Leśna chatka Zurina Arctusa

Temat edytowany przez Andrzej_Duda - 23 czerwca 2018, 18:37

Avatar Andrzej_Duda
// Roger Roger //
-Mam jakieś 200 sztuk złota i trochę jedzenia.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Trzy butelki Płynnego Życia za sześćdziesiąt złota. Zgoda?

Avatar Andrzej_Duda
-Hmm... Chyba uczciwie. Zgoda.
Sięgnął dłonią po sakwę
-Najpierw chciał bym zobaczyć te eliksiry.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nie mamy ich ze sobą, ale w wiosce. - odparła Elfka, a później skinęła głową jednej ze swoich podopiecznych, która pobiegła w las, najpewniej właśnie do wioski.

Avatar Andrzej_Duda
// To ten moment, w którym odezwie się jego pech, prawda? //
Nasz bohater wykorzystał zalety posiadania hełmu w którym nie widać, gdzie patrzą oczy i patrzy się na cycki Elfek.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Średnie i duże, młode, jędrne, ogółem bimbały pierwsza klasa, teraz w sumie żałujesz, że nie posłuchałeś się zjawy.

Avatar Andrzej_Duda
"Pryma sort... Ale jak już handluje, to handluje."
Dalej ogląda te 🅱imb🅱ały, bo faktycznie pierwsza klasa.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Jesteś dziwnie małomówny. - zagadnęła Cię jedna z Elfek, gdy oczekiwanie się przedłużało, a Ty, bądź co bądź, milczałeś.

Avatar Andrzej_Duda
-A jest jakiś temat do rozmowy? Interesujesz się może magią? Ostatnio starałem się znaleźć efektywny sposób na szybką naukę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Znam Magię Natury, tak jak my wszystkie, oraz kilka Driad, które mieszkają wraz z nami w wiosce.

Avatar Andrzej_Duda
Zurin już miał coś powiedzieć, ale się zorientował, że chwalenie się znajomością magii mroku może mieć skutki gorsze niż zaatakowanie trolla z użyciem patyka. Po tym zdecydował się powiedzieć:
-Macie tu wioskę? Dziwne, nigdy jej nie widziałem. Daleko jest ta wasza wioska?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Trzy kilometry, w centrum lasu. - powiedziała, a po chwili wróciła ta kobieta, która miała przynieść mikstury, co też zresztą zrobiła.

Avatar Andrzej_Duda
-Dziękuję. Miło się ubijało targu z takimi uprzejmymi i pięknymi Elfkami.
Wyciągnął 60 sztuk złota.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Niemalże od razu doszło do wymiany, teraz pytanie, co chcesz zrobić, skoro zdobycie mikstur masz już za sobą?

Avatar Andrzej_Duda
Tutaj rozum Zurina włączył na pełne obroty. W jego łbie pojawiła się maszyna z kasyna w której losowało się opcje "Wyr*chać" "Zabić" "Odejść" "Flirtować". Wyszło flirtować.
-A więc... Nie jesteście zmęczone? Moja chata jest niedaleko.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Tak jak nasza wioska, a my dopiero przybyłyśmy zbierać tu grzyby, owoce, korzonki, jaja i inne dary natury... Mimo to dziękujemy za prośbę, jeśli któraś z nas będzie w pobliżu to najpewniej bardzo chętnie skorzysta z gościny. - odparła Elfka, z którą do tej pory rozmawiałeś, najpewniej przywódczyni grupy.
- Po co Ci ta maska? - zagadnęła inna, która wręczyła Ci mikstury lecznicze.

Avatar Andrzej_Duda
-Po co mi ta maska? Hmm... Głównie z powodów ochronnych. Ale też dlatego, że jestem Styricem. Wolę nie zwracać na siebie niepotrzebnej uwagi. A swoją drogą, że żal mi było grzebać tego maga razem z jego zbroją, to wziąłem. I tak na nią nie zasługiwał.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Z tego, co mi wiadomo, to tylko ludzie nienawidzą Styriców, my jesteśmy wolne od jakichkolwiek uprzedzeń na temat Twojej rasy.

Avatar Andrzej_Duda
-To bardzo miło. A więc, czy jest jakaś szansa, że mógłbym otrzymać lekcję magii natury? Nigdy nie wiadomo, kiedy może się przydać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nie mamy zamiaru dzielić się naszymi sekretami z innymi, zwłaszcza Magią Natury. - wtrąciła, chyba nieco ostrzej, niż zamierzała, przywódczyni.

Avatar Andrzej_Duda
-Spokojnie, nie ma potrzeby na nerwy, tylko się spytałem, ponieważ pomyślałem, że to użyteczne znać tą magię, kiedy mieszka się w lesie. Z tego co zauważyłem, chyba byli tutaj jeszcze Elfowie, tak?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Ruszyli na polowanie. - przyznała Elfka. - Czemu pytasz?

Avatar Andrzej_Duda
-Z ciekawości. A co by się stało, gdyby coś was zaatakowało? Magia natury nie jest zbyt dobrą ofensywą.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Elfki jedynie się zaśmiały, najwidoczniej mając zupełnie odmienne zdanie na ten temat. 
- Natura to potężny sprzymierzeniec, Zurinie. Potężniejszy, niż może Ci się wydawać.

Avatar Andrzej_Duda
-Kiedy jesteśmy w lesie, to tak, potężny. Bardzo potężny. Ale w łysych górach? Na pustyni? Niezbyt. Tak poza tym, to... Jest tu może w okolicy jakiś nauczyciel magii? Poszukałbym sam, ale boję się zostawiać mój dom samotnie na dłużej.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Natura jest wszędzie, to nie tylko rośliny, ale i zwierzęta oraz otaczający nas świat... Poza nami i Tobą? Nie, nie wydaje mi się, aby był tu ktoś taki.
Gdy skończyła swoją wypowiedź, usłyszałeś w głowie (innej opcji nie było, skoro Elfki nie zareagowały) chichot zjawy Arcymaga.

Avatar Andrzej_Duda
-Zawsze warto wiedzieć... Tak poza tym, mogę wiedzieć jak panie mają na imię?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Przedstawiły się, ale zapamiętałeś imiona tylko trzech: Kyla, czyli przywódczyni grupy, Irhaa, ta, która poszła do wioski po eliksiry, oraz Ena, z którą miałeś przyjemność zamienić kilka słów.

Avatar Andrzej_Duda
-Zawsze warto wiedzieć. Hm... Rozumiem, że przerwałem tej tutaj grupie w zbieraniu składników do mikstur, prawda?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Składniki do mikstur, ale też grzyby, zioła, korzonki, ptasie jaja, owoce i inne jadalne dary natury.

Avatar Andrzej_Duda
-Czy sprawiam kłopoty swoją obecnością? W końcu czas jest bezcenny.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nie narzekamy na jego brak, chyba że mówisz o sobie... Nauka Magii na pewno absorbuje wiele Twojego czasu, prawda?
Mniej niż powinna. - burknęła zjawa Arcymaga w Twojej głowie.

Avatar Andrzej_Duda
Przemilczał komentarz Arcy Maga, a nawet go wykorzystał.
-Mniej niż powinna, niestety. Gdybym miał zapewniony wikt i opierunek dożywotnio, to byłbym w stanie oddawać się moim praktykom cały czas. Las to nie najlepsze miejsce na ćwiczenie Magii.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A więc przenieś się do miasta. - skwitowała nieco oschle długoucha, jak gdyby nie zrozumiała aluzji lub chciała dać Ci jasno do zrozumienia, że nie przyjmą Cię do swojej wspólnoty.

Avatar Andrzej_Duda
A najlepsze jest to, że Zurin nawet nie miał w podświadomości chęci zakomunikowania swoją poprzednią wypowiedzią, że chce zamieszkać razem z długouchymi.
-Gdybym mógł to zrobić, to dawno bym to zrobił. Nie mam odpowiednich funduszy na sprawienie sobie mieszkania w mieście i dlatego żyję w lesie, w chatce po moim ojcu. Przynajmniej tak gruntownie, to jest bezpieczniej, nie licząc ewentualnych bandytów, których jeszcze nie spotkałem, a także szalonych magów, czego spotkałem jednego. No i oczywiście dzikich zwierząt, które mogą dokonać ataku. Poza tym jest całkiem przyjemnie.-odpowiedział spokojnie i grzecznym tonem Elfce.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pokiwała głową i chyba miała coś dodać, ale nie zrobiła tego, gdyż zauważyła wracających z polowania łowców, co było dla Ciebie znakiem, że chyba pora się już zbierać.

Avatar Andrzej_Duda
Zurin tylko spojrzał się na łowców oraz odwrócił w ich kierunku, zakładając ręce i najwidoczniej czekając na to, co się stanie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Po krótkiej wymianie zdań w nieznanym Ci, elfickim, języku, wszyscy oddalili się, łącznie z kobietami, szybko znikając Ci z oczu w leśnej głuszy.

Avatar Andrzej_Duda
Kiedy wszyscy się już rozeszli, Zurin westchnął znudzony, założył ręce i wciąż stojąc i powiedział spokojnie do swojego "duchowego" przyjaciela opanowanym tonem:
-Ech. Przynajmniej się trochę pogapiłem na sam wiesz co i zdobyłem znajomości. Zawsze warto jest znać Elfy, kiedy mieszka się w tak ogromnym lesie, jak ten, prawda?
Gdyby ktoś widział Zurina, to z pewnością stwierdziłby, że spotkał kogoś, kto mieszkał w takiej samotności, że rozdwoiła mu się jaźń i zaczął mówić do samego siebie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie sądzę, żebyś miał się z czego cieszyć. Elfy to podejrzliwe i skryte istoty, na pewno będą Cię obserwować i szpiegować, obawiając się, że chcesz zniszczyć ich leśną enklawę.

Avatar Andrzej_Duda
Dobrze wiedzieć, że Zurin przynajmniej nie gada do powietrza, lecz swojego... Mentora, powiedzmy.
-Doskonale zdaję sobie z tego sprawę... I dlatego mam do Ciebie małą prośbę, mistrzu. Czy mógłbyś proszę regularnie sprawdzać, czy w pobliżu nie kręcą się Elfy? - odpowiedział utrzymując poprzedni ton głosu.
-Krucho by było, gdyby odkryli jaką magię praktykuję... - dodał już znacznie ciszej, tak dla pewności, że nikt go nie słyszy. W końcu mogą go szpiegować nawet teraz, w tej sekundzie... A gdyby usłyszały to co dopowiedział, to miałby już zapewnione bycie szpiegowanym przez te skryte, aczkolwiek czasami piękna szpiczastouszyste istoty.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Arcymag w roli podrzędnego stróża! Dobre sobie! To, że nie mam materialnej postaci nie oznacza, że będę tak spędzać resztę wieczności, młokosie.
Żadnych Elfów nie widziałeś ani nie słyszałeś, ale to norma, gdy te istoty kogokolwiek szpiegują.

Avatar Andrzej_Duda
I to właśnie jest najgorsze. Jeśli ich nie widać, to znaczy że albo ich nie ma w ogóle albo ponadprzeciętnie dobrze szpiegują... Lepiej uznać, że prawdziwy jest wariant pierwszy.
Odpowiedział trochę znudzony:
-Nie podrzędnego stróża. Postanowiłem ci zaproponować tą "posadę", mistrzu, ponieważ masz możliwość stania się niewidzialnym oraz niesłyszalnym, a co za tym idzie niezauważalnym nawet dla Elfów. Ja nie tylko nie potrafiłbym tego osiągnąć, ale nie mam takiej opcji, bo jeśli nawet wtopiłbym się w tło wiadomą magią, to ktoś mógłby mnie usłyszeć.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jeśli podczas załatwiania swoich spraw spotkam jakiegoś Elfa, to pewnie Cię poinformuję... I przestań wreszcie mówić do mnie na głos, to że jesteśmy w lesie nie oznacza, że nie uznają Cię przez to za wariata. - skarciła Cię jeszcze zjawa, a po chwili odeszła bądź zniknęła, jak to miała w zwyczaju.

Avatar Andrzej_Duda
A Zurinowi nie pozostało raczej nic innego niż spokojnym krokiem powrócić do swojego domostwa.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Armii Elfów w pobliżu nie zastałeś, jak można to było przewidzieć. Zwiadowców na widoku również.

Avatar Andrzej_Duda
To, że nie ma zwiadowców na widoku nie oznacza, że nie ma zwiadowców w ukryciu. Z resztą, dziwne by było gdyby Elfy wysłały od siebie kogoś, kto nie potrafi się dobrze ukryć. Kiedy Zurin dotarł do swojej chatki, rozejrzał się ponownie i jeśli to było możliwe spróbował wykryć Magią Dusz, czy na pewno nie ma w pobliżu żadnych szpiegów.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Niestety, las wprost tętnił życiem, więc nie miałeś pojęcia, czy jakakolwiek z wykrytych wokół chaty istot to motyl, jeleń czy Elf z wycelowanym w Ciebie łukiem.

Avatar Andrzej_Duda
Ech... No po prostu świetnie! Kapitalnie! Choć z drugiej strony... Przynajmniej wiadomo teraz, że należy potrzebować magię dusz... Tak, z pewnością. Zurin usiadł na trawie i sprawdził, czy ma przy sobie swoją księgę magii.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nikt Ci jej nie zabrał, więc owszem, miałeś ją przy sobie.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku