Głównie wieś w lesie
i Miasto Ruhn

I zamek mojej pierwszej postaci.

Racja panie korbov

Kuba to jak z tą magią ? * patrz mój wcześniejszy post o magii*

Nie. Ten zamek zniszczą zue orki.

degant123 pisze:
Racja panie korbov

Poczułeś się staro, Korobov?

A co z tymi, których zabrały orki?

kiedy goloszenie wynikow na moda? bo chyba wiadomo ze ja wygram

Kuba proszę.Możesz wyrzucić Paszteta?Wszyscy wiemy jak to się skończy.

Przychylam się do prośby Michała.

Popieram ustawę Michalrosa. A ja to wiem za dobrze.

jak jeszcze nic nie zroblem egoitsy

Wszyscy wiemy, jak to się skończy. Na początku milutki, a potem trach.

polskipasztet pisze:
jak jeszcze nic nie zroblem egoitsy

Tyle w tym temacie.

korobov pisze:
Wszyscy wiemy, jak to się skończy. Na początku milutki, a potem trach.

to pomowienie i klamstwo

polskipasztet pisze:
to pomowienie i klamstwo

Zobaczymy później, tylko się nie zawiedź banem "Szczycie jeja".

MichalrosPony pisze:
Zobaczymy później, tylko się nie zawiedź banem "Szczycie jeja".

daruj to sobie wszycsy wiedza ze jestem szczytem

polskipasztet pisze:
daruj to sobie wszycsy wiedza ze jestem szczytem

Popieram Michalrosa.

polskipasztet pisze:
daruj to sobie wszycsy wiedza ze jestem szczytem

Ależ o co Ci chodzi najwyższy?

MichalrosPony pisze:
Ależ o co Ci chodzi najwyższy?

o nic

Dobrze widzieć jak się dzieci bawią ze sobą :-D

degant123 pisze:
Dobrze widzieć jak się dzieci bawią ze sobą :-D

Wypraszam sobie, jestem nastolatkiem. ;-;

Czasami nastolatki zachowują gorzej niż dzieci

W sensie grzecznościowym czy jakim?
I nie czasem, ale dość często, chodzę do gimnazjum i tak kultura jest niska w ciul. .-.

Zgadzam się z moim Kucykiem. Wyrzućcie paszteta.

degant123 pisze:
Czasami nastolatki zachowują gorzej niż dzieci

Niby chłopacy z mojej klasy lepsi od gimnazjalistów? Proszę Cię... Oni zachowują się jeszcze gorzej...

A moi bracia wcale nie są lub nie byli gorsi od dzieci.

W sumie chodzi mi o gimnazjalistów bez urazy
sam chodzę do gimnazjum

A ja nadal chodzę do podstawówki...

Pytanie dla gimnazjalistów
Jaki wybraliście język?

Oba .

Polski, Angielski I w moim przypadku Niemiecki ale część chodzi na Francuski

Angielski-Zaawansowany, mamy 5 lekcji w tygodniu.
Niemiecki-Podstawowy.

Nie wiem czemu, ale ja chce iść na niemiecki ;-;

Ja wybrałem, bo francuskiego nie zdzierżę. Jest dla mnie zbyt rozlazły, a niemiecki jasny i logiczny. Przykładowo, die Volkswagen. Die Wagen to pojazd, a das Volk to lud. Więc Volkswagen to ludowy pojazd (bierzemy ostatni wyraz w rzeczowniku złożonym i od niego zaczynamy.)

U mnie nie było wyboru, nie mogłam więc sobie wybrać, na lekcje jakiego języka mam iść. Więc chodzę na polski, angielski i niemiecki. Myślałam, że ten ostatni będzie trudny, ale wydaje mi się łatwiejszy od angielskiego. Ale mogę się mylić, bo dopiero podstaw się uczę.

Ja wybrałem Niemiecki głównie dlatego że z francuskiego nic nie potrafiłem zapamiętać ale fakty
są że z Niemieckiego nie jestem najlepszym można powiedzieć że jestem anglikiem

Kuba mam pytanie ile lat dokładnie minęło od czasu bitwy o Koros-Major

10 lat standardowych.

Kolejne czy Paladynów Srebrnej Dłoni obowiązuje celibat

Nie.

aha

Prawdopodobnie jutro lub w środę wezmę się za tworzenie PBF'a o Wojnach Klonów, a broń na podstawie Magii pojawi się jeszcze w tym tygodniu.

Kuba nieeee ;-; ! Ten PBF umrze

Skąd to przepuszczenie?

Masz mało czasu, i to widać . W pałacu książęcym jestem od 13 dni, akcja toczy się powoli, jeśli ten drugi też będzie popularny na oba nie starczy ci czasu i w końcu któryś będzie musiał upaść .

Może i masz rację...

Nie może, tylko na pewno.

Ten uczuć gdy FD wygrywa wybory na Moderatory, ale zapominasz przyznać mu tytuł ;-;

nie ma co słodzić to się nazywa fail albo skleroza

Kuba, proponuję FD i Looty dać więcej wolnej ręki i pozwalać im kontrolować mniej znaczące rzeczy i tworzyć mini fabuły jak cię nie ma, wtedy akcja by się toczyła trochę szybciej .

Ma to sens ale oczywiście pod warunkiem że bez przesady

Mogę się zająć tworzeniem jakichś akcji pobocznych w stylu zleceń, zadań czy jakichś zdarzeń gdy ktoś się nudzi, a jest na przykład w drodze z A do B, ale musiałbym się trochę przygotować do pierwszych dwóch.