Właściciel
Jedno z najsłynniejszych miast w USA. Znajdują się tu największe wytwórnie filmowe, symbol sławy i bogactwa. Jednak nawet tutaj jest dosyć wysoka przestępczość.
Właściciel
0mysz:
I lecąc widzicie drogę, i miasto. Nie takie małe miasto. Bardzo duże miasto ze sporą ilością ludzi, samochodów i ogólnie dużo tu wszystkiego.
Obserwując wszystko szukam jakiegoś dobrego miejsca do lądowania
Właściciel
Widzisz jakiś park, w sumie tam możesz wylądować.
Skoro tak jest... To bym normalnie to zrobił, jednak od razu wskazuję to miejsce prosząc go by lądował.
Właściciel
I ląduje. Smoczy symbiot na tobie sprawia że wyglądasz jak człowiek w normalnym ubraniu.
Symbiot-Może być?
- Tak.. Bardzo dobre, nie wiedziałem, że coś takiego potrafisz... Przydatna zdolność.
Właściciel
-Mogę zmienić twój ubiór w co tylko chcesz.
- Na razie wystarczy.. Lepiej nie rzucać się w oczy za bardzo.
Właściciel
To teraz możesz się na przykład z pomocą symbiotu dostać na lotnisko a tam przyczepić się do jakiegoś samolotu, wtedy prosta droga do Nowego Jorku, a tam nie trudno znaleźć jakiś bohaterów.
Taka akcja by była głupia i dałby się łatwo zauważyć. Słyszałem, że jeden z bohaterów tutaj coś robi... Może znajdę go, żeby pomógł się przedostać do innego miasta.
//Nie xD Ant-Man może xD (ale może go nie być, rolą admina decydować)
Właściciel
//Aha, czyli mogę dać kogo kolwiek.//
No więc pozostaje poszukać tego bohatera.
Skoro tak wygląda sytuacja, to udaję się w stronę "wytwórni filmowych"
Właściciel
Widzisz tam głównie drogie samochody, wycieczki ibco jakiś czas limuzynę jakieś gwiazdy.
- Potrzebne mi jakieś studio.. Albo coś. Może lepiej byłoby się tutaj nie zatrzymywać... W końcu to dosyć znane miejsce, więc ich tutaj nie będzie - Sprawdzam, czy w pobliżu nie ma czegoś, co przypomina jakichś magazynów... To w takich budynkach tutaj mieszczą się plany filmów.
Właściciel
I widzisz takie magazyny.
No to mając nadzieję, że uznają mnie za aktora wpadam na pomysł i mówię do symbionta. - Mówiłeś, że możesz zmienić się we wszystko... Więc przemień się w jakąś zbroję.
Właściciel
-Średniowieczna, nowoczesna czy Sci-Fi?
- Jest ze mną smok, więc najbardziej sprawdzi się średniowieczna... Najwyżej powiem, że pomyliłem plany.
Właściciel
I masz na sobie zbroję rycerską. Możesz się kierować w stronę hal.
Skoro jestem gotowy, to idę tam.. Mam nadzieję, że mnie nie wyrzucą tak łatwo.
Właściciel
I widzisz ochroniarza przed wejściem, i trochę kamer.
Myślę chwilę, jednak idę w tamtą stronę... Może uda się normalnie wejść.
Właściciel
I cię zatrzymuje ochroniarz.
-Gdzie indentyfikator?
Skoro tk to wygląda, to wolę udawać głupiego. - identyfikator? Nic mi o nim nie mówili. - Próbowałem udawać zdziwienie.
Właściciel
-Albo chociaż podaj na jaki plan idziesz.
Najpierw szybko oceniam, jak to może być nazwane.. Jednak po chwili wymyślam coś. - Miałem się zgłosić na plan szósty.
FIlm.. Najpierw myślę, co to może być film.. Jednak cały czas słyszałem o pewnym serialu, do którego pasuje ta zbroja. - Miałem statystować przy "Grze o Tron"
Właściciel
-Tak? Fajnie że dokrętki do finału sezonu skoczyli wczoraj.
Dodałem w myślach "szlag by to wziął". Jednak jakoś muszę się tam dostać.. Więc chyba nie mam wyboru, jak kłamać. - Cooo... Ale przysłali mi wiadomość, że dzisiaj to miało być.
Właściciel
-Dobra Jim, nie kombinuj, przecież wiem że chcesz popodglądać aktoreczki w przebieralni, właź.
- Jasne. - Powiedział tylko tyle i przeszedł dalej.. Nie chciał stać sobie od tak cały czas.
Właściciel
I nagle zemdlałeś. Budzisz się w celi z czarnymi ścianami i jedną przezroczystą.
- Co to ma być! - Krzyczę uderzając w ściany.
Właściciel
Nikt nie reaguje. Za to "szybą" widzisz gigantyczną, jak by halę z takimi samymi celami, po jednej stronie są lekko podświetlone na niebiesko, w niej są bohaterowie, widzisz między innymi Iron Mana, Kapitana Amerykę czy Black Hawka a po drugiej stronie lekko na czerwono, "ci źli". Widzisz tam Zielonego Goblina, Carnage czy Ronan.
Właściciel
Fronterin:
Wyczuwasz symbiota niedaleko hal gdzie są kręcone filmy.
//To ja teraz poczekam na 0Mysza
- Co się stało.. - Patrzę na otoczenie.. Od razu szukam, czy brat jest ze mną.
Właściciel
Drake:
Jest obok ciebie, jesteś przy tych samych halach co byłeś wcześniej.
Symbiot-Wyczuwam coś, drugiego symbiota...
Fronterin:
Wyczuwasz symbiota przy jednej z hal.
- Zaraz.. To jest więcej takich, jak ty? - Patrzyłem zdziwiony... Nie miaałem o niczym pojęcia.. Jestem zielony w tych sprawach
Właściciel
Drake:
-Tak, nawet sporo. Całkiem sporo.
- Przecież to niemożliwe... Wiedziałbym to.. Albo przynajmniej wyczułbym.
Właściciel
-Najsłynniejszym z nich jest Venom, symbiot pajęczy.
- Jednak... Jakie one są? Jeżeli są agresywne i spróbują zaatakować, to lepiej byłoby się oddalić.
- Od czego? - Mówiłem lekko podejrzliwym głosem.. To mi się nie podoba