Imię: Khizar.
Nazwisko: Nie posiada.
Rasa: Ludź.
Płeć: Trzydzieści centymetrów w wzwodzie.
Pseudonim: Nie posiada.
Charakter: W grze.
Wiek: Czterdzieści lat.
Umiejętności:
- Silny.
- Wytrzymały.
- Doskonale walczy mieczami.
- Dobrze wywija sztyletem.
- Zawodowy hazardzista.
Wady:
- Nie zna Magii.
- Nie jest szybki.
- Zwinny w sumie też nie.
- O ile oczy ma zdrowe, to jest tak zaślepiony gniewem do Elfów, że jeśli takowego zobaczy, to od razu ruszy na niego z mieczem, mając gdzieś rozkazy czy cokolwiek innego.
- Uzależniony od tytoniu.
- Ma lęk wysokości.
- Posiada również klaustrofobię.
Specyfikacje: Nikt nie gra z nim na pieniądze, bo orżnie w kości lub karty niemalże wszystkiego, zajebiście tańczy. Abstynent, swoje smutki utopił nie w alkoholu, jak wielu, ale w krwi. Za to porządną fajką nie pogardzi. Przez lata wyuczył się rzeźbienia.
Bliscy:
Lien - Trzydzieści siedem lat żona Khizara.
Balis - Dziewiętnaście lat, najstarszy potomek Khizara.
Merdea - Piętnaście lat, córka Khizara.
Bane - Czterdzieści lat, przyjaciel Khizara od dzieciństwa, tyle już przeżyli, że są dla siebie niemalże jak bracia.
Historia: Khizar urodził się jako chłopski syn w małej wsi, której nazwy nie zna i nie pamięta, bo może nawet i jej nie miała. Dzieciństwo mijało mu beztrosko, większość lat młodzieńczych również, ale w wieku piętnastu lat się to zmieniło. A mianowicie wybrał się głęboko w otaczający na południu i wschodzie wieś las, razem ze swym najlepszym przyjacielem, którego wszyscy przezywali Bane, a to ze względu na to, że ojciec ciągle go tak nazywał, ponieważ miał długi, nie był w stanie utrzymać siebie i syna, pił, bił młodego i wyładowywał na nim złość, ponieważ przy porodzie zginęła jego matka. W związku z tym Bane często przebywał całymi dniami i nocami w chacie Khizara, co sprawiło, że stali się niemalże braćmi. No i zawędrowali podczas tej braterskiej wyprawy bardzo daleko, gdy wrócili zastali straszny widok: Ubijane zwierzęta, płonące pola i budynki, zaszlachtowani szablami lub przebici strzałami wieśniacy... Sprawcami owych nieszczęść były Elfy, które jeszcze tam stacjonowały, zbierając jeńców, wśród których był ojciec, matka i siostra chłopaka. Gdy jeden z Elfów dobrał się do kobiety, ojciec stanął w jej obronie i zginął ze strzałą w sercu. Podobnie skończyły jego matka i siostra, z tym że tamte zostały przed śmiercią brutalnie zgw*łcone. Dwójka gówniarzy ukryła się i spędziła w swej kryjówce, jaką była borsucza (nieużywana) jama, całą noc i połowę następnego dnia. Po południu przechadzali się po pogorzelisku, szukając ocalałych lub czegoś do jedzenia. Wtedy też zostali zauważeni przez oddział wojowników w pomarańczowych pelerynach, zbrojach lub tym podobnych, którzy wypytali chłopców, co się stało, a później ich zabrali do Królewskiej Przystani. Chcieli oddać ich do jakiegoś sierocińca, jednakże obaj wyrazili jednoznaczną decyzję: Chcą nauczyć się walczyć, aby pomścić krzywdy wyrządzone swoim bliskim. Członkowie Pogoni się zgodzili i tak zaczął się ich trening, który zakończył się po pięciu latach. Wtedy to Bane stał się szybki i zwinny, doskonale rzucał nożami i wywijał sztyletami, tropił oraz strzelał z łuku, zaś Khizar do perfekcji opanował walkę mieczami i sztyletami, w wolnym czasie odkrył także w sobie pasję do rzeźbienia. Nie minęło wiele czasu, jak po ukończeniu treningu, ruszyli w bój. Pierwszy rok to ledwie kilka walk i potyczek oraz kilka trupów na koncie obu. Drugi był jednakże ciekawszy, bowiem wtedy zaatakowali karawanę Elfów, która przewoziła schwytanych ludzi. Wśród uratowanych znalazła się pewna kobieta, która od razu wpadła Khizarowi w oko, ze wzajemnością zresztą. I tak niewiele później wzięli ślub oraz zamieszkali w Królewskiej Przystani. W dniu, kiedy jego żona oświadczyła mu, że spodziewa się dziecka, on wyruszył na kolejną wyprawę, mszcząc się za zabitych bliskich oraz wychodząc z założenia, że im więcej Elfów zabije, tym mniej będzie mogło zagrozić jego żonie i synowi. Później to grono poszerzyło się też o córkę, jednakże Khizar po krótkich odpoczynkach w domu, kiedy to dzieli się z bliskimi historiami oraz łupami, bowiem zwykł rabować to, co Elfy mają, a jego rodzinie brakuje, aby później wyruszyć na front. I tak toczy się jego egzystencja, będąca właściwie jednym, ciągłym pasmem zemsty.
Ekwipunek: Miecz dwuręczny służący za broń podstawową, jednakże zawsze może chwycić za inne uzbrojenie, na przykład miecz długi i tarczę, a w ostateczności sztylet, który bardziej służy do dobijania rannych i jako narzędzie. Do tego pancerz oraz ubranie widoczne niżej. Posiada również talię kart, zestaw do gry w kości oraz podróżny worek ze skóry, który służy mu do transportu wody, ogółem też prowiantu w postaci sucharów, mięsa i suszonych warzyw oraz kilka kawałków drewna z jesionu, brzozy, sosny i świerku, w których od czasu do czasu rzeźbi sztyletem. Posiada także amulet, w jego mniemaniu przynosi mu szczęście i chroni przed wrogami, ale to kontrowersyjna kwestia. Warto dodać, że miecz dwuręczny, miecz długi i sztylet zdobią szczerby, każda symbolizuje zabitego Elfa. No i jeszcze fajka oraz duuuży zapas tytoniu, bo pali jak Smok. Nie zapomina również o złocie (:V), a dokładniej o pięciu sztukach w mieszku przy pasie.
Zawód: Pogoniowiec.
Wygląd:
Ubranie: Patrzaj wyżej.