Moderator
-Grrr grrr
Polowalem jadłem
Właściciel
-Ale co tam robiłeś, jak się znalazłeś? Mnie tak łatwo nie spławisz...
Właściciel
-Oj... Biedny wilczek... - I zaczęła go drapać za uchem.
Moderator
-grr ten przewrócił się na brzuch.
Właściciel
//To jak wcześniej był, na plecach czy jak?
Moderator
Ten otworzył paszcze
-Zjem cie !
Właściciel
-Zabawne, wiesz? W sumie ty byś raczej lowinieneś się obawiać, bym Cuę nie zjadła.
Moderator
-a co mi zrobi elf?
wilk zaczął się do Ciebie tulić a jest ogromony
Właściciel
Zwczęła go tulić.
-Ale puchaty... Ale ja do końca nie jestem elfką...
Moderator
-Ta jestes przerośnietą elfą!
Wilk daje się tulić
Właściciel
-I córką Ancanaloga Czarnego.
Moderator
-dobry kawał, wilk podgryza twoja zbroje.
Właściciel
-To nie żart... A gryź, nie przegryyziesz... Elficka stal... Balista miałaby problem przebić.
Właściciel
-Wiem wiem... - I głaskała go po grzbiecie.
Właściciel
-No co? Nie chcesz, to nie będę.
Moderator
Ten zerwał się na równe nogi.
Właściciel
-Co się stało? - Spytała podnosząc się.
Moderator
Kor
-S...S...S...S....S....A
Właściciel
-Wiem wiem... Na razie się połóż... Proszę.
Właściciel
-Wiem... Uwierz mi, wiem...
Moderator
Nagle sauron wbił do pokoju.
Właściciel
-Jeśli chcesz kogoś z nas zabić, odpowiedź jest ciągle taka sama.
Moderator
-A kto mi zabroni zabić was obydwoje?
Właściciel
-Lista jest dłuższa niż twoje ego rozdęte.
Moderator
Ten spojrzał na Ciebie groźnie.
Moderator
Ten tylko przywołał swój buzdygan w jasnym celu.
Moderator
- Co mi niby zrobisz jak go zabije ?! ha ha ha
Właściciel
-j mnie nie znasz...- zasłoniła wilka swoim ciałem.
Właściciel
-Wilki to wierne i szlachetne stworzenia!
Właściciel
-A niby po co Mi dwa - przedrzeźniającym tonem.
Moderator
Sauron rzucił cie na ścianę i ruszył w stronę wilka.
Właściciel
Natychmiast stanęła między nim a wilkiem.
-NIE!
Moderator
-I ty masz mnie powstrzymać?
Moderator
-A czemu miałbym cie nie zabić ?
Moderator
-A czemu miałbym cie nie zabić ?