Mijak pisze:
Energia odnawialna tworzy o wiele więcej miejsc pracy, niż energia atomowa.
Czyli więcej ludzi musi pracować, by wytworzyć tę samą ilość energii.
Czyli potrzebny nakład pracy jest większy.
Czyli wynagrodzenie za tą pracę też musi być większe.
Czyli koszt też powinien być większy.
Możliwe, że technologia energii odnawialnej faktycznie się w ostatnich latach tak rozwinęła, że teraz już pozyskiwanie energii w ten sposób jest tańsze, niż paliwa kopalne. Ale w połączeniu z "tworzeniem nowych miejsc pracy" mówienie o niższych kosztach zawsze brzmi podejrzanie.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Chodzi o to, że w porównaniu z OZE atom jest dużo lepszym rozwiązaniem.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Akurat w Polsce zbytnio nie da się używać żadnych źródeł energii odnawialnej
Słońca nie ma, wiatr tylko na Pomorzu, rzeki lagodne i powolne.
EwangelikReformowany pisze:
A nie lepiej długofalowo inwestować w energię z surowców pozyskanych drogą kosmiczną? Sądzę, że tego jest bardzo dużo.
Wormy pisze:Możliwe, że jest zjawisko pozwalające na zdobywanie energii w podobny sposób - wrzucony w pole grawitacyjne obiekt może je opuścić z większą prędkością. Ale to działa tylko w okolicach czarnych dziur niestety, a do tego tylko przy specyficznym rodzaju (obracających się czarnych dziurach). A i to jest mocno teoretyczne, bo nasze zrozumienie czarnych dziur jest niestety wciąż dość małe.
Gdybyśmy mieszkali na gwieździe neutronowej to szybkość obrotów i grawitacja pomogły by w pozyskiwaniu energii "grawitacyjnej" czyli wprowadzanie masywnych obiektów na orbitę i za pomocą specjalnych łopatek czy czegoś odbierać energię. Z tego co wiem to najlepszy sposób.
Wormy pisze:Er... Niekoniecznie. Zależy od wartości paliw. Na razie nie znamy jeszcze pewnej metody na przywiezienie minerałów z powrotem (tj. która nie była by bardzo droga :), ale nie ma też powodu by zakładać, że jej nie będzie. Są kandydaci.
Jeśli chodzi ci o przetransportowanie paliw z innych planet/asteroid to koszt takiej wyprawy dalece przerósłby jakiekolwiek zyski.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Co do nieopłacalności to 2 ciężarówki Helu 3 wystarczą na zaspokojenie w całości zapotrzebowania na energię USA przez rok.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
To tak nie dziala. Zjawisko orbity zachodzi tylko, gdy obiekt wejdzie w prędkość orbitalną. Takie łopatki by go po prostu wychamowały i posłały na powierzchnię gwiazdy.
opliko95 pisze:
Możliwe, że jest zjawisko pozwalające na zdobywanie energii w podobny sposób - wrzucony w pole grawitacyjne obiekt może je opuścić z większą prędkością. Ale to działa tylko w okolicach czarnych dziur niestety, a do tego tylko przy specyficznym rodzaju (obracających się czarnych dziurach). A i to jest mocno teoretyczne, bo nasze zrozumienie czarnych dziur jest niestety wciąż dość małe.
Er... Niekoniecznie. Zależy od wartości paliw. Na razie nie znamy jeszcze pewnej metody na przywiezienie minerałów z powrotem (tj. która nie była by bardzo droga :), ale nie ma też powodu by zakładać, że jej nie będzie. Są kandydaci.
Ale zgadzam się, że w zasadzie powinno być bardziej opłacalne budowanie w kosmosie materiałami z kosmosu. Co jest kolejnym argumentem za np. bazą księżycową. Łatwiej tam dostarczać materiały.
Ale pewnie będziemy z kosmosu sprowadzać niektóre surowce...
Ale cóż - jeśli na razie nasze teorie się potwierdzą, to naszą drogą powinno być:
obecne źródła -> OZE -> fuzja
Nanook pisze:
Poza tym naukowcy nie mają ani technologii ani pomysłu jak ten izotop wyeksploatować i jeszcze bezpiecznie wysłać na Ziemię. Poza tym nie mamy też technologii, która by pozwoliła uzyskać energię z tego pierwiastka. Zresztą Opliko pisał już o kwestii fuzji.
Wormy pisze:Czyli sugerujesz bardzo nieewygodny sposób przechowywania energii? Nie generowania, a przechowywania? Wymagający czegoś o olbrzymiej masie?
Oczywiście że tak by się stało, przecież nie głoszę tu perpetum mobile. Chodzi o to że można wciągnąć obiekt w pole grawitacyjne jednocześnie nadając mu minimalną prędkość prostopadłą do siły
żeby mógł orbitowac. A potem pobierać energię poprzez wyhamowanie.
Wormy pisze:Właśnie obecnie jesteśmy w okresie znacznego spadku tego kosztu. Koszt wyniesienia kilograma na orbitę przez Falcona 9 to mniej niż $5000, a Falcon Heavy ma go jeszcze zmniejszyć (chyba do okolic bardziej $1k). Electron co prawda przez mały ładunek ma znacznie wyższe koszty, ale w zamian zapewnia znacznie bardziej "personalizowaną" orbitę dla cube satów (bo ma ich właśnie mniejszy ładunek). Blue Origin też wydaje się obiecującą firmą, ale chyba jeszcze nie mają żadnej gotowej rakiety.
O ile wiem to koszt wysłania 1kg w kosmos to 10k-30k USD. A to tylko wyniesienie na orbitę. Każdy lot dalej to nie tylko większy wydatek paliwa, ale też potencjalne miesiące lotu. Potem trzeba załadować surowce, dotrzeć do Ziemi i zadbać żeby paliwa nie splonęly w atmosferze.
pan_hejter pisze:
Albo tym że aktualny rząd niemiec jest tak zawodny że kolejne wybory nie będą za ciekawe. Niemcy nie mają zbyt wiele wyboru. A aktualny rząd bardzo im się nie podoba. Ostatnia taka sytuacja miała miejsce w 33.
pan_hejter pisze:
Nieudolność rządu prowadząca do szkód i strachu panującego narodu niemieckiego. Fatalna polityka zagraniczna która doprowadza do strachu wśród obywatelii i narostu ruchów nacjonalistycznych.
pan_hejter pisze:Ze wszystkimi nie, a Ty?
Narastający Brak bezpieczeństwa. Rozmawiałeś z niemcami? Wielu z nich się zwyczajnie boi
pan_hejter pisze:
Narastający Brak bezpieczeństwa. Rozmawiałeś z niemcami? Wielu z nich się zwyczajnie boi
CzarnyGoniec pisze:
Ci, z którymi rozmawiałem mówią, że dziwią się, że w Polsce tak się panikuje z powodu uchodźców.
opliko95 pisze:
Tak, ale terroryści i wojna to jedne z mniejszych zmartwień pod tym względem. A przynajmniej u nas.
Co roku w Polsce umiera na raka ponad 5 razy więcej osób niż w wyniku terroryzmu na świecie zmarło w 2017.
Co roku w USA ginie kilka razy więcej osób w wypadkach drogowych niż na świecie w wyniku terroryzmu.
A gdyby liczyć statystyki dot. Terroryzmu nie na całym świecie, a w Polsce to stosunek tych liczb byłby absurdalny.
Nie martwię się o terroryzm - choć oczywiście trzeba z nim walczyć, to moim zdaniem powinniśmy się skupić na większych problemach.
Tym bardziej że to pomoże z terroryzmem - terroryści raczej chcą uwagi poświęcanej im w mediach.
WladcaAwarow pisze:
Wdech...
TO KURŁA WSZYSTKO JEST USTAWIONE PRZEZ NAZISTÓW KTÓRZY SĄ CORAZ BLIŻEJ POWROTU NA NIEMIECKI ROWEREK
I o to w tym wszystkim chodzi.
Czym się zasłużyłeś dla grupy aby móc produkować takie niemerytoryczne wpisy?
Nanook pisze:
Teorie spiskowe to taki trochę rak ludzkości. Chyba że są poparte jakimiś sensownymi argumentami, wtedy jestem już bardziej skłonny na nie spojrzeć.
Nanook pisze:
Ale co byś zrobił? Założył w latach 80. partię ekologiczną o nazwie Zieloni i czekał 40 lat na wzrost poparcia, żeby później po przejęciu władzy co zrobić? Bo jakby ta teoria nie ma nóżek i rączek.
Nanook pisze:
Czyli założyłbyś partię w latach 80. Próbował osiągnąć z nią najlepszy wynik i przejąć władzę. A potem nagle byś zaczął co, obrażać te partię? To bez sensu xd
Nanook pisze:
Ale AfD nie jest podziemiem xd, ma już te 13 procent poparcia
Obawiam się, że twoja teoria spiskowa trochę jednak kuleje. Bardziej już sensowne były te o 9/11