Pokolenie genialnych idiotów | Homos3ksualizm

Temat edytowany przez CzarnyGoniec - 1 października 2018, 20:58

Avatar CzarnyGoniec
Teraz będę jeszcze potrzebował jasno określonej tezy przeciwnej (tzn. Co dokładnie oznacza "być przeciwnym) i będę zachwycony. Wiem, że da się to wydedukować z powyższych wiadomości, ale chciałbym, żebyście napisali jasno, czy uważacie homoseksualizm za normę, której nie tolerujecie, czy za chorobę, czy za dewiacje etc. Czy może za normę, którą tolerujecie" ale niech nie adoptują dzieci ".
Dopuszczalne jest oczywiście "mam zdanie takie samo jak Kościół"

I mam świadomość, że teza Baturaja i Pobożnego będzie się ciut różnic.

Jeśli nie chce Wam się pisać tez explicite to przeżyję

Avatar Baturaj
Dzięki, Goniec :) teraz usuń ten drugi, traktujący o tamtym proszę, bo to może wzbudzać zastanowienie

A co do Twego pytania: uważam homoseksualizm za dewiację wbrew naszej naturze, którą można nabyć przez uraz psychiczny bądź genetycznie. Uważam także, że sam homoseksualizm nie jest zły (żadna dewiacja nie jest sama w sobie zła), ale działanie w nim i np. posiadanie partnera jest złe. Uważam tak, ponieważ Kościół Katolicki, Pismo Święte oraz wnioski pochodzące z obserwacji narządów płciowych u ludzi i innych ssaków.

Avatar CzarnyGoniec
Eureka!
Już wiem!

Ej, no bo homoseksualizm w ogóle nie jest nienaturalny z biologicznego punktu widzenia. Bo występuje u tysięcy zwierząt i w ogóle

ALE

Istnieje hasło bardzo podobne, ale o innym znaczeniu, a mianowicie "ludzka natura". I to, co jest naturalne przez pryzmat ludzkiej natury jest kwestią filozoficzną. I np wg wierzących zgodne z ludzką naturą jest to, co Bóg dla nas zaplanował.
Wg innych filozofii zgodne z naszą naturą będzie np. Pomaganie innym, cierpienie, wybaczenie i takie tam.

Co o tym sądzicie? Czy przekombinowałem i mam iść spać?

Avatar opliko95
Baturaj pisze:
Ekhem... A wiesz, co to znaczy "odchył" albo "dewiacja"? Powiem Ci w sekrecie, że ludzie są zwierzętami, i innych zwierząt też to dotyka. Inne zwierzęta też chorują, mają odchyły psychiczne i fizyczne i hormonalne itd itd.
Tak wiem. I w przeciwieństwie do ciebie wiem, że homoseksualizm się nie zalicza jako jakiekolwiek odchylenie psychiczne, ani nawet chyba odchył orientacji seksualnej.
Być może nie śledzisz nowości w psychologii z... Hmm... Kiedy to było... 1974 roku?
Naprawdę, myślałem, że kwestię "homoseksualizm to zaburzenie!" mamy już za sobą.

Chyba, że prze "odchył" masz na myśli coś wyróżniającego osobę od społeczeństwa... Ale chyba nie chcesz powiedzieć, że każdą inność kwalifikujesz jako nienaturalną i złą? Bo to z listy naturalnych wykreśliło by wiele cech, które są zupełnie normalne. Np. zielone oczy - jeden z najrzadziej występujących kolorów oczu (chyba najrzadziej występujący nie licząc tych wynikających z chorób :). Więc mam nadzieję, że to jednak była ta pierwsza opcja.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Ksenofob nie lubi innych narodów? Używałem zawsze łacińskiego znaczenia "Strach przed nieznanym" (btw nienawiść to też forma strachu)

No i jest pewna różnica między taką alergią, która sprawia że ludzie cierpią i bólem dupy. To nie tak że bezpodstawnie mówię na ksenofobów debile, bo wale sobie do portretu Merkel. Po prostu jak ktoś z powodu własnej głupoty i irracjonalnych przekonań krzywdzi innych ludzi usprawiedliwiając się tym, że za mało się r*chamy, na co homoseksualiści nie mają żadnego wpływu, bo seksualność jest stała i niezmienna, oraz ma swoje cele i funkcję jak chociażby wychowywanie porzuconego potomstwa, gdzie zabranianie tego tak naprawdę jest wbrew natrze, to jednak jedyne epitety które mi przychodzą do głowy, to te o braku inteligencji.

Avatar Pobozny
Czyli ludzką naturą może być psychiczna niezdolność do rozmnażania się naszego gatunku ? Po to powoduje homoseksualizm, psychiczną niezdolność do rozmnażania się gatunku całego lub jego części. A więc może ? Czy twoim zdaniem homoseksualizm jest dobry gońcu ? Jeśli tak to przedstaw dobre rzeczy, które robi

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Całego? Przecież liczba homoseksualistów się nie zwiększa i ich liczba zawsze była mniej więcej taka sama. Co najwyżej teraz ludzie nie tłumią swojej seksualności i się z nią nie kryją.

No i tak. Gatunek może tworzyć jednostki które nie służą to rozmnażania jeśli występują u nich mechanizmy stadne. Przypominam, że kiedyś nasz gatunek jednak umiał w ruhańsko i mogliśmy sobie pozwolić na "jednostki pomocnicze" które wychowują potomstwo, albo pracują na dobro stada. Było dużo sierot i ogólnie dużo dzieci, więc ewolucja zaczęła wykształcać takie mechanizmy. Koniec końców to mały procent. Takie gatunki jak pszczoły, czy mrówki np stworzyły systemy w których tylko jedna samica się rozmnaża i to im odpowiada jeśli chodzi o przeżycie. Kiedy określasz co dla człowieka naturalne, a co nie to myśl o czasach kiedy homo sapiens się wykształcił, a nie patrz na pryzmat dzisiejszych czasów. Ewolucja nie działa od razu, a teraz jeszcze bardziej zwolniła, bo mamy na tyle fajne warunki, że selekcja nie działa.

I w sumie nadal nie rozumiem czemu mamy zabraniać czegoś homoseksualistą. I tak ich nie zmusi do rozmnażania z kobietami, bo zwyczajnie nie są do tego zdolni i nigdy nie będą. Są inne sposoby na rozwiązanie problemu ch*jowego przyrostu naturalnego, niż bezpodstawna nienawiść do boga ducha winnej grupie ludzi.

Avatar pan_hejter
Z jednej strony zgodze się z tym, że homoseksualizm nie jest krzywdzący jako zjawisko. Ani dla ludzkości, jako gatunku.

Z drugiej stwierdzenie że: "Ewolucja stworzyła homoseksualistów dla sierot i wsparcia". No sory ale nie ma żadnego naukowego dowodu na genetyczność homoseksualizmu. A spora część lewicy przyjeła to za pewnik, bo jest im to zwyczajnie na ręke. Parafrazując To tylko teoria: "Za prawdopodobne źródło genetyczności homoseksualizmu uważa się jeszcze nie przebadane grupy specyficznych genów, które aktywują się pod pewnymi czynnikami". Jeżeli ktoś to uważa za dowód no to sory, ale nie tak działa nauka. I te wytłumaczenie pasuje tylko dlatego bo tłumaczy zjawisko, nie malejącej ilości homoseksualistów. Bo jeżeli grupa ludzi z jakimś genem, się nie rozmnaża to naturalnym byłby spadek ilości tego genu w społeczeństwie.

Avatar Pobozny
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Całego? Przecież liczba homoseksualistów się nie zwiększa i ich liczba zawsze była mniej więcej taka sama. Co najwyżej teraz ludzie nie tłumią swojej seksualności i się z nią nie kryją.

No i tak. Gatunek może tworzyć jednostki które nie służą to rozmnażania jeśli występują u nich mechanizmy stadne. Przypominam, że kiedyś nasz gatunek jednak umiał w ruhańsko i mogliśmy sobie pozwolić na "jednostki pomocnicze" które wychowują potomstwo, albo pracują na dobro stada. Było dużo sierot i ogólnie dużo dzieci, więc ewolucja zaczęła wykształcać takie mechanizmy. Koniec końców to mały procent. Takie gatunki jak pszczoły, czy mrówki np stworzyły systemy w których tylko jedna samica się rozmnaża i to im odpowiada jeśli chodzi o przeżycie. Kiedy określasz co dla człowieka naturalne, a co nie to myśl o czasach kiedy homo sapiens się wykształcił, a nie patrz na pryzmat dzisiejszych czasów. Ewolucja nie działa od razu, a teraz jeszcze bardziej zwolniła, bo mamy na tyle fajne warunki, że selekcja nie działa.

I w sumie nadal nie rozumiem czemu mamy zabraniać czegoś homoseksualistą. I tak ich nie zmusi do rozmnażania z kobietami, bo zwyczajnie nie są do tego zdolni i nigdy nie będą. Są inne sposoby na rozwiązanie problemu ch*jowego przyrostu naturalnego, niż bezpodstawna nienawiść do boga ducha winnej grupie ludzi.



Ale u pszczół tylko jedna samica jest stworzona do rozmnażania, a u ludzi stworzony do tego jest każdy samiec i samica.

Avatar pan_hejter
Pobozny pisze:
Czyli MUSZĘ wbrew mojej woli lubić homoseksualistów, bo inaczej jestem rasistą, homofobem i tylko Bóg jedyny wie kim jestem.
Tak bynajmniej napisałeś.
W takim razie żądam, aby wszyscy ateiści zamknęli mordy, bo jak nie to będą rasistami, religiofobami i będą NIETOLERANCYJNI, więc będą chorymi psychopatami. Według ciebie tak musi być, bo jak równość to równość.


Nie musisz. Możesz żyć w przekonaniu, że nie lubisz gejów. I mieć taki pogląd który opierasz na swoich przekonaniach.

Ale nie możesz nazywać się przy tym racjonalistom i nie możesz wpływać na życie tych ludzi.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Pobozny pisze:
Ale u pszczół tylko jedna samica jest stworzona do rozmnażania, a u ludzi stworzony do tego jest każdy samiec i samica.


Po śmierci królową czasami inna samica przekształca się w królową :v No i genetycznie homoseksualizm się objawia tym, że masz większe predyspozycję do zostania osobą homoseksualną, więc po hoi bezpłodność, w szczególności, że seks to nie tylko rozmnażanie, ale też pogłębianie relacji z partnerem.

No, a jeśli teoria na temat genetycznego homoseksualizmu jest prawdziwa, to geny za niego odpowiedzialne przenoszą osobniki bardzo płodne przeciwnej płci od osobników homoseksualnych. Innymi słowy jeśli matka miałaby te geny to jej córki będą dużo płodniejsze i ładniejsze, a synowie będą mieli większą szanse zostania w przyszłości homoseksualistami. Jako, że to niespecjalnie wyginęło to oznacza, że to dosyć opłacalny układ. I szczerze mówiąc myślałem, że akurat geny zwiększające szanse zostania osobą homoseksualną to już fakt. W sensie widziałem już wykaz które to mogą być geny, więc zakładam, że ta teoria jest dosyć prawdopodobna.

Avatar pan_hejter
Em... Czyli uważasz że geny homoseksualizmu wywołują także, większą płodność? Bo byłoby to nielogiczne że procent homoseksualizmu wzrasta przy spadku płodności społeczeństwa. Czytaj wraz z rozwojem społeczeństwa.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Nie tyle co bezpośrednio zwiększa ilość rodzonych dzieci. Po prostu siostra geja ma lepsze ciało do rodzenia dzieci, ale jeśli nie zostanie krową rozpłodową i jednak wybierze karierę i co najwyżej standardowe 1-2 dzieci to przyrost maleje przez tego geja. Przypomina, żeby wyrobić normę w zamian za homoseksualistę w rodzinie, rodzeństwo musi spłodzić dodatkową 2 dzieci. Kiedyś może to przynajmniej wychodziło na 0, a w pakiecie dostawaliśmy doskonałego osobnika na wychowywanie sierot, a teraz to nieco większy problem, bo nikt się nie chcę rozmnażać.

Avatar pan_hejter
A są dowody na większe możliwości rozpłodowe rodziny homoseksualistów? Czy tak sobie zakładasz?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Z tych badań o których czytałem wynika, że właśnie geny odpowiedzialne za płodność u jednej płci, zwiększają szanse na homoseksualizm drugiej. Poza tym naukowiec który to prowadził zaobserwował, że faktycznie rodziny z gejem w rodzinie, często mają bardzo ładne i płodne matki, co dziedziczą jej córki. Oczywiście nie każdy facet w takiej rodzinie był gejem, bo było podkreślane to, że ten gen nie sprawia, że każdy automatycznie jest gejem, ale raczej, że podczas dorastania możesz się nim stać. Praca też opowiadała o tym, że bardzo duże znaczenie ma też wychowanie i w rodzinach konserwatywnych często ten gen się nie uaktywnia wcale. No, ale jak już od dawna wiemy jak już wyrobisz sobie seksualność to po ptakach i nic z tym nie zrobisz. Dlatego też nie rozumiem czemu jak już ktoś jest gejem to mielibyśmy ograniczać jego prawa.

Bym nawet dał linka, ale to było w jakimś pogadajmy dawno temu, a nie zapisałem sobie tej strony.

Avatar pan_hejter
Tak jakby ja nie chce ograniczać praw homoseksualistom.

Ja nie uznaje ich genetyczności. Bo większość badań z którymi się spotykam jest zmanipulowane albo celowo interpretowane w inny sposób. Tylko by potwierdzić tą teze.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Bardziej się od noszę do innych członków tego wątku :v

Ja nawet nie specjalnie się przejmuję tymi badaniami, bo faktem jest to że homoseksualiści istnieją, nie jesteś w stanie ich zmienić i nikomu nie szkodzą, więc nie ma powodu, by ich nienawidzić, czy zabierać jakieś prawa.

Avatar CzarnyGoniec
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Ksenofob nie lubi innych narodów? Używałem zawsze łacińskiego znaczenia "Strach przed nieznanym" (btw nienawiść to też forma strachu)
moja pomyłka.

Avatar CzarnyGoniec
Pobozny pisze:
Czyli ludzką naturą może być psychiczna niezdolność do rozmnażania się naszego gatunku ? Po to powoduje homoseksualizm, psychiczną niezdolność do rozmnażania się gatunku całego lub jego części. A więc może ? Czy twoim zdaniem homoseksualizm jest dobry gońcu ? Jeśli tak to przedstaw dobre rzeczy, które robi
nie rozumiem jaki masz problem z tym rozmnażaniem się.
Rozumiem, że według Twojego światopoglądu najwyższą wartością jest rozród?

A co dobrego robią? Ja jestem z tych osób, które uważają, że miłość między ludźmi to jedna z najwyższych wartości i nikt nie powinien nie móc kochać. Zwłaszcza z jakiś prozaicznych pobudek typu "nie możesz się żenić, bo ona jest z innego stanu społecznego" albo "nie możesz się żenić, bo w innym małżeństwie miałbyś więcej dzieci"

Homoseksualiści to ludzie. Tak jak my czują, myślą, kochają. Niczym się nie różnią od innych osób (poza orientacją). Mogą pracować, odkrywać świat, kochać, rozwijać się i te wszystkie rzeczy, które robią heteroseksualiści. Dla mnie to wystarczający powód żeby ich nie dyskryminować.

Avatar Pobozny
CzarnyGoniec pisze:
nie rozumiem jaki masz problem z tym rozmnażaniem się.
Rozumiem, że według Twojego światopoglądu najwyższą wartością jest rozród?

A co dobrego robią? Ja jestem z tych osób, które uważają, że miłość między ludźmi to jedna z najwyższych wartości i nikt nie powinien nie móc kochać. Zwłaszcza z jakiś prozaicznych pobudek typu "nie możesz się żenić, bo ona jest z innego stanu społecznego" albo "nie możesz się żenić, bo w innym małżeństwie miałbyś więcej dzieci"

Homoseksualiści to ludzie. Tak jak my czują, myślą, kochają. Niczym się nie różnią od innych osób (poza orientacją). Mogą pracować, odkrywać świat, kochać, rozwijać się i te wszystkie rzeczy, które robią heteroseksualiści. Dla mnie to wystarczający powód żeby ich nie dyskryminować.



Co dobrego robi homoseksualizm, nie homoseksualiści.
Więc co dobrego robi homoseksualizm ludziom, na tle medycznym, biologicznym, fizycznym, chemicznym, matematycznym lub duchowym ?

Avatar Pobozny
Bo ja nie przyczepiam się do homoseksualistów, tylko homoseksualizmu

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
A co dobrego robi bycie rudym? Albo leworęcznym?

Avatar Pobozny
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
A co dobrego robi bycie rudym? Albo leworęcznym?



Ale to wynika z genów

Avatar Pobozny
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
A co dobrego robi bycie rudym? Albo leworęcznym?


Odpowiedz na pytanie

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
A homoseksualizm wykształca się na całe życie często bez pytania cię o zdanie :v Niewielka różnica.

Z resztą można wymieniać plusy jak chociażby właśnie to, że mamy dodatkowe rodziny do pomocy wychowywania dzieci, poza tym homoseksualiści są zdolni do miłości itd, więc ma właściwie te same plusy co heteroseksualizm z wyjątkiem, że rozmnażanie zamienia się z wsparciem reszty społeczeństwa. Nadal nie rozumiem co przydatność ma do ograniczania praw. Nic z nimi nie zrobisz. Po co to potępiać?

Avatar opliko95
A co dobrego robi jakąkolwiek cecha? Co dobrego robi heteroseksualizm? Bo to nie heteroseksualizm, a osoby heteroseksualne się rozmnażają :)
Homoseksualizm pozwala dwóm osobom tej samej płci dzielić uczucie miłości do siebie i nie szkodzi w wyjątkowy sposób. Para homoseksualna to wciąż normalni członkowie społeczeństwa dokładający się do jego dobrobytu jak każda inna para. Nie mogą mieć własnych dzieci (no, mogą, ale nie ze sobą :), ale mogą je adoptować i wychować lepiej niż wychowały by się bez rodziny.

Avatar CzarnyGoniec
Pobozny pisze:
Odpowiedz na pytanie
Myślę, że Znawca miał na myśli:
Nie odpowiem na pytanie, bo jest ono niepotrzebne. Nie powinno się pytać "co dobrego robi homoseksualizm?", tak samo, jak nie powinno się pytać "co dobrego robi bycie rudym?".

I jeśli miał to na myśli to ja się pod to podpinam

Avatar CzarnyGoniec
Baturaj pisze:
A co do Twego pytania: uważam homoseksualizm za dewiację wbrew naszej naturze, którą można nabyć przez uraz psychiczny bądź genetycznie.
Jeśli "wbrew naturze" jest w konotacji biologicznej - uważam, że to absurdalne i nieprawdziwe założenie, ponieważ homoseksualizm występuje u tysięcy gatunków zwierząt.
Jeśli w konotacji metafizycznej - to nie czuję się kompetentny, żeby jednoznacznie stwierdzić do czego Bóg nas powołał. Jednak w tej sytuacji pozwolę sobie pominąć ten argument tekstem "jestem ateistą" (acz inna sprawa, że uważam, że Bóg chrześcijański nie ma nic do homoseksualistów i Kościół też nie powinien mieć. A to, że ma to wynik niefortunnej pomyłki. Ale to być może materiał na inną rozmowę)
Baturaj pisze:
Uważam także, że sam homoseksualizm nie jest zły (żadna dewiacja nie jest sama w sobie zła), ale działanie w nim i np. posiadanie partnera jest złe. Uważam tak, ponieważ Kościół Katolicki, Pismo Święte oraz wnioski pochodzące z obserwacji narządów płciowych u ludzi i innych ssaków.
Wnioski pochodzące z obserwacji narządów płciowych? o.O

Ja uważam, że to dewiacja, ani uraz nie jest ponieważ:
- oficjalne stanowisko nauki (Wiem, wiem. idę na łatwiznę)

ale co ważniejsze (dla mnie):
Homoseksualiści są zdolni do pracy na rzecz społeczeństwa w tym samym stopniu, co heteroseksualiści (co niekoniecznie można powiedzieć o autystach albo osobach z zespołem zamknięcia)
Ponadto zaspokajanie potrzeb związanych z ich orientacją nikomu nie szkodzi (co niekoniecznie można powiedzieć o psychopatach)
Ponadto homoseksualizm jest. Nie rozwija się i nie postępuje, nie można mówić o jego dynamice. (jak np. u alkoholików bądź narkomanów)
Ponadto homoseksualiści są zdolni do szczerej miłości i tworzenia związków na takiej samej zasadzie jak heteroseksualiści (czego nie można powiedzieć o pedofilach i zoofilach).

Z powodów powyższych uważam stawianie znaku równości między homoseksualizmem, a dewiacją za niewskazane.

Avatar Andrzej_Duda
Wypowiem się. Co jest bardziej wbrew naturze? Ludzie dobrowolnie poddający się celibatowi i zmniejszający przyrost naturalny (czyt. księża), czy homoseksualiści, którzy mogą zaadoptować dziecko i je normalnie wychować, co się dzieje również u mniej rozwiniętych zwierząt? Dodatkowo, pary lesbijskie mogę więc "własne" dzieci poprzez in vitro.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
W sumie zabawna historia, bo celibat powstał głównie dlatego, bo kościół stwierdził, że fajniej by było gdyby księża zamiast oddawać swój dobytek dzieciom mogliby wszystko oddawać kościołowi

Avatar Andrzej_Duda
Nawet nie wiem jak to skomentować, żeby wyrazić moje odczucia wobec tego...

Avatar Mordekk01
O co biega bo nie jestem w temacie?

Avatar Mordekk01
Czy chodzi o szkodliwość gejów w społeczeństwie? Tytuł wskazuje że coś o homo ale nie wiem co

Avatar Pobozny
Mordekk01 pisze:
Czy chodzi o szkodliwość gejów w społeczeństwie? Tytuł wskazuje że coś o homo ale nie wiem co


Tak

Avatar Mijak
Właściciel
Początkowo wątek miał być o czymś innym, a później jak zwykle dyskusja przeszła na temat, który był na grupie poruszany już wielokrotnie : /

Avatar Baturaj
Ekhem. To może ja się wtrącę i powiem dlaczego NAPRAWDĘ był wprowadzony celibat.

Otóż kiedy celibat został wprowadzony, księża zaczynali być coraz bardziej odpowiedzialnymi za innych wiernych osobami, które dodatkowo miały zarządzać różnymi dobrami Kościoła i przekazywać je wyżej. Mieli mnóstwo obowiązków, a wtedy nie było prądu ani Internetu. Wobec tego wprowadzono celibat, bo ksiądz, który miałby żonę i dzieci na 99% nie miałby czasu na sprawy wspólnoty i wiernych będących pod jego opieką jako duszpasterza.
Natomiast teraz, kiedy mamy wszystkie zdobycze technologii, celibat najprawdopodobniej nie jest już potrzebny. Dlatego podobno Papież Franciszek zastanawia się nad jego zniesieniem.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Ja to bym zmienił te "naprawdę" na "oficjalnie"

Nie ma większej różnicy między mafią, a organizacją religijna.

Avatar Mordekk01
Mamy tu heretyka na pokładzie, za chwilę spalę cie razem z Baturajem na stosie

Avatar Vader0PL
Wymień mi mafię, z której możesz zawsze dobrowolnie odejść i/lub przejść do innej.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Jakbym był heretykiem to bym był jakiś protestantem, czy innym kalwinistą.

Ateiści to nie heretycy z punktu widzenia katolicyzmu. Nawet nie można ich zbytnio nazwać poganami, bo przecież to nie jest inna wiara, tylko brak wiary.

Avatar Mordekk01
E tam, w średniowieczu za brak wiary by cie spalili, kurłłła kiedyś to były czasy

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Vader0PL pisze:
Wymień mi mafię, z której możesz zawsze dobrowolnie odejść i/lub przejść do innej.


Jak wiesz za dużo, to zwykle z obu organizacji nie wyjdziesz o własnych siłach. Mafię też prowadzą legalne biznesy :v

Avatar Mordekk01
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Jak wiesz za dużo, to zwykle z obu organizacji nie wyjdziesz o własnych siłach. Mafię też prowadzą legalne biznesy :v

Z CYKLU: "TEORIE SPISKOWE PANA ZNAWCY LITERATURY POLSKIEJ"

Avatar Mordekk01
Jeżeli masz profilowe z postacią z anime to twoje zdanie się nie liczy

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Właściwie mafia to nie, aż tak dobre porównanie. Bardziej jak rząd Rosyjski. Niby wszystko spoko i fajnie na legalu, ale na zapleczu korupcja i jakieś dziwne akcję w których nawet nie wiesz, czy to akcje bezpośrednio tych u władzy, czy jakieś pojedyncze wygłupy tych na dole. Pewna część jest spaczona, ale nie wiesz która i jak duża.

Avatar Vader0PL
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Jak wiesz za dużo, to zwykle z obu organizacji nie wyjdziesz o własnych siłach. Mafię też prowadzą legalne biznesy :v

To jest oficjalnie najgłupsza rzecz, jaką dzisiaj przeczytałem. Może jeszcze dodasz, że ksiądz sprzedaje innym informacje o grzechach danych osób na boku? :V
Kościół można opuścić zawsze. Można zmienić religię. Nie trzeba w nim nic płacić (no chyba że wy macie tam jakąś patologię, że zawsze trzeba wrzucić na tacę :V). Wadami kościoła są głównie wierni i niektórzy księża, jednakże to się pojawia u wszystkich. A jeżeli wierzysz w to, co piszesz, to mi pokazujesz, że ateizm jest dla tych, którzy uwierzyli w teorie spiskowe i plotki. A tak chyba nie powinno być, zgodnie z definicją słowa "ateizm", prawda?
I tak najgorszy etap istnienia kościoła - średniowiecze - przeminął, więc teraz może być coraz lepiej.

Cholera, wychodzi na to, że bronię kościół, chociaż ostatni raz tam byłem... kilka lat temu?

Avatar CzarnyGoniec
Kościół w przeciwieństwie do mafii i rosyjskiej władzy jest płodnych w organizacje charytatywne i filozofów etyki.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
W sensie przesadziłem, że niby większość kościoła to jakaś organizacja przestępcza która udaję miłą wspólnotę

Ale jak dla mnie to miła wspólnota w której niektórym odawala od władzy i zaczynają r*chać dzieci, czy brać kasę od polityków, by ich popierali. I to prawdopodobnie nie jest jakiś mały margines, bo jak tak na to patrze to jednak dobrzy księża to raczej wyjątek, niż reguła.

Avatar CzarnyGoniec
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Ale jak dla mnie to miła wspólnota w której niektórym odawala od władzy i zaczynają r*chać dzieci, czy brać kasę od polityków, by ich popierali. I to prawdopodobnie nie jest jakiś mały margines, bo jak tak na to patrze to jednak dobrzy księża to raczej wyjątek, niż reguła.
jak dla mnie - nie wiem, możliwe

Avatar Vader0PL
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:

Ale jak dla mnie to miła wspólnota w której niektórym odawala od władzy i zaczynają r*chać dzieci, czy brać kasę od polityków, by ich popierali. I to prawdopodobnie nie jest jakiś mały margines, bo jak tak na to patrze to jednak dobrzy księża to raczej wyjątek, niż reguła.

To dotyczy praktycznie każdej władzy (kościół nie? Spójrzcie na przeciwników "Klera").
Jeżeli ma się i władzę, i pieniądze, i poddanych, to można odwalić coś dla siebie.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów