Całe to skradanie się jak i uderzenie w potylicę się udało, jeden został już unieszkodliwiony. Na twoje szczęście był to ten, który posiadał broń palną, a konkretniej pistolet. Pozostała dwójka się odwróciła, a jeden puścił trzymaną osobę za przedramię. Jak się okazało była to młoda dziewczyna, ale nie było co teraz jej się przyglądać. Jeden z napastników posiadał nóż, a drugi łańcuch.
-Nawet nie wiesz w co się wpakowałeś...- powiedział jeden z nich, a następnie zaczęła rozbrzmiewać
muzyka, co też nie było jakieś dziwne zważywszy na obecne czasy.