoła umożliwa takim ludziom przekucie ich inteligencji w realny profit, stypendia, osiągnięcia naukowe a potem posadka za ładne pieniążki. Takie osoby jak ja muszą na takie rzeczy ciężko pracować. Geniusze mają łatwiej.

I dlaczego niby nie mogę mieć zioła na własne posiadanie?

To nie temat na takie rzeczy. Znajdź kraj gdzie można i tam wypi**dzielaj. Chcesz mieć profity z mieszkania tutaj to przygotuj się na ograniczenia. W życiu nie możesz tylko dostawać.

Nanook


Nie dyskutuje by go przekonać, ale aby dojść do prawdy.

Richyard pisze:
Jedyne co szkoła mnie nauczyła to jak marnować czas i wku*wiac nauczycieli na różne sposoby.

No to możesz winić tylko siebie jak wykorzystujesz swój czas. Nigdy nie będziesz miał już okazji by chłonąć tyle wiedzy za darmo i mieć na tyle dużo czasu by ją przyswajać. A jak go wykorzystasz to zależy tylko od ciebie.

pan_hejter pisze:
No to możesz winić tylko siebie jak wykorzystujesz swój czas. Nigdy nie będziesz miał już okazji by chłonąć tyle wiedzy za darmo i mieć na tyle dużo czasu by ją przyswajać. A jak go wykorzystasz to zależy tylko od ciebie.

Le ale to ja mam prawny obowiązek siedzieć na lekcji na której nauczyciel opowiada jakieś bzdury, które staram się zapomnieć po wyjściu z klasy, żeby nie zasmiecac sobie głowy. A przecież używanie telefonów w trakcie lekcji jest zakazane, więc systemowo i prawnie nie mogę rozwijać swojej wiedzy w mądrzejszy sposób, tylko muszę słuchać gamoni którzy nie wiedzą o czym mówią

pan_hejter pisze:
To nie temat na takie rzeczy. Znajdź kraj gdzie można i tam wypi**dzielaj. Chcesz mieć profity z mieszkania tutaj to przygotuj się na ograniczenia. W życiu nie możesz tylko dostawać.

Właśnie dla tego fuck the system. Nikomu nie szkodzę, ale i tak system mnie ogranicza.

Richyard pisze:
A przecież używanie telefonów w trakcie lekcji jest zakazane, więc systemowo i prawnie nie mogę rozwijać swojej wiedzy w mądrzejszy sposób, tylko muszę słuchać gamoni którzy nie wiedzą o czym mówią

heh

Richyard pisze:
Właśnie dla tego fuck the system. Nikomu nie szkodzę, ale i tak system mnie ogranicza.

Nikomu? To co ty o tej kradzieży pisałeś?

AdvBioS pisze:
Nikomu? To co ty o tej kradzieży pisałeś?

Mówiłem teraz o ziole i dlaczego system zakazuje mi posiadania na uzytek własny. Naucz się czytać

Bo takie są jego założenia. Nikt cię tu nie trzyma. System nie może być idealny dla każdego ale możesz sobie znaleźć lepszy. Jaj już mówiłem nikt cię tu nie trzyma. Leć po rezygnacje z obywatelstwa, i znikaj stąd. Znajdź sobie kraj który ci odpowiada.

Zły system nie usprawiedliwa bycia pijawką społeczną.

Dlaczego ja mam uciekać z kraju przez zaje**ny system? Gdzie indziej nie jest lepiej na świecie zresztą

Jak chcesz wolne zioło. Holandia, jamajka, pełnej listy nie znam. Z resztą ja ci mam szukać?

Bo mu szkodzisz i usprawiedliwiasz to mówieniem "że jest zły". Dla mnie jest okej, mi wystarcza, ci się nie podoba. Świat nie zmieni się dla ciebie, jedyna osoba od której możesz wymagać to ty sam.

Na jamajce i w Holandii nie mogę robić innych rzeczy które bym chciał, a prawo zakazuje, a nie szkodzą nikomu poza mną lub w ogóle. Dlatego fuck the system, który stara się mówić mi co wolno a nie wolno.

Zresztą tutaj chodzi o coś więcej.

Jeśli nie jest to baicik, to popieram.

To opuść jakikolwiek kraj i żyj na pustkowiach, szkodzisz innym, jeżeli nie chcesz opuścić społeczeństwa którego nie lubisz a wolisz mu przeszkadzać. No to cóź stań przed prostą prawdą: Zasługujesz na karę, a społeczeństwo gdy cię dopadnie to cię ukażę. Osobiście sam bym wysyłał na wygnanie takich ludzi.

Nic nie daje ci prawa brać profitów od państwa jak opieka medyczna, i wszelkie wsparcie od państwa, jeżeli nie chcesz się porządkować jego prawu.

Możesz żyć na jakichś pustkowiach. Samotny, w niebepieczeństwie i z ograniczinymi wygodami. Te wszystkie rzeczy to produkty które dostajesz od państwa za swoje ugięcie się pod jego prawami. Więc żyj bez nich ale wolny.

Tak jak mówiłem. Masz prawo wymagać tylko od siebie.

Nie tu nie chodzi o nic więcej. Tu chodzi o to że jesteś zbyt słaby lub leniwy by być wolnym. Więc idziesz na łatwizne i w akcie buntu szkodzisz innym.

Wiesz, to że teraz jest państwowe nie znaczy że po obaleniu systemu nadal będzie. Ja chcę żyć w wygodzie i być wolnym człowiekiem. To że państwo przywlassczylo sobie za własne, nie znaczy że mam się na to godzić i mu pozwolić zabierać to, co powinno należeć do wszystkich ludzi. Precz z własnością prywatną

I moja wolność nie powinna być ograniczona tym, że żeby być wolnym muszę żyć w nieludzkich warunkach bo tobie się tak podoba. A skoro nie chcesz i ludzie tobie podobni dać mi wolności, to wezmę ją sobie sam

A niby dlaczego? Dlaczego państwo ma zapewniać ci bezpieczeństwo, i zapewniać wygode i nie brać nic w zamian? To prosty handel, dajesz i dostajesz. A odebranie własności prywatnej odbiera ci jeszcze więcej praw.

Państwo nic mi nie musi zapewniać, jak dla mnie może nie istnieć. To nie państwo wytwarza, tylko ludzie zmuszani do życia pod jego jarzmem przez rządzące elity bogacące się kosztem innych

Możesz się zrzec obywatelstwa. Dlaczego uważasz, że państwo cię do czegokolwiek zmusza jeżeli możesz zrzec się obywatelstwa i je opuścić?

Richyard pisze:
Państwo nic mi nie musi zapewniać, jak dla mnie może nie istnieć. To nie państwo wytwarza, tylko ludzie zmuszani do życia pod jego jarzmem przez rządzące elity bogacące się kosztem innych

pan_hejter pisze:
Możesz się zrzec obywatelstwa. Dlaczego uważasz, że państwo cię do czegokolwiek zmusza jeżeli możesz zrzec się obywatelstwa i je opuścić?

Możecie iść z tą dyskusją na właściwy temat?

Offtop jest dozwolony.

pan_hejter pisze:
Offtop jest dozwolony.

Co nie zmienia faktu, że jak już odpowiedni temat powstał, to moglibyście się tam przenieść, bo zaśmiecacie ten, a w regulaminie nic nie zobaczyłem nt. offtopu.

Ale to nie będzie wtedy wolność. I dlaczego miałbym się na to godzić? Jestem za likwidacja systemu, a skoro Ci nie chcą przestać istnieć, to po prostu im zabiorę
Chce zakończyć ten wyzysk ludzkości i uratować innych, a mogę to robić tylko poprzez bunt

I okradanie ludzi? Uważasz że okradanie ludzi jest równomierne z walką dla ludzkości?

Nie budzi to w tobie wrażenia dysonansu? Okradając ludzi nie atakujesz państwa tylko ludzi.

I nigdy nie będziesz w pełni wolny, twoje dążenia są nierealne.

Richyard pisze:
Precz z własnością prywatną

A już zaczynałem Cię lubić.
Anarchia ma sens jedynie z własnością prywatną.

pan_hejter pisze:
I okradanie ludzi? Uważasz że okradanie ludzi jest równomierne z walką dla ludzkości?

Nie budzi to w tobie wrażenia dysonansu? Okradając ludzi nie atakujesz państwa tylko ludzi.

I nigdy nie będziesz w pełni wolny, twoje dążenia są nierealne.

Nic nie budzi, bo to wszystko jest wspólne.

Ether pisze:

A już zaczynałem Cię lubić.
Anarchia ma sens jedynie z własnością prywatną.

Ale wtedy to nie ma sensu, bo zaczynają powstawać grupy, które starają się zdobyć przewagę nad słabszymi, żeby im zabrać. I te grupy są coraz liczniejsze aż w końcu powstaje panstwo

Ale jakie ci to daje prawo do okradania ludzi? I odbieraniu ich rzeczy na swoją własność? Te 400 złotych było twoje a nie wszystkich.

Poza tym czy brak własności prywatnej nie jest ograniczeniem wolności poprzez odebranie własności?

Richyard pisze:
Chce zakończyć ten wyzysk ludzkości i uratować innych

Od kiedy przejmujesz się innymi?

Ether pisze:

A już zaczynałem Cię lubić.

:c

Drewniany pisze:
Od kiedy przejmujesz się innymi?

Od kiedy wiesz, że On nie przejmuje się innymi?

To nie jest kradzież, bo wszystko jest wszystkich. Ludzkośc jest jednoscia.

No i jak się z tym nie zgadzasz to zawsze możesz zabić typa, co chcę ci zabrać to własność prywatna. Bo anarchia

Ether pisze:
Od kiedy wiesz, że On nie przejmuje się innymi?

Co jest trudnego w zobaczeniu kilku postów użytkownika?