Pola, okolice wsi "Kowalów"

Temat edytowany przez Kuba1001 - 23 listopada 2016, 21:46

Avatar pan_hejter
Zdjęcie użytkownika pan_hejter w temacie Pola, okolice wsi "Kowalów"
Zwykłe pole nieopodal wsi na północ od Hammer. Pod czujnym okiem wieśniaków pasie się tam krowy i owce. Nikt nie pamięta, że 500 lat temu odbyła się tam ostateczna walka potężnego lorda demonów. Ziemia już dawno ukryła blizny wojny.

Avatar pan_hejter
Wśród oparów ognia na ziemi stanął maks i jego przyjaciel, można by to nazwać epickim wejściem gdyby nie fakt że Jareth zakołysał się do tyłu
J:-Ku*wa, słońce już zapomniałem jak ten bydlak oślepiał-
M:-500 lat bracie, 500 lat bez słońca-

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wejście było dość epickie, owszem, ale nie zrobiło na nikim wrażenia. Pewnie dlatego, że nikogo tu nie było.

Avatar pan_hejter
M -Dobra a teraz chodź tutaj bo musze wyczarować nam jakiś wizerunek
J -Tylko bez żadnych jaj
M Użył magi iluzji by wyczarować im nowy image
Dla jaretha: s-media-cache-ak0.pinimg.com/originals/be/75/68/be7568eadf0fd805d106b628a3b8cac0.jpg (Nie zapominając o napisie CH*J na karku
Dla siebie: orig03.deviantart.net/4792/f/2010/178/a/b/mage_by_mario_reg.png

Avatar Kuba1001
Właściciel
I udało Wam się to.

Avatar pan_hejter
J: -Długie włosy napradę?-
M: -Nie narzekaj bo ci mogę ci coś innego skrócić-mrugnął porozumiewawczo okiem
J: -masz 523 lata wiesz że te żarty są dziecinne
M: -wiem- uśmiechnął się po czym rozejrzał się za jakimiś chatami -Pamiętasz jak daleko była ta wiocha... no wiasz ta którą spalił demon?-
J: To było hammer i było w ch*j daleko stąd ale może coś bliżej zbudowali

Avatar Kuba1001
Właściciel
No i tak rozmawiacie.

Avatar pan_hejter
//Chodziło mi o to żeby się rozglądneli za chatami ale następnym razem będe pogrubiał ważne działania podczas dialogów\\

Avatar Kuba1001
Właściciel
Widzicie odległe zabudowania wsi, to jakieś kilka kilometrów drogi piechotą.

Avatar pan_hejter
M- kto by pomyślał że wieś tu zbudują, choć może się czegoś dowiemy-
J -Tak wogóle ci będziemy robić w życiu?-
M -a bo ja wiem-
Ruszyli we dwoje w strone wsi

Avatar Kuba1001
Właściciel
Sielska okolica sprawiła, że podróż im się nie dłużyła i po chwili dotarli do małej wsi, na która składały się chaty, zagrody, obory, spichlerz i mały, kamienny budynek z wysokimi wieżami, bliżej nieznanego Ci przeznaczenia.

Avatar pan_hejter
J: - Jakie piękne zadupie-
M: -Sam z podobnego pochodzisz-Rozejrzał się za jakimś wieśniakiem lub osobą do pogadania
J: -Teraz to już może być metropolia.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wieśniaków było wielu, ale żaden jakoś nie miał ochoty do Was podejść i zagadać. Cóż, ludzie nadal nieufni, jak pięć wieków temu.

Avatar pan_hejter
M:-mogłem dać ci mniej szpetny ryj-
J:-pie**ol się-
Poszli do tego kamiennego budynku

Avatar Kuba1001
Właściciel
Mógł on pełnić funkcję modlitewną lub obronną. No i był zamknięty na amen. A wieśniakom raczej nie spodoba się, że się tam pchacie. Znaczy, jasne raczej zabijecie ich wszystkich, ale nie będzie to dobrze o Was świadczyć, nie?

Avatar pan_hejter
M:- aj nieufni ci ludzue nieufni. Tyle lat i nic się nie zmieniło
J:-ano- powiedział rozglądając się za burmistrzem

Avatar Kuba1001
Właściciel
We wsi to raczej burmistrza nie znajdzie.

Avatar pan_hejter
Sołtysem dokładnie za domem sołtysa

Avatar Kuba1001
Właściciel
Mógł postawić dziesięć złota, że to najbardziej okazała z chat.

Avatar pan_hejter
Podeszli do niej i zapukali

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Czego?! - ryknął ktoś zza drzwi.
Chwilę później z chaty wyszedł mężczyzna o bujnych wąsach i łysej głowie.
- Czego? - spytał ponownie, mierząc Was obu wzrokiem.

Avatar pan_hejter
M: -Otuż widzi pan ja i mój kolega jesteśmy wędrownymi wojownikami, którzy za odpowiednią zapłatą pomagają ludziom pozbywać się ich problemów, jako iż wiem, że nawet na wsi pojawiają się jakieś potwory lub bandyci. To czy nie było by jakiejś robótki która wymagałaby pomachania mieczem.- spytał uśmiechając się

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nie, nie wydaję mi się. - odparł mężczyzna.

Avatar pan_hejter
-nie macie tu żadnych problemów? Jakichś bandytów nękających wioske? Potworów w pobliskich jaskiniach? Nie giną ludzie? W końcu ta wioska znajduje się daleko od miasta.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nie. - odpowiedział z naciskiem. - Panie, nie truj pan już dupy, dobra?

Avatar pan_hejter
M: zdjął iluzje z twarzy tak by było widać jego maske i zmienił magią ton głosu- a może zacząłbyś tak grzeczniej i powiedziałmi dlaczego nie powinienem spalić tego zadupia?-

Avatar Kuba1001
Właściciel
W odpowiedzi otworzył szeroko oczy ze strachu, zatrzasnął drzwi i zaczął, sądząc po odgłosach, je ryglować.

Avatar pan_hejter
M:- Zawszona wiejskie biedota-
J:- Chciałeś się popisać to dawaj-
M: podpalił drzwi i kontrolował ogień by nie podpalił całej chaty gdy ogień osłabił wystarczająco drzwi Jareth zniszczył je kopniakiem.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zrobiłeś to, wywołując spore przerażenie pośród wieśniaków. Czy aby na pewno tak powinni zachowywać się bohaterowie, z których się podajecie?

Avatar pan_hejter
Skończyło się bohaterowanie,
J:-wszedł pewnym krokiem do budynku wołając "Puk puk.
M: rozejrzał się za sołtysem

Avatar Kuba1001
Właściciel
W tej dość małej izbie go nie było. Nikogo nie było.

Avatar pan_hejter
Lał na sołtysa szukał hajsu i przydatnych rzeczy

Avatar Kuba1001
Właściciel
"Hajsu" jak osób - nie ma co ich szukać w tej izbie.
A, no tak: Do chaty zaczynają podchodzić wieśniacy, głównie uzbrojeni w kosy, sierpy i siekiery.

Avatar pan_hejter
Zaczął tworzyć iluzję nieunarłych wychidzących z ziemi, tak aby uch przestraszyć

Avatar Kuba1001
Właściciel
Iluzja wystarczyła, by wszyscy pierzchli i ukryli się w chatach lub ich pobliżu.

Avatar pan_hejter
M: -ty przeszukaj chate ja popilnuje żeby żaden odważniak nie zatakował nas od pleców albo podłożył ognia
J: przeszukiwał dom

Avatar Kuba1001
Właściciel
Sołtys najwidoczniej uciekł jakimś innym wyjściem, bo nie znalazłeś go w chacie. Ani nikogo innego. Pieniędzy również brak. Ale za plus można uznać to, że wieśniacy nie szukają z Wami zwady.

Avatar pan_hejter
M: -Biedny sołtys? Weź nie pie**ol
J: -może w tym kamiennym szajsie coś będzie
Poszli zobaczyć tą dziwną budowle

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jak mówiłem, z kamienia, o grubych murach i małych oknach, co sprawiało, że stanowiła monumentalną całość. Drzwi były wielkie, dwuskrzydłowe, z białego dębu i ze srebrnymi zawisami.
//Dałem Ci już małą podpowiedź co do fabuły, reszty domyśl się sam.//

Avatar pan_hejter
M: Przyjrzał się im - jak myślisz ile bogów tym wku*wimy -
J: - Co najmniej jednego -
M: -Je**ć - otworzył drzwi o wszedł do środka a jare tuż za nim

Avatar Kuba1001
Właściciel
Drzwi miały co najmniej cztery metry wysokości i połowę tego szerokości, o potężnych zawiasach no i zamknięte na klucz. Nie mogli tak sobie po prostu "wejść."

Avatar pan_hejter
Spalenie i wyłamanie nie wystarczy

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zadziwiająco twórcza sugestia.

Avatar pan_hejter
Spalił drzwi a jareth je wyłamał

Avatar Kuba1001
Właściciel
Na pewno by im się to udało, gdyby nie fakt, że drzwi były zaklęte, a to sprawiło, że płomienie nie zrobiły na nich żadnego wrażenia, a więc pokaz siły drugiego z braci tym bardziej.

Avatar pan_hejter
Wrócili do chaty sołtysa szukać kluczy

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie było tam żadnych kluczy.

Avatar pan_hejter
M: - Niby zawszona biedota a ma zaklęte drzwi co się ku*wa dzieje z tym światem -
J: -Mi to mówisz? Pomyśl gdzie może być klucz -
Rozejrzeli się

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie wniosło to nic nowego do nich obecnej sytuacji.

Avatar Vader0PL
Człowiek o niezwykle długim nazwisku dotarł do wsi, gdzie przywitał ziemię plaśnięciem w nią twarzą. Powód? Zmęczenie.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku