Właściciel
Upadł na kolana, po chwili wstał i znowu rzucił was o przeciwległą ścianę
Staram się znaleźć osłonę poza zasięgiem Brutala.
Właściciel
Nie było żadnych drabin. Brutal odszedł kawałek i schował się za reaktorem
-Świetnie, po prostu świetnie.
Właściciel
Ryk wydobył się z drugiego końca pomieszczenia
Właściciel
Brutal wyszedł. Zanim zdążył się rozpędził rozległ się huk z broni wielkokalibrowej a potwór upadł
- Coście za jedni? I gdzie obsada?
Właściciel
Jakaś asari wyłączyła kamuflaż optyczny
- Gdzie reszta?
Właściciel
- Dobra, zajmiemy się tym
Kilkanaście innych asari wyłączyły kamuflaż i rozstawiły się w pobliżu reaktora
Właściciel
Twój omni-klucz zaterkotał
Właściciel
- Oddział desantowy, odbiór. Co się z wami dzieje? Sygnał zanika
-Musieliśmy się bronić, zaatakowali nas.
Właściciel
- Wracajcie, zaraz przyleci prom
-Tak jest.
Idzie wraz z drużyną ku wyjściu.
Właściciel
Po chwili przyleciał prom
Wraz z załogą wchodzę.
Sprawdzam jej stan.
Właściciel
Byli wszyscy. Prom poleciał na orbitę
- Kiedy zaczniemy walkę z najeźdźcą?
-Spokojnie, czy my kiedyś przegraliśmy?
Właściciel
- Skylliański Blitz choćby...
Właściciel
Prom zadokował w pancerniku, oddział rozszedł się po kwaterach
-Panowie pamiętajmy,że jesteśmy Przymierzem.Nawet jeślibyśmy to przegrali to pamiętajcie,że i tak później byśmy wygrali.Ludzie walczą o swoje!
-Prawda Thomas. Idź teraz odpocząć.
Idzie do swojej kwatery.
Poszedł do swojej kwatery.
-Może jednak ojciec miał rację?
Westchnął.
-Co za bzdury ja gadam?
Właściciel
- Złóż raport kapitanowi
Pilit wyszedł jako ostatni
Poszedł do Kapitana.Zasalutował.
-Zabito Asari a nas wzięto z zaskoczenia.
Właściciel
- To źle... Ale zabezpieczyliście sytuację i to się liczy. Zostaniesz sierżantem a twój adiutantem młodszym sierżantem
Właściciel
- Lecimy na Cytadelę uzupełnić braki
-Dobrze.
//Długo jeszcze?
//Zapominasz o moich potrzebach.
Odsalutował i poszedł do swojej kwatery.
Właściciel
W kwaterach był cały twój oddział
Właściciel
- Wylądowałeś na dywaniku?