W takim razie bynajmniej mnie mało bynajmniej obchodzi co mówi historyk nie-nazista o nazizmie.
Łapiesz absurd?

Quetzalcoatl pisze:
Bynajmniej mało mnie bynajmniej obchodzi, co uważa bynajmniej nastoletni aseksualista na temat seksu. Tak samo jak bynajmniej mało mnie obchodzi co księża mówią o życiu w rodzinie. Łapiesz analogię?

Żyjemy w społeczeństwie cywilizowanym, kolego. Mniej lub bardziej, ale jednak. Zanim zrobisz dziecko, musisz wiedzieć jak je wychować i mieć do tego środki, co jest średnio możliwe w wieku -nastu lat.

Żyjemy w cylizowanym społeczeństwie, w którym dostep do środków antykoncepcji jest powszechny i ogólnodostępny.

Byłem przekonany że mówimy o parzeniu się, a nie o zwyczajnym seksie, chyba, że źle rozumiem którąś z definicji.

Kecałkoatl, to może najlepiej uczmy już dziesięciolatki kamasutry i uczmy ich że seks to niezobowiązująca zabawa w którą można się bawić z każdą osobą?

opliko95 pisze:
Ale przyznam Rhobarowi rację - świat jest kolorowy okiem programisty. Licząc przeźroczystości wychodzi nam ponad 4 miliardy kolorów (nieśmieszne)

Natomiast patrząc okiem fizyka jest ich 0.

darcus pisze:
Byłem przekonany że mówimy o parzeniu się, a nie o zwyczajnym seksie, chyba, że źle rozumiem którąś z definicji.

Parzenie się=kopulacja, a "Kopulacja nie musi prowadzić do zapłodnienia, a jej celem może być osiągnięcie orgazmu."

W takim razie chciałem rozwiać wątpliwości, chodziło mi o robienie dzieci.

W takim razie przyznaję rację. Robienie teraz potomstwa bez ustabilizowanej sytuacji życiowej jest bezsensowne.

RhobarIII pisze:
Kecałkoatl, to może najlepiej uczmy już dziesięciolatki kamasutry i uczmy ich że seks to niezobowiązująca zabawa w którą można się bawić z każdą osobą?

Niepotrzebna dygresja...

Quetzalcoatl pisze:
Niepotrzebna dygresja...

Każda dygresja jest potrzebna.

Uwielbiam jeść jabłka.

Rzeczywiście, każda.

To nie była dygresja, to był zwyczajny offtop

To to samo...

Komentarz, a w zasadzie atak Rhobara na komentarz Azteka wydaje się być bezsensowny.

Chyba za**bista dyskusja się tu wytworzyła, szkoda tylko, że mi się ku*wa nie chce tego czytać :/

luz, nic nie tracisz

ZawiszaMikolow pisze:
Komentarz, a w zasadzie atak Rhobara na komentarz Azteka wydaje się być bezsensowny.

Tylko się wydaje.

Poczekaj, niech zgadnę.

Wszyscy używają słowa "dygresja" źle, na czele ze wszystkimi wrednymi słownikami propagującymi błędy? xD

Nie, czemu?

W takim razie Twój "sensowny" argument brzmi:

"Każde odejście od tematu jest przydatne, no chyba że to offtopic (czyli odejście od tematu)"

Rhobar to gimbus który w gimbazie podpiera ściany i chodzi samotnie od jednego do drugiego końca korytarza, pozdrawiam.

kulujulu pisze:
W takim razie Twój "sensowny" argument brzmi:

"Każde odejście od tematu jest przydatne, no chyba że to offtopic (czyli odejście od tematu)"

Offtopic to nie odejście od tematu, offtopic to nagłe urwanie wątku z wprowadzonym drugim wątkiem.

Ravios pisze:
Rhobar to gimbus który w gimbazie podpiera ściany i chodzi samotnie od jednego do drugiego końca korytarza, pozdrawiam.

skąd wiesz xd

Znam się na ludziach, wiedziałem, że darcus jest spaślakiem zanim sam się przyznał.

Aleś wy dziecinni, i tak wiadomo że koty są słabsze od zła i dobra, a psy się nie parzą.

siusiak

RhobarIII pisze:
offtopic to nagłe urwanie wątku z wprowadzonym drugim wątkiem.

Czyli odejście od tematu. Czyli dygresja.

Ravios pisze:
Znam się na ludziach, wiedziałem, że darcus jest spaślakiem zanim sam się przyznał.

Panie i panowie, mamy tu wyrocznię.

darcus pisze:
Czyli odejście od tematu. Czyli dygresja.

Nie odejście od tematu, a nagłe wprowadzenie wątku nie pogodzonego z głównym tematem.

...Czyli odejście od tematu.

RhobarIII pisze:
Nie odejście od tematu, a nagłe wprowadzenie wątku nie pogodzonego z głównym tematem.

Ponieważ ty tak powiedziałeś? Offtop=dygresja i nie ma nad czym tu dyskutować...

Rander pisze:
Aleś wy dziecinni, i tak wiadomo że koty są słabsze od zła i dobra, a psy się nie parzą.

Gdy próbujesz wbić się do kłótni...

darcus pisze:
...Czyli odejście od tematu.

No przecież właśnie żem napisał dlaczego nie odejście od tematu

Ile osób będzie musiało jeszcze zacząć się z tobą kłócić, żebyś uznał swój błąd?

Ravios pisze:
Znam się na ludziach, wiedziałem, że darcus jest spaślakiem zanim sam się przyznał.

Powiedz coś o mnie :o

Potem

Ku*wa, przecie ten gimbus nie uważa Rosjan za Słowian, bo myśli on, że przynależność do tej grupy została ustalona w okolicach XVIII-XIX wieku.

kamilc03 pisze:
Gdy próbujesz wbić się do kłótni...

...ale nikt nie zwraca na Ciebie uwagi :(

Dygresja to nie offtopic ponieważ rhobar tak uważa.
ok

Gdyby istniało coś takiego jak ban za głupotę
Rhobar miałby perma



A co jeżeli jest on tak naprawdę kimś normalnym, kto ćwiczy erestykę dialektyczną stawiając się w jak najbardziej przegranej sytuacji i próbując wybrnąć z niej, używając nieczystych chwytów?
Jeżeli tak to polecałbym rzadsze używanie argumentu "tak jest bo ja tak powiedziałem", ponieważ może on być zbyt łatwo odwrócony przeciwko Tobie.

Nigdy nie użyłem argumentu "tak jest bo tak powiedziałem". Na wszystko mam jakiś argument, a skoro ktoś nie chce zwyczajnie po ludzku tego argumentu zrozumieć, to nic więcej nie mogę zrobić, a wycofywać się nie zamierzam.

kulujulu pisze:
Gdyby istniało coś takiego jak ban za głupotę
Rhobar miałby perma

kuluj zrób użytek ze swojej nowej pozycji

kulujulu pisze:
Gdyby istniało coś takiego jak ban za głupotę

Wiesz... Da się zrobić.