Tycentogra

Avatar Mystery26
Zapłaciłem i wziąłem kufel do ręki, słodki napój spływał do moich ust, po kilku łykasz odstawiłem przed siebie.
-Nie powiem, ta karczma jest lepsza niż ta na którą trafiłem wczoraj.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- A gdzież to pana wczoraj powiodło ?- rzucił pytanie samemu sobie coś nalewając .

Avatar Mystery26
-Karczma pod końcem piasków czy jakoś tak, karczmarz ogólnie złodziej.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- A co zrobił ?- wyglądał na zdziwionego, najwyraźniej tamta karczma była bardzo lubiana -.

Avatar Mystery26
-Dał mi trunek który na sekunde zwalił mnie z nóg, potem chciał abym płacił o dwadzieścia złota więcej.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- A tam, to dość klasyczna sztuczka . Ja sam tak łapię ludzi którzy proszą o najmocniejszy trunek . Dał ci Hekojviczyka ?

Avatar Mystery26
-Tak, ale coś było nie tak. Znam ten trunek z moich stron, smakował tak samo...ale był mocny, zbyt mocny. - zacząłem ponownie pić miód.

Avatar FD_God
Wstał, więc pierw z łóżka udając się do drugiego pomieszczenia i spojrzał na swój pancerz płytowy.
-Sam go nie włożę...- Pomyślał, po czym musiał wyjść z pokoju i zejść na dół by rozejrzeć się po karczmie.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Karczmarz tylko coś mruknął, na dół zszedł ten rycerz z którym wczoraj się przywitałeś, bez pancerza

FD

Wpadłeś na wczoraj zignorowanego Elfa i karczmarza który wydawał się z nim wcześniej rozmawiać .

Avatar FD_God
-Potrzeba mi teraz kogoś kto pomoże włożyć zbroję, nie będę też za to płacił wszystkiego co mam...- Pomyślał sobie, po czym wyszedł przed karczmę szukając jakichś ludzi, niekoniecznie bogatych, może jakichś młodych.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Zobaczyłeś jakiegoś młodego na oko dwunastoletniego chłopca oraz nieco starszą dziewczynę którzy wydawali się nic nie robić . Siedzieli znudzeni przy jakiejś ścianie .

Avatar Mystery26
Bilolus1 pisze:
Karczmarz tylko coś mruknął, na dół zszedł ten rycerz z którym wczoraj się przywitałeś, bez pancerza

FD

Wpadłeś na wczoraj zignorowanego Elfa i karczmarza który wydawał się z nim wcześniej rozmawiać .

TY RYCERZ, CHO NO TU, BĘDZIE GWAŁT <3
-Karczmarzu, można jeszcze jedną zgrzewkę miodu ?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Proszę bardzo -. wziął twój kufel i podsunął go pod beczułkę nalewając do pełna -. Znowu za dwa złota .

Avatar FD_God
//Drugi raz chcesz zostać zwalonym z nóg, tym razem przez pięść?
-Wyglądają na kogoś skorego do pomocy...- Podszedł zatem do dwójki dzieci i od razu zaczął rozmowę.
-Drogie dzieci, chciałybyście może nieco zarobić? Potrzeba mi ubrać pancerz płytowy, a niestety nie ma nikogo kto miałby w tym pomóc jednorękiej osobie.

Avatar Mystery26
//za trzy ;3 //
Zapłaciłem podwójnie i skinąłem głową, zacząłem pić.
-Wiesz, ten miód dobra sprawa, nie wiem czy czasem nie zostane tu na dłużej.
//FD Ty mi możesz naskoczyć//

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Oczywiście pszepana !- słysząc o pomocy rycerzowi i możliwości jeszcze na tym zarobienia aż podskoczyli -.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Ja tam nic przeciwko nie mam .- odpowiedział karczmarz -. Chociaż teraz pełno tu gości uciekających z Karkoo .

Avatar FD_God
-Zatem za mną, dzieci.- Powiedział z uśmiechem, po czym udał się z nimi do karczmy, a stamtąd już prędko do swojego pokoju.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Pobiegły za tobą rozglądając się po karczmie w której prawdopodobnie nigdy nie byli, twój pokój musiał wydawać się im pałacem bo wytrzeszczały w środku oczy .

Avatar Mystery26
-Karkoo? - spytałem ździwiony - co to za miejsce? Jakieś więzienie ?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Pan nie zna się na Księstwach ? Przecie to kraj .- spytał dziwnie na ciebie patrząc -.

Avatar Mystery26
-Jestem tu nowy, można powiedzieć że z innego kontynentu jestem (i ch*j jeżeli jest tylko jeden). Dlatego nie znam wszystkiego, ale możesz mi opowiedzieć to i owo.

Avatar FD_God
-Chodźmy zatem.- Uśmiechnął się nieco do nich, po czym ruszył do drugiego pokoju i zasiadł na jakimś krzesełku czekając aż dzieci zaczną mu pomagać wkładać pancerz.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Chłopiec założył ci buty i spodnie a dziewczynka napierśnik, później zajęli się obiema rękoma na koniec chłopiec przybiegł do ciebie z twoim pasem a dziewczynka z mieczem .

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Niedawno miała tam miejsce rebelia Elfów która pochłonęła tysiące ludzkich żywotów i niemalże zabiła księcia . Teraz kraj ledwie się trzyma i dzieli terytorium z wolnym państwem elfów .

Avatar Mystery26
-No cóż, widze sama wojna. Nie za ciekawie.
Dokończyłem kufel miodu po czym oddałem go barmanowi.
-Barmanie, mam takie pytanie. Dość nietypowe. Moglibyśmy pójść na zaplecze czy coś?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Po co ?- spojrzał na ciebie podejrzliwie -.

Avatar Mystery26
-Nie chce aby ktoś się o tym dowiedział. Moge Ci oddać moją broń jeśli mi nie ufasz. Jeśli chciałbym Cie zabić, zrobił bym to na dzień dobry.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Mówże teraz .- ogarnął ręką karczmę -. Nikogo tu nie ma .

Avatar Mystery26
Dałem mu kartkę z następującym napisem
Magia Krwi
Magia Ognia
Magia Wody

-Gdzie się tego naucze ? Wiesz może ?
//Tak, wiem że elf nie może krwi//

Avatar FD_God
-Dziękuję.- Odebrał już od dzieci pas i przypiął go oraz przywdział swój miecz na plecy. Wyciągnął z mieszka 10 sztuk złota i dał po 5 dzieciakom. A to wasze wynagrodzenie za pomoc.- Uśmiechnął się nieco i poczochrał dzieci po głowach. Teraz za to czas już stąd iść, a wychodzimy wszyscy.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Wie pan że za pierwszy punkt tej listy mógłbym już zgłosić cię strażnikom ? Lepiej nie pokazuj takich rzeczy byle karczmarzom . Drugie i trzecie jest raczej oczywiste że od mistrzów tej magii, nie ma uniwersytetów . Jest tylko szkoła Magii ognia w Cnemie .

Avatar Mystery26
-Byle strażnik nie jest w stanie nic mi zrobić. Długo mi zejdzie by dotrzeć do tego miasta ?

Avatar Bilolus1
Właściciel
Karczmarz prychnął i pokręcił głową .

- Nie znasz się na tutejszej straży.. dojedziesz tam w dwa dni, miasto znajduje się jakieś dwadzieścia kilometrów od Mittenstadu .

Avatar Mystery26
-Zapewne też nie wiesz kim jestem, Ehh, nie ważne. Cieżko tam dojść ? Jest jakaś droga która obejdzie się bez walk ?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Wystarczy jechać traktem .

Avatar Mystery26
- Dziekuje za miód, wrócę jak się czegoś nauczę.
Wyszedłem
//Jutro tam dojdę, nie chce mi się dzis.

Avatar FD_God
FD_God pisze:
-Dziękuję.- Odebrał już od dzieci pas i przypiął go oraz przywdział swój miecz na plecy. Wyciągnął z mieszka 10 sztuk złota i dał po 5 dzieciakom. A to wasze wynagrodzenie za pomoc.- Uśmiechnął się nieco i poczochrał dzieci po głowach. Teraz za to czas już stąd iść, a wychodzimy wszyscy.

Avatar Bilolus1
Właściciel
//Twoje posty jakoś się ukrywają .____________.//

Dzieci wraz z tobą wybiegły z pokoju, radosne że zarobiły i pomogły rycerzowi .

Avatar FD_God
-Miejmy nadzieję iż wydadzą te złoto mądrze.- Uśmiechnął się nieco, skinął głową w stronę karczmarza będąc koło wyjścia, a następnie opuścił lokal szukając swojego konia, na którego wsiadł i wyruszył do kraju Elfów upewniając się czy ma czerwony kwiatek przy pasie.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Karczmarz ci odmachał wracając do czyszczenia kufli, swojego konia znalazłeś w stajni przy karczemnej i od razu po wejściu na niego dostrzegłeś kwiatek zawieszony przy twoim pasie .

Avatar FD_God
-No, wszystko na swoim miejscu...- Powiedział do siebie, po czym ruszył konno w stronę Leśnego Kwiatu.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Wyjechałeś z miasta i po całodniowej jeździe dotarłeś pod las, wjeżdżając do niego nic na ciebie nie nastało i bez problemu dotarłeś do Kwiatu .

//Zacznij w "Leśny Kwiat"//

Avatar Bilolus1
Właściciel
Usłyszałeś głos osoby z którą niedawno rozmawiałeś, ale znacznie spotęgowany magią

- Widownia została otoczona tarczą magiczną, możecie zaczynać .- i gdy tylko usłyszałeś słowo "Zaczynać" poczułeś jak ze wszystkich stron na twoją tarczę uderzają różne magiczne moce od ognia przez mróz po ziemię . Mag zapewne badał słabe części twojej bariery -.

Avatar Omeg12
Sam nie miał tak różnorodnych zdolności. Miał za to sporą siłę ognia. Cisnął w przeciwnika kulę ognistą, po czym odskoczył w bok, aby nie odbiła się prosto w niego.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Ta z rykoszetowała i przywaliła prosto w ścianę obok maga . Nie wyczułeś jakiejś wybitnej zmiany w jego barierze . Ale stało się coś innego, piasek wokół ciebie zaczął wirować i tworzyć coś na wzór burzy piaskowej która zasłaniała ci starca

Poczułeś jak od spodu uderzają w ciebie ciosy magii ziemi a od boków uderza mróz

Avatar Omeg12
Rozłożył ręce na boki i wypalił strumieniami ciepła, aby skontrować mróz, po czym spróbował opuścić krąg piasku.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Piasek podążał za tobą, zapewne starszy mag koncentrował go na tobie za pomocą magii wiatru . Gdy spróbowałeś się przemieścić jeden z kolców ziemi atakujących cię do dołu w końcu się przebił i przewrócił cię jednocześnie zrzucając piach z twojej bariery . Teraz widziałeś starca który tkał żywioły z zaskakującą prędkością . W twoją stronę pędziły kolejne uderzenia mrozu .

Avatar Omeg12
Ostatecznie się wkurzył. podparł się na lasce aby wstać, po czym zaczął miotać ogniste pociski tak szybko, jak tylko mógł.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Uderzenia zderzyły się z mroźną falą a twój przeciwnik widząc to wszystko uderzył jeszcze potężnym piorunem który zderzywszy się z całą tą mieszanką spowodował wybuch . Obydwu was odrzuciło lekko w tył, zobaczyłeś że twoja tarcza oprócz tego pęknięcia u dołu ma już kilkanaście rys

Mag ciężko podniósł się z ziemi .

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku