Budowę okrętu rozpoczęto 1 lipca 1936 roku w stoczni Blohm und Voss w Hamburgu, jako budowę nr 509. Okręt zwodowano w dniu 14 lutego 1939 roku[2]. Pancernik „Bismarck” wszedł do służby w Kriegsmarine 24 sierpnia 1940 roku. Jego dowódcą został komandor Ernst Lindemann. 28 września 1940 „Bismarck” wyszedł w swój pierwszy rejs do Gotenhafen (okupacyjna nazwa Gdyni), która miała być jego głównym portem postojowym. Okręt został przeznaczony wraz ze „Scharnhorstem”, „Gneisenau”, „Prinz Eugenem” i „Tirpitzem” do działań krążowniczych przeciwko konwojom zaopatrzeniowym. Zasadniczo ciężkie okręty niemieckie miały zakaz podejmowania walki z równoważnym przeciwnikiem w postaci pancerników i krążowników Royal Navy. Zatopiony 27 maja 1941 roku przez torpedowce "Gladiator", w chwili obecnej ślęczy na dnie i jest odbudowywany przez armię trupów pod dowództwem Jodricha von Augenstrona, gdzie wraz z "Tirpitzem", "Prinz Eugenem", "Scharnhorst", "Gneisenau", Hyuru, "Royal Oak", Indianapolis, Gromem, Sępem, Yamato, Musashi oraz kilkoma innymi okrętami będzie główną Europejską siłą uderzeniową na Atlantyku. Przeszedł kilka mistycznych ulepszeń, a przez to jest groźniejszy. Ulepszono zwłaszcza silniki i działa. Pancerzowi też się oberwało. W środku jest kaplica poświęcona Aresowi oraz Hell, gdzie często przesiaduje Jodrich. W Kajucie kapitańskiej są organy.

//Ja czy ty?

//możesz zacząć//

Jodrich von Augenstron właśnie przechadzał się po mostku Bismarca. Cały okręt został naprawiony, a koło nieho znajdował się " Yamato", "Hyuru" oraz " Indianapolis", w okolicy znajdowało się więcej sił. Jodrich dotknął steru i poczuł, jak siła go przepełnia. Spojrzał się ostatni raz na morską toń.
-Panowie... Płyniemy na górę!!!- i jak powiedział, tak uczynił. Okręty winny kierować się ku powierzchni.

I rzeczywiście kierowaliście się ku powierzchni.

Jeszcze chwila, a zobaczy powierzchnię... Powiedział do radiotelegrafisty:
-Poinformuj okręty, za chwilę wynurzenie. Szykować się do płynięcia.

Po chwili wszystkie okręty się wynurzyły. Jesteście na środku oceanu. Żadnego lądu nie widać.

Popatrzył się na Morze...
-Kierować się do Cieśniny Świętego Jerzego... Tam polączymy się z resztą floty...

-Tak jest!
Płyniecie spokojnie w stronę Walii. W pewnym momencie dotrzegacie statek na horyzoncie. Wygląda na pasażerski.

Wziął lornetkę i sprawdza typ okrętu.
//Ale i tak pewnie nie rozpozna, bo ma ponad 100 lat, a ostatni widział ponad 70 lat temu.

Wygląda na jakiś nowoczesny, biały z drewnianymi elementami. Nie wygląda na wojskowy bo nie ma uzbrojenia. Jest natomiast spory. Płynie prosto w waszą stronę.

-Przyszykować działa, ale nie strzelać! Zrównajmy się burtami! Yamato, ty od drugiej strony tamtego statku!!!

Statek powoli do was podpływa. Jest otoczony. Nie szykuje się do ataku. Pasażerowie wyglądają na mocno zdziwienych widzisz statek oblepiony glonami i koralowcami.

-Przyszykować się do abordażu!!! Haki z linami, przyszykować trapy!!! Zagłuszał ich łączność radiową.

I zaczął się atak. Pasażerowie po prostu się poddali. Bez walki. Słyszysz że rozmawiają po Niemiecku.

Wszedł po jednym trapie roznosząc atmosferę strachu. Poprawił mundur, a opaska była widoczna. Spojrzał się na tłum, po czym się spytał.
-Przepraszam państwa za to małe zamieszanie, ale... Mógłbym się spytać, jaki mamy rok? To z czego wysiadłem to " Bismarck", a po państwa sterburcie jest "Yamato", więc... I jaka to jednostka oraz skąd wypłynęliście i dokąd płyniecie?

-Rok 2019 pie**olcu z Hydry.

-Słyszeliście panowie?-zwrócił się do załogi Bismarcka - Byliśmy na dnie przez 77 lat! I nazwał nas pachołkami Red Skulla!!!- zaśmiał się, a wraz z nicm chyba cała załoga, po czym zwrócił się do tamtej osoby - Wypchaj się takimi komentarzami... Na całym Bismarcku nie był nawet jeden Hydrowiec! Kriegsmarine nienawidzi Hydry, bo za bardzo się wtrącali! Chcieli całe niemieckie dowództwo przejąć!!! A zwłaszcza komendę nad Bismarckiem!

-Cała wasza Rzesza Kaput! Tylko Hydra się jeszcze trzyma. Hitler Kaput! Po wojnie se w mordę strzelił! Ten wasz wspaniały Fuhrer!

-Ha! Ty myślisz, że dokąd płynął Bismarck? Führer miał kryjówkę na Anarktydzie... Ale nawet jeśli, to Rzesza będzie żyła dopóty, dopóki będzie żywa w sercach wiernych żołnierzy... Nawet jeśli...- odpiął kurtkę i wręcz rozerwał sobie klatkę piersiową ukazując miejsce po sercu - Jest gdzieś indziej... Przejmujemy okręt panowie!!!

-Świat się zmienił. Technologia poszła dużo do przodu! Niemcy są teraz Cesarstwem. Z siłą taką że w chwilę zniszczy tą waszą flotę!

-A my też poszliśmy do przodu! Wzmocniliśmy okręty o dary od Hell i Aresa!!! Te działa mogłyby spokojnie ostrzelać Londyn z tej pozycji!!! A pancerz wytrzymałby nawet udwrzenie 40 20-tonowych bomb!!! Ale ujmę to tak... Ja was nie zabiję, macie aryjską krew... Możecie do mnie dołączyć i cieszyć się wiecznym życiem!!! 100 lat jako majtek na Bismarcku! Resztę pakujemy w te małe szalupy i odsyłany do Berlina. A nawet jak zatopią... Odbudujemy!

-Niemcy mają więcej atomówek niż wy statków!
Około pięciu ludzi przeszło na waszą stronę.
-Zdrajcy!

-Po prostu wiedzą, co znaczy życie... A wy do tych szalup!!!- rozkazał swoim oddziałom, by tam zaprowadzili resztę pasażerów. Wraz z walizkami. Ale jakieś fajne rzeczy sobie zostawił.

Z "fajnych" rzeczy jest telefon.

//Taki smartfon?

//Tak//

Postanawia go włączyć. Czytaj, naciska pociski jak powalony.

Włączył się ekran. Pojawia się miejsce gdzie jest 9 kropek. Chyba ich połączenie jest kodem.

Robi krzyż.

Nie ten.

Robi pierwszy-lepszy.

Trafiasz. Na ekranie widzisz "Google" "sklep Play" "Pokemon Go" "Facebook" "Messenger" "Galeria"

Nie wie, naciska na galerię?

Jest tam kilka paneli. "Zdjęcia kontaktów" "zdjęcia" "zdjęcia prywatne"

Prywatne?

Nagie fotki jakiejś dziewczyny, co najciekawsze w kolorze.

Jest zainteresowany, ale po chwili wychodzi i sprawdza nie-prywatne zdjęcia.
-Do Thora, co się porobiło...

Jakieś góry, ogólnie zdjęcia ładnych widoków typu panorama miasta, góry, jeziora.

Sprawdza tego całego Facebooka i idzie do tutejszego mostka.

Widzisz tam wszelkie wiadomości, profil osoby i jej wysłane wiadomości. Są też trzy nieodebrane. Wiadomości są głównie o tym że jutro ma być w Warszawie parada z okazji 3 maja. Nagle się pojawia wiadomość, po zdjęciu osoby wysyłającej wnioskujesz że to ta sama dziewczyna co na zdjęciach.
"Czemu nie odbierasz?" "Czy coś się stało?"

Sprawdził, jak tu można wysyłać wiadomości.
-Ale jak to, bez drutu? I bez radia? Niesłychane...

Widzisz że jest jakieś połączenie internetowe. Czym jest do cholery ten internet?

Idzie na ten mostek. To akurat powinno być łatwe. Ale się nie zagłębia. Tak czy siak sprawdza, jak można jej odpowiedzieć.

Widzisz pole tekstowe pod jej wiadomością. Wysuwa się też na ekranie klawiatura. Chyba tak możesz odpisać. Na mostku widzisz komunikaty.
-S.S. Triss czemu nie odpowiadasz? S.S. Triss czy macie jakiś problem? S.S. Triss, musicie zwolnić, radar wykrywa na waszej drodze statki. S.S. Triss jesteście dokładnie na pozycji tamtych statków, na radarze wygląda to na kolizję. Wysyłamy do was pomoc.

Na razie odstawia ten telefon na bok, po czym daje swoim siłom znak, by się zanurzać. Sam próbuje tym statkiem sić zanurzyć.

Na telefon przychodzi kolejna wiadomość. Słyszysz też coś na niebie. Jakiś samolot bez skrzydeł leci w waszą stronę. Pomarańczowy.

Sprawdza, jaki to i sprawdza wiadomość.

Helikopter, chyba ratowniczy. Wiadomość od tej samej dziewczyny.
"Czytałem że podobno wasz statek miał stracił kontakt. Proszę, napisz mi że żyjesz i nic ci nie jest"

//Chyba wiw, co to są helikoptery (serio, pierwsze miały testy w 3 Rzeszy).
Odpisuje jej:
-Droga Fraulein, pani "kolega" jest bezpieczny, ale nie będzie korzystał już z tego urządzenia. Tutaj porucznik Jodrich von Augenstron. Heil Hitler.- po czym zanurza się tym okrętem w morskę toń i to samo nakazuje innym okrętom z floty.