Baza Maga Chaosu

Temat edytowany przez Bilolus1 - 12 marca 2016, 18:41

Avatar Bilolus1
Właściciel
Znajdująca się kilka kilometrów od Pustynnej Włóczni szczelina w ziemi, za wejście robią tu ozdobne drewniane schody .

Avatar Bilolus1
Właściciel
Najemnicy po kolei zeskakiwali z wielbłądów i wyjmowali z jednej torby doczepionej do garba kołki z linami, kołek wbijali w ziemię a linę przywiązywali do wielbłąda .

Hamid skończył pierwszy

- Dobra ludzie ! Tylko teraz ostrożnie bo ch*j wie co ten gnojek tam trzyma .

Avatar
Konto usunięte
co ze mną?

Avatar Bilolus1
Właściciel
A cholercia nie akceptowałem, jakim księstwem zarządzasz ? I ja mam ci zrobić stolice czy sam ją zrobisz ?

Avatar
Konto usunięte
Także wykonała te czynności. Przeczepiła także tarczę spowrotem na plecy. W ręce wciąż miała trójząb. Spojrzała w dół.
-Na schodach są na pewno płapki lub strażnicy. Nie ma powodu zwlekać, najlepiej już idźmy.
Powoli ruszyła w dół

Avatar Bilolus1
Właściciel
Przodem poszedł Hadim ze swoim dziwnym dziwnym zakrzywionym mieczem, za nim dwójka mieczników dalej reszta z włóczniami i łukami , jednak teraz tylko dwóch miało przygotowane łuki .

Schody okazały się puste zaskakując wszystkich, Hamid dał wam znak żebyście poczekali i wraz z miecznikami wszedł do środka .

Avatar
Konto usunięte
Edianda nie chciała czekać. Użyła magii krwi, by zobaczyć ile osób jest niedaleko i gdzie się znajdują

Avatar Bilolus1
Właściciel
Nie znalazła nic, oprócz Hamida i jego towarzyszy.. ale zobaczyła coś dziwnego ruszali się jakby walczyli..

Avatar
Konto usunięte
Prawie nie zna innych dziedzin magii chaosu, ale wie o nich trochę. Wie też, że ten mag musi używać w tym momencie nekromancji. Wzięła w jedną rękę tarczę, w drugą trójząb i nie słuchając towarzyszy ruszyła przed siebie

Avatar Bilolus1
Właściciel
Ruszyli za tobą, najwyraźniej też nie chcieli czekać.. weszliście do środka i zobaczyliście Hamida bez prawej ręki leżącego pod ścianą, krwawy ślad ciągnął się przez całe pomieszczenie, najwyraźniej coś rzuciło nim przez aż taką długość . Patrząc w miejsce gdzie zaczyna się krwawy ślad zauważyliście ostatniego żywego miecznika walczącego z parą mutantów, wyraźnie przegrywał .

Zdjęcie użytkownika Bilolus1 w temacie Baza Maga Chaosu

Ciało trzeciego..a raczej pozostałość z niego leżały rozrzucone po całej sali .

Trzeci mutant powoli zbliżał się do wojownika bez ręki

Avatar
Konto usunięte
Teraz patrząc na potwory zdała sobie sprawę, że mag może także używać mutagenizmu, a to jeszcze gorzej dla niej. Jeśli nie czuła ich krwi, magia nic nie pomoże. Ruszyła z tarczą w jednej ręce i z trójzębem w drugiej na trzeciego mutanta. Chciała wykonać serię szybkich cięć i uderzeń

Avatar Bilolus1
Właściciel
Już prawie była przy mutancie, już prawie zadała pierwszy cios gdy.. mutant uderzył swoją zmutowaną ręką w jej tarczę wytrącając ją z równowagi kolejny cios tym razem zwykłą ręką wylądował na jej brzuchu . Trzeci miał spaść na głowę gdy.. strzała jednego z łuczników przeszyła mutanta i na chwile zatrzymała.. dało to krótką szansę dziewczynie .

Avatar
Konto usunięte
Raz kozie śmierć. Wbiła trójząb w głowę mutanta i odskoczyła w bok. Mimo bólu i chęci ucieczki wyjęła nóż i dźgnęła mutanta kilka razy w plecy. Wyciągnęła ostrze z jego pleców i odeszła na pewną bezpieczną odległość, by zobaczyć, czy zadała mutantowi jakiekolwiek obrażenia

Avatar Bilolus1
Właściciel
Trójząb przeszył głowę, zaczęła z niej powoli wypływać jakaś czarna ciecz która wypalała dziury w ziemi, trafienie mutanta w plecy także się udało . Ale po zadaniu dwóch ciosów mutant złapał cię za rękę i kopnął wypuszczając . Kop był tak potężny że przeleciałeś jakiś metr i uderzyłeś o ziemie . Nóż został w jego plecach .

Twój przeciwnik odwrócił się i szykował się do kolejnego ataku ale zasypały go strzały, gdy odsłoniłeś łucznikom drogę ostrzału pokazali co potrafią, w plecy mutanta wpakowali jak nic z 7 strzał i coś mu chyba zrobili bo widocznie osłabł .


Kontem oka zauważyłeś także że inni wojownicy nie dają już radę, zostali wyrżnięci przez dwóch mutantów, jednego zabili ale drugi najwyraźniej zły śmiercią towarzysza zmasakrował ludzi, teraz tylko ostatni najemnik walczy i to ledwie co, z jego tarczy zostały drzazgi, a jedna z jego rąk zwisa bezradnie .

Avatar
Konto usunięte
Koniec ukrywania magii - pomyślała Edianda
Przypomniała sobie lata nauki u maga. Przypomniała sobie to, że uczył jej tylko jednego rodzaju magii chaosu, by osiągnęła w nim perfekcję. Krew z ziemi poczęła unosić się. Zmieniła się w substancję kształtem przypominającą grot strzały, która poleciała w trzeciego mutanta

Avatar Bilolus1
Właściciel
Strzała urwała mu całą zmutowaną dłoń . Patrzył w miejsce gdzie przed chwilą była jego dłoń przez chwilę, później spojrzał na ciebie i padł . Ewidentnie martwy .

Ostatni mutant padł zabijając łuczników.


Przed tobą albo ucieczka, albo drzwi . Prowadzące do siedzib mutagenisty .

Avatar
Konto usunięte
Zapewne teraz mag wie, że ona zna magię krwi. Zebrała za pomocą magii całą krew z pokoju. Skierowała się ku drzwiom do mutagenisty. Nie wiedziała co ją tam ciągnie. Chęć zarobku, ciekawość, czy coś innego. Spróbowała otworzyć drzwi.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Drzwi otworzyły się bez problemu, zobaczyła lekko przygarbionego starca, stał po drugiej stronie pokoju i robił coś z martwym ciałem, najprawdopodobniej tworzył kolejnego mutanta .

Avatar
Konto usunięte
Szła ku niemu powoli. Za pomocą magii krwi odciągnęła go na bok. Krew podążająca za nią zmieniła się w grot. Wystrzelił on z ogromną prędkością ku magowi. Na wszelki wypadek wywołała także w jego ciele krwotok. Mimo, że większość jej drużyny (jeśli nie cała) nie żyje i pewnie nie dostanie wynagrodzenia zawsze może okraść to miejsce po śmierci maga. A ta musi być 100% pewna. W tym wypadku nie ma opcji "chyba go zabiłam"

Avatar Bilolus1
Właściciel
Nie udała ci się żadna z tych czynności, twój grot rozpadł się i rozlał na podłodze, Mag obrócił się i spojrzał na ciebie . Cała jego skóra wyglądała jak ta mutantów . Najwyraźniej był bardzo spaczony chaosem, musiał znać także magię krwii.. i być potężniejszy od ciebie .

Nie zdążyłeś dalej nic zrobić, twoje ciało odmówiło ci posłuszeństwa . Trójząb i tarcza spadły na ziemie, ty bez swojej wiedzy zacząłeś klękać

Avatar
Konto usunięte
Więc to tak zginę - pomyślała - Zabije mnie, pewnie brutalnie i zamieni w mutanta.
Mimo wszelkich starań zaczęła płakać. Starała się użyć magii krwi. Na sobie, na nim, na krwi rozlanej na podłodze.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Mag uśmiechnął się i zaczął iść w twoim kierunku, postawił kilka kroków i.. poślizgnął się na krwi i uderzył głową o podłogę, a Ty odzyskałeś czucie i możliwość ruchu .

Avatar
Konto usunięte
Nie czekał długo na reakcję. Krew wokół niego zmieniła się w kulę, zamknęła go w środku i zmiażdżyła. Na wszelki wypadek wywołała w jego ciele krwotok i z resztek krwi na ziemie zrobiła groty, które go przeszyły. Rzuciła także trójzębem. Zrobiła to wszystko naraz, padła zmęczona i zapłakana. Jeśli przeżył, ona nie ucieknie.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Mag najprawdopodobniej nie żył, leżał poprzebijany na ziemi i się nie ruszał, ruszał się natomiast mutant nad którym wcześniej stał Mutagenista . Wyglądał zupełnie jak tamci trzej spotkani w pomieszczeniu obok . Podniósł się i spojrzał na ciebie

- Nie płacz..- doszły cię słowa spod maski-. On już raczej nie żyje .

Avatar
Konto usunięte
Nagle przestała płakać. Bała się podnieść głowę. Gdy w końcu to zrobiła, zamarła w bezruchu.
-Czym... Kim ty jesteś?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Mutantem, po zabiciu Mutagenisty przejęłaś kontrolę nad wszystkimi istotami jakimi on władał . Tylko ja przeżyłem .- powiedział i zaczął się do ciebie zbliżać .

Avatar
Konto usunięte
Nie ufa mu. Mimo to nie ucieka. Nie ma na to siły. I tak była gotowa na śmierć.
-Jak duże są te... Tunele? Można to tak nazwać
Sama zadrżała na dźwięk swojego głosu. Nie pamiętała nawet kiedy otworzyła usta. Nie wie, czemu z nim rozmawia

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Jest tylko to pomieszczenie, tu Mag trzyma wszystkie swoje skarby . Jest też ukryta grota, którą otwiera się za pomocą klucza który on ma -. wskazał głową ciało maga-. A wyjście jest tam gdzie weszłaś . Jeśli nie ufasz mi, pomyśl o tym że mógłbym zabić cię bez problemu nawet nie zaczynając tej rozmowy.

Stał przez chwilę nad tobą po czym dodał

- Zabrać mu ten klucz ?

Avatar
Konto usunięte
Chwila ciszy
-Tak, weź ten klucz.
Zdobyła w sobie siły, by wstać. Nie ufa mu. Cokolwiek zrobi, nie zaufa. Ale może się czegoś dowiedzieć
-Mam kilka pytań. Niektóre są dość osobiste. Czy ma on tu jakieś książki o magii krwi? Kim byłeś zanim on cię dorwał. Kim on w ogóle jest? Czy ktoś wie o tym miejscu?
Przypominała w tym momencie małą i ciekawską dziewczynkę.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Mutant zmutowaną dłonią złapał rękę Maga i podniósł go, drugą ręką zabrał się za przeszukiwanie go

- Nie wiem czy ma takowe książki, nie pozwalał mi tu nic dotykać . Ale najpewniej kilka posiada, byłem prostym Sklaveńskim rzemieślnikiem, napadł mnie na trakcie i uwięził . Tego też nie wiem, ale widzę że posługiwał się tak wieloma dziedzinami chaosu że jego skóra zaczęła zmieniać kolor . Książe kilkukrotnie atakował to miejsce, jakiś miesiąc temu Mag miał prawie stu mutantów jak ja, zapewne przez ciągłe ataki na to miejsce i najemnicy się zainteresowali -. podczas mówienie do ciebie znalazł klucz i wypuścił ciało które głucho uderzyło o ziemię -. Otworzyć grotę ?

Avatar
Konto usunięte
-Czyli właściwie najemnicy dokończyli tylko pracę. Gdyby było tu te 100 mutantów nie wygralibyśmy.
Przez chwilę patrzyła na ciało maga, mutanta i klucz
-Chcę zobaczyć, co w niej jest - spojrzała na mutanta - Czy możesz mnie tam zanieść?
Wciąż w głowie miała myśl, że on ją zabije, ale zaczęła ona powoli zanikać. Wciąż mu nie ufała, ale patrząc na to, że nie zabił jej jeszcze i jak na razie słucha jej poleceń, może będzie mogła. Kiedyś. W przyszłości

Avatar Bilolus1
Właściciel
Mutant lekko się schylił i jedną ręką podniósł cię i posadził na barana . Zaniósł cię tak przed normalnie wyglądającą ścianę, jednak gdy zbliżył do niej klucz ta zaczęła się osuwać ukazując... znajdującą się w niewielkim pomieszczeniu małą kupkę złota oraz kilka sakw leżących na niej, leżał tam też ozdobny miecz krótki miecz .

Avatar
Konto usunięte
Najpierw zaskoczona nie mogła nic powiedzieć. Minęło coś koło minuty. Szczęście ustąpiło miejsca rozsądkowi i nieufności
-Ten mag, czy on znał czarnoksięstwo? I czy jego czary dalej działają po śmierci? Czy to złoto jest prawdziwe?

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Nie . Był magiem krwi i mutagenistom, to wszystko jest prawdziwe, podać ci coś ?- zapytał -.

Avatar
Konto usunięte
Chwila ciszy
-Ile tu jest złota? To wszystko jest moje? Czy to miejsce też teraz należy do mnie? Mogę tu zostać?
W głowie miała z milion pytań. Ograniczyła się jednak tylko do tych czterech

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Jaskinia była sztucznie utrzymywana mocą Maga, zawali się jak moc poświęcona na nią się wyczerpie . Możesz to wszystko zabrać, a złota to około dwóch tysięcy monet .

Avatar
Konto usunięte
Zamyśliła się
-Mógłbyś przygotować plecak lub worek i spakować złoto?
Zeszła na ziemię i wzięła do ręki miecz.
-Ja w tym czasie poszukam jakichś fantów
Ruszyła przeszukiwać jaskinię. Szukała wszystkiego, co może mieć jakąś wartość. Zwracała także uwagę na książki. Tylko te o magii krwi. Nie chciała nigdy robić z ludzi mutantów. Postanowiła też, że przed wyjściem weźmie złoto najemników

Avatar Bilolus1
Właściciel
Dziewczyna znalazła całkiem sporo dziwnych mikstur . Książka o magii krwi znalazła się tylko jedna, mówiła o kontroli więcej niż jeden istoty na raz, przynajmniej tyle można było się dowiedzieć z okładki, mag prawdopodobnie wszystkie bogactwa trzymał w tamtej grocie, reszta książek dotyczyła mutowania .

Miecz był bardzo lekki a wyglądał na niesamowicie ostry .

Mutant spakował całe złoto do torby i znalazł cię podczas gdy ty zbierałeś złoto najemników . Nie mieli oni wiele takowego, łącznie znaleźliście 2300 złota w całej jaskini .

Avatar
Konto usunięte
-Chyba nic więcej nie znajdziemy. No cóż, spodziewałam się gorszych rzeczy.
I wtedy coś wpadło jej do głowy.
-A co się teraz stanie z tobą? - zwróciła się do mutanta.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Jak mówiłem, jesteś moim władcą, to zależy tylko od ciebie .

Avatar
Konto usunięte
Powolo skierowała się ku schodom na górę. Nakazała zrobić to samo mutantowi.
-Chcesz ze mną zostać? Odpowiedz szczerze.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Muszę, jeżeli się od ciebie oddalę zacznę słabnąć a po jakimś czasie umrę, i tak zapewne lepsze to niż pozostawanie przy magu który traktował mnie jak niewolnika .

On także wszedł na górę, lekko cię wyprzedził i zaczął pakować złoto na wielbłąda .

Avatar
Konto usunięte
Szła w ciszy. Myślała.
-No cóż. Pracuję sama. Nie lubię towarzystwa, ale nie zostawię cię na śmierć. Nie ufam ci zbyt, ale patrząc na to jakie skarby zdobyłam na dole z twoją pomocą przywyknę do twojego towarzystwa.
Wsiadła na wielbłąda
-Jest ich więcej, jeśli chcesz jednego.

Avatar Bilolus1
Właściciel
Mutant wskoczył na jednego z wielbłądów, tego z zielonym siodłem i podjechał do ciebie .

Avatar
Konto usunięte
-Pojedźmy teraz do Pustynnej Włóczni. Stamtąd przyjechałam. Może ktoś oczekuje informacji o najemnikach. Może zapłaci za nie. Przy okazji jestem głodna.
Wielbłąd szedł przed siebie, ale zatrzymał się po kilku krokach.
-Właśnie. Masz jakieś imię? Nie wiem jak mam się do ciebie zwracać.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Tak właściwie to nie pamiętam.. Mag odebrał mi chyba pamięć gdy mnie dopadł, wiem tylko jak mnie dopadł .

Avatar
Konto usunięte
-Mogę dać ci nowe imię, jednak ja słabo wymyślam imiona. Na razie będę nazywała cię... Bob. Może wymyślę coś lepszego. Może ty na coś wpadniesz.
Ruszyła dalej do Pustynnej Włóczni.

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Bob.. ciekawe -.

Więc dwójka towarzyszy ruszyła, po niedługim czasie znaleźliście się pod bramami Pustynnej Włóczni

//zmiana tematu//

Avatar
Konto usunięte
Będąc niedaleko wejścia zaczęła już przygotowywać włócznię.
-Zdałam sobie sprawę z pewnej luki w tej podróży. Co zrobimy z Anną? Chyba mistrzynią walki nie jest

Avatar Bilolus1
Właściciel
- Znając nasze perypetie jest Boginią Elfów lub kimś innym -. stwierdził Bob -. Może niech tu po prostu zostanie ? To i tak daleko od czegokolwiek a na wielbłądzie raczej nic jej się nie stanie .

Temat zamknięty

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku