Skoro podpalił stopy Niziołka to ustrzelił falę ognia w tamtą stronę. Rozprostował skrzydła by zacząć szybować i spać z jak najmniejszym impetem.

Fala ognia rozproszyła się, moc Pierścienia skutecznie chroni hobbita, lecz teraz go widzisz.
opadasz powoli i bezpiecznie.

Przybył tu khamul Eastrling

Khamul użył swojego pierścienia sługi aby wezwać dwóch nazghuli aby przybyli mu pomóc z akcją odzyskania pierścienia, czy przybędą to już nie jego sprawa...
po tym ruszył już powolnym tempem jazdy w stronę gdzie prowadziło go wyczucie pierścienia czyli w stronę bagend

przybyło dwóch nazghuli
zobaczyłeś powoli opadajacego smoka a obok niego czułeś gdzieś pierścień

Zaczął szybować w stronę Hobbita.

- Panowie, to jest ta godzina, w której nasz pan pragnie tego, co ten gad ma przy sobie... to chyba nasza chwila by udowodnić swej mocy...
powiedział
"oraz gdy zyskam ten pierścień może wreszcie Sauron zwróci mi wolność... " pomyślał
po czym ruszył w stronę smoka i kiedy był na odpowiedni dystans by sensownie wycelować w oko użył mrocznego ciosu prosto w oko smoka wbijając miecz

Bulwa
dziabnołeś go udało się!
lecz coś Cię zaatakowało
angel pomyślne się udało

Od razu odskoczył i zaczął szukać słabych punktów po za oczyma smoka dzięki czemu możnaby go ud*****... oczywiście odskok był w stronę z której zaszarżował czyli był po stronie przebitego oka

-Idioto! Hobbit ma pierścień!
Krzyknął odrzucając Nazgula jedną łapą, a drugą miażdżąc Hobbita.

- ... to czemu od ciebie tak bije jego mocą ? Po za tym skąd niby takie marne zwierze jak hobbit miałby mieć pierścień ?

Angel
zostałeś zrzuczony, oraz czułeś oburzenie smoka
Bulwa
rana w oku była bardzo bolesna może lepiej się wycofać?
hobbit miał połamane zebra

-Pytaj swego Pana, ja tylko wykonuje zlecenie!
Wykrzyczał. Wziął Hobbita w łapę i starał się wzbić w powietrze.
-Sauronie obdarz mnie swą mocą na choć jedną chwilę!
Powiedział w stronę wieży.

- Pierścień jest tylko naszym zleceniem...
powiedział po czym próbował dostać się do hobbita

Angel
nie udało się dostać do Bilba gdyż smok zagradza go łapą
Bulwa
Khamul szedł w twoją stronę

- Smoku, Jedyny Pierścień jest własnością Władcy Ciemności, a nie twoją i my jesteśmy tu po to by wrócił prawowitego właściciela..
Wypowiedział to jednocześnie unikając ewentualnych ataków poprzez widmowe teleportacje na krótki dystans

-Myślisz, że kto mi zlecił zdobycie pierścienia? To na co wy przeznaczyliście kilka wieków ja zrobiłem w mniej więcej 5 dni. W zamian mam otrzymać moc. Jeśli chcesz możesz spytać swego Pana, na pewno ci odpowie.

Gandalf powrócił zaatakował was obydwoje
W stronę Khamula poleciał promień światła a
W stronę smoka jedna słaba błyskawica.

Odskoczył wiedzac że taki promien swiatla móglby mu zrobic zbyt wiele
- Fantastycznie, jeszcze starego maiara nam zabraklo do tańca...
Rzekl po czym próbowal mrocznymi mocami przyciagnąc do siebie pierscień

Angel
Promień trafił Cię w rękę skutecznie ją odrywając
Bulwa
Gandalf nie trafił Cię mimio twoich kolosalnych rozmiarów

Nie chce nic mówić ale traf w humanoida majacego niecałe 2 metry, a nie traf w smoka o wymiarach ok 50 m na 30 m

spowodowane jest to zmęczeniem Gandalfa oraz skupieni3m na tobie

Ok soo zrobmy cos ryzykownego,najwyżej lecę na Czarną Bramę, ale byc może worthy

Khamul chwycil swój miecz drugą ręką, od razu wykonując drobny teleport za plecy Gandalfa (jeszcze) Szarego po czym wykonal mroczny cios w niego (jak mial nadzieję) zanim maiar się zorientował

Bulwa
z racji iż trwa walka mogłeś wziąć pierścień i uciec,
Angel
mag sprawował twój cios, lecz zaczął sie wycofywać.

Przeniósl sie więc przed smoka aby w razie czego wszelkie ataki czarodzieja trafily w łuski tego wielkiego stworzenia a jednoczesnie by być bliżej pierścienia władzy

// i czekamy na Bulowarsa

Przybył tu kolejny smok
// co za rozpi**dol będzie ;-; //

//Jakby jeszcze ktoś zbroi Saurona...WTEDY byłby rozpie**ol.

// oj ch*j //

Zdjął pierścień z Hobbita i odleciał w stronę oka Saurona.

Wtedy nadleciałem

Bulwa
hobbit był umierający
Gandalf uderzył w ziemię mieczem i różdżka tworząc potężne słowo mocy prze z co wszyczy padli na ziemię
Angel
padłeś na ziemię bo gandalf użył słowa mocy
wszyscy padli e dodatku zauważyłeś jakiegoś smoka
Blawoj
czułeś moc Pierścienia idąca od smoka

Starał sie przejąc pierścień zdejmujac go tym samym ze smoka, z jakim efektem nie wiadomo

Widząc nazghüla zaatakował go

Bez wględu na wynik poprzedniej akcji starał się ominąć atak smoka
- Co jeszcze kurtyzany Gondorskie ześlą ? Samego Kelebrimbora ? A może Balroga mi na łeb ?

//Ti twój szef. Połowicznie.

// Kuba, balroga akurat możesz tu dostać.

Wstał, zabrał pierścień i odleciał.

Angel
nie udało się, zabrać Pierścienia, lecz udało sie uniknąć ataku smoka, lecz ten drugi ucieka z pierścieniem !
Blawoj
Nazghûl ledwo ledwo uniknął ataku, co dalej?

Bulwa
uciekasz z pierścieniem co dalej ?

Zaczął lecieć w stronę czarnej bramy.

ponawiał ataki

Zamiast wykonac unik wykonał cos zelnie innego - mroczny cios w oko tego pozostałego smoka
- Zawsze to my musimy miec największy łomot, MY NAZGULE jesteśmy od czarnej roboty, a wy smoki zawsze zgarniacie wszystkie nagrody dla siebie !
Wykrzyczał nazgul drążąc w oku smoka by dostać się w głąb jego caszki

Bulwa
coś wbiło Ci się w drugie oko, przez co nie będziesz widział przez jakiś czas.
blawoj
zobaczyłeś jak Nazghûl teleportował sie do smoka i wbił mu miecz do oko, co dalej? zobaczyłeś również na ziemi Gandalfa który jest całkiem nieźle poturbowany
Angel
Wbiłeś miecz w ostatnie oko smoka, efekt oślepienia z pewnością będzie czasowy, ale co dalej?

Jako iż oczy oraz JEŚLI DIBRZE PAMIĘTAM Z HOBBITA z głównej charakterystyki smoków podbrzysze bez łusek ( Smaug negował to pancerzem z krasnoludzkich bogactw) takteż zeskoczyl ze smoka i w locie wycelowawszy w jego podbrzusze wykonal najczęstrzy ze swych ataków jednak na tyle zdających egzamin, że nie były potrzebne puki co inne. Jeśli to się uda to Khamul zacznie dokonywać soraz to dokładniejszego wwiercania się w smoja az wreszcie rany zmuszą go do lądowania...

Zionął ogniem w nazghüla (nawet jeśli miał trafić w smoka) poczym wziął Gandalfa i uciekł do swojej jaskini

Znósł się jeszcze bardziej w gorę dalej lecąc w tym samym kierunku. Otoczył się ogniem by Nazgul go nie trafił.

Angel
udało Ci sie to dzgnac w brzuch ale nie przbiłeś, w dodatku ten otoczył się ogniem
Blawoj
trafiłeś smoka a Khamula się nie udało
Bulwa wzniosłeś się w górę lecz smok zional na Ciebie ogniem i trafił

Uciekł do żelaznych gór z Gandalfem

Gdy płomienie mialy już trafić Khamüla ten oderał sie od smoka wraz z mieczem jednoczesnie cały szas go celujac w smoka i kiedy ognie nieco sie przeżedziły Khamül kolejny raz wykonal mroczny cios

Blawoj udało Ci sie uciec
// masz posta w żelaznych górach/ /