Temat edytowany przez wiewiur500kuba - 17 października 2020, 10:52
CWIRRED pisze:
Ja powiem że nie! Do takiego wniosku doszłem niedawno bo jako Katolik myślałem czy to jest grzech. I nie! Jezus rozmnożył chleb z rybami i rozdał go ubogim.
CWIRRED pisze:
Książka też jest własnością autora. A biblioteki istnieją.
CWIRRED pisze:
Książka też jest własnością autora. A biblioteki istnieją.
JuliuszCezar12_ pisze:
bo sprzedał je
CWIRRED pisze:
To zależy od biblioteki.
Czekola pisze:
Jeżeli to zależy od blblioteki to może powinno zależeć to też od gry/programu?
Bo na przykład ja uważam że programy/gry które producent już nie sprzedaje powinno się bezkarnie kopiować,
Czekola pisze:
Jeżeli to zależy od blblioteki to może powinno zależeć to też od gry/programu?
Bo na przykład ja uważam że programy/gry które producent już nie sprzedaje powinno się bezkarnie kopiować,
RhobarIV pisze:
Pytanie czy zawsze grę kupujesz? Bo coraz częściej wykupujesz tylko usługę grania w nią.
CWIRRED pisze:
Kiedyś były inne warunki użytkowania.
CWIRRED pisze:
Mogłeś pożyczać gry i pobrać je wszędzie. Np. ziomo pożycza ci grę ty pobierasz i oddajesz.