FD_God pisze:
Proste do zrozumienia, znane w fantasy, w dodatku jak ktoś się uprze to nawet ciekawe rzeczy mogą z tego wyjść. Oczywiście jak ktoś potrafi rozwinąć wyobraźnię.

Takie małe pytanko odbiegające od tego tematu. Czyja postać waszym zdaniem jest najsilniejsza w grupie?

Najsilniejsza w kontekście przekokszenia jej w karcie postaci? Czy najsilniejsza w kontekście ukazywania tej siły podczas rozgrywki?

W sumie można obie formy.

FD_God pisze:

Takie małe pytanko odbiegające od tego tematu. Czyja postać waszym zdaniem jest najsilniejsza w grupie?

Każdy ma w swoim rodzaju coś silnego.
Moja postać ma wilka, który zawsze słucha tylko moją postać, ale zauważ, że napisałam, że jest magiczny.

Co do mojej postaci, to nie umie walczyć mieczem, czy łukiem. Zauważ, że jest bardzo dobrym magiem. Jeśli właściciel pozwoli, na mieszanie Magii to moja postać będzie umiała wytworzyć wodę, która po wypiciu, może uśpić, sparaliżować, albo nawet wypalić osobę od wewnątrz.


Mam chyba dużą wyobraźnię...

Ja mam fort i armię i chyba powoli zmierzam do bycia koxem ;-;, ale przekokszony mi się ninja wydaje .

W sumie łączenie magii to raczej coś oczywistego, ale ostatnie co wymieniłaś to po prostu mocny kwas, a nie coś zdatnego do picia. W kontakcie ze skórą zwyczajnie by był problem.

Fort i armia w przypadku kogoś kto jest ogarniętym magiem to średnio się może zdać, taki mag na solo może przejąć miasto jakby wszystko dobrze rozegrał.

Postać ninjy zaś nie jest przekokszona (Oczywiście po poprawach), ale jej charakter jest w głównej mierze bezsensu.

FD_God pisze:
W sumie można obie formy.

Jeśli chodzi o przekokszenie to pierwowzór karty ninja.
Natomiast jeśli o chodzi o pokazanie siły podczas rozgrywki to w moim oku jeszcze żadna postać czymś takim się nie wykazała.

W sobotę mam zamiar rozkręcić PBF'a o tematyce SW, a dokładniej o Wojnach Klonów.
Znajdzie się ktoś chętny do gry?

Ja byłabym chętna.

A czemu nie lubiłem serial

Jo tyż. Mamy 10 lat po Wojnach, więc czemu nie w czasie Wojen.

No to teraz pytanie do publiczności... Robić sobie drugą postać czy nie? Na poprzedniej akcja toczy się jak krew z nosa to wolę chyba zrobić dodatkową :v

Jak Ci naprawdę na tym zależy to zrób. Ja nie zakazuje. Polecam Ci zrobić, jeśli naprawdę Ci się nudzi... Ale musisz odróżnić czymś tą drugą osobę, np. pędzie podkreślać.

O ile postacie nie zaczną ze sobą kolidować w jednym temacie to nie będzie to raczej potrzebne.

Kuba1001 pisze:
W sobotę mam zamiar rozkręcić PBF'a o tematyce SW, a dokładniej o Wojnach Klonów.
Znajdzie się ktoś chętny do gry?

Mówisz że masz coraz mniej czasu na prowadzenie tej grupy, więc drugim zabijesz aktywność w obu .

Takie pytanie:
Ktoś z Was grał w Men of War Red Tide - Karmazynowy Przypływ?

Ja. A co? Nie pamiętam dokładnie, co i jak, ale grłem.

Wiesz jak przejść misję Grom? ;-;
To trzecie zadanie.
Pierwszy był desant.
Potem były walki o wioskę.
A teraz ta akcja sabotażowa, której za cholerę nie umiem przejść ;_____________;

A jak zdobyć do pierdzielone wgórze w pierwszej misji? OAtak frontalny odpada, tak samo ostrzał artyleryjski.

Chodzi Ci o desant na plaży czy zdobycie artylerii wroga we wsi?
Bo nie zrozumiałem.

Tak, o to.

Jeszcze raz.
Podałem Ci dwie opcje:
Pierwsza to desant wojsk na plaży i zdobycie okopów.
Druga to walki we wsi i zdobycie artylerii wroga. Czyli, która opcja?

Misja pierwsza, walczysz z Rumunami. Najpierw desant, a potem szturm na wieś i atak na wzgórze.

Jeśli chodzi o desant to:
Na początek masz dwa oddziały. Wyślij jeden żeby zdobyć okopy wroga. Wystrzelaj obsługę CKM - ów, przejmij je i wyślij żołnierzy z drugiego oddziału do zdobytych okopów. Wtedy czekaj na rumuński kontratak. Kiedy żołnierze wroga padną pod ostrzałem CKM - ów wyślij kilku ludzi, żeby zdobyć moździerze wroga. Ostrzelaj nimi drugie okopy, przeszukaj trupy i jeśli się da wyposaż żołnierzy w granaty przeciwpancerne. Za pomocą granatów zniszcz czołgi. Atakuj na zmianę od strony moździerzy, okopów i plaży (powinny przybyć Twoje posiłki) Po zniszczeniu czołgów zbierz wojsko w kupę i zaatakuj pozostałe okopy wroga. Na działa użyj granatów przeciwpiechotnych. Powinno pójść z górki jeśli żołnierze zaatakują z kilku miejsc na raz.
Tak mniej więcej powinno o wyglądać.
A jeśli chodzi o atak na wioskę to wybierz kilku żołnierzy, maksymalnie pięciu. Najlepiej strzelców i piechotę z KM. Niech przeszukają trupy, znajdą granaty przeciwpiechotne i przeciwpancerne. Wyślij ich krzakami w pobliże artylerii wroga. Kiedy będą w takim rowie to mają nadal chować się w krzakach najlepiej w pozycji "padnij." Kiedy będą w pobliżu okopów niech zastrzelą kilku pierwszych z brzegu żołnierzy. Jak to się uda to powinien przyjechać wrogi pojazd opancerzony. Niech żołnierze obrzucą go granatami przeciwpancernymi, a kiedy go zniszczą mają pobiec do okopów. Niech wybiją tamtejszych żołnierzy aż zostanie tylko obsługa trzech dział 75. mm działa przeciwlotniczego i CKM -u. Nich jeden żołnierz czołgając się rzuci w załogę każdego działa granatem przeciwpiechotnym. Po wyeliminowaniu obsługi dział obsadź żołnierzem działo najdalsze od tego przeciwlotniczego i je rozwal za jego pomocą. Wtedy dobij piechotę obsługującą CKM i zadanie wykonane.
Jeśli chodzi o zdobycie wioski to znów poszukaj granatów, podziel wojsko na małe grupy po 5 - 7 żołnierzy i niech atakują wioskę. Kiedy zajmiesz większość ternu to musisz się utrzymać i odeprzeć kontratak Rumunów. Jak to się uda to nad morzem dostaniesz kolejnych żołnierzy i nimi załatw obsługę dział. Obsadź je swoimi ludźmi i pozbądź się niedobitków wroga.
Tym sposobem wykonasz tą misję.
Kolejna misja misja "Grom." której nie dam rady przejść.

aj dont have idea for postać. Przyjmę sugestię.

Nie wiem, panie pasztet. Może taki najemnik albo jakiś czarodziej? Wiesz, aki, który m walkę we krwii, ale umie gotować (miałem taką sesję RPG, że wszyscy grali kucharzami, a śmiechu było co niemała).

Ten uczuć, kiedy Kuba nie chce na razie pisać kiedy dojadę na miejsce...

Bo powiedział, że to trochę zajmie, ale czekasz już ponad 24h...

Czy tylko mnie denerwuje system wad w PBFach? Tutaj i tak każdy wpisuje byle co na tzw. "odwal się".

FD_God pisze:
Czy tylko mnie denerwuje system wad w PBFach? Tutaj i tak każdy wpisuje byle co na tzw. "odwal się".

Nie tylko ciebie...

Moja dodatkowa postać jest głucha, a to duża wada.

To bardzo fajnie, ale czy wymaga to wpisania to specjalnie w wadę? Równie dobrze, można usunąć tę wymóg tej rubryki i dać wybór tego czy ktoś chce się jakoś osłabiać.

Tu masz niestety rację, ale chyba lepiej aby robili na odwal się niżeli postacie nie miałyby wad. :v

Jak ktoś chce grać z wadami to będzie z nimi grał, jak ktoś robi je na odwal się to lepiej by ich nie było, GM i tak potrafi wyciągnąć z umiejętności jej słabości.

Kuba, wiesz, że to o średniowieczu, to nie ma sensu kiedy są tu renesansowe wynalazki jak kusze, muszkiety i broń czarnoprochowa? Bardziej estetyczniej byłoby napisać, że akcja zieje się od średniowiecza po barok, czy coś... no i przed chwilą właśnie jak widzisz przeczytałem regulamin i przepraszam za §9. No i nei bierz tego jako ochrzanianie, tylko jako poradę.

Kusze zaliczane są do średniowiecza i z nim kojarzone ;-;
Broń ta była używana już w XII wieku ;-;
A co do broni palnej to przeprowadzę głosowanie w środę lub piątek.

Trafienie z kuszy i broni palnej z tego okresu średniowiecza w płytę miało raczej podobny efekt, z czego to drugie było BARDZO niecelne, wydaje mi się że można dodać .

Tym bardziej, że muszkiety były wadliwe i mogły buchnąć w mordę.

Żadna broń palna nie postawi tu swojej brudnej nogi.

Kubuś, weź usuń tamtą postać, bo rozpętała shitstorm.

Bilolus1 pisze:
Trafienie z kuszy i broni palnej z tego okresu średniowiecza w płytę miało raczej podobny efekt, z czego to drugie było BARDZO niecelne, wydaje mi się że można dodać .

Broń palna niecelna? Wybacz ale nikt się nie bawił w snajpera napieprzającego z muszkietu więc to bardziej inwalida niż argument.
Dodajcie broń palną, a potem narzekajcie jak to łatwo zginąć dostając kulkę od ledwo trzeźwego wroga.

Z kuszy z 400 metrów bez problemu trafisz kogoś jeśli jesteś doświadczona w używaniu tej broni .

Z broni czarnoprochwej raczej niezbyt, nie wliczając do tego sytuacji że :

- proch nie wypali
- broń ci nie wybuchnie w ręce

Kwestią jest też czas przeładowania po pierwszym np niecelnym strzale . Musisz nabić taki karabin a to trwa, dodatkowo pierwsze muszkiet nie miały mechanizmu zamkowego więc broń trzeba odpalać ręcznie, magią ognia czy drewienkiem, czymkolwiek innym .

"Kwestią dyskusyjną już od momentu wprowadzenia na użytek wojskowy pierwszych modeli broni palnej była jej realna skuteczność. Pomimo postępującego rozwoju konstrukcyjnego autorzy podręczników wojskowych i innych źródeł z okresu od XVI do XVIII wieku twierdzili, że do zabicia na polu bitwy jednego przeciwnika potrzeba było od kilku do nawet 10 000 pocisków."~wikipedia

Synu, czy ty w ogóle cokolwiek czytałeś o kuszach?

Może i czegoś nie wiem, ale broń czarnoprochowa zapewne nie będzie jakoś wybitnie op skoro będziemy tu jeszcze degradować kusze ;v .

Po pierwsze, kusza traciła swój zasięg po około 60-80 metrach, wtedy już zwyczajnie opadała i pocisk nadawał się do wyrzucenia, o ile cokolwiek się z niego zebrało. (Pomyliłem się, bo traci po 40 metrach)
Po drugie, na kiego komu broń prochowa skoro w obecnych czasach jest znacznie gorsza od kuszy? Lepsza to ona na pewno nie będzie.
Po trzecie, jestem prawie pewien, że nawet gdyby to wprowadzić to nie będzie ona w żaden sposób wadliwa w przypadku wystrzału w takim stopniu by uszkodzić grającego.
Po czwarte, broń taka czyni znacznie większe szkody niż potrafi wyrządzić je kusza z uwagi na to, że jak trafi to tylko raz i już można się śmiało wykrwawiać, w przypadku kuszy śmierć zaliczysz dopiero wtedy jak dostaniesz taką w czułe organy.
Po piąte, nigdy nie opieraj swojej wiedzy na wikipedii.

To co mówiłem jest błędne, przyznaje . Ale wątpię że świeżo dodana do PBF'a broń rozprowadzi się jak świeże bułeczki i zaraz po przekroczeniu progu zostaniemy napadnięci przez komando snajperów. Dodatkowo z tego co widzę demony i orkowie całkiem nieźle rozkładają ludzi, więc wykupienie przez królestwa dużych ilości (a co dopiero zrobienie) broni palnej trochę potrwa . I 3/4 napotkanych przeciwników z bronią długą będzie miało albo łuk albo kuszę . A gracz ;v ? Gracz też tak szybko tego nie dostanie bo pewnie będzie bardzo drogie, albo po prostu nie dostępne . Więc zakładam że Kuba rozwiąże to w jakiś sposób żeby to nie było aż tak OP .

Wadliwość powinna występować, to tak jakby Kuba nagle postanowił że wszystkie czary jakie magowie próbują wykonać się udają .

Jest różnica między uczeniem się magii całe życie, a otrzymaniem pukawki i instrukcji do niej. W sumie to takich orków czy demony łatwo jest pokonać, wystarczy dosyć taktyczny umysł.

Nie jestem przekonany na jskiej bazie działa tu magia ale traktuje ją bardziej jako tą w formie tzw. Esencji tj. Powiązanie duszy z magià. Każdy ma w sobie nieukształtowaną moc msgiczną i od nauki zależy jak jà uformuje. Z resztą jedni lepiej ksztaltujà swoją esencje inni horzej, a są i tacy co jà zatracają totalnie ją olewając ( np. Wojownicy pod czystą walkę fixyczną) moja postać dla przyrównania fabularnie ma esencję, ma wiedze na temat nekromanvji, ale nie umie tej esencji uformować w tą "stabilną" magię i jej użyć, w przeciwieństeie do Krzysbora, który ma mocną esenvję i umie ją formowaç, lecz nie wie jak dię jej używa bo nie ms o tym wiedzy. Tak oto symbiotycznie postanowilißmy graç w ten sposób, że ja daje mu wiedzę i on opanowuje nekromsncję na poziomie bardzo dobrym, tymczasem w zamian daje mi swoją służbę jako kompana w wędrówce, z resztą wampirowi raczej przyda się nekromanta w razie, gfyby tenże wampir był ranny, a nie umarł ( nie mógłbym się odrodxić więc i ran nie mógłbym się pozbyć) tymczasem dzièki niemu jako, iż wampir jedt cieleśnie nieumarłym to on wszywa mi jakiś płat zgnilizny robi jakàś magię i rany nie ma. Synergia proszę państwa synergia. Jeżeli Kuba by mógł byłbym wdzięczny jednak o jednostajną definicję magii w tym świecie. Czy wyżej opisana esencja, czy eter, czy skrystslizowana mana, czy toniki jak w bioshocku, czy moc nadprzyrodzona ( wtedy system magicznyvh podtaci traci niejako sens) czy może jakieś inne zjawisko pozwalajàce na formowanie np. Kul ognia czy wskrzeszanie umarłych. Tak czy inaczej ciekaw jestem tejże definicji. Chwilowo po sytuacji w grze widzę, iż moj domysł na to, że jest to w formie esencji ( duszy) jest dość pasujący do klimatu, działania i treßci. Ps. Sorki za błędy jestem mobilnie.

Twierdzę, że umawianie się poza rozgrywką by w trakcie jej mieć dla siebie korzyści to oszustwo. Rozumiem jak jeszcze dwie osoby mogą się umawiać na bycie rodziną czy czymś takim, ale to jest zwyczajnie oszukiwanie.

FD_God pisze:
Twierdzę, że umawianie się poza rozgrywką by w trakcie jej mieć dla siebie korzyści to oszustwo. Rozumiem jak jeszcze dwie osoby mogą się umawiać na bycie rodziną czy czymś takim, ale to jest zwyczajnie oszukiwanie.

Niestety i tak bywa w pbf`ach może tutaj nie jest to aż takie uprzykrzające ale i bywają rozgrywki gdzie gracze tworzą postacie należące do jednej rodziny, a gdy w danym pbfie są jeszcze klasy postaci to dobierają się tak by nawzajem uzupełniać swoje słabości i tworzyć grupę z którą lepiej nie zadzierać. Do tego planują sobie fabułę na całą grę, a gdy ktoś wjedzie im w plany wielce się oburzają i najczęściej tłumaczą, że to nie możliwe by dany gracz spotkał ich postać dlatego, że to co opisują dzieje się kilka tygodni do tyłu.

Jako że rozpocząłem burzę pod tytułem broń prochowa w grze, to proszę modów i właściciela o usunięcie mojej postaci rezerwowej, gdyż wszyscy się oburzyli. I to wielce.

Gównoburza przeszła przez Grupy Dyskusyjne, rozwaliła część Elarid [PBF] i zabiła postać Korobova.
Mam pomysł na rozwiązanie tego, ale wysłucham też waszych propozycji. Około 17:00 dam Głosowanie na ten temat.