Nigdy nie grałem i raczej marna szansa, że zagram w erze głosowych sesji...
Czemu sesji głosowych? Jeśli tyko komuś by się chciało przeczytać podręcznik gracza mogę to poprowadzić jako pisany PBF. Tylko obstawiam, że nikomu by się nie chciało.
Zresztą jako głosowy na discordzie też bym mógł
Wiem, że głosowy ma taką przewagę, że wszystko szybciej trwa.
Plus w moim przypadku samo przeczytanie niewiele da. Lepiej łapię na praktyce niż teorii, więc trzeba by mi było tłumaczyć w trakcie, bo wtedy mogę dostrzec sens wielu mechanik lub rozwiązań.
Jeżeli wytrzymasz z kimś takim a obaj wiemy, że nie wytrzymasz, to masz już jednego chętnego na pisemny :V
Potrzeba tak z trzech-czterech do tej operacji, jak się znajdą to chętnie się za to zbiorę. Tylko że to by wglądało troszkę inaczej niż klasyczny PBF
Chodziło mi o dwóch scenarzystów GoTa ._____.
Cholerni fani GoT, wszystko dla nich musi się kojarzyć tylko z tym zakończonym serialem.
Nigdy nawet nie zaczalem ogladac GoTa. Only ksiazki
Skończyłem i było zaj*biste
Obejrzałem i potwierdzam, dał spoilery.
still, ch*jowe zakończenie xD
Nie mogę doczekać się nowego LOTRa od Amazona
Nie znam się zbytnio na zegarach, ale czy w fantasy zawód zegarmistrz w ogóle powinien istnieć?
GrandAutismo
Zależy od fantasy i jak czas jest mierzony, ale myślę, że zegarmistrz jest zawodem występującym prawie w każdych uniwersach i lore.
Zegarmistrz?
No to wszyscy razem, dzieciaczki.
A KIEDY PRZYJDZIE TAKŻE PO MNIE
Moderator
ZEEEGARMISTRZ ŚWIATŁA PURPUROOOWY
BY MI ZABEŁTAĆ BŁĘKIT W GŁOOWIEEE
ZGASNĄ PODŁOGI I POWIETRZA
NA WSZYSTKO JESZCZE RAZ POPATRZĘ
I PÓJDĘ, NIE WIEM GDZIE NA ZAWSZE!
A jak jestem naje**ny w domciu? :v
to zgłoś się do AA
Hejter poleca
Lepiej być naje**nym w domciu niż w rowie
Proponuję organizację, chętnie rozwinę jeśli będzie miała szansę przejść
Kręgi Druidyczne - Gdzieś w ukryciu pradawnych lasów Verden leży bardzo szczególny gaj. Cały jego teren jest w rzeczywistości bardzo niezwykłą osobą, jeśli można tak określić tytana Viridelglorisa - jednego z najpotężniejszych swojej rasy, który w trakcie buntu przeciw Przedwiecznym zachował neutralność jako duch równowagi i natury. Dzięki temu mógł pozostać na świecie do dnia dzisiejszego, by ochraniać przyrodę i życie na całym świecie. Właśnie on jest założycielem i główną potęgą druidów - bractwa, które skupia osoby chcące poświęcić swoje życie w służbie natury i jej uosobienia którym jest Viridelgloris. Wyżekają się oni swojej historii, imienia, nazwiska i przyrzekając dbać za wszelką cenę o równowagę świata i dobrobyt przyrody zostają włączeni w szeregi druidów, by stać się członkiem kręgu, czyli jednej z komórek tej organizacji rozsianej po wszelkich lasach i ostojach natury świata.
Druidów obowiązują surowe śluby - muszą zrezygnować z dobrodziejstw cywilizacji, metalu innego niż uświęcone złoto ich sierpów, wszelkich używek, ich obowiązek to bezwzględne posłuszeństwo woli natury i przełożonym, ascezs i pustelnictwo, jednak zyskują równie wiele, jeśli nie więcej w zamian - zaprzestanie starzenia się, duchowe zwierzę, które czuwa nad nimi i pomaga całe życie, dając im niezwykłe moce lub kontrolę nad jakimś gatunkiem istot, możliwość zmiany kształtu i przeobrażania się w różne zwierzęta, oraz dwie potężne magie, do których dostępu nie ma nikt bez błogosławienstwa tytana natury - druidyzmu, czyli połączenia magii natury, alchemii, dziczy, leczenia, szamanizmu, mutacji i zaklęć wpływajacych na pogodę, co pozwala mistrzowi tej magii na niezwykle uniwersalne i potężne czary, jak wzmacnianie, osłabienie, kontrola i modyfikacja wszelkiego rodzaju istotami, kreacja życia, wywoływanie burz i wiele innych. Druga to magia rytów podobna do run opanowanych przez krasnoludy szare, jednak opierająca się na drewnie i mocach przyrody.
Druidzi żyją zazwyczaj na jednym terenie, samotnie, raz na pełnię spotykając się jedynie z resztą swojego kręgu na wspólne rady i nauki. Z każdego kręgu jedna osoba, pełniąca funkcję arcydruida, należy do Pierwotnego Kręgu spotykajacego się podczas rozpoczęcia każdej pory roku w Gaju Viridelgloris by wspólnie ustalić przyszłość działania organizacji. Do Pierwotnego Kręg należy prawdopodobnie kilku najpotężniejszych magów tego świata, jednak druidzi nie mieszają się w konflikty, nie licząc tych z nieumarłymi, którzy są przez bractwo uważani za największego z wrogów.
Moj stary jak miał z 20 lat to ostro popił. Rano obudził się bez jednego buta w świeżo wykopanym rowie
Najlepiej, ktoś mu łóżko zrobił
Ja tam chwalę sobie abstynencję, w sumie to mnie nie korci spróbować jak słyszę takie przaśne historyjki
Ja tam lubię wypić, fajnie można się zabawić
Umiar trzeba znać tho, jak ktoś pije więcej niż piwo na tydzień to już imo źle xD
Choć sam pijam dwa piwa na tydzień jak z kumplami wyjdę
Lepiej chwalić abstynencję niż pijaństwo. Typo ode mnie z klasy(normik zresztą) się już w pierwszej klasie chwalił ile to on wypił i w jakim stanie był xD Nawet nauczycielom się chwalił(dalej w sumie to robi), a jeszcze nawet osiemnastu lat nie ma
opowiadanie historyjek który mogą śmieszyć, a chwalenie się jak to się wypiło 0.7 i obrzygało sufit to dwie inne sprawy
Słowa prawdy zostały wypowiedziane.
Właściciel
Wiedziałem, że o czymś zapomniałem. Skończę odpisywać i rzucę okiem.
Zatrzymajcie tą karuzelę śmiechu