Pogawędki

Avatar
Konto usunięte
Albo przejdziemy na system połączonych maszyn do pisania

Avatar gelo1238
chodzi o dzieci tak?

Avatar CzarnyGoniec
gelo1238 pisze:
chodzi o dzieci tak?
Nie wiem, ale dzieci są spoko. Tylko trochę długo się gotują

Avatar
Konto usunięte
Bo ich się nie gotuje, je się piecze w sosie sojowym

Avatar
Konto usunięte
ja chyba jestem za bardzo centryczny na tę grupę .-.

Avatar Mijak
Właściciel
Jest to miejsce dla osób o różnych poglądach, także skrajnych.
A także tych nieskrajnych.

Avatar
Konto usunięte
No jasne ale jak jest zażarta dyskusja o czymś to nawet nie wiem jak do niej wejść a sam takiej nigdy nie wywołam

Dlatego jestem taki z pozoru mało aktywmy, ale wszystko czytam

Avatar gelo1238
Po prostu to jest gniazdo jejaków tych piwniczaków przegrywów itd

Avatar Mijak
Właściciel
O kurde, przejrzał nas.

Avatar CzarnyGoniec
To_masz___Problem pisze:
ja chyba jestem za bardzo centryczny na tę grupę .-.
Argumenty za tym dlaczego prawda leży pośrodku zawsze spoko.
Znaczy dopóki są argumenty za tym, że prawda leży po środku, a nie zakłada się tego a priori.

Ale jestem gotów do dyskusji na ten temat.
Choć nie wiem w sumie... aprioryczne zakładanie prawdy pośrodku jest... w wielu miejscach rozsądne.
Choć wolę stwierdzenie, że prawda leży tam gdzie leży.

Avatar gelo1238
Dobra filozofowie tej grupy, zmieniamy ten świat?

Avatar CzarnyGoniec
gelo1238 pisze:
Dobra filozofowie tej grupy, zmieniamy ten świat?
A co, masz jakieś koncepcje?

Avatar
Konto usunięte
Mam nadzieję, że też lubisz biologiczną i chemiczną. Broń
A wojna z czym?

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Mi właściwie cały motyw buntu lucyfera/szatana przypomina trochę pewien grecki mit. I tutaj coś zabawnego, bo przypomina mi mit o Prometeuszu.

Bo właściwie Lucyfer chciał stworzyć własne niebo dla ludzi, bo nie zgadzał się z Boskim osądem, więc mamy bunt przeciwko bogu/bogom

Szatan dał ludziom wiedzę (Jabłko) podobnie jak Prometeusz

Aspektem piekła jest ogień. Znowu Prometeusz

Jeśli Lucyfer i Szatan to ta sama osoba, to Bóg skazał kogoś kto chciał uszczęśliwiać ludzi, by ten ich wiecznie męczył. No i mamy wieczne męki jak w Prometeuszu. (No w sumie Prometeusza w końcu uratował Herkules, ale dobra.)

Mam wrażenie, że jakby jeszcze poszukać to by znalazło się jeszcze parę rożnych mitów o ogniu, wiedzy, męce i buncie.

Co jeśli cały ten mit to tak naprawdę przez wieki przekręcana opowieść o jakimś kolesiu który okiełznał ogień i podzielił plemię na ludzi którzy wspierali tą technologię i tych którzy się jej bali? Nie mówię, że to jakoś mocno prawdopodobne, ale wydaje mi się, że przynajmniej taki rozwój wypadków jest możliwy

Avatar
Konto usunięte
Ja słyszałem, że dekalog ma korzenie w egipskiej księdze umarłych ale w sumie to się nie znam. Tak samo słyszałem, że "nie będziesz miał bogów cudzych przede mną" wzięło się od tego, że kiedyś było w panteonie więcej bogów niż tylko jahwe. Ale musiałbym posprawdzać.

Avatar AquoZ32
chrzescijanstwo nie bylo 100% oryginalne
kto by sie spodziewal

Avatar
Konto usunięte
AquoZ32 pisze:
chrzescijanstwo nie bylo 100% oryginalne
kto by sie spodziewal

Avatar
Konto usunięte
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Co jeśli cały ten mit to tak naprawdę przez wieki przekręcana opowieść o jakimś kolesiu który okiełznał ogień i podzielił plemię na ludzi którzy wspierali tą technologię i tych którzy się jej bali? Nie mówię, że to jakoś mocno prawdopodobne, ale wydaje mi się, że przynajmniej taki rozwój wypadków jest możliwy


Jeżeli tak to najprawdopodobniej ślady tego powinny być w mitologiach mezopotamskich. W niewoli babilonskiej Żydzi przejęli elementy ich wiary, np. opowieść o Potopie, więc zapewne i inne rzeczy

Avatar CzarnyGoniec
AdvBioSys pisze:
Ja słyszałem, że dekalog ma korzenie w egipskiej księdze umarłych ale w sumie to się nie znam. Tak samo słyszałem, że "nie będziesz miał bogów cudzych przede mną" wzięło się od tego, że kiedyś było w panteonie więcej bogów niż tylko jahwe. Ale musiałbym posprawdzać.
w tamtych czasach wierzono, że było wielu bogów. Nawet żydzi byli politeistami i uznawali np. bogów egipskich.

Ale oddawali cześć tylko swojemu i uważali, że ich Bóg jest lepszy i fajniejszy od bogów innych bóstw.

A co do Lucyfera to jest on upadłym aniołem. Szatan natomiast oznacza bodajże "nieprzyjaciela" i był stosowany kiedyś zarówno odnośnie Lucyfera jak i niektórych demonów pustyni w które wierzono. Ale z czasem został tylko jako synonim Lucyfera. Coś na zasadzie "tego, którego imienia nie wolno wymawiać" zamiast Voldemorta.
Głowy nie dam, ale słowo "diabeł" chyba też oznaczało coś typu "kusiciela" i dopiero z czasem przywarło do Lucyfera jako imię.


Jest jeszcze Belzebub - "Pan much", który oznaczał demona pustyni, ale z czasem to imię przywarło do Lucyfera. Bies - słowiański demon, który w procesie chrystianizacji został załączony z Lucyferem. I na pewno jeszcze kilka innych imion.

Obecnie często na Szatana mówi się "Zły", a przynajmniej w kręgach oazowych. Jeśli o mnie chodzi to budzi to nieco większą grozę, niż nazywanie go "Szatanem"

Avatar Vader0PL
Szatan - Pan Zniszczenia, Gwiazda Zaranna Antychrysta, Diabeł, Bies, Lucyfer, Książę Ciemności, Belzebub, Upadły Anioł, Kusiciel, Belial, Lewiatan, Wielki Smok, Król Babilońskiego Władcy Tyru, Kusiciel, Syn Zatracenia, Ojciec Kłamstwa, Przechuj-Ch** nad Najch**owsze CH*JE.

Racja, trochę tego ma.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
AdvBioSys pisze:
Ja słyszałem, że dekalog ma korzenie w egipskiej księdze umarłych ale w sumie to się nie znam. Tak samo słyszałem, że "nie będziesz miał bogów cudzych przede mną" wzięło się od tego, że kiedyś było w panteonie więcej bogów niż tylko jahwe. Ale musiałbym posprawdzać.


Coś w tym jest. W mitologii egipskiej dusza umarłego musiała przejść drogę pełną trudności i niebezpieczeństw, by dotrzeć do wieży (Czyżby Babel?) gdzie czekało ją zbawienie. Chrześcijanie (i ferajna) nazywają to po prostu życiem. To jest nasz sprawdzian, ale nadal na tych samych zasadach co Egipcjan.

Tak btw dla mnie takie zjawiska są dowodami na to, że dzielenie się na jakieś dziwne grupy do czego dążą chociażby nacjonaliści jest bezsensowne. W naturze człowieka LEŻY adaptacja, łącznie, spajanie. Człowieczeństwo i cywilizacja to synteza. Żeby być szczerym moim marzeniem jest to, by każdy człowiek zrozumiał, że jesteśmy jednym gatunkiem i jesteśmy bardziej do siebie podobni niż różni. Nie mam na myśli jakiegoś chorego systemu który zmusi ludzi do takiego myślenia, sprawi że wszyscy będą równi, czy zabraniania działania w interesie tylko i wyłącznie swoich najbliższych, ale chcę po prostu, by ludzie przestali tworzyć sobie nowe problemy które nie istnieją.

Avatar
Konto usunięte
Vader0PL pisze:
Szatan - Pan Zniszczenia, Gwiazda Zaranna Antychrysta, Diabeł, Bies, Lucyfer, Książę Ciemności, Belzebub, Upadły Anioł, Kusiciel, Belial, Lewiatan, Wielki Smok, Król Babilońskiego Władcy Tyru, Kusiciel, Syn Zatracenia, Ojciec Kłamstwa, Przechuj-Ch** nad Najch**owsze CH*JE.

Szanuję za NRGeja

Avatar pan_hejter
W naturze człowieka nie leży dopasowywanie się. Owszem jesteśmy istotami stadnymi, ale nienawidzimy innych stad. To dzisiejsze czasy wyrobiły nam tolerancje dzięki globalizacji

Avatar CzarnyGoniec
pan_hejter pisze:
W naturze człowieka nie leży dopasowywanie się. Owszem jesteśmy istotami stadnymi, ale nienawidzimy innych stad. To dzisiejsze czasy wyrobiły nam tolerancje dzięki globalizacji
Nie wystarczy "zaledwie" traktować innych też jako część stada? Mieć poczucie bycia w jednym, dużym stadzie?
Myślę, że to w dużej mierze kwestia postrzegania świata, bo to od tego zależy w jaki sposób nasze wrodzone instynkty zadziałają.

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
pan_hejter pisze:
W naturze człowieka nie leży dopasowywanie się. Owszem jesteśmy istotami stadnymi, ale nienawidzimy innych stad. To dzisiejsze czasy wyrobiły nam tolerancje dzięki globalizacji


Robimy to przez wieki i jeśli przeanalizować historie to częściej się łączymy niż dzielimy. To nie tak, że to zasługa tylko globalnego handlu, czy internetu. To tylko elementy procesu który ciągnie się od początku powstania kultury. To nasza prawdziwa natura. Coś więcej niż jedno-dwa pokolenia. W sumie zabawne jest na przykład to jak naziści mówili o sobie jako o dumnych Niemcach, kiedy ich kraj powstał z Unii kilku germańskich plemion które potrafiły się zjednoczyć pod jednym władcą pomimo różnic. Nie mówię, że Cesarstwo Niemieckie działało jako zjednoczony kraj, ale stworzyło to podwaliny dzięki którym ten kraj teraz tam istnieje.

Poza tym, nawet tacy Rzymianie. Może ich kraj już kompletnie upadł, co niby ma udowadniać, że wcale nie dążymy do zjednoczenia, ale przecież dzięki ich wpływom cała Europa potrafiła znaleźć wspólny język, bo stali się fundamentem naszej cywilizacji.

Avatar Timix
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Coś w tym jest. W mitologii egipskiej dusza umarłego musiała przejść drogę pełną trudności i niebezpieczeństw, by dotrzeć do wieży (Czyżby Babel?) gdzie czekało ją zbawienie. Chrześcijanie (i ferajna) nazywają to po prostu życiem. To jest nasz sprawdzian, ale nadal na tych samych zasadach co Egipcjan.

Tak btw dla mnie takie zjawiska są dowodami na to, że dzielenie się na jakieś dziwne grupy do czego dążą chociażby nacjonaliści jest bezsensowne. W naturze człowieka LEŻY adaptacja, łącznie, spajanie. Człowieczeństwo i cywilizacja to synteza. Żeby być szczerym moim marzeniem jest to, by każdy człowiek zrozumiał, że jesteśmy jednym gatunkiem i jesteśmy bardziej do siebie podobni niż różni. Nie mam na myśli jakiegoś chorego systemu który zmusi ludzi do takiego myślenia, sprawi że wszyscy będą równi, czy zabraniania działania w interesie tylko i wyłącznie swoich najbliższych, ale chcę po prostu, by ludzie przestali tworzyć sobie nowe problemy które nie istnieją.
Jako zwolennik podziałów uważam że uczciwa rywalizacja między czymkolwiek jest o wiele bardziej rozwojo-twórcza niż jedna zespojona grupa.

Patrz. Współczesny rynek konsol gdzie Microsoft ,Sony i Nintendo zacięcie walczą między sobą o klientów, Każda z osobna się rozwija by nie być przyćmionym przez drugą stronę. Bycie niepodważalnym jedną siłą będzie (żeby nie odejsc od konsolowego przykładu) jak Atari. Z jednej strony Jedna z najszybciej rozwijących się firm w historii ludzkości (kapitał początkowy 500$ w '72 i ~2 000 000 000$ obrotów w '76) nie odczuwała istotnego zagrożenia ze strony komputerow osobistych a jej technologie były zawsze lepsze niż psudokonkurencji (w zasadzie tylko kopiujacej przez pewien okres lub dodajaca drobne zmiany nie podbijajace rynku).W wyniku osiągnięcia tak jakby rozmiarow niepozwalajacych na kontrolę, Atari straciło panowanie nad dystrybucją gier konsolowych, na rynku komputerów: Amiga przejęła stery jako tańsza i lepsza ,a na rynku konsolowym powstali przyszli giganci Nintendo, Playsation oraz Sega.
Pomino prób Firma zbankrutowała.
Komputery były rozwijane, powstawaly nowsze commodore pierwsze mac'i , windowsy...
A konsolowi giganci walczą między sobą nadal i mają się dobrze (poza sega {*}).

ps. podałem ten przykład bo lubie mówić ciekawostki. Niespotkałem na tej grupie tematów konsolowych wiec uznałem że bedzie to idealna okazja :v
(jakby co to tylko streszczenie nie wszystkie wątki zamieściłem, moje zdolności humanistyczne sa dalekie od poprawnych~).

Avatar CzarnyGoniec
Timix pisze:
uczciwa
Była mowa o nacjonalizmie i wojnach, więc raczej o nienawiści do drugiej grupy i o walce i zwalczaniu dla samej walki i zwalczania. To coś zupełnie innego, niż rywalizacja.
Timix pisze:
podałem ten przykład bo lubie mówić ciekawostki. Niespotkałem na tej grupie tematów konsolowych wiec uznałem że bedzie to idealna okazja :v
Ludzie, którzy lubią mówić ciekawostki to dobrzy ludzie.
(choć możliwe, że twierdzę tak tylko dlatego, że sam jestem takim człowiekiem)

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
Nie miałem na myśli konkurencji. W pewnym sensie o to mi chodziło, gdy mówiłem "Nie mam na myśli jakiegoś chorego systemu który zmusi ludzi do takiego myślenia, sprawi że wszyscy będą równi, czy zabraniania działania w interesie tylko i wyłącznie swoich najbliższych"

Odnoszę się bardziej do kultury, narodowości, religii. Chociaż to też nie do końca. Nie mówię, by wszyscy wierzyli w to samo i nie identyfikowali się z żadną grupą. Tu chodzi jedynie o szacunek i nie odcinanie się na innych z wyimaginowanych powodów.

Avatar Mijak
Właściciel
gelo1238 pisze:
WOJNA

Proponuję, abyś założył temat, w którym podasz argumenty za zbawiennym wpływem wojen na rozwój ludzkości i będziesz próbował obalić kontrargumenty.

Avatar AquoZ32
gelo1238 pisze:
WOJNA

Avatar pan_hejter
Łączenie się jest naturalne w mniejszych grupach bo to przydatne. Niestety nie wytępisz wszelkich uprzedzeń bo naturalnym jest że mniej lubi się rzeczy inne.

Od zawdze w strukturach czy to ludzkich, czy zwierzecych czy nawet prostych organizmów jednokomórkowych istniało współzawidnictwo. Łączenie się w większe grupy zawsze oznacza większe współzawidnictwo, przez co ludzi będą się łączyli w takowe grupy dopóki dopóty suma zysków jest większa niż strat z współzawodnictwa. Czy łączenie się w takie grupy na skale światową są bardziej opłacalne? Trudno powiedzieć, zwłaszcza w dzisiejszym świecie. Gdzie ja na przykład nie jestem zadowolony ze zmuszenia mnie do bycia w grupie "Polacy"

P.S nie masz najmniejszych dowodów że ludzie częściej się łączą niż dzielą, twoje domysły nie są argumentem

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
W sumie wystarczy spojrzeć na mapę świata w rożnych okresach, czy chociażby takie organizację jak ONZ, czy UE. Dawniej raczej nie istniało coś takiego jak prawo międzynarodowe.I współzawodnictwo ma sens jeśli mówimy o gospodarce, czy nawet poglądach, ale narodowość? To raczej cofanie się w rozwoju.

I pewnie zaraz ktoś poda przykład w stylu "Kraj A ma coś czego nie ma kraj B, więc są zmotywowani, by też to zrobić", ale jak dla mnie to nie dość, że taki rodzaj zazdrości może motywować nadal indywidualne jednostki i grupy, bez wciągania w to narodowości, to jeszcze zwykle problemy w stylu "Ten ma coś, ale my też chcemy to coś" się nie kończy ciężką pracą, tylko wojną

A jak na razie nie słyszałem o człowieku który potrafiłby mnie przekonać, że zabijanie na masową skale jest moralne i normalnym stanem rzeczy :v

W szczególności, że nie żyjemy już w czasach w których podstawowe zasoby są niewystarczające dla wszystkich Możemy zrobić z pustyni żyzne pola jeśli będzie się nam chciało pracować dla dobra innych. W takim średniowieczu przynajmniej czasami mieli jakąś sensowną wymówkę

"Nasze ziemie nie są w stanie wyżywić moich podanych" > "Bo on powiedział, że mój kraj nie jest idealny pod każdym możliwym względem >:C"

Avatar pan_hejter
Już widze jak robimy żyzne ziemie z pustyń, przecież to w ch*j tanie.

Jaki sens ma współzawidnictwo: Jest określony teren, na tym terenie jest jedzenie, im mniej ludzi na tym terenie, tym więcej jedzenia dla mnie. Oczywiście jest to podświadome i naturalne. Prawo te siedzi w naszym kodzie DNA już od prostych organizmów jednokomórkowych. I pozostaje w nas, bo naturalnie jest opłacalne.

Avatar
Konto usunięte
Kiedyś była tendencja do łączenia się, ale wtedy poczucie przynależności i toższamości narodowej było dużo mniejsze

Avatar ZnawcaLiteraturyPolskiej
I tutaj przychodzi magiczna nauka zwana demografią. Każde państwo w pewnym etapie rozwoju nagle się zatrzymuję. Przyrost naturalny jest bliski zera. Tak naprawdę jeśli kraje rozwinięte pomogą rozwinąć się reszcie otrzymamy stabilną sytuacje, gdzie populacja nie będzie rosnąć w nieskończoność i w gruncie rzeczy nie będziemy musieli współzawodniczyć, by przeżyć. Np na mniejszy przyrost naturalny w Chinach nie wpłynęło jakoś mocno rządowe regulacje, a fakt, że cały kraj się mocno wzbogacił. Okazuję się, że ludzie mnożą się na potęgę w ubóstwie. "Ale przecież czemu jeśli dzieci to wydatek?" Dzieci to bezpieczeństwo na starość. Kiedy ty już nie będziesz mieć sił, by utrzymać się przy życiu to one się będą tobą opiekować. Tymczasem w krajach w których średnia pensja pozwala na w miarę godną emeryturę ludzie chcą mieć dzieci tylko ze względów emocjonalnych (plus wpadki :v) i w pełni wystarczy 1-2 zamiast jak w jakimś plemieniu 10-12 z czego 75% nie dożyję 8 lat.

Btw dlatego uważam, że islamizacja europy ze względu na przyrost naturalny to nie jest żadne zagrożenie. 1-2 pokolenia i też stwierdzą, że wola jednak mieć mniej dzieci :v

Avatar
Konto usunięte
Jest różnica pomiędzy jednym Francuzem a siedmiorgiem muzułmanów. Nawet jeśli będą mieli tylko dwójkę dzieci to dostaniemy 2 Francuzów i 14 muzułmanów

Avatar opliko95
WladcaAwarow pisze:
Jest różnica pomiędzy jednym Francuzem a siedmiorgiem muzułmanów. Nawet jeśli będą mieli tylko dwójkę dzieci to dostaniemy 2 Francuzów i 14 muzułmanów
Masz zupełną rację, tyle że proporcje ci się pomieszaly: jeden muzułmanin i siedmiu francuzów :) A nawet znacznie większa różnica: jeden muzułmanin i piętnastu francuzów.
Według danych z 2016 roku wyznawcy Islamu stanowią we Francji 5,9% obywateli. Dla porównania: osoby nie wyznające żadnej religii to 39,6%, a chrześcijanie 51,1%.

Najbardziej ekstremalne wyliczenia (zakładające wysoką imigracje wyznawców islamu do Europy) zakładały, że w Europie 14% populacji będzie muzułmanami do 2050. I to były te najwyższe :)

Avatar CzarnyGoniec
gelo1238 pisze:
Nikt nie wspomniał, że jej* nie ma.

*tolerancji na brak kultury osobistej [przyp.Goniec]
Obawiam się, że kultura osobista jest wymagana na domyślne w każdym środowisku w którym spotyka się nieznajome osoby.
Zresztą w regulaminie jest coś o nadużywaniu przekleństw i o podporządkowaniu zasadom strony jeja.pl.

Avatar pan_hejter
Na mniejszy przyrost naturalny w Chinach nie wpłynęło jakoś mocno rządowe regulacje

Doubt.

Avatar pan_hejter
Zdjęcie użytkownika pan_hejter w temacie Pogawędki
Nie no nie wpłyneły ani trochę.

Avatar
Konto usunięte
opliko95 pisze:
Masz zupełną rację, tyle że proporcje ci się pomieszaly: jeden muzułmanin i siedmiu francuzów :) A nawet znacznie większa różnica: jeden muzułmanin i piętnastu francuzów.
Według danych z 2016 roku wyznawcy Islamu stanowią we Francji 5,9% obywateli. Dla porównania: osoby nie wyznające żadnej religii to 39,6%, a chrześcijanie 51,1%.

Najbardziej ekstremalne wyliczenia (zakładające wysoką imigracje wyznawców islamu do Europy) zakładały, że w Europie 14% populacji będzie muzułmanami do 2050. I to były te najwyższe :)


Chodzi o to że obecnie muzułmanie mają średnio więcej dzieci niż Francuzi

Avatar opliko95
WladcaAwarow pisze:
Chodzi o to że obecnie muzułmanie mają średnio więcej dzieci niż Francuzi

ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Btw dlatego uważam, że islamizacja europy ze względu na przyrost naturalny to nie jest żadne zagrożenie. 1-2 pokolenia i też stwierdzą, że wola jednak mieć mniej dzieci :v

Czyli nie zrozumiałeś zupełnie tego o czym mówił.
Posiadanie dużej ilości dzieci ma miejsce w dwóch wypadkach: kiedy warunki tego wymagają (bo np. większość umiera) lub kiedy społeczeństwo było przyzwyczajone do wymagających tego warunków.
Muzułmanie mają na razie więcej dzieci, ale w następnym pokoleniu, maks za dwa - będą mieli podobny przyrost naturalny co reszta społeczeństwa.
Dlatego podałem też dane o wyliczeniach co do zwiększenia się populacji muzułmanów. Nawet przy tym najgorszym scenariuszu w którym do 2050 do Europy dodatkowo emigruje masa wyznawców islamu - dalej przewiduje się że ledwie 14% populacji będzie muzułmanami.
Czyli i tak w 2050 (czyli kiedy już najpewniej większość przyzwyczai się do europejskiego stylu życia i będzie miała mniej dzieci) przypada nie 7 muzułanów na 1 europejczyka, a 7 europejczyków na 1 muzułmanina.
Więc mylisz strony w swoim argumencie :)

Avatar
Konto usunięte
15% to sporo, ale na pewno do wytrzymania, zwłaszcza kiedy to 15% przyzwyczai się do europejskiego stylu życia

Avatar Vader0PL
memy.jeja.pl/417311,czesc-z-nas-umarla-czesc-z-nas.html
Współczuję ci Mijak z całego serduszka. To tak, jakby trafić do grupki "LGTB z Radomia".

Avatar Mijak
Właściciel
Zasłużyłem na obecność na tym filmiku swoją obecnością na Pyrkonie. Ale wcale nie reprezentuję rewolucyjnego ruchu odrodzenia Jeja.

Avatar pan_hejter
Jak arogancki jest autor jeśli umieścił tam sam siebie.

Avatar Vader0PL
I tak mniej arogancki, niż pozostała dwójka przy stole.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Mijak
Właściciel: Mijak
Grupa posiada 52095 postów, 1182 tematów i 322 członków

Opcje grupy Wielki Zderz...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Wielki Zderzacz Poglądów