Hollywood [U.S.A.]

Avatar Zygarde
Właściciel
I możesz lecieć do Bazy Defenders

Avatar Skwarek218
Właśnie do niej leci.

Avatar Zygarde
Właściciel
I po chwili mijasz już Nowy Jork.

Avatar Zeromus
//Mówiłem, że znikam do odwołania//

Avatar Zygarde
Właściciel
//zrobić z postaci NPC?//

Avatar Zeromus
- Czyli wcale nie pomógł... I myśleć, że próbowałem mu zaufać... Powinienem jednak bardziej uważać. - Mówiłem nie patrząc nawet na kartkę... I tak przecież nie zadzwonię, nie mam z czego nawet.

Avatar Skwarek218
//JA PIE**OLĘ TRZYMAJCIE MNIE XDDDDDDDDDDD

Avatar korobov
//Cel Helmuta - odgryźć mu łeb. Ale najpierw się zabawi.

Avatar Zeromus
//W KP jest napisane, że jest on przeciwny używania wszelkich gadżetów.. Telefony się do tego zaliczają//

Avatar Zygarde
Właściciel
//japie**ole.exe zaczął działać//
Twój brat-Jak żeś odrzucił jego pomoc to nie chciał może na siłę?

Avatar Zeromus
- On chciał pomóc na własny sposób.. Nie mam pojęcia, co to by dało.. I czy nie pogorszyłoby sytuacji.

Avatar Skwarek218
//Taktyka postaci Zeromusa:
-Nie ufać nikomu
-Nie ufać symbiontowi, którego posiada
-Nie ufać innym symbiontom
-Nie ufać kolesiowi, który chce mu pomóc
-Tłumaczyć się, że próbował mu zaufać

Avatar korobov
//Pewnie smokowi by zaufał.

Avatar Skwarek218
//On nawet nie ufa smoczemu symbiontowi.

Avatar Zygarde
Właściciel
Symbiot-No kuhwa, szukasz kolesia z tym mistycznym okiem, on znał tego kolesia i cię chciał do niego zaprowadzić to ty nie.

Avatar Zeromus
//Szukam Doktora S.. Daje mi kontakt do Helmuta :/ //
- Może znał, może nie... Nie mam ku temu pewności. Jednak jednego mogę być pewien.. Prawda leży daleko..

Avatar korobov
//A Helmut miał do niego zniżki na terapię magiczną. Z resztą jakby usłyszał o oku:
-Aaaa... Oko Agamoto... Weź gadaj od razu, a nie cudujesz.

Avatar Zygarde
Właściciel
Skwarek218 pisze:
-Znam człowieka, który może Ci w tym pomóc. Ale musisz ze mną polecieć. No chyba, że dasz się namówić na wideo-rozmowę.

Po słowach o mistycznym oku, chodziło o Strange'a//
-Ewentualnie właśnie przeszła ci koło nosa.

Avatar Zeromus
- Nie.. On nie wyglądał na kogoś, kto mógłby cokolwiek o nim wiedzieć. Skoro jego własny syn nie ma pojęcia, to czemu zwyczajny człowiek mógłby..

Avatar Skwarek218
//TRZYMAJCIE MNIE KU*WA.

Avatar Zeromus
//Nieobeznany w świecie nowoczesnym xD Wszyscy, którzy polegają na gadżetach są źli xD//

Avatar korobov
//To dlaczego nie załóży frakcji fundamentlistów, którzy mówią, że Technologia to zło.

Avatar Zygarde
Właściciel
//Drake na prezydenta//
-Czy zwyczajny człowiek by ciebie od tak znalazł? Dodatkowo czy rozpoznał by cię pomimo ubrania symbiotowego?

Avatar Zeromus
- On nie wiedział niczego o mnie.. On odnalazł symbiont, a nie mnie.. Jednak skoro tak, to lepiej odnaleźć kogoś, kto tak na prawdę może pomóc.

Avatar Zeromus
- Czyli nie przerywamy poszukiwań.. Na razie tamto to była może tylko niewielka wskazówka.. Żadnych konkretów nie poznałem. - Chociaż zaczęły mnie dopadać wątpliwości.. To nie było tak, że mu do końca nie ufałem.. Ale taka zupełnie obca osoba sama mnie znalazła i mówi, że coś wie... To nie może być przypadek.

Avatar Zygarde
Właściciel
-I takie pytanie, po kiego grzyba chciałeś wejść na plan?

Avatar Zeromus
- Myślałem, że znajdę tam kogoś, kto mi by pomógł.. Ten chłopak... Żelazna pięść.. W końcu obecnie kręcą o nim film, więc mógł być tam jako wsparcie dla odtwórcy jego roli.. Albo sam by siebie grał

Avatar Zygarde
Właściciel
//Gejmowanie//

Avatar Kuba1001
//Gmowanie, jeśli już, bo gejmowanie brzmi dziwnie.//

Avatar Zygarde
Właściciel
//to było zamierzone :V//

Avatar Zeromus
//Nie dokładnie... On to mówi, znaczy się o tym słyszał.. O filmie, a reszta to domysły... Może nie być go tam wcale//

Avatar Zygarde
Właściciel
-Tylko że jak patrzę na te hale, to zauważ że na każdej jest kartka co grają w środku, Iron Fiata tu nie ma.

Avatar Zeromus
- Jednak i tak nie zaszkodzi sprawdzić.. Chyba, że masz lepszy pomysł.. - Spojrzałem na smoka.

Avatar Skwarek218
//Ten lepszy pomysł olałeś :v

Avatar Zeromus
//Znowu czekanie :/

Avatar Zygarde
Właściciel
-Wiekszość bohaterów działa w Nowym Jorku, zabrałem cię do tego miasta bo tu jest lotnisko.

Avatar Zeromus
- No dobra.. Tylko tam będzie trudniej z tobą... Nie jestem pewien, czy to nie będzie dla nich dziwne chcieć zabrać coś żywego na pokład... Ale można spróbować.

Avatar Zygarde
Właściciel
-Ewentualnie można spróbować dostać się inaczej, kilkudniową wycieczką autobusową. Chociaż, dalej byłbym zbyt dziwny, możemy po prostu polecieć na naszych skrzydłach.

Avatar Zeromus
- To najlepsze wyjście... Do tego oni szybko zauważą, że ktoś taki przybył... Więc chyba to można zrobić.

Avatar Zygarde
Właściciel
I twój brat wzniósł się w powietrze.

Avatar Zeromus
Skoro tak to wygląda, to muszę to zrobić.. - Dobra, to wypróbujmy te twoje skrzydła. - Powiedziałem do symbionta.

Avatar Zygarde
Właściciel
I symbiot ponownie pokrył całego ciebie, po czym pojawiły się jego skrzydła. Możesz lecieć w górę.

Avatar Zeromus
Skoro tak, to wzbijam się w powietrze i najpierw lecę trochę na średniej wysokości, gdy mogłem czuć się pewniej wzbijam się wyżej i lecę razem z bratem.

Avatar Zygarde
Właściciel
I udaje wam się lecieć w stronę chyba prawidłową.

Avatar Zeromus
No to lecimy dalej.. I dalej.. Chyba można to pominąć

Avatar Zygarde
Właściciel
I lecicie dalej

Avatar Zeromus
//Nie można pominąć ? :v

Avatar Zeromus
//Ale ja serio pytam -_- Bo zakończy się na tym, że będzie zapętlone...

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku