Nie mam kota, mam dwa psy.
Macie koty?
Wiem że macie, sami chcieliście ten temat.
Noo.
To piszcie o kotach.
Temat edytowany przez darcus - 2 marca 2016, 19:19
gulpin pisze:Psy nie niszczą firanek, łóżka i telewizora.
koty nie zabijają ludzi
deadkiler pisze:
Psy nie niszczą firanek, łóżka i telewizora.
kamilc03 pisze:Powiedz to temu "rasowemu" sku*wielowi który podobno miał być przewspaniałym kotem.
Koty też. ;)
kulujulu pisze:No cóż... osoby na wsi czasami dają kotom tylko mleko, a koty same łapią sobie jedzenie. Btw. u mnie się dokarmia koty, ale lubią przynosić mi swoje zdobycze ;-;
Cała reszta przemawia za psami. Stosunek do właściciela (w tym przypadku nie sprzeczajcie się, że "mój mruczek mnie kocha", kot traktuje Cię jak takie-coś-co-karmi, pies jak przywódcę stada), inteligencja, to czy zwierzak będzie Cię bronił kiedy ktoś Cię zaatakuje (kundel mojego kolegi pogryzł mnie do krwi kiedy mieliśmy mały sparing), wyliczać można w nieskończoność.
kamilc03 pisze:
Rhobar, czym jest zło?
RhobarIII pisze:A delfiny, które zabijają morświny dla zabawy, gw**cą samice swojego gatunku, przedstawicieli gatunku ludzkiego, napadają na inne podróżujące grupki delfinów....?
Zło to bezsenowne i bezpodstawne szkodzenie innym, jest do tego zdolny tylko człowiek.
KILLERR pisze:
inb4 "ludzie to ludzie nie zwierzenta xddd"
gulpin pisze:
>implikowanie że tak
Myszkapl pisze:
A delfiny, które zabijają morświny dla zabawy, gw**cą samice swojego gatunku, przedstawicieli gatunku ludzkiego, napadają na inne podróżujące grupki delfinów....?
kulujulu pisze:
Każda istota jest w stanie czynić zło :I
Czyż wilk nie czyni owcy zła zjadając ją?
RhobarIII pisze:
Zło to bezsenowne i bezpodstawne szkodzenie innym, jest do tego zdolny tylko człowiek
kulujulu pisze:
Każda istota jest w stanie czynić zło :I
Czyż wilk nie czyni owcy zła zjadając ją?
Rander pisze:Nope. Wtedy się samemu stopniowo staje Wendigo. Nie od razu, ale po skosztowaniu głód tylko rośnie.
Ale kiedy zjada innego człowieka to pojawia się Wendigo :O
Paproot pisze:
Jeśli zabije się zabójcę, wciąż jest tyle samo zabójców.
kulujulu pisze:
No, to może ja dojebię do pieca taką filozoficzną tezę w temacie o kotkach że gównoburza rozpada się na dobre.
Tak w zasadzie to nie można ocenić co jest dobre, a co jest złe, ponieważ nie da się ocenić moralności. Moralność oznacza zbiór zasad których przestrzeganie ma ucieszyć dane bóstwo, a żadnego boga ani Boga nie ma.
deadkiler pisze:
Nie ma czegoś takiego jak zło i dobro, jest tylko nasz odbiór tych wydarzeń i jak je kategoryzujemy. Co jest dobre, a co złe jest całkowicie subiektywne.
Wytępienie np. wilków z pobliskiego lasu bo zjadają nasze zwierzęta hodowlane dla wielu byłoby czynem neutralnym, albo więc dobrym bo hodowcy wiele na tym zyskają inni zaś powiedzą, że jest to czyn bardzo zły bo "biedne wilki one tylko próbowały przetrwać".
darcus pisze:
Dobro i zło nie istnieją. Czy skorumpowany polityk, idealista, morderca, złodziej i fanatyk religijny będą mieli taką samą ich wizję?
darcus pisze:
Dlatego nie istnieją.
RhobarIII pisze:
Więc uważasz że nie ma różnicy czy człowiek podpali sierociniec czy wpłaci pieniądze na akcję charytatywną mającą wspomóc sierociniec?
RhobarIII pisze:
Więc uważasz że nie ma różnicy czy człowiek podpali sierociniec czy wpłaci pieniądze na akcję charytatywną mającą wspomóc sierociniec?
KILLERR pisze:
A co to ma za znaczenie skoro i tak wszyscy umrzemy?