Zamek Mordrmiera

Avatar Bilolus1
Właściciel
//Ten zakon jest świeży, może ich być nie więcej jak 100//

Zapewne przebywał w ratuszu, drzwi do niego były zablokowane przez dwójkę strażników .

Avatar ninja618
Zeskakuje z wierzchowca.
- Wołać waszego pana w imieniu Świętego Oficjum!
Mówi zimnym głosem. Głosem, który nie zniesie protestu, głosem, w którym wiadomo. Podporządkuj się albo giń.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Jeden ze strażników odsunął się od drzwi i wszedł do środka, po chwili wrócił w towarzystwie bogato ubranego mężczyzny .

- Tak ?- spytał nowo przybyły .

Avatar ninja618
- Z rozkazu Świętego Oficjum zaczynamy przeszukiwania miasta. Ostatnio widzieliśmy demona, nie uszła nam też sprawa dzieci. Zaginionych dzieci. Czemu nam o tym nie powiedziano?!
Mówi głosem pełnym złości. Połamany krzyż na jego płaszczu jest jeszcze bardziej mroczny niż przedtem. Razem ze swymi kompanami wygląda niczym upiorny wojownicy.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Wypraszam sobie, ale czy ma Pan zezwolenie książęce ? A wasz wygląd nie sugeruje wyznawania Boga Ładu .

Avatar ninja618
W jego oczach widać gniew, magią Ziemi stacza do siebie gubernatora po czym pokazuje mu pismo, należyte pismo, które gwarantuje mu działanie na tych terenach. Uderza go w twarz.
- Jak śmiesz tak mówić do wysłanników wspaniałego Pana Ładu?!
Chowa pismo.
- Ciesz się, że nie przejmę kontroli nad miastem i nie wtrącę Cię do lochów!
Mówi do Inkwizytorów.
- Przeszukać miasto. Każdego podejrzanego do lochów i na przesłuchanie.
Uwalnia gubernatora.
- Wstawaj synu. A teraz wracaj do swoich obowiązków i nie przeszkadzaj Psom Pana Ładu. Bo spotka Cię kara. Bardzo sroga kara. Będę w karczmie "Pod Toporem". Tam mnie znajdziesz. A, pamiętaj przysłowie, gdy ginie Inkwizytor, Czarne płaszcze ruszają do Tańca. Uważaj.
Wsiada na swego wierzchowca i jedzie do wspomnianej karczmy.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Nie miałeś takowego pisma, książę nie nadawał wam go, natomiast ze schodów zaczęli schodzić gwardziści, wszyscy okoliczni to robili . Na miejsce przyszło też kilku magów .

Gubernator spojrzał po strażnikach

- Każdego z tych psów jak sami siebie nazywają który spróbuje choć wejść do domu moich poddanych zabić .- zaczął się oddalać .

Avatar ninja618
- Bracia moi.
Mówi do Inkwizytorów.
- Mamy heretyków w mieście. Spalmy ich.
Zaczyna modlitwę do pana Ładu po czym atakuje wrogów magią Ziemi i Mrozu.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Zabiłeś ich bardzo wielu już na samym początku, jednak do walki włączyli się magowie którzy ostrzelali was swoimi mocami siejąc w twoich szeregach śmierć i zniszczenie . Później do walki ruszyła gwardia, zabili oni kilku inkwizytorów . Straże póki co zatrzymują napór twojego wojska .

Avatar ninja618
Zajmuje się magami, w nich wlewa swój gniew a jest on potężny. Atakuje magią mrozu, tworzy lodowe golemy i rozkazuje im zająć się strażnikami, zaczyna też atakować gwardię magią Wody. Nie pozostawia innych przy życiu, pozwala Inkwizytorom korzystać z magii. Pozwala im zabijać.
- Tych, którzy są nasi pozna Królestwo Niebieskie i przyjmie! Innych wyrzuci!

Avatar Bilolus1
Właściciel
Magowie parowali twoje uderzenia, było ich bardzo wielu i zaczynali współpracować . Inkiwzytorzy zabijali straż setkami ale przegrywali . Strażników było ponad sześć tysięcy w całym mieście a prawie wszyscy już przybyli .

Avatar ninja618
- Bracia, czas na końcową fazę!
Łączy się z braciami duchowo, rozpalają ich gniew i miłość do Pana Ładu, modląc się walczą.
- Panie Ładu wzywam Cię...
Wzywa pana Ładu.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Nie zjawił się, Pan Ładu ukazał się jak dotąd tylko dwójce śmiertelników . Twoje szeregi powoli topniały . Chociaż strażników też zbyt wielu nie przetrwalo .

Avatar ninja618
- Arestius aearian kjaro easta
Tworzy ogromną kulę Ziemi po czym atakuje nią wrogów, atakuje także potężnymi cięciami wody.
//Jak mogę zaskarbić sobie przychylność Pana Ładu :v?//

Avatar Bilolus1
Właściciel
Zabiłeś już znaczną część strażników .

//Zabijając Panią Ładu lub Arcy Demona, jesteś dodatkowo Wampirem i używasz Nekromancji co nie ułatwia ;v .//

Avatar ninja618
Nadal atakuje z gniewem a raczej furią.
//Lecz został nawrócony na ścieżkę Pana Ładu ;v Są jakieś prostsze sposoby? :v//

Avatar Bilolus1
Właściciel
Samemu zabijałeś ich dziesiątkami jednak powoli słabłeś . Po jakimś czasie wybiliście wszystkich strażników którzy stawiali opór, zostali tylko magowie którzy gdzieś znikli . Przetrwało jedynie dziesięciu Inkwizytorów .

Avatar ninja618
- Bracia, przyzwijcie resztę mych wilków. Stado.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Spróbowali, ale zasypał was grad bełtów i strzał . Zwykli ludzie wyszli naprzeciw wam . Zabili kolejnych ośmiu inkwizytorów .

Avatar ninja618
Tworzy lodową kopułę po czym atakuje wrogów magią, jest bezlitosny, niszczy wszystko. Zabija ich zadowolony.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Ludzie rozbiegli się po mieście z krzykiem, a ty zaczynałeś czuć coraz większe zmęczenie .

Avatar ninja618
- Bracia, udajmy się do zamku, jeden niech wygłosi oficjalne rozkazy miastu, ja muszę odpocząć.
Wchodzi na swego wierzchowca i rusza do swego zamku. Nadal czujny, nadal niebezpieczny.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Mieszczanie zamykali przed tobą okiennicę, dotarłeś do bramy tylko kilka razy obrzucony kamieniem .

Avatar ninja618
W tych którzy rzucają posyła wiązankę magi. Wraca do swego zamku i swych żołnierzy. Wjeżdża do zamku.
- Przygotować się do wymarszu.
Idzie do swej sypialni po czym łączy się z księciem za pomocą magi.
- Panie, w mieście które nadzoruje doszło do buntu, proszę o pozwolenie na zarządzanie miastem aż do przybycia nowego gubernatora.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Książę nie odpowiedział.. działo się coś dziwnego..

Avatar ninja618
- Książę, co się dzieje?
Daje niezauważenie znak słudze aby ten przygotował wojsko najemników i wojsko rekrutów.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Nadal brak odpowiedzi.. jakby książę.. nie żył .

Avatar ninja618
Wyłącza połączenie.
- Przygotować wojsko, ruszamy na miasto z pełną siłą. Teraz. To rozkaz, zdobyć miasto.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Miałeś jakichś pięciuset gotowych ludzi, miasta jednak nie trzeba było zdobywać, nie było tam praktycznie żadnego garnizonu .

Avatar ninja618
Wchodzą więc do miasta i przejmują je. Wchodzi do sali gubernatora ze stoma zbrojnymi.
- W imieniu Świętego Oficjum i Pana Ładu przejmuje to miasto z Bożą pomocą.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Nie było tam nikogo.. miasto wydawało się martwe gdy przez nie przejeżdżałeś..

Avatar ninja618
- Przeszukać miasto, potem zdać mi raport.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Będąc nadal w ratuszu czekałeś, minął wieczór a najemnicy i twoi ludzie wrócili . Lekko mniej liczebni .

Avatar ninja618
- Co się stało i jakie są straty. Zdać mi dokładny raport ze wszystkiego.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Ludzie podpalali przed nami domy i zastawiali pułapki, nieliczni dawali się sprawdzić i żaden z nich nie był splugawiony . Straciliśmy pięćdziesięciu ludzi w zasadzkach, podpalonych domach i pod ostrzałem z kusz .

Avatar ninja618
- Ech... wy to jednak rekruci, ale nawet moi bracia dostali po dupie. Dobra, jak wyrżnęliście wrogów to jest dobrze. Sprawdzałem też księcia... raczej nie żyje. Przejmuje to miasto. Tych, którzy są z nami, dołączyć do wojska. Obsadzić miasto, a raczej zabezpieczyć. To wszystko.
Odchodzi po czym łączy się magiczne z hrabiną.
- Pani, książę może nie żyć. Zająłem miasto, jakie są dalsze rozkazy?

Avatar Bilolus1
Właściciel
Niestety żadna Hrabina z okolicy nie znała magii więc tym bardziej nie potrafiła ci odpowiedzieć .

Avatar ninja618
Używa magii aby połączyć się z Świętym Ojcem Oficjum.
- Panie, zająłem miasto.
Streszcza mu wszystko.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- To nie dobrze.. ile straty ?

Avatar ninja618
Mówi straty
- Proszę także o posiłki, długo nie wytrzymamy, proszę też o nowych braci. I jeśli uważasz mój panie to przyślij kogoś innego do opiekowania się tymi owieczkami, jeśli nie to nadal będę tu rządził w imię Świętego Oficjum.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Odniosłeś takie straty i liczysz na wsparcie ? Jesteśmy zbyt zajęci żeby się tym zająć .

Avatar ninja618
- W takim razie jakie są dalsze rozkazy?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Ze swoimi siłami spróbuj opanować miasto, rycerze zakonni przybędą . Ale nie szybko .

Avatar ninja618
- Tak się stanie.
Kłania się i zamyka rozmowę, rozkazuje żołnierzom opanować całkowicie miasto.
- Każdego zażartego wroga traktować jako heretyka, heretyków się zabija. Ruszać się.
Siada na tronie.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Usiadłeś na krześle, twoi ludzie się rozjechali .

Avatar ninja618
Czeka cierpliwie i modli się za swych ludzi.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Wrócili, znowu nieco mniej liczni ale zwycięscy . Przed nimi pognano jakichś ludzi zapewne żywcem złapanych buntowników .

//Twoja postać jest w bramach chaosu ._. //

Avatar ninja618
Staje przed nimi.
- Poddajecie się?
Wyciąga miecz.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Jeden splunął ci na nogę .

- Nie będę poddawał się niszczycielom mojego domu !

Avatar ninja618
- A reszta? A tego spalić. To heretyk.
Uśmiecha się do niego.

Temat zamknięty

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Bilolus1
Właściciel: Bilolus1
Grupa posiada 10380 postów, 63 tematów i 13 członków

Opcje grupy Serriva [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Serriva [PBF]