Imię: Carmelita
Nazwisko: Bermudez
Pseudonim: Karma
Narodowość: Meksykanka
Wiek: 25 lat
Historia:
Adiós, mi amigo!
Carmelita urodziła się w Meksyku, w małej wiosce niedaleko pogranicza z USA. Była drugim dzieckiem jej matki, Adelmiry oraz Ojca. Rodzinie nie powodziło się zbyt dobrze, więc gdy dziewczynka miała 4 lata, Ojciec powziął decyzję by przekroczyć granicę, pomimo tego, iż jego żona była brzemienna. Wykorzystali do tego podziemny tunel, którym głównie przemieszczali się szmuglerzy narkotyków. Wszystko poszło dobrze, i nie minęło dużo czasu, a czterech meksykan postawiło swe stopy na ziemi znaczonej czerwono-niebiesko-białą flagą. Pojawiło się jednak pytanie brzmiące "Co teraz?". Nie mogli raczej spać na ulicy, szczególnie, iż Adelmira miała wkrótce urodzić. Tutaj Ojciec postanowił wykorzystać jednego z kuzynów ciotki znajomego jego brata z strony drugiej matki. Znaleźli tam tymczasowe zakwaterowanie, a Ojciec znalazł robotę na lewo. Dziecko, chłopiec imieniem Jacinto przyszło na świat całe i zdrowe. Niestety, cierpliwość człowieka, który dawał im zakwaterowanie stosunkowo szybko osiągnęła swe granice, toteż musieli wynieść się i szukać nowego lokum.
American Dream
Tułaczka w poszukiwaniu nowego miejsca trwała długo. Tymczasowo, rodzina Bermudez mieszkała w wynajętej przyczepie kempingowej, razem z samochodem. W końcu dotarli do Miami, a konkretniej do Slumsów i jakoś to zaczęło się toczyć, a raczej zataczać. Ojciec podjął pracę w firmie budowlanej, i czuł się z tego powodu niesamowicie dumnym. Duma przekonała go, iż tak pracowity człowiek zasługuje na piwko po pracy. Albo dwa. Albo paręnaście. Zaczął staczać się w alkoholizm, jednak w tym stadium nie było to dla rodziny wielce uciążliwe, więc życie jakoś leciało. W biedzie, ale leciało. Po 5 latach od przekroczenia granicy, wówczas dziewięcioletnia Carmelita doczekała się kolejnego rodzeństwa, ba, dwóch bliźniaczek imieniem Rosita i Zarita. Wszystko było nawet dobrze, do momentu, gdy alkoholizm Ojca zaczął ewoluować.
Butelko, jedyna z moich miłości!
Wraz z tym jak Ojciec zaczął ciężej i więcej pracować, zaczął pić też więcej alkoholu. Alkohol zmieniał jego pogląd na rzeczywistość. Wracając do domu o późnej porze, gdy wszyscy już spali, nikt nie witał się z nim, nie całował go na pożegnanie. Nie dziękował mu za ciężką robotę. Czekał na niego jedynie zimny obiad. Zaczął miewać napady wściekłości. Z początku było lekko, krzyki, wrzaski, wyrzuty, uderzenie dłonią o stół. Nic strasznego, jednak z czasem zaczęło to narastać. Pierwszą, Ojciec uderzył matkę. Wstawiła się za Eduardo, gdy ten dostawał potworną burę. Za to, otrzymała siarczyste uderzenie otwartą dłonią w policzek. Carmelita pamięta ten moment jak dzisiaj. Jako kolejnych, Ojciec potraktował pięścią pierwszego syna, Eduardo, później Carmelitę i Jacinto. Na bliźniaczki na razie wahał dłoń, jednak i ich to nie ominęło. W tym czasie, na świat przyszedł Carlos.
Prawo Carmelity
Życie w domu Bermudezów przerodziło się w bijatykę, którą na przemian wygrywały strach i ulga. Eduardo szybko wybył w domu, bo przed swoimi 18 urodzinami. Pobił się wtedy okropnie z Ojcem, gdy stanął w obronie brzemiennej matki oraz swych sióstr - Rosity oraz Zarity. Ojciec rozciął mu wtedy łuk brwiowy oraz złamał nos, a Eduardo uciekł. Wtedy zaczął wygrywać strach. Już nic nie broniło przed Ojcem. Ulga wygrywała tylko wtedy, gdy Ojciec był w domu. Ulga wygrywała rzadko. Trzy lata to trwało, a każdy, nawet malutka Juanita, nie mógł się obyć bez obicia, choćby dla zasady. Miara się przelała na 18 rodziny Carmelity. Domownicy mieli to skromnie świętować pod nieobecność Ojca, jednak ten wrócił wcześniej z pracy. Zalała go krew, gdyż jego przyjścia z pracy nikt nigdy nie przywitał tak uroczyście. Rzucił się na rodzinę, a właściwie to na główną "winowajczynię" - Carmelitę. Ta próbowała go uspokoić, bądź choćby odciągnąć. Nie działało, i Ojciec zaczął okładać dziewczynę pięściami. W niej coś pękło. Z biernego kłębka, stanęła na proste nogi i oddała Ojcu, całą siłą uderzając go w twarz. To tylko rozwścieczyło mężczyznę, ale ona nie miała zamiaru dać się bić. Po momencie szarpaniny, wykorzystała sposobność, porwała leżący na stole nóż do ciasta i dźgnęła Ojca w klatkę piersiową. I jeszcze raz. I jeszcze raz. I jeszcze raz, aż jego koszula, a wraz z nią skóra, nie były całkowicie pocięte i naznaczone krwią. To wszystko na oczach rodziny, jednak trudno powiedzieć by ta ją powstrzymywała. Po tym zdarzeniu, Carmelita uciekła z domu, a jej matka pozbyła się ciała. Jak? Tego Carmelita nie wie.
Nowe, wspaniałe życie.
Po zabiciu Ojca, Carmelita postanowiła wspomóc Eduardo w zarabianiu pieniędzy dla rodziny. Problem był w tym, że jej temperament oraz podejrzana przeszłość utrudniała jej znalezienie pracy, a tym bardziej jej utrzymanie. Wobec tego, korzystając z wątpliwie wartościowych kontaktów, jakie miała w slumsach, dostała się na nielegalne walki. Czemu sama się dziwiła, szło jej całkiem nieźle. Pomimo wielu, dotkliwych ran, udało się jej zachować życie, a do tego po paru walkach zbiła nawet niezłą sumę, za którą nie tylko mogła wynająć obskurną kawalerkę (ciasna, ale własna), ale też oddać nieco matce. Biła się dalej, jednak w wieku 21 lat przestała. Postanowiła wykorzystać, jak to sama określała, swój jedyny talent, do roboty, która może nie przynosi większych pieniędzy, ale wiążę się z nią mniejsze ryzyko, i rzadziej musiała łatać własną skórę. Zajęła się drobnymi napadami po zmroku, ograbianiem pijaków, czasami najmuje się jako ochroniarz. Część pieniędzy oddaje rodzinie, część zostawia dla siebie.
Rodzina
- Matka, Adelmira, lat 50. Zmęczona życiem, poczciwa kobieta. Odchowała i wciąż odchowuje siódemkę swoich dzieci. Jest mocno przeciwna karierze przestępczej potomków, jednak cieszy się, że Ci wciąż pamiętają o rodzinie. Mimo swego sprzeciwu, wspiera swoje dzieci w ich poczynaniach.
- Starszy brat, Eduardo, lat 28. Mężczyzna, który szybko dojrzał do dorosłości. Pracuje w fast foodzie, często sprzedaje jedzenie członkom rodziny po taniości. Ma też ciemniejszą stronę, bowiem po godzinach handluje nielegalną bronią, którą ściąga z Meksyku. Robi to z głową, jednak sprzedaje ją komu popadnie.
- Młodszy brat, Jacinto, lat 21. Jacinto to dobry chłopak, zafascynowany przestępczą kulturą, jednak stroni od niej, poza częstym wdawaniem się w bójki. Jest artystyczną duszą, marzy o zostaniu raperem, i ma do tego zadatki.
- Młodsza siostra, Rosita, 16 lat. Nieoceniona pomoc domowa, główna gospodyni zaraz po matce. Martwi się o rodzinę, jest przeciwna wszelkim kryminalnym powiązaniom.
- Młodsza siostra, Zarita, 16 lat. Przeciwieństwo Rosity. Jest beztroska, lubi próbować nowych rzeczy, poznawać nowych ludzi. Łatwowierna.
- Młodszy brat, Carlos, lat 12. Chłopaczyna zaskakująco dojrzały jak na swój wiek. Nie narzeka na swoje życie, tylko pomaga rodzinie, by ta miała lżej. Dosyć samodzielny, jednak też nieufny i podejrzliwy wobec nieznajomych.
- Młodsza siostra, Juanita, lat 10. Oczko w głowie rodziny, która stara trzymać się ją z dala od zła tego świata. Oszczędzane pieniądze są właśnie na nią, na jej lepsze życie i edukację. Sama Juanita jest bardzo ciekawa świata i lubi się uczyć nowych rzeczy.
Nieruchomości: Kawalerka na przedmieściach
Umiejętności :
- Sama Carmelita powtarza, że to jej jedyny talent - Potrafi się bić. Jest silna, i mimo, że w jej biciu nie ma wiele techniki, to jest dużo skuteczności. Biła się za pieniądze, teraz praktycznie robi to samo.
- Lata bycia bitą przez Ojca uodporniły ją na ból. Oczywiście, czuje obrażenia, jednak ból nie paraliżuje jej tak bardzo jak zwykłych ludzi.
Wady:
- Nie ma zbyt dobrej kondycji na długie biegi, dlatego zwykle robi to prosto - pozbawić cel przytomności, zabrać portfel i inne cenne rzeczy, po czym oddalić się z miejsca.
Zawód legalny: Brak. Czasami tylko robi w ochronie.
Zawód nielegalny Żyje z napadów i kradzieży na ludziach, którzy znaleźli się w złym miejscu i porze. Czasami ograbia nieprzytomnych pijaków. Od niedawna stoi na czele małego gangu zbierającego haracze.
Ekwipunek
- Ubrania
-
Colt Mustang
- Magazynek na 5 naboi (Załadowany w pistolet, 3 naboje)
- Magazynek na 5 naboi (W kieszeni, 2 naboje)
- Strzelba Winchester 1300
- Colt 1911
- Zapas amunicji do strzelby
- Nóż motylkowy
- Pojedynczy kastet
- Nóż sprężynowy w kieszeni
- Portfel z 495$ gotówki
- Karabińczyk z kluczami
Pojazd
-
Motorower
- GMC-S15
Przynależność: Gang Sombra
Wygląd :
Uznajmy to bardziej za obrazek poglądowy, mający na celu przybliżyć adminowi wygląd postaci, a nie dokładnie go określić. Może lekka karykatura?