[Dzielnica Portowa] Więzienie Rochenoir

Avatar Bilolus1
A Leoncouer opuścił dorożkę i skierował się znaną sobie drogą ku biuru Naczelnika po drodze lekko pokaszliwał i przyglądał się ścianom korytarzy..czego jak wcześniej zauważył nigdy nie robił.

Avatar gulasz88
Właściciel
Ściany były wykonane z tej samej cegły co mury zewnętrzne, z tą różnicą że były czyste. Po chwili dotarłeś pod gabinet naczelnika.

Avatar Bilolus1
Zapukał więc do jego drzwi i powoli wszedł do środka.

- Dzień dobry Duncanie.- stwierdził będąc już w środku -.

Avatar gulasz88
Właściciel
- O, Leo. Dobrze cię widzieć. - Stwierdził radośnie. - Co cię sprowadza do mojego królestwa?

Avatar Bilolus1
- Dowiozłem ostatnie rzeczy o które prosiłeś, no i wpadłem się przy okazji przywitać .- stwierdził zdejmując maskę i podchodząc bliżej żeby nie stać w drzwiach -.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Dzięki wielkie. Ktoś ode mnie zaraz się tym zajmie. - Stwierdził i wskazał ci fotel, po czym sam usiadł przy swoim. - Co tam słychać.

Avatar Bilolus1
- Ostatnie dni mijają mi szczerze przyznam hm..bardzo miło.- zaśmiał się lekko -. Głównie dzięki twojej radzie.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Znalazłeś sobie panienkę? - Zaśmiał się głośno. - Ach ty stary draniu.

Avatar Bilolus1
- No pewnie że znalazłem, mój urok osobisty i niezaprzeczalne piękno nie mogły mnie od tego powstrzymać .- odparł -. I to nie byle służkę a kuzynkę mojej sąsiadki, na balu na którym spodziewałem się tylko nudnego przeczekiwania..

Avatar gulasz88
Właściciel
- Ach ty cwaniaczku! - Zaśmiał się głośno.

Avatar Bilolus1
- Ale najlepsze jest w tym wszystkim to że owej kuzynce ta służka która starała się dla mnie być aż zbyt miła..wypowiedziała wojnę.- zaśmiał się -.

Avatar gulasz88
Właściciel
- No nieźle. - Zaśmiał się. - A ładna ta twoja "kuzynka sąsiadki"?

Avatar Bilolus1
- No pewnie że ładna, w moich kryteriach najlepsza.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Oj tam, powiedz coś więcej! - Stwierdził zaciekawiony.

Avatar Bilolus1
Tak więc opisał Chell, taką jaką ją znał rozsiadając się wygodniej na fotelu.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Gratuluję. - Powiedział z szerokim uśmiechem gdy skończyłeś opisywać. - Pierwszą piątke dzieci nazwij po mnie.

Avatar Bilolus1
- Naprzemiennie, jedno Duncan, drugie Poutaux a trzecie..Naczelnik ? Albo na odwrót, jak będę je przedstawiał będę mówił "Naczelnik, Duncan. Poutaux" - zaśmiał się gromko -.

Avatar gulasz88
Właściciel
Również się zaśmiał. - Na drugie mam Pierre, a co do piątego to coś wymyślisz. - Kontynuował śmiech.

Avatar Bilolus1
- Problemem będzie jeśli trafią się same dziewczynki..

Avatar gulasz88
Właściciel
- Masz za dużego farta by mieć same dziewczynki. - Stwierdził z uśmiechem.

Avatar Bilolus1
- No w sumie racja..ale dobrze Duncanie ja jeszcze skoczę do banku, załatwię wszystkie sprawy i wrócę do domu..no..bo wreszcie mam powód.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Pozdrów ten twój "powód ode mnie. - Zaśmiał się i wstał podając ci ręke.

Avatar Bilolus1
On zrobił to samo, uścisnął jego dłoń i wyszedł z pokoju po czym od razu skierował się ku wyjściu.

Avatar gulasz88
Właściciel
Gdy dotarłeś na dół odkryłeś że skrzyni już nie ma.

Avatar Bilolus1
Można się było tego spodziewać, tak więc po prostu wsiadł do dorożki i zagadał do Timmiego

- Do Banku Timmy, będzie to już raczej nasz ostatni cel na dzisiaj.

Avatar gulasz88
Właściciel
- Tak jest! - Zakaszlał i popędził konie. Zauważyłeś że na fotelu naprzeciwko leży drobna skrzynka obita skórą.

Avatar Bilolus1
Cóż to..?- powoli podniósł ją, obejrzał a na koniec otworzył przyglądając się zawartości -.

Avatar gulasz88
Właściciel
W środku były trzy butelki burbona, od gorzelni którą wsparł kiedyś Naczelnik. Poczułeś jak powóz wjeżdza na barkę.

Avatar Bilolus1
Duncan..ty stary draniu !- zaśmiał się w myślach po czym ową skrzynkę położył obok siebie, dalej po prostu czekał przyglądając się morzu.

Avatar gulasz88
Właściciel
Przeprawa przez wodę nie zajeła ci wiele czasu, a gdy tylko dobiliście do lądu dorożka ruszyła w stronę banku.
Wypij moje zdrowie! Zmiana Lokacji!

Avatar gulasz88
Właściciel
Płyną do celu. - Ehhh... jak ja znajde tego sku*wiela... -

Po kilku minutach żeglugi zaczęły cię boleć barki, ale za to widziałeś swój cel podróży.

Avatar pan_hejter
-Cholere, całe 7 lat walki toporami i mam problemy z pływaniem trzeba będzie poćwiczyć-płynął spokojnie dalej

Avatar gulasz88
Właściciel
Gdy przepłynąłeś obok niewielkiego głazu, dostrzegłeś jak z więziennego portu wypływa uzbrojona łódź patrolowa. I płynie w twoją stronę.

Avatar pan_hejter
Nie panikował płynął spokojnie

Avatar gulasz88
Właściciel
Po krótkiej chwili podpłynęła do ciebie owa łódź. Jeden z uzbrojonych strażników zagadał do ciebie.
- Hej kolego, nie zgubiłeś się czasem? W strefie więzienia nie wolno pływać, no chyba że lubisz jak do ciebie snajperzy strzelają. -

Avatar pan_hejter
Powiedział coś w seoim narodowym języku gestykulując że chce łowić ryby i ma tam sieci

Avatar gulasz88
Właściciel
Na twoje nieszczęście na pokładzie statku był jeden Quadral, który wszystko przetłumaczył. Następnie wytłumaczył ci że nie możesz mieć tu sieci, bo musiałbyś je najpierw rozstawić.

Avatar pan_hejter
-mark ten dupek, powiedział mi że rozstawił tu sieci, zabije go!-

Avatar gulasz88
Właściciel
- Nie ma problemu. - Powiedział ten sam oficer za pośrednictwem tłumacza. - Wystarczy że zawrócisz i nie wrócisz, to nie będziemy ci robić problemów.

Avatar pan_hejter
-Pszepraszam już zawracam-wrócił się patrząc jak daleko do celu i czy nie ma jakiejś wysepki stosunkowo blisko

Avatar gulasz88
Właściciel
Statek powoli oddalił się ku portowi. Jedyną wyspą była skała którą niedawno minąłeś.

Avatar pan_hejter
Przyczepił do niej łódke starając się pozostać niezauważony

Avatar gulasz88
Właściciel
W świetle popołudniowego słońca było to raczej trudne, ale prawie na pewno nikt cię nie zauważył.

Avatar pan_hejter
Sprawdził która godzina

Avatar gulasz88
Właściciel
Kwadrans po drugiej.

Avatar pan_hejter
Wyjął przedmiot z łódki wskoczył pod wode i spróbował niezauważenue przepłynąć na miejsce

Avatar gulasz88
Właściciel
Woda była niezbyt przejrzysta, ale jakoś dawałeś radę. Aż do momentu w którym zaczęło ci brakować tlenu, a końca nie było widać.

Avatar pan_hejter
//dałeś misja dla rogala dpsowi, nie zdziw się jak ją zje*ie\\
Ostrożnie wychylił głowe i wziął oddech

Avatar gulasz88
Właściciel
Jesteś w połowie drogi do skał więzienia. które bacznie patrolowali strażnicy. Z perspektywy czasu poczekanie do nocy wydało się dobrym pomysłem. Na szczęście nikt cie nie zauważył.

Avatar pan_hejter
Wziął łębpiki oddech i płynął dalej

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar gulasz88
Właściciel: gulasz88
Grupa posiada 5452 postów, 54 tematów i 12 członków

Opcje grupy Introis [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Introis [PBF]