Panie mateoxie. Nie zależy mi na tym czy się obrazicie czy nie, mam cię, że tak powiem za przeproszeniem w dupie. Jak napisałem armia elfów mogłaby u nas odpocząć od wojen z wami i nie robić nic przez jakiś czas :)

ja tylko popieram by ci pomogli, umiejętnie wykorzystam brak armii Elfów u siebie.

Ale wiesz, że oni nie są jeszcze u mnie? A po za tym ponoć wojna się zakończyła :P

Właśnie. A jeśli złamiesz pokój to możesz się liczyć ze znacznym spadkiem zaufania (i stabilności)

Mati jak tam zgodzili się?

Mogą dać tylko część z wojsk, bo duża część wojsk elfickich musi pilnować strefy zdemilitaryzowanej.

Okej, ile w sumie dają mi jednostek?

Na chwilę obecną, mogą przysłać 750 jednostek Piechoty Elfickiej.

Okej, jak będą chcieli po powrocie tych 750 jednostek, mogą wysłać mi kolejne, te które jeszcze u nas nie były.

Ysgngard
Uczony pyta się państwa, których zyskał sympatię, czy będą mogli ustalić wspólny atak na wroga.
(Jak się zgodzą, to pw, lub tutaj, od ciebie zależy).

Chcemy wraz z Unią (Kuba) i Rojem utworzyć Pakt Trzech. Ma to służyć znaczącemu powiększeniu naszej władzy w regionie, żeby wspólnie zgniesć naszych wrogów, a następnie utworzyć pokój tam, gdzie jest to dla nas potrzebne. Mamy nieść Moc do głupców, którzy tworzą nad sobą bogów!

Unia przyjmuje propozycję.

Kanmusu
Do: United Kingdom of Magical Creatures
Wysuwany ultimatum pokojowe - UKoMC ma bezzwłocznie opuścić przestrzeń powietrzną nie tylko Tajwanu, ale również terytorium w promieniu 1200 kilometrów od granic Kanmusu. Oczywiście ostatnia prowincja dostanie się w ręce Kanmusu. Jeśli warunki zostaną spełnione możemy przywrócić pokój między krajami.

Rafael_Rexwent pisze:
Kanmusu
Do: United Kingdom of Magical Creatures
Wysuwany ultimatum pokojowe - UKoMC ma bezzwłocznie opuścić przestrzeń powietrzną nie tylko Tajwanu, ale również terytorium w promieniu 1200 kilometrów od granic Kanmusu. Oczywiście ostatnia prowincja dostanie się w ręce Kanmusu. Jeśli warunki zostaną spełnione możemy przywrócić pokój między krajami.

Królowa ma przewagę w tej wojnie, tak jak w negocjacjach, dlatego nie będzie się zgadzać na takie warunki. Kanmusu musi zmienić żądania.
Królowa żąda odszkodowania w wysokości 1000 złota, opuszczenia prowincji i dołączenia Kamusu do Świętego Przymierza.

Królowa zbiera wszystkich strategów, dyplomatów, ekonomów i architektów królestwa na Jasnym Dworze.

Królowa wzywa wyznawców mocy do stanowczego potępienia tego aktu bezmyślnej agresji i terroryzmu sianego przez heretyków.

Rada gabinetowa na Jasnym Dworze poświęcona bretarianizmowi zawiesza działanie.

aliquis pisze:
Królowa ma przewagę w tej wojnie, tak jak w negocjacjach, dlatego nie będzie się zgadzać na takie warunki. Kanmusu musi zmienić żądania.

Ahhh, racja. Zrozumieliśmy juz swój błąd. W istocie przeliczyliśmy się w rachunkach naszych możliwości militarnych.
.
.
.
.
.
Zmieniamy żądania - Chcemy nie tylko Tajwanu, ale i stolicy UKoMC.

Czy jest to odpowiedź Josei Tennō Shanai?

Nie, tego co stoi obok.

aliquis pisze:
Czy jest to odpowiedź Josei Tennō Shanai?

Oczywiście, że nie. To odpowiedź Daimyō Nobunagi piastującego miano "Zagranicznego Pióra", znanego z ciętego języka i specyficznego poczucia humoru. Cesarzowa nie będzie się zniżać do odpisywania takiej osobie jak królowa Jasnego Dworu. Przywódczyni Kanmusu ma swą godność. A została ona urażona przez bezczelną decyzję królowej, co spowodowało działania Kanmusu. Na świecie jest tylko jedna, jedyna Tennō - Josei Shanai.

Dziękujemy, więc Daimyō Nobunagi za rozmowę i czekamy na ostateczną decyzję Tennō - Josei Shanai. Do tego czasu postaramy się wstrzymać z wypowiedzeniem wojny. Wciąż liczymy na pokój.

aliquis pisze:
Dziękujemy, więc Daimyō Nobunagi za rozmowę i czekamy na ostateczną decyzję Tennō - Josei Shanai. Do tego czasu postaramy się wstrzymać z wypowiedzeniem wojny. Wciąż liczymy na pokój.

Kanmusu
Warunki pokoju są niezmienne. Cały Tajwan staje się terytorium Kanmusu i wtedy możemy rozmawiać o pokoju.

Co z tego ma przynieść korzyści Królowej?

aliquis pisze:
Co z tego ma przynieść korzyści Królowej?

Kanmusu nie zaatakuje wtedy reszty terenów UKoMC, co uchroni je przed wyniszczającą wojną.

//Dlaczego to mi pachnie wojną światową?//

//Jak w Toksie: Kilka tur i już wojna światowa, choć wtedy poszło szybciej.//

Vader0PL pisze:
Chcemy wraz z Unią (Kuba) i Rojem utworzyć Pakt Trzech. Ma to służyć znaczącemu powiększeniu naszej władzy w regionie, żeby wspólnie zgniesć naszych wrogów, a następnie utworzyć pokój tam, gdzie jest to dla nas potrzebne. Mamy nieść Moc do głupców, którzy tworzą nad sobą bogów!

Rój Jest gotowy na mutację w Pakt Trzech. Jest też gotów zapewnić żywność oraz siłę wojskową w razie gdyby szczury potrzebowały wsparcia... a także jesteśmy gotowi rozpocząć drobne badania nad szczurami, by ewentualnie je udoskonalić genetycznie...

Pakt Trzech ogłasza, że koalicja przeciw Rodos ma wpie**ol.

I to konkret wpie**ol.

//Kiedy masz wysoką agresywną ekspansję:
Normalny człowiek - Nic nie robi i czeka aż trochę spadnie
Vader - atakuje wszystkich tych u których ma wysoką agresywną ekspansję

No i masz wpier*ol.

Jest w tym pewna logika - jei nie umiesz umniejszyć agresywnej ekspansji w danym kraju, zniszcz je....

Do Socjalistycznej Republiki Brytyjskiej
Prosimy o wcielenie pozostałości ziem z NRLD i utworzenie z niej Brytyjskiej Republiki.

Nie rozumiem prośby.

Wciel to co zostało z mojego kraju do swojego państwa.

ale to za daleko.

Dla socjalizmu odległość nie istnieje.

Ja mogę, gdziekolwiek i cokolwiek. Przygarnę.

Dwie prowincje pozostałe z mojego państwa.. Chcesz?

Jasne. Gdzie ich szukać. Ślady istnienia po twoim państwie zostały pozacierane.

Królowa Jasnego Dworu pragnie złożyć najserdeczniejsze życzenia Avcyrinie z okazji jej koronacji.

Do Rodosu:
Jesteśmy zainteresowani tą waszą mocą, zakładając, że istnieje chcielibyśmy odkryć wśród naszych dzieci osoby wrażliwe na tzw. moc, jednakże nie mamy środków przeznaczonych na taki cel, ani nawet pewności czy takie coś istnieje, jako, że jesteście głównymi przedstawicielami tej religii, chcielibyśmy wsparcia finansowego, czy też teologicznego odnośnie tych spraw.

Mocy nie da się przekuć w pieniądze, ani w jednoznaczne zasady. Tak też najprościej byłoby przyjąć Moc i odkrywać ją po swojemu, powoli rozumiejąc jej zasady. Po pierwsze trzeba ją zauważyć, ale nie zrozumieć. Nie da się zrozumieć wszystkiego.

My właśnie próbujemy zrozumieć, powołaliśmy ministerstwo do spraw katalogowania spraw historycznych które są skazane na wymarcie, chcemy skatalogować waszą religię i tzw. moc, zanim ta wymrze, według naszych obliczeń, nie dalej za 70 lat nikt nie będzie pamiętał o istnieniu mocy, tak samo jak nikt nie pamięta o plemiennych kultach, więc jeżeli nie dacie możliwości skatalogować waszej religii, możecie być pewni, że najprawdopodobniej zniknie w odmętach historii.

Oh ironio. Bitwa pod Termopilami nie została skazana na wymarcie, tak samo jak starożytny Egipt i Kodeks Hammurabiego. Pamięta się o Anubisie, Odynie, Zeusie i wielu innych wymarłych bogach. Prawda jest taka, że Mocy nie zabijesz, jeżeli nie zniszczysz wszystkich jej wyznawców. Możemy się założyć, że bliższy zagłady jest islam, niż nasza moc.

W nowym świecie może zniknąć.

Nowy Świat to świat bez bogów i sekt.

Przypominamy o tym, iż państwo które ma teraz czelność żądać od Mocy jej posłuszeństwa, wcześniej wykazało się barbarzyńskim zachowaniem względem pierwszego lepszego swojego wroga, a nam rasę przyjazną, czyli mroźne elfy. Moc nie powinna być owładnięta przez ludzi, których zepsute serca i niedoskonałe umysły mogą wypaczyć jej działanie, doprowadzić do nastania ciemnej jej strony. A jeśli chodzi o katalogowanie historii, sugerujemy raczej temuż państwu, aby same się skatalogowało, bowiem nic nigdy nie jest pewne, a akt historycznych raczej nikt normalny nie zniszczy...