Nawet zakładając, że istnieje jakakolwiek ilość bogów, dlaczego jesteście przekonani, że to akurat biblijny jest prawdziwy? Mało tego, że akurat kościół katolicki wyznaje go w prawdziwy sposób, skoro tak strasznie przeinaczyli Biblię?

Jak śmiesz to podważać! Przecież to oczywiste, że Biblia została napisana pod natchnieniem boskim!

darcus pisze:
Jak śmiesz to podważać! Przecież to oczywiste, że Biblia została napisana pod natchnieniem boskim!

Zgadzam się!

Baturaj, może po prostu napisz w regulaminie, że ateuszom wstęp wzbroniony, bo nie mam do nich już siły.

Jastrzab03 pisze:
Baturaj, może po prostu napisz w regulaminie, że ateuszom wstęp wzbroniony, bo nie mam do nich już siły.

A może sam wyjdź z tej grupy? On tylko zadaje solone pytanie, nie wiem co Cię w nim wkurza. Jest kulturalny, nikogo nie obraża. I nawet nie powiedział, że się z wami nie zgadza!
Wątpię, żeby Baturaj go wywalił.

Mamy tutaj przykład kółka wzajemnej adoracji. W zasadzie z katolików zostali tutaj już tylko ja, Baturaj i Pobożny (nie wiem co się stało z kabaczkiem).

Voldek pisze:
Nawet zakładając, że istnieje jakakolwiek ilość bogów, dlaczego jesteście przekonani, że to akurat biblijny jest prawdziwy? Mało tego, że akurat kościół katolicki wyznaje go w prawdziwy sposób, skoro tak strasznie przeinaczyli Biblię?

Rodzice ich tak nauczyli, a oni są po prostu zbyt... (No nieważne...) żeby to samodzielnie przemyśleć.
No sorry katolicy, ale tak jest w większości przypadków.
Większość katolików nawet nie ma jak tego przemyśleć, bo się zwyczajnie nie interesują treścią Biblii, innymi religiami, czy tym skąd pochodzimy.
Niektórzy to nawet nie wiedzą, że można nie być katolikiem i dla nich to coś bezsprzecznie złego XD

A rodzice nauczyli ich, że tak jest, więc kościół musi mieć rację, nawet jeśli przeinacza Biblię.

Ja to bym polemizował, czy to, że Kościół przeinacza Biblię, to coś, co sprawia, że nie mają racji. Bo tak jakby kościół i papież nie powstali z d, tylko chyba Jezus mianował Piotra papajem, nie?

Jastrzab03 pisze:
Mamy tutaj przykład kółka wzajemnej adoracji. W zasadzie z katolików zostali tutaj już tylko ja, Baturaj i Pobożny (nie wiem co się stało z kabaczkiem).

To nie kółko adoracji. Po prostu solisz głupoty. Staję po stronie prawdy. Ateista krytykuje kościół, ale soli głupoty, to mu mówię CO TY KURDE SOLISZ. Katolik krytykuje ateistów, ale soli głupoty, to mu mówię CO TY KURDE SOLISZ.
Ktoś ma inne zdanie niż ja i krytykuje coś, co popieram, ale w sumie, to mądrze gada nawet, no to mówię, że mądrze gada.

Jastrzab03 pisze:
Mamy tutaj przykład kółka wzajemnej adoracji. W zasadzie z katolików zostali tutaj już tylko ja, Baturaj i Pobożny (nie wiem co się stało z kabaczkiem).

Spokojnie, żyję tylko zdaję sobie sprawę z tego że nawet gdybym prowadził kilku miesięczną dyskusję z ateistami na tej grupie to prawdopodobnie i tak bym ich nie przekonał

Jeszcze raz ktoś powie że Voldek to ateista a pęknę ze śmiechu xD

^@UP - a sam dałbyś się przekonać?

Ja mówię ogólnie o wszystkich ateistach jako grupy społecznej. I właśnie problem jest taki że jest mało prawdopodobne że ja was lub wy mnie przekonacie

No widzisz, więc nie poszukujesz prawdy.

To samo ja mogę powiedzieć o tobie bo to zależy od punktu widzenia konkretnej osoby

Ależ ja tylko czekam aż mnie przekonasz, nie wypieram takiej możliwości.

Prawidłowa nazwa tematu powinna brzmieć: "Kółko wzajemniej masturbacji ateistów do wizerunków innych ateistów z tematów, do swoich wypowiedzi i wymyślonej zajebistości"

Racja. Temat brzmi "DLACZEGO KATOLICYZM" a nie "Dlaczego katolicyzm jest bez sensu". A więc temat jest skierowany głównie do katolików, którzy mają odpowiedzieć, dlaczego wierzą, a nie dyskutować z Wami, drodzy ateusze jak Wladca, o tym, że Kościół wcale nie przeinacza Biblii.

Ale tu się off top zrobił na dzień dobry.
Dobra, to ten... Ateusze WON.
Teraz niechaj Katolicy się wypowiedzą - dlaczego są katolikami, a nie na przykład prawosławni. Dlaczego uważają że Mahometa należy pominąć.
Prosz.

Też mnie ten temat interesuje jak jasna cholera, król wie czemu.

Jestem katolikiem, ponieważ tak się urodziłem, a wy mi możecie..............!!!

Nie urodziłeś. Najwyżej wychowałeś.

Jak mówiłem

Baturaj pisze:
Racja. Temat brzmi "DLACZEGO KATOLICYZM" a nie "Dlaczego katolicyzm jest bez sensu". A więc temat jest skierowany głównie do katolików, którzy mają odpowiedzieć, dlaczego wierzą, a nie dyskutować z Wami, drodzy ateusze jak Wladca, o tym, że Kościół wcale nie przeinacza Biblii.

Nie dlaczego wierzą, tylko dlaczego akurat katolicyzm i ja odpowiadam na to pytanie, bo większość katolików nie będzie potrafiła odpowiedzieć zgodnie z prawdą, czyli tak jak ja.
A kościół przeinacza Biblię i nie wiem o czym tutaj ktokolwiek miałby dyskutować, bo to fakt.

Jeżeli możesz to podaj proszę jedną rzecz jaką Kościół "przeinacza"

10 przykazań Bożych.

Yhhhhhh!!! TO. PRZYKAZANIE. ODNOSIŁO. SIĘ. DO. BOŻKÓW. A NIE. DO KULTU. ŚWIĘTYCH.

Wa?

WladcaDemonow pisze:
10 przykazań Bożych.

Czy chodzi ci w szczególności o 2 przykazanie?

Sprawdź sobie jak wygląda oryginalna wersja 10 przykazań i ta którą znasz, to będziesz wiedział o co mi chodzi.

Ja wiem, o co Ci chodzi. I nie.
Bóg wyraźnie powiedział o tym, że nie należy tworzyć żadnej rzeźby ani żadnego obrazu, ale w celu oddawania im czci jak Bogu.
Idąc tokiem myślenia takich ludzi jak Ty to Bóg zabrania robić rzeźb i obrazów czegokolwiek. Nawet pejzażów czy portretów. No bo przecież tak jest napisane wprost.
Nie.
Dziesięć Przykazań nie było powiedziane tak: "najpierw jedno, potem drugie, potem trzecie", osobno. Bóg rozmawiał z Mojżeszem. I skoro Pierwsze polegało na braku oddawania czci i wiary w innych bogów niż Bóg, to Drugie odnosiło się bezpośrednio do Pierwszego, mówiąc, że nie należy tworzyć sobie żadnych wizerunków bożków czy bogów w drewnie, na drewnie, w kamieniu itp. (bo tak wtedy robiono, to był bardzo częsty zwyczaj w tamtych czasach i Bóg to doskonale wiedział).

A Kościół Katolicki w żadnym miejscu nie pozwala na oddawanie czci czemukolwiek i komukolwiek tak, jak Bogu ani nie pozwala w takie rzeczy wierzyć jak w Boga.

Kiedyś Bóg za niegodziwość Izraelitów zsyła na nich węża aby zabijały jadem, ale potem w wyrazie łaskawości każe Mojżeszowi stworzyć węża miedzianego i kto na niego popatrzył ten zdrowiał. Izraelici myśleli wtedy "Jeżeli popatrzę na węża to JAHWE mnie uzdrowi" i tak było. Ale 700 lat później izraelici zaczęli czcić tego węża jako innego bożka Nechuszte. Więc król Ezechiasz musiał zniszczyć ten posążek. I tutaj morał: dawniej izraelici myśli że jak popatrzą to Bóg ich uzdrowi i wtedy myśleli dobrze. Ale potem uważali tą miedź za bożka i wtedy robili źle. Więc jeżeli modlimy się PRZEZ obrazy do Boga to robimy dobrze. Ale gdy modlimy się DO obrazów jak do bożka grzeszymy

Prawda. W punkt.

Baturaj pisze:
Ja wiem, o co Ci chodzi. I nie.
Bóg wyraźnie powiedział o tym, że nie należy tworzyć żadnej rzeźby ani żadnego obrazu, ale w celu oddawania im czci jak Bogu.
Idąc tokiem myślenia takich ludzi jak Ty to Bóg zabrania robić rzeźb i obrazów czegokolwiek. Nawet pejzażów czy portretów. No bo przecież tak jest napisane wprost.
Nie.
Dziesięć Przykazań nie było powiedziane tak: "najpierw jedno, potem drugie, potem trzecie", osobno. Bóg rozmawiał z Mojżeszem. I skoro Pierwsze polegało na braku oddawania czci i wiary w innych bogów niż Bóg, to Drugie odnosiło się bezpośrednio do Pierwszego, mówiąc, że nie należy tworzyć sobie żadnych wizerunków bożków czy bogów w drewnie, na drewnie, w kamieniu itp. (bo tak wtedy robiono, to był bardzo częsty zwyczaj w tamtych czasach i Bóg to doskonale wiedział).

A Kościół Katolicki w żadnym miejscu nie pozwala na oddawanie czci czemukolwiek i komukolwiek tak, jak Bogu ani nie pozwala w takie rzeczy wierzyć jak w Boga.

Nie. Nie wiesz o co chodzi. Solisz głupoty i jeszcze wpychasz mi do gardła rzeczy, których nie powiedziałem.

No to jest jeden z tych aspektów, na jakie zwracają uwagę ludzie, którzy tak jak Ty twierdzą, że Kościół przeinaczył 10 Przykazań.
Jeśli Ty akurat jakimś cudem tak nie uważasz, to przepraszam.

My tylko podaliśmy ten "najdziwniejszy" dla niewierzących przykład, ale jeżeli chcesz spytać o inny to też ci możemy wytłumaczyć

Nie wiem, czy jest sens, bo na rozsądne argumenty pewnie odpowie "solisz głupoty"...

Solidne argumenty? Kiedy mi walnąłeś takimi pierdołami, które nic nie udowadniają, są bez sensu i nie ma temat, wpychając mi do ust coś, czego nie mówiłem i jeszcze mówiąc do mnie "Idąc tokiem myślenia takich ludzi jak Ty", to miałem ochotę coś innego napisać. Ta odpowiedź była jak najbardziej ok.

Daj im spokój. Zmyślają co tylko mogą. Zbudowali sobie całą baśniową kosmologię do tego swojego Boga. Płaskoziemcy są tylko kawałek dalej.

WladcaDemonow pisze:
Solidne argumenty? Kiedy mi walnąłeś takimi pierdołami, które nic nie udowadniają, są bez sensu i nie ma temat, wpychając mi do ust coś, czego nie mówiłem i jeszcze mówiąc do mnie "Idąc tokiem myślenia takich ludzi jak Ty", to miałem ochotę coś innego napisać. Ta odpowiedź była jak najbardziej ok.

Widziałeś, kurde, moje przeprosiny i wytłumaczenie? Ale oczywiście będziesz teraz się powtarzał, bo zyskałeś sobie fajny pseudoargumencik.

Więc skoro wy nam nie wierzycie a my wam to jaki jest sens dalej się kłócić?

darcus pisze:
Daj im spokój. Zmyślają co tylko mogą. Zbudowali sobie całą baśniową kosmologię do tego swojego Boga. Płaskoziemcy są tylko kawałek dalej.

Kawałek dalej? Serio?
Nie no, kiedyś takiego braku logiki (tak jest, braku logiki) to bym się po Tobie nie spodziewał.
To Wy stale używacie nienormalnych argumentów typu próby podważenia naszych argumentów naszym własnym myśleniem, a kiedy Wam się to nie udaje, to mówicie, że "stworzyliśmy sobie baśnie", tylko dlatego to mówiąc, że Twój argument nie wypalił.

Jak dotąd twój jedyny argument to "Bóg jest nieopisywalny za pomocą praw ludzkich/tego Wszechświata/ch** wie czego". A wiesz jak się nazywa teoria, której się nie da obalić już z zasady?
Chłam.

Ale jest możliwość że jeżeli teorii nie da się obalić do jest słuszna

No nie. Nie ma, bo jak teorii nie da się podważyć, to automatycznie ciągnie za sobą to, że nie da się jej też udowodnić.

Ale na przykładzie 2 przykazanie. Wy podważacie spójność Biblii, a my udowadniamy rzetelnymi argumentami że jednak Biblia jest spójna, więc co myślisz o takim toku myślenia?

Co nie oznacza, że jest automatycznie nieprawdziwa. To ty uważasz, że nie powinno się zawracać sobie głowy rzeczami, których nie da się udowodnić, ale niektórzy uważają inaczej.
Uszanuj to, zamiast starać się wytknąć im coś, czego nie ma.

Więc o drugim przykazaniu kwestia tego czy jest spójny z obecnym światem powinna być prawidłowa

Baturaj pisze:
Widziałeś, kurde, moje przeprosiny i wytłumaczenie? Ale oczywiście będziesz teraz się powtarzał, bo zyskałeś sobie fajny pseudoargumencik.

Jaki pseudoargumencik? Że niby udawanie urażonego miałoby mi przynieść jakieś korzyści?

Nie rozumiesz. Jesteś za głupi czy jak? W sumie czego się spodziewać po katolu...
CHŁAM = BEZWARTOŚCIOWA JAKO TEORIA = NIEPRAWDZIWA
Przeliterować?

To jest ostatni raz, kiedy odpowiadam Ci na tej grupie, Panie stronniczy i nie umiejący wnioskować logicznie.
TEORIA NIEMOŻLIWA DO UDOWODNIENIA ANI ZAPRZECZENIA = CHŁAM DLA TYCH, KTÓRZY CHCIELIBY TO UDOWODNIĆ, ALE NIE OZNACZA TO, ŻE JEST TO NIEPRAWDA. MOŻE BYĆ PRAWDA, ALE NIE DA SIĘ TEGO UDOWODNIĆ, WIĘC JEST BEZWARTOŚCIOWE DLA NAUKOWCÓW, ALE NIE DLA WSZYSTKICH.

Kiedy zarzucasz komuś, że nie umie myśleć logicznie, ale sam jesteś katolikiem.

WładcaDemonow to kolejny troll...