-Ja bym poszukał jeszcze ludności.... każdy może się przydać.

Cards pisze:
-Ja bym poszukał jeszcze ludności.... każdy może się przydać.

-Szukaliśmy.Nikt nie przeżył

-A w sklepach? Gdzie kolwiek?!

-Nigdzie.Po Ferdok ruszamy do Zamku Zaminiego

- Przepraszam, ale mam swoje sprawy... Muszę lecieć.
Wzniósł się bardzo wysoko, po czym znikł.

-Po co?

-Skarby.

-Mam pewną teorię, wybuch nie był taki duży bu zabić CAŁĄ ludność. Gdzieś na wsiach i gminach na pewno są jacyś ludzie!

-I co.Dudu już nie żyje! Miecz ciemności czy tam mroku nie będzie już miał właściciela

-Kim jest Dudu?

Cards pisze:
-Kim jest Dudu?

-Opowiem ci kiedy indziej młody.

-Dobra, jestem głodny masz coś do jedzenia?

-Chodźmy do gospody.Zjemy tam coś

-Dobry pomysł!

Poszli więc do Gospody Pod Feniksem
I tak oto nasi bohaterowie poszli do Gospody Pod Feniksem niestety bez swojego kompana Michała.Czy spotkają tam coś ważnego? Makabrycznego? Nie wiadomo lecz przekonacie się...

kuba1231232003 pisze:
Poszli więc do Gospody Pod Feniksem
I tak oto nasi bohaterowie poszli do Gospody Pod Feniksem niestety bez swojego kompana Michała.Czy spotkają tam coś ważnego? Makabrycznego? Nie wiadomo lecz przekonacie się...

// Ogar :D

*machnął ręką a słońce zabłysło piekielnym światłem a on zniknął*