Spokojnie, dla ciebie też starczy TPKP

Fe, ja nie pedał bym chu*e lubił, paszoł won z tą propozycją.

Dagotte Utte>Bowsette

Apropo TES

Jak komuś chce się grać magiem w Skyrim, a nudzą mu się aktualne spelle (Których jest mało i są monotonne) polecam Apocalypse mod. Dwieście ileś nowych ciekawych zaklęć, nowy chain questów i usprawnienie procenciszy które wpływają na magię. Mój ulubione spelle ofensywne to Shutterschock i Rift Bolt. Bolide też jest spoko. z Alleration zajebisty jest Longstride, czyli spell, który pozwala łazić nawet z obciążeniem.

Świetnie, że polecasz jeden z najpopularniejszych modów :v
Requiem też jest świetny, bo czyni magię wyjątkowo użyteczną i ciekawą bez dodawania mnóstwa nowych zaklęć.

Przyjaciółka stwierdziła, że stałam się nudziarą odkąd mam chłopaka. A to przez to, że już nie kraszuję postaci fikcyjnych i nie jestem taka, że gdyby tylko one istniały, to bym się z nimi wszystkimi ożeniła. Well, czy to źle, że chcę być wierną, kochającą partnerką dla swojego ukochanego, który w przeciwieństwie do fikcyjnych chłopców mnie wysłucha, pocieszy, przytuli i wiele innych? :v

Pewnie jest zazdrosna, że ty masz chłopaka a ona nie.
Proste.

Ona ma dziewczynę.

To gejowe.

Mi to tam nie przeszkadza. Jestem tolerancyjna itp. Oczywiście w granicach.

*pat pat Kazute po ramieniu*

*hug Attero*

Kazute pisze:
[...]chcę być wierną, kochającą partnerką dla swojego ukochanego[...]

*Śmiech*

Ether pisze:
*Śmiech*

Powidziałbym, co o tobie myślę, ale nie chcę dostać bana.

No życie, co poradzisz.
Huff-paff.

JokTovenson pisze:
Powidziałbym, co o tobie myślę, ale nie chcę dostać bana.

Dalej czekam.

Pasteryzuję przez to, ku*wa twoja mać

Ether pisze:
Dalej czekam.

Serio, jestem ciekaw, dawaj.

Ether pisze:
*Śmiech*

Niby co jest w tym zabawnego?

Koleżanko miła, ile Ty masz lat?

Ja rozumiem, że stawianie barier swojej moralności wydaje się bezpieczne, ale sama zadajesz sobie krzywdę.

Znaczy... mnie to śmieszy. Dlatego się śmieję. Ot, przypadkowo przypomniałaś mi o pewnej postaci, która kierowała się podobnie, ale z tego wyrosła.

Mam naście lat. I mogę być słabo doświadczona, bo w końcu jestem tylko dzieciakiem, który jest popychany przez płynący bez przerwy czas w dorosłość. Poza tym, najlepiej się uczę na własnych błędach, więc tak czy siak dobrych rad mój umysł nie przyjmie. On musi sam to przeżyć.

A ja jestem osobą o dwóch twarzach. Z jednej strony czuły romantyk, z drugiej dresiarz-barbarzyńca.

Dresiarz-czuły romantyk
No patrz, anomalia z Czarnobyla jak w mordę strzelił

@Bula

zdarza mi się przesadzić, zaraz wszytko wytłumaczę
podwójna osobowość dusze moją szarpie
z tej właśnie przyczyny stan taki wynika
mam umysł ch*ja zaś serce romantyka
:*

Nie pochlebiaj sobie. Z tego co o tobie wiem jesteś całością ch*ja

Masz o czym rozmawiać z huffhaffem. ^^
Tamto było do Bulwy, ale piosenka sama w sobie dobra.

Ku*wa, muszę przyszykować na wtorek prelekcję na pół godziny o wojnie w Afryce i bliskim wschodzie, a w ku*wę mi się nie chce

Znam to uczucie doskonale. ;^;

A najśmniejsze jest to, że wątek militarystyczny i strategiczny ma być na uboczu. Profesorkowi chodzi o rezultat ekonomiczny, a znaleźć te informacje jest w ku*we ciężko.

sprzedaz piasku i kamieni spadla o 40 procent

Powodzenia w sprzedawaniu piasku na ku*wa pustyni.

sprzedawali go na Arktyke, ale biorac pod uwage wojne byl on zalany krwai przez co jakosc i sprzedaz spadly

Zohan666 pisze:

Spóźnione, ale skisłem.

ThePolishKillerPL pisze:
Powodzenia w sprzedawaniu piasku na ku*wa pustyni.

Ekhm.
Arabowie sprowadzają piasek z Australii.

Dobranoc.

Attero pisze:
Ekhm.
Arabowie sprowadzają piasek z Australii.

Dobranoc.

A bo piasek ma równe jakości. Taki z pustyni to się do ch*ja nadaje, nie nie do szklarstwa. Podobno najlepszy jest taki z brzegów rzek i mórz. Dlatego sprowadzają.

Jak szybko sobie rozje**ć łeb? I o co? Bo alternatyw żadnych nie widzę przy ludziach.

Tudzież powiesić się w lesie tylko sznur znajdę.

???

Attero pisze:
Jak szybko sobie rozje**ć łeb? I o co? Bo alternatyw żadnych nie widzę przy ludziach.

Tudzież powiesić się w lesie tylko sznur znajdę.

Skoczenie na główkę z wysokiego miejsca na coś bardzo twardego zadziała. Albo strzelić sobie w głowę strzelbą.

Andrzej_Duda pisze:
Skoczenie na główkę z wysokiego miejsca na coś bardzo twardego zadziała. Albo strzelić sobie w głowę strzelbą.

<3

Jestem aktualnie w takim stanie, że wszystko mnie dobija i wprawia w depresję głębszą niż rów Mariański i guilt większy niż Everest. XD
A robię z dzieciakiem co nic nie kuma matmę :^D

Ach, wiem jak się czujesz. Rok temu pisałam pracę razem z pewnym debilem i wyszło na to, że sama odje*ałam całą robotę. ;^)

Prace zespołowe w szkołach to porażka, nie wiem czemu w ogóle nauczyciele coś takiego robią.

FD_God pisze:
Prace zespołowe w szkołach to porażka, nie wiem czemu w ogóle nauczyciele coś takiego robią.

PRACE ZESPOŁOWE POGŁĘBIAJĄ RELACJE MIĘDZY UCZNIAMI
NIE MARUDZIĆ TYLKO PRACOWAĆ AJDJSKAKDJAJHMZYKXYKDYKDYKDYKD
Tak było.

Zawsze wybieram pracę osobną, bądź z zaufanymi osobami. Idzie najlepiej.

Zawsze robię wszystko sama, chyba że nauczyciele zmuszą.

Ja nie znoszę, jak zadają grupowe zdania, gdzie potrzeba umiejętności technicznych czy plastycznych, bo nic nie umiem i zawsze nic nie robię...

A ja zawsze pasożytowałem na innych, bo nie będę się nadwrężał dla debilnego polskiego systemu edukacji.

bulorwas pisze:
A ja jestem osobą o dwóch twarzach. Z jednej strony czuły romantyk, z drugiej dresiarz-barbarzyńca.

Łobuz kocha najbardziej <3