Do Cesarza Rafaleussa dotarła bardzo dziwna postać. Ubrana w czarną zbroję, przy swoim boku niosła jakieś zawiniątko. Przybyła też na koniu czarnym jak noc. Przybyła pod jego tron i uklękła.
-Pan mój, a brat twej żony, Ferntir *wymienienie wszystkich tytułów* usłyszał o szczęściu, jakie was spotkało, dlatego też pragnie podarować pewien prezent. - Powiedziała kobiecym głosem, po czym podała zawiniątko oraz list i się oddaliła. W liście było napisane:
"Chyba coś powiedziałem, jak skrzywdzisz moją siostrę, prawda?- tutaj coś dziwnego, średnik oraz wielkie p ;P - To ostatnie to emotki, pozwalają na oddanie uczucia w liście bez patrzenia na charakter pisma. W każdym razie ten prezent NIE JEST dla ciebie. Jest dla mojego siostrzeńca. Prezentem jest 300 auresów, monet wart 600 monet bitych z złota, schowanych w przepięknej, kryształowej szkatule. Na przyszłość. Od tych pieniędzy Ci wara. Tylko on i moja siostra ma prawo do nich. A tak poza tym... Dobrego spania po nocach. Jak charakter odziedziczył po matce, to tym bardziej gratuluję. I słyszałem inne pogłoski... To prawda?"
Do techu
15 kryształów.
Do Celestian z wyspy mgieł:
"Proszę mi wybaczyć... Nie miałem w tamtym momencie żadnych możliwości, by okazać możlieości.... Dlatego wysyłam ten niewielki dar... Każda ta złota moneta ma wartość dwóch normalnych złotych monet. Mam nadzieję, że ten dar ociepli nasze relacje i pozwoli związać się mariażem mnie oraz Mroczną Matronę. Małżeństwo było długo rozważane, ale jesteście najlepszymi nadydatami."
Do Wysokich Elfów
"Czasy są niepewne... Nasze państwa razem stanowią silny blok oraz przeciwwagę dla Khanatu. Należy utrzymać ten stan rzeczy oraz go wzmocnić. Wprowadziliśmy nową walutę nazwaną auresem, czyli" szczęśliwą". Warta jest dwie monety złote. Dzieli się na 100 mone srebrnych zwanych "sestercjami" czyli monetami bogactwa. Każda dzieli się na 100 monet miedzianych zwanych miedziakami. Pozwala ona na lepszy handel oraz na lepsze wyznaczanie cen bez potrzeby na niszczenie noża i monet. Przez to można uzyskać nowe, lepsze wyniki przy takim samym nakładzie pracy. Dlatego też proponuję wprowadzenie unii monetarnej. Dodatkowo też... Z cieżkim sercem ale... Ojciec nie pozbawił mnie praw do tego tytułu. Wysokie elfy pozostaną przy swoich przywilejach. Jednak potrzeba unii personalnej, by uzyskać przewagę. Krwawe elfy są zagrożeniem dla wszystkich elfów. Morskie oraz Sylvani połączyli swe siły. Przyszła nasza pora. Posiadacie potężne studnie światła oraz wasi łucznicy są świetni. Wasza magia wielokrotnie udowadniała swoją wartość... Byłoby to potężne wsparcie dla naszych armii, my z kolei dalibyśmy surowce kopalne oraz złoto... Mnóstwo złota na poprawę warunków Wysokich elfów. Nasza armia strzegłaby waszych granic... Wystarczy uwierzyć. I będziemy razem walczyć, a nasze tradycje splącxą się i utworzą nieprzebijalny mur dla innych nacji, którze chcieliby nas najechać!!!"
Do malassy
"Kochana Malasso... Oczywiście..."

//Łezka mi się w oku kręci gdy uznaje się mnie za zagrożenie gorsze od Chaosu.

//W perspektywie gorsze są krwawe.

//Krwawe są dla mnie sojusznikiem w moich działaniach. Ktoś wróci =)

//Angel, mamy do pogadania...

Do kultku Pustki na terenie księstwa Czarnej Róży.
-Co wy tam odwalacie? Księstwo Czarnej róży jest cennym sojusznikiem!!! Natychmiast wracać! Jasne?

Czekam az w koncu ktos bedzie tak dobry i delikatnie szturchnie ktorąs z odnog chaosu... xd

Do Ferthira:
Niestety ale jestesmy zmuszeni kontynuowac nasze badania, odkrylismy wachania w pustce i dziwne jej anomalie na naszych terenach które swoje ognisko miały też na terenach sasiadujacych z nami od wschodu, wszystko co robimy jest dla dobra cesarza i nauki lecz za efekty nie odpowiadamy. Powoli szykujemy pewna teorię naukowa którą Tyberion Septimus bedzie chcial przedstawic waszej mosci... mówi ona o tym skad wzięly sie elfy na Thepunarze oraz jak uzywac pustki jednak puki co mamy zbyt malo danych co zmusza nas do kontynuowania naszych badań ~ Avenus Nox - hierofanta kultu pustki z Czarnej Róźy podlegly cesarstwu

Do tamtych
-Rozumiem... Jednak proszę o nieruszanie się. Jeśli to prawda... Będzie to wielkie odkrycie... Ale na razie nie atakować.
//A inne oferty?

Do Magiteku:
" Witam,
Chciałbym zaprosić Waszego przedstawiciela do mojego Pałacu, a dokładnie mówiąc, chciałabym by ktoś z Was uczestniczył w tegorocznej Naradzie.. Mam z Wami pewna sprawy do omówienia, gdyż ciężko podjąć mi decyzję, co z Wami zrobić nie znając nawet Waszych planów bądź intencji. Póki co, nie wyrzucę Was z państwa, ale do czasu omówienia pewnych szczegółów, prosiłabym Was abyście nie zaczynali badań.
Rossianna Darkrose"
// Najwyżej to schrzanię, a moje plany pójdą się.... //

Khan pragnie ustalić kto potwierdzi swą obecność na ślubie. Przy braku możliwości przybycia należy podać powód. (Boty również.)

Sprawy wewnętrzne+rodzinne.

Khan prosi o dokładny powód. Z tego co nam wiadomo to Cesarz nie posiada żony, a kraj prowadzi sobie przez 5 dni bez władcy. Chyba że Cesarstwo jest w stanie upaść w tak krótki czas.

Paradis, no chyba powód nieprzybycia jest znany.

maxmaxi123 pisze:
Paradis, no chyba powód nieprzybycia jest znany.

Powód zrozumiany i przyjęty. Są rzeczy z którymi się nie walczy.

Cesarz prawdopodobnie się nie pojawi, gdyż musi zająć się nowo narodzonym synem oraz osłabioną po porodzie żoną, której nie będzie zabierał w żadną podróż, by nie narazić jej zdrowia.

Sprawy wewnętrzen, czyli przygotowanie kilku reform, debata z radą oraz inne sprawy mające spore znaczenie ekonomiczne. Natomiast kwestia rodzinna. Sprawa siostrzana.

Rafael_Rexwent pisze:
Cesarz prawdopodobnie się nie pojawi, gdyż musi zająć się nowo narodzonym synem oraz osłabioną po porodzie żoną, której nie będzie zabierał w żadną podróż, by nie narazić jej zdrowia.

Powód oczywisty i przyjęty, jednak w dobrym guście byłoby wysłanie chociaż przedstawiciela.

korobov pisze:
Sprawy wewnętrzen, czyli przygotowanie kilku reform, debata z radą oraz inne sprawy mające spore znaczenie ekonomiczne. Natomiast kwestia rodzinna. Sprawa siostrzana.

Reformy można przygotować na zapas, a zebranie zwołać przed wyjazdem. Skoro między tobą Cesarzu, a twą siostrą jest od zawsze taka więź, to dlaczego podzieliliście z waszym *kwm. bratem?
// *Kroczący wśród martwych. W języku Khanatu nie można powiedzieć iż coś poza bogiem i duchem jest święte.

Większość reform jest przygotowywana na już. A drugiej częsci listu nie rozumiem. Nie jest pełne. Brakuje dopełnienia.

korobov pisze:
Większość reform jest przygotowywana na już. A drugiej częsci listu nie rozumiem. Nie jest pełne. Brakuje dopełnienia.

Jakieś 5 lat temu nie miałeś problemu by zostawić swoją siostrę z kawałem kraju na głowie. Pomijam to iż kraje w ogóle nie powinny do was należeć, a w prawie Khanatu zostałbyś oskarżony o bratobójstwo i łamanie prawa pierwszej krwi Cesarzu. Poza tym wypowiedź o reformach świadczy o braku zdolności Cesarza do palowania, bo opracowanie reform stabilizacyjnych na jeden miesiąc nie jest aż tak trudne, jeśli zna się swój lud.

Ale palowanie, jeśli to jest zbędne, uchodzi za barbarzyńskie. Palowanie u nas należy do kar śmierci zarezerwowanych dla najgorszych z najgorszych. Zostawienie siostry ziem nie należało do mnie, tylko do mojego ojca, który podzielił według zasług i umiejętności. Mi przypadła najtrudniejsza dola. Mój brat poza tym został oficjalnie pozbawiony tytułu, nazwiska i pozycji, toteż jego oko* należało się najstarszemu, czyli mi. Poza tym mam za wiele zmiennych... Khan tego nie zrozumie, bo robił czystki etniczne.
//Oko w języku Sylwańskim znaczy tyle co los, przeznaczenie, dusza.

bulorwas pisze:
Khan pragnie ustalić kto potwierdzi swą obecność na ślubie. Przy braku możliwości przybycia należy podać powód. (Boty również.)

No cóż, jeśli zakończę obrady Rady, sytuacja z Magitekiem będzie w miarę stabilna, to może się na ślub udam.

korobov pisze:
Ale palowanie, jeśli to jest zbędne, uchodzi za barbarzyńskie. Palowanie u nas należy do kar śmierci zarezerwowanych dla najgorszych z najgorszych. Zostawienie siostry ziem nie należało do mnie, tylko do mojego ojca, który podzielił według zasług i umiejętności. Mi przypadła najtrudniejsza dola. Mój brat poza tym został oficjalnie pozbawiony tytułu, nazwiska i pozycji, toteż jego oko* należało się najstarszemu, czyli mi. Poza tym mam za wiele zmiennych... Khan tego nie zrozumie, bo robił czystki etniczne.
//Oko w języku Sylwańskim znaczy tyle co los, przeznaczenie, dusza.

U was palowanie to najgorsza kara? Widzę zacofanie totalne. Powiecie mi jeszcze że do wyciągania informacji z jeńców używacie tylko noży i biczy. Teraz Cesarz kłamie. Wielka Sylfia została zapisana W CAŁOŚCI Sendemirowi, a wy podnieśliście bunt przez swą chciwość. Poza tym Mroczne elfy same podkuliły ogon i zgodziły się na niewolę mrocznych smoków, więc to iż one wam teraz służą jest absurdem, gdyż zrobiliście to z własnej woli odrzucając doczesne wartości..

Widać, że Khan wyraźnie dąży do wojny, jednak przemilczę to kwestię. Wielka Sylfia została podzielona na trzy części w celu sprawdzenia, kto rzeczywiście z potomków zasługuje na tron wielkiej Sylfii. Ojciec nie potrafił tego sprawdzić, gdyż zbytnio patrzył się na Sendemira. A to był układ. Nie odrzuciliśmy wartości, tylko zmieniliśmy kierunek polityki...

bulorwas pisze:
U was palowanie to najgorsza kara? Widzę zacofanie totalne. Powiecie mi jeszcze że do wyciągania informacji z jeńców używacie tylko noży i biczy. Teraz Cesarz kłamie. Wielka Sylfia została zapisana W CAŁOŚCI Sendemirowi, a wy podnieśliście bunt przez swą chciwość. Poza tym Mroczne elfy same podkuliły ogon i zgodziły się na niewolę mrocznych smoków, więc to iż one wam teraz służą jest absurdem, gdyż zrobiliście to z własnej woli odrzucając doczesne wartości..

Tutaj Cesarz Północy czuje się zobowiązany stwierdzić, iż Sendemir nie posiadał praw roszczeniowych do Cesarstwa Kwiatu Lotosu, dlatego Rafaellus nie uznawał i nadal by nie uznawał go jako zwierzchnika. Morskie Elfy posiadają własną przeszłość, która jest związana z Morzem oraz Leśnymi Elfami. I tylko nimi.

korobov pisze:
Widać, że Khan wyraźnie dąży do wojny, jednak przemilczę to kwestię. Wielka Sylfia została podzielona na trzy części w celu sprawdzenia, kto rzeczywiście z potomków zasługuje na tron wielkiej Sylfii. Ojciec nie potrafił tego sprawdzić, gdyż zbytnio patrzył się na Sendemira. A to był układ. Nie odrzuciliśmy wartości, tylko zmieniliśmy kierunek polityki...

Zmiana równa się odrzuceniu. Zmieniając żonę odrzucasz poprzednią, zmieniając broń odrzucasz poprzednio. Skoro ojciec który był pierwotnie Cesarzem wybrał Sendemira to znaczy że Sendemir był tego wart. Chyba nie posądzasz swego ojca o tak wielki błąd? Khanat nie boi się wojny, ale nie ma zamiaru jej wywoływać przez zwykłą wymianę zdań. Poza tym mam do Cesarza pytanie które jest dość ważne w kontekście naszej dyskusji. Jakie imię na chrzcie otrzymał twój brat? Pytanie to służy temu by zobaczyć czy w ogóle cię on interesował.

Rafael_Rexwent pisze:
Tutaj Cesarz Północy czuje się zobowiązany stwierdzić, iż Sendemir nie posiadał praw roszczeniowych do Cesarstwa Kwiatu Lotosu, dlatego Rafaellus nie uznawał i nadal by nie uznawał go jako zwierzchnika. Morskie Elfy posiadają własną przeszłość, która jest związana z Morzem oraz Leśnymi Elfami. I tylko nimi.

Sylvanie wywodzą się z nocnych elfów, ale przez mariaż przeszły w unię z Wami i tu nie ma nad czym dyskutować, ale Mroczne elfy wyniosły bunt i przejęły władzę ZABIJAJĄC Cesarza Sendemira. To nawet nei była gra polityczna, a morderstwo z premedytacją przez utopienie.

bulorwas pisze:
Sylvanie wywodzą się z nocnych elfów, ale przez mariaż przeszły w unię z Wami i tu nie ma nad czym dyskutować, ale Mroczne elfy wyniosły bunt i przejęły władzę ZABIJAJĄC Cesarza Sendemira. To nawet nei była gra polityczna, a morderstwo z premedytacją przez utopienie.

Bez urazy, ale bunt to wniosły Wysokie Elfy na skutek irracjonalnych i szaleńczych rządów Sendemira, który jak pamiętamy został przeszyty lancami przez samych wysłanników Celestian podczas przemówienia obłąkanego władcy na balkonie. Zaś sam władca w formie szkieletopodobnej maszkary został zabity poprzez zgniecenie głazem a nie utopienie.

Konferencja władców elfów... STOLICA MORSKICH, JUŻ!!!
Co do tego... Imię prawdziwe chrztu pierworodnych zna tylko ojciec i kapłan. Imię powstaje ze zmiany imienia ze chrztu. A to nie drowy zamordowały, tylko lud był taki wku*wiony błędnym rządzeniem, że sam postanowił wymierzyć sprawiedliwość. A że mnie wybrał, to już inna sprawa. Plus został zabity przez zgniecenie głazem. A no i jeszcze jedna sprawa... Na kij się wtryniasz w rodzinne sprawy? Wódkę z tobą piłem?

Rafael_Rexwent pisze:
Bez urazy, ale bunt to wniosły Wysokie Elfy na skutek irracjonalnych i szaleńczych rządów Sendemira, który jak pamiętamy został przeszyty lancami przez samych wysłanników Celestian podczas przemówienia obłąkanego władcy na balkonie. Zaś sam władca w formie szkieletopodobnej maszkary został zabity poprzez zgniecenie głazem a nie utopienie.

Sendemir został przyciśnięty głazem by nie wznieść się na powierzchnię. Poza tym nie rozmawiamy o tym jakim władcom był, tylko o łamaniu prawa, a prawo nie zawsze jest sprawiedliwe.

bulorwas pisze:
Sendemir został przyciśnięty głazem by nie wznieść się na powierzchnię. Poza tym nie rozmawiamy o tym jakim władcom był, tylko o łamaniu prawa, a prawo nie zawsze jest sprawiedliwe.

// Bulo rozumiem dyplomacja dyplomacją, ale ja dokładnie pamiętam jak to było. I tam korobov użył głazu jeszcze w pałacu podczas rozmowy z twoim przemienionym Cesarzem, jak ten się miotał w klatce. Wpierw korobov zakrył ją na nowo płóciennym okryciem a potem kazał zrzucić na tak okrytą klatkę głaz. Dopiero to co zostało z Cesarza po zgnieceniu zostało wrzucone do morza... //

korobov pisze:
Konferencja władców elfów... STOLICA MORSKICH, JUŻ!!!
Co do tego... Imię prawdziwe chrztu pierworodnych zna tylko ojciec i kapłan. Imię powstaje ze zmiany imienia ze chrztu. A to nie drowy zamordowały, tylko lud był taki wku*wiony błędnym rządzeniem, że sam postanowił wymierzyć sprawiedliwość. A że mnie wybrał, to już inna sprawa. Plus został zabity przez zgniecenie głazem. A no i jeszcze jedna sprawa... Na kij się wtryniasz w rodzinne sprawy? Wódkę z tobą piłem?

W takim razie skąd w każdym dokumencie imie Gabriel? Z plamy się urwało? I zgadzam się, to nie drowy zabiły, a ich władca, a że śmierć zadana przez władcę spływa na cały jego naród to juz inna sprawa. Dlatego w Khanacie wojna nie jest tylko sprawą wojska i generałów, ale też władcy i ludu. Z tego co widzę To duża częśc Elfów jednak zgadzała się z Sendemirem, bo utworzyły nawet państwo na jego cześć

Rafael_Rexwent pisze:
// Bulo rozumiem dyplomacja dyplomacją, ale ja dokładnie pamiętam jak to było. I tam korobov użył głazu jeszcze w pałacu podczas rozmowy z twoim przemienionym Cesarzem, jak ten się miotał w klatce. Wpierw korobov zakrył ją na nowo płóciennym okryciem a potem kazał zrzucić na tak okrytą klatkę głaz. Dopiero to co zostało z Cesarza po zgnieceniu zostało wrzucone do morza... //

//Wiesz tak do końca to nei ma pewności czy zdechł po przygnieceniu głazem, bo forma Sendemira była formą pół duchową. Przez to właśnie specyficzny metal sprawiał że robi się słaby.

*Patrzy się na mapę, aptrzy... Ku*wa, gdzie to jest. Patrzy, jakś plamka, stara się ją zetrzeć paznociem... A nie, to krwawe... Ile oni mają populacji? 5 tys.? Czapkami byśmy ich nakryli.*
Chyba u was przez błąd w tłumaczeniu. U nas jak wół jest to Sendemir w każdym dokumancie, nawet pokwitowaniu pierdzieonych wykałaczek. Plus masz wybiórczą paięć i słowa trafiają do ciebie wybiórczo.
//Serio, a to skąd C isię wzięło? Nigdzie nie byłó... Oj, zmyślasz panie, zmyślasz...

korobov pisze:
*Patrzy się na mapę, aptrzy... Ku*wa, gdzie to jest. Patrzy, jakś plamka, stara się ją zetrzeć paznociem... A nie, to krwawe... Ile oni mają populacji? 5 tys.? Czapkami byśmy ich nakryli.*
Chyba u was przez błąd w tłumaczeniu. U nas jak wół jest to Sendemir w każdym dokumancie, nawet pokwitowaniu pierdzieonych wykałaczek. Plus masz wybiórczą paięć i słowa trafiają do ciebie wybiórczo.
//Serio, a to skąd C isię wzięło? Nigdzie nie byłó... Oj, zmyślasz panie, zmyślasz...

Swój pogląd wywieram na to pod względem tego co przeczytałem. I nie chodzi mi tu o literaturę z Sylfii, a o tą którą niegdyś spisywali nekromanci.
//Było. Inaczej nikt by ku*wa nie szukał trupa w morzu.

//Bajdurzysz. W poprzednim sezonie nie miał a imię Gabriel... Metagaming, tworzenie świata na własne widzimisię. Koleś, weź się ku*wa ogarnij. Masz za dużą ku*wa wiedzę jak na gracza.

//Miał na imię ku*wa Gabriel. Imię Sendemir przyjął ku*wa podczas swego ostatniego przemówienia. Ku*wa nawet w opisie wysokich w pierwszym sezonie było.

//Wiesz co, nie mam ochoty na dłuższą rozmowę. Żegnam ozięble.

// Wy to jednak jełopy jesteśta :V
To nie był ani Sendemir, ani Gabriel tylko Edwin... //

//To też jest możliwe. Bo zawsze sobie kojarzyłem Sendemira z rodem Van Clif z Warcrafta, a tam i Edwin i Gabriel byli.

"Cesarstwo Wysokich elfów 
Po zdradzie twego rodzeństwa, ty i grupa tobie wiernych, lojalnych szlachcian wysokourodzonych zapanowaliście nad sercem dawnego inperium elfickiego, na stolicy zwanej Yggdrassil czyli Drzewem Starszej Krwii oraz pieknych szlacheckich palaców i miast wokół stolicy, utraciliście co prawda ziemie zachodne, jednakże nie jest to dużym ciosem dla was, wszak waszym głównym zadaniem jest ponowne zjednoczenie elfickich ziem i pokonanie chaosu. Doskwiera wam jednak pewien problem - jesteście rozbici między zakonem a celestianami, a Edwin nowy cesarz elficki winien dokonać w końcu ostatecznego wyboru. "
Pisownia oryginalna (Angelowa), post wprowadzający dla Wysokich Elfów w poprzednim sezonie Thelunaru.

//Dalej jest na Jeja?

//To było to :P

Rafael_Rexwent pisze:
"Cesarstwo Wysokich elfów 
Po zdradzie twego rodzeństwa, ty i grupa tobie wiernych, lojalnych szlachcian wysokourodzonych zapanowaliście nad sercem dawnego inperium elfickiego, na stolicy zwanej Yggdrassil czyli Drzewem Starszej Krwii oraz pieknych szlacheckich palaców i miast wokół stolicy, utraciliście co prawda ziemie zachodne, jednakże nie jest to dużym ciosem dla was, wszak waszym głównym zadaniem jest ponowne zjednoczenie elfickich ziem i pokonanie chaosu. Doskwiera wam jednak pewien problem - jesteście rozbici między zakonem a celestianami, a Edwin nowy cesarz elficki winien dokonać w końcu ostatecznego wyboru. "
Pisownia oryginalna (Angelowa), post wprowadzający dla Wysokich Elfów w poprzednim sezonie Thelunaru.

//Przyznaję się do błędu. Czas zmienia niektóre rzeczy i zapomniałem.

Rafal mial mi skopiowac najwazniejsze tematy - skopiował - dziena ziom, wodac ze zasluzyłes na moda... reszta woec juz jest wyjaśniona xd

A reszta dyplo na turze... Dobra, spoko.

PBF po prostu musi być udany, kiedy jest więcej moderatorów niż graczy.

Kuba1001 pisze:
PBF po prostu musi być udany, kiedy jest więcej moderatorów niż graczy.

Póki nie ma tutaj ZSRR to Thelek jest bardzo udanym PBFem :V