Mijak pisze:
Nie jestem rasistą, ale odczuwam odruchową niechęć i/lub ostrożność wobec osób z niektórych grup etnicznych. Dlaczego?
Nie przypisuję negatywnych cech i szkodliwych zachowań genom odpowiedzialnym za związane z wyglądem cechy rasowe. Nie wykluczam, że taka genetyczna zależność może istnieć, ale jeśli nawet istnieje, to jest ona niewielka. Postrzeganie tego jako najważniejszej cechy danej osoby byłoby głupie.
Duży wpływ na człowieka ma jednak kultura, w jakiej się wychował. A jeśli chodzi o kultury, to tu już zdecydowanie wyznaję podział na lepsze i gorsze. Kultura cygańska jest po prostu zła, podobnie kultura plemienna, kultura szariatu lub kultura gangsterska z ulic amerykańskich miast.
A jeśli znaczna część osób o danej etnicznej aparycji należy do danej kultury, no to niestety domyślnie będę ich postrzegać przez pryzmat tej kultury. Nie uważam żeby czyniło mnie to rasistą, dopóki każdemu daję szansę dowieść, że akurat w jego wypadku stereotypy się nie sprawdzają.
Jeśli musisz zacząć swoje zdanie od "Nie jestem rasistą, ale…", to masz zamiar napisać coś rasistowskiego
Koleś, szanujmy się, myślenie o ludziach przez pryzmat stereotypów JEST RASISTOWSKIE. Dosłownie stereotypujesz pewne grupy ludzi jako tych złych tylko dlatego, że reprezentują określoną grupę. To sprawia, że jesteś rasistą. Aż się nie dziwię, że masz wielki problem ze zbanowaniem idioty napi...alającego rasizmem w każdej wiadomości, skoro sam się do tego przyznajesz. Teraz tylko czekać aż tamten wyleci, że "tolerancyjna lewica" znów oskarża ludzi, których nie lubi o rasizm. Ta grupa to dno. Niech sobie zdycha tak jak ją zastałem.
A kultura szariatu nie istnieje, bo szariat to prawo religijne, a nie j...na kultura.