Eutanazja

Avatar MorsZDidgeridoo
Jakie macie poglądy wobec eutanazji?
Czy powinna być legalna?
Kto powinien o niej decydować?
Jak powinna przebiegać?
Powinna być refundowana przez państwo, czy opłacana z kieszeni chorego/rodziny chorego?

Avatar Angel_Kubixarius
Zacznijmy od kilku suchych faktów
*Eutanazja to niewywiazywanie sie lekarzy z przysięgi Hipokratesa
* Eutanazja liczy sie jako taka za równo dla etyki jak i wiary kiedy jest jeszcze nadzieja na odratowanie chorego, a decyduje się (on lub jego bliscy) by go uśmiercić
*Jest ona oszczędnością środków pieniężnych jak i medycznych, jedyne co na to idzie to sama substancja powodująca śmierć (nie, nie znam jej)
* Nie powinna być opłacana przez nikogo gdyż... patrz punkt wyżej.
* Moim zdaniem jest ona bez sensu z perspektywy osoby, ktora ma być jej poddana, ale to moja subiektywna opinia.

Avatar MorsZDidgeridoo
Angel_Kubixarius pisze:
Moim zdaniem jest ona bez sensu z perspektywy osoby, ktora ma być jej poddana, ale to moja subiektywna opinia.


Prawdopodobnie ta opinia szybko by się zmieniła, gdybyś leżał na łożu śmierci cierpiąc niemiłosierne katusze

Avatar Angel_Kubixarius
Wowczas to juz nie eutanazja lecz zwykłe zaprzestanie uporczywej terapii bracie

Avatar
Konto usunięte
MorsZDidgeridoo pisze:
Prawdopodobnie ta opinia szybko by się zmieniła, gdybyś leżał na łożu śmierci cierpiąc niemiłosierne katusze

Mój drogi, nie mylmy zaprzestania terapii uporczywej z eutanazją.

Avatar
Konto usunięte
Angel_Kubixarius pisze:
Wowczas to juz nie eutanazja lecz zwykłe zaprzestanie uporczywej terapii bracie

Sacrebleau, byłeś pierwszy

Avatar Nanook
Ale zaprzestanie terapii to właśnie eutanazja

Avatar
Konto usunięte
Eutanzacja powina być w pełni legalna. Jak ktoś się nie chce męczyć to powinien mieć możliwość ulżenia sobie.

Avatar MorsZDidgeridoo
Nanook pisze:
Ale zaprzestanie terapii to właśnie eutanazja



Też nie rozumiem, jaka jest różnica. Przecież eutanazja to forma zaprzestania terapii. Wyjaśnicie?

Avatar Angel_Kubixarius
Nie do końca. Wedlug etyki zaprzestanie terapii to po prostu odlaczenie od maszyn podtrzymujacych stan faktycznego agonalnego cierpienia, kiedy ni w ząb nie da sie sprawic by organizm żył i mógł to robić bez faktycznego zagrożenia śmiercią zaraz po wyjsciu ze szpitala, zaś eutanazja to faktyczne dobicie osoby chorej w sposob mechaniczny - odlączając od WSPIERAJĄCEJ ORGANY ( a nie same funkcje życiowe) aparatury i smierc poprzez zbyt slabe dzialanie tych organóe lub zbyt wielkie szkody w organizmie; albo chemiczna poprzez podanie substancji doprowadzajacej do smierci ( chyba pawulon, ale nie dam się za to odłączyć )

Avatar Angel_Kubixarius
internetexplorer pisze:
Eutanzacja powina być w pełni legalna. Jak ktoś się nie chce męczyć to powinien mieć możliwość ulżenia sobie.

Magik, Chada, Cobain oraz wielu innych udowodniło ze jest inny sposób by nie musiec sie meczyc i jeszcze go nie zdelegalizowano

Avatar MorsZDidgeridoo
"Zakaz popełniania samobójstwa" - to samo w sobie dość głupio brzmi...

Avatar
Konto usunięte
Jest w którymś stanie USA, nie?

Avatar
Konto usunięte
Angel_Kubixarius pisze:
Magik, Chada, Cobain oraz wielu innych udowodniło ze jest inny sposób by nie musiec sie meczyc i jeszcze go nie zdelegalizowano

Oni nie byli nieuleczalnie chorzy i bliski śmierci. Natomiast osoby które poddają się temu zabiegowi już tak, i nie widzę żadnego sensu aby te osoby cierpiały i żyły choć zaraz i tak umrła. No skoro one mają umrzeć tak i śiak za jakiś czas to czemu by im nie ulżyć i ukruć cierpienia?

Avatar Nanook
Angel_Kubixarius pisze:
Nie do końca. Wedlug etyki zaprzestanie terapii to po prostu odlaczenie od maszyn podtrzymujacych stan faktycznego agonalnego cierpienia, kiedy ni w ząb nie da sie sprawic by organizm żył i mógł to robić bez faktycznego zagrożenia śmiercią zaraz po wyjsciu ze szpitala, zaś eutanazja to faktyczne dobicie osoby chorej w sposob mechaniczny - odlączając od WSPIERAJĄCEJ ORGANY ( a nie same funkcje życiowe) aparatury i smierc poprzez zbyt slabe dzialanie tych organóe lub zbyt wielkie szkody w organizmie; albo chemiczna poprzez podanie substancji doprowadzajacej do smierci ( chyba pawulon, ale nie dam się za to odłączyć )



To może ja zacytuję jakieś normalne źródła zamiast tu wymyślać jakieś własne definicje. Za encyklopedią PWN:
"eutanazja [gr., ‘dobra śmierć’], powodowane współczuciem pozbawienie życia nieuleczalnie chorego człowieka na jego żądanie (pojęcie stworzone przez F. Bacona).

Rozróżnia się: eutanazję czynną (śmierć jest spowodowana określonym działaniem) i bierną (śmierć następuje na skutek zaniechania terapii podtrzymującej życie) oraz eutanazję dobrowolną (kiedy występuje świadoma prośba o spowodowanie śmierci) i niedobrowolną (gdy chory nie jest w stanie wyrazić takiej prośby, np. jest nieprzytomny), eutanazję bezpośrednią, gdy podjęte działanie lub zaniechanie bezpośrednio zmierza do skrócenia życia chorego, oraz eutanazję pośrednią, gdy podjęte działanie ma na celu uśmierzenie bólu, jednak drugim, niezamierzonym, ale i nieuniknionym skutkiem jest skrócenie życia chorego."



Zaniechanie terapii to rodzaj eutanazji. Dokładniej jest to eutanazja bierna. Natomiast podanie substancji to eutanazja czynna. Tak że nie masz tutaj racji.

A wracając do oryginalnego pytania. Owszem, uważam, że eutanazja powinna być legalna we wszystkich przypadkach.

Avatar Angel_Kubixarius
Jak bardzo chorym zwyrolem jestem, jeśli uważam, że przydałby się taki w Korei Płn. ?

Avatar Angel_Kubixarius
i tu masz po części rację tylko jest drobna różnica między takim o zaprzestaniem terapii "Bo tak wygodniej", a zaprzestaniem UPORCZYWEJ terapii gdy faktycznie osoba cierpi. To jest jeszcze niższa podziałka, ale dość hmm kluczowa ?

Avatar MorsZDidgeridoo
W Korei Północnej winne nie jest społeczeństwo, a dyktatura, która przejęła nad nim kontrolę. To tak samo jak z sankcjami dla Korei - wywołasz falę głodu i ubóstwa, ludzie będą umierać na ulicach, ale władcy nie ubędzie nawet kilogram :V

Avatar Angel_Kubixarius
Nie no ja tylko śmiecham o tym zakazie samobójstwa, nic więcej ;->

Avatar
Konto usunięte
Terapia uporczywa nie jest równoznaczna terapii podtrzymującej życie.
Obawiam się, że to jeden z niewielu przypadków, kiedy jestem absolutnym przeciwnikiem koncepcji czegoś. Z kilku przyczyn, światopoglądowych, bardzo źle uargumentowanych. Dlatego powstrzymam się od dalszego komentowania, by utrzymać dyskusję na poziomie.

Avatar MorsZDidgeridoo
A, nie zrozumiałem, że chodzi o ten zakaz

Avatar Nanook
Zaprzestanie uporczywej terapii to również rodzaj eutanazji. Dokładniej eutanazji adobrowolnej o czym możesz przeczytać tu.

A poza tym w obu przypadkach ta osoba cierpi. Różnica jest po prostu taka, że w przypadku eutanazji adobrowolnej wiadomo, że ten człowiek umrze za jakiś miesiąc czy dwa, a sztuczne podtrzymywanie jego czynności życiowych jedynie wydłuża jego życie kosztem zwiększającego się cierpienia. Natomiast w przypadku eutanazji biernej pacjent jest nieuleczalnie chory, sztucznie utrzymywany przy życiu i mógłby normalnie przeżyć kilka może kilkanaście lat, ale po prostu uznaje, że cierpienie jest zbyt duże i nie chce dalej tak żyć.

Pierwszy przypadek, eutanazja adobrowolna jest w Polsce legalna. Drugi nie. Dlaczego? Nie mam pojęcia. Wiem tylko, że należy to zmienić.

Avatar MorsZDidgeridoo
Oczywiście, że należy to zmienić.
Zakaz eutanazji to obrzydliwe ograniczanie wolności człowieka.

Avatar
Konto usunięte
MorsZDidgeridoo pisze:

Zakaz eutanazji to obrzydliwe ograniczanie wolności człowieka.

W takim samym stopniu jak aborcja.

Avatar Nanook
No właśnie. I dlatego obie te rzeczy należy zalegalizować

Avatar Angel_Kubixarius
Akurat aborcja to grząski temat, odbieranie prawa życia jednej stronie kosztem drugiej strony ( pamiętajcie że czasem może być to sytuacja odwrotna niż an pierwszy pozór wygląda w tym opisie) dlatego nie popieram aborcji, acz aktualnie jestem za głupi by znaleźć faktycznie dobre wyjście z tej patowej sytuacji mkay ?

Avatar MorsZDidgeridoo
Nanook pisze:
No właśnie. I dlatego obie te rzeczy należy zalegalizować


Zgadzam się

Avatar
Konto usunięte
Nanook pisze:
No właśnie. I dlatego obie te rzeczy należy zalegalizować

Mellon, nie zrozumiałeś mnie chyba, porównywałem jedno do zakazu drugiego, czy tam na odwrót...

Avatar Nanook
Angel_Kubixarius pisze:
Akurat aborcja to grząski temat, odbieranie prawa życia jednej stronie kosztem drugiej strony ( pamiętajcie że czasem może być to sytuacja odwrotna niż an pierwszy pozór wygląda w tym opisie) dlatego nie popieram aborcji, acz aktualnie jestem za głupi by znaleźć faktycznie dobre wyjście z tej patowej sytuacji mkay ?


To już kwestia tego kiedy według ciebie zaczyna się życie. Według mnie i większości prawników etycznych krajów pierwszego świata od momentu, w którym mózg zaczyna funkcjonować, czyli to jest mniej więcej 12 tydzień ciąży. Jak dla mnie to jest najbardziej sensowny rozdział, bo tak jak życie kończy się kiedy następuje śmierć mózgu, tak logicznym jest to, że życie zaczyna się wówczas gdy następują narodziny mózgu. Ale rozumiem, że katolicy mają inny pogląd na tę sprawę.

Avatar Angel_Kubixarius
Znaczy katolicy mają taki pogląd że już zygota jako byt powstały po połączeniu się komórek rozrodczych obu płci jest nowym życiem, a przynajmniej nową istotą ponieważ ma już własny genotyp i niejako świadomie dąży w swym rozwoju do stania się w pełni funkcjonalnym organizmem ludzkim, ale i tak powiem ci że cieszy mnie fakt że trzymasz się niezbyt odległej granicy, bo to oznacza, że nieco topnieje też ten nurt chęci zabijania tychże istot, a okres w jakim zwolennicy aborcji chcą to robić zaczyna być coraz krótszy ;)

Avatar
Konto usunięte
Nanook pisze:
To już kwestia tego kiedy według ciebie zaczyna się życie. Według mnie i większości prawników etycznych krajów pierwszego świata od momentu, w którym mózg zaczyna funkcjonować, czyli to jest mniej więcej 12 tydzień ciąży. Jak dla mnie to jest najbardziej sensowny rozdział, bo tak jak życie kończy się kiedy następuje śmierć mózgu, tak logicznym jest to, że życie zaczyna się wówczas gdy następują narodziny mózgu. Ale rozumiem, że katolicy mają inny pogląd na tę sprawę.

To katolicy zabrzmiało lekko pogardliwie. W każdym razie, niezależnie od religii uważam, że żyvie zaczyna siè od zapłodnienia. Wtedy pojawia się potencjalny człowiek, z zakodowanym właściwie całym organizmem, jedynie niewykształconym. Dla mnie 11tygodniowy płód niewiele się świadomością różni od noworodka, dalej bliskie 0, bardziej zwierzę niż człowiek, nie licząc potencjału. Rozumiem jednak wyjątkowe sytuacje, więc aktualny w Polsce kompromis wydaje mi się dosyć dobry

Avatar Angel_Kubixarius
Wiatrowiej pisze:
To katolicy zabrzmiało lekko pogardliwie. W każdym razie, niezależnie od religii uważam, że żyvie zaczyna siè od zapłodnienia. Wtedy pojawia się potencjalny człowiek, z zakodowanym właściwie całym organizmem, jedynie niewykształconym. Dla mnie 11tygodniowy płód niewiele się świadomością różni od noworodka, dalej bliskie 0, bardziej zwierzę niż człowiek, nie licząc potencjału. Rozumiem jednak wyjątkowe sytuacje, więc aktualny w Polsce kompromis wydaje mi się dosyć dobry

fair enought

Avatar Mijak
Właściciel
Angel_Kubixarius pisze:
Jak bardzo chorym zwyrolem jestem, jeśli uważam, że przydałby się taki w Korei Płn. ?

Z tego, co mi wiadomo, to w Korei Północnej jest zakaz popełniania samobójstwa.
Jeśli się zabijesz, karę poniesie twoja rodzina.

A co do samej eutanazji - uważam, że powinna być w pełni legalna, ale nigdy nie refundowana.
Jeśli kogoś nie stać na bezbolesny zabieg śmierci w szpitalu, to niech rozwiąże swój problem w warunkach domowych.

Zgodnie z zasadą "chcącemu nie dzieje się krzywda" - eutanazja nie jest złamaniem przysięgi Hipokratesa.
Jeśli czyimś celem jest śmierć, to nie mamy prawa mu narzucać poglądu, że jest to coś złego, choć mamy prawo i moralny obowiązek próbować go przekonać do życia.
Aczkolwiek - przynajmniej w przypadku czynnej eutanazji - każdy lekarz powinien mieć wybór, czy będzie się zajmować przeprowadzaniem takich zabiegów, czy nie.

Niestety, słyszałem o przypadkach, że w niektórych krajach czasem dochodzi do eutanazji starszych osób bez ich wiedzy i zgody.
Albo że ktoś w ostatniej chwili zmienia zdanie, a lekarz mimo to kontynuuje zabieg.
Nie wiem, ile w tym prawdy, ale taka sytuacja nie jest już eutanazją, tylko morderstwem.
I powinna być tak traktowana przez prawo.

Avatar Litops
Moderator
Zablurowałem tylko to, co nie jest tu na tematZdjęcie użytkownika Litops w temacie Eutanazja

Avatar Litops
Moderator
Więc uważam, że brak przyzwolenia na eutanazję/samobójstwo < eutanazja < wspomagane samobójstwo.

Avatar
Konto usunięte
Czemu wspomagane samobójstwo lepsze? XD

Avatar um_ok
bo nie zabija cb osoba trzecia

Avatar um_ok
więc w teorii nie obarczasz kogo wyrzutami sumienia

Avatar Litops
Moderator
^ + jeśli ktoś się rozmyśli w trakcie, może przerwać.

Avatar Baturaj
opliko95 pisze:
Czyli twoim zdaniem moje życie ma na tyle dużą wartość, że ja sam nie mam prawa o nim decydować?

Owszem.
W sensie decydować, czy możesz je sobie zakończyć.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Ja tam uważam, że życie samo w sobie nie ma żadnej wartości. I ludzie mają w pełni prawo decydować o swoim życiu.

Po prostu czyjeś życie to nie twoja własność

Avatar Portak
Dla niego to chyba własność ani jego, ani osoby żyjącej tym życiem, tylko Boga.

Avatar Baturaj
Owszem.
Natomiast w odłączeniu od jakiejkolwiek wiary, nie zaprzeczycie, że człowiek nie tworzy życia. Człowiek nie daje życia ani sam go sobie nie bierze. Życie po prostu jest. A akt prokreacji nie tworzy życia, tylko umożliwia jego powstanie. Co za tym idzie, nawet w odłączeniu od wiary uważam, że skoro człowiek sam nie stworzył życia ani go sobie nie wziął, to nie powinien go zakańczać, kiedy mu się podoba.
Już pomijając, że życie jest czymś bardzo cennym i osoby, które twierdzą inaczej są albo pseudo "oświeconymi" antysentymentalistami, albo po prostu mają kliniczną depresję. I tyle.

Avatar Portak
Baturaj pisze:
albo po prostu mają kliniczną depresję. I tyle.
Wygląda trochę jak cichy pocisk xD

Avatar AquoZ32
Baturaj pisze:
Co za tym idzie, nawet w odłączeniu od wiary uważam, że skoro człowiek sam nie stworzył życia ani go sobie nie wziął, to nie powinien go zakańczać, kiedy mu się podoba.

w sumie to to taki troche non-sequitur
no bo co z tego?

Avatar Litops
Moderator
Baturaj pisze:
Owszem.
Natomiast w odłączeniu od jakiejkolwiek wiary, nie zaprzeczycie, że człowiek nie tworzy życia. Człowiek nie daje życia ani sam go sobie nie bierze. Życie po prostu jest. A akt prokreacji nie tworzy życia, tylko umożliwia jego powstanie. Co za tym idzie, nawet w odłączeniu od wiary uważam, że skoro człowiek sam nie stworzył życia ani go sobie nie wziął, to nie powinien go zakańczać, kiedy mu się podoba.
Już pomijając, że życie jest czymś bardzo cennym i osoby, które twierdzą inaczej są albo pseudo "oświeconymi" antysentymentalistami, albo po prostu mają kliniczną depresję. I tyle.

Z tej logiki można wywnioskować, że człowiek nie może odebrać życia, a jedynie umożliwić lub przyspieszyć jego zakończenie.

Avatar AquoZ32
z tej logiki to wynika m. in. ze kiedy tworzymy cokolwiek to go nie tworzymy tylko umozliwiamy jego powstanie

Avatar Baturaj
Otóż nie.
Uczestnicząc w akcie kopulacji tworzysz grupkę komórek, na początku jednej, powstałej z połączenia dwóch.
To, co dzieje się potem, to nie Twoja sprawka, a nawet jeśli uznamy, że Twoja, to nie Ty dałeś tym komórkom życie, przyjacielu.

Avatar Baturaj
Litops pisze:
Z tej logiki można wywnioskować, że człowiek nie może odebrać życia, a jedynie umożliwić lub przyspieszyć jego zakończenie.

Nie, bo to akurat jest równoważne z jego odebraniem. I nie, nie jest to to samo.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów