Stacja Dokująca

Avatar Typownicki
Właściciel
Duża, przestrzenna, z wieloma strażnikami, uzbrojonymi w najbardziej zaawansowany oręż. Stacja dokująca to miejsce z którego gladiatorzy trafiają do tego miejsca poza czasem i przestrzenią. Gdzie będą toczyć bitwy i zawierać sojuszę. Tu zaczynasz swoją przygodę.

Avatar Kwiatuszkowa
Moderatorka
Monokuma
Pojawia się czy coś

Avatar Typownicki
Właściciel
Portal zostaje otwarty, do Stacji wchodzi kilku żołnierzy-najemników z zakutym w kajdany misiem. Nie da się z nich uciec, ponieważ było by to głupię.

Avatar Kwiatuszkowa
Moderatorka
Monokuma
- Khh! Puśćcie mnie! Albo zacznę gryźć! -

Avatar Typownicki
Właściciel
Nikogo zbytnio nie obchodziły groźby nowego nabytku Cezara, już do tego przywykli, powoli stawało się to nawet nudnę.

Przeprowadzono go przez całą stację. Aż dostali się do windy.

"Rutynowa kontrola postaci." Jeden z ludzi odezwał się montonnyn głosem. "Postać."

Avatar Kwiatuszkowa
Moderatorka
Monokuma
Gdyby mógł to by teraz sobie wziął nożyczki, ale niestety jest zakuty. Próbuje ich ugryźć.

Avatar Typownicki
Właściciel
"Świat." Mężczyzna zapytał po raz drugi swoim montonnym głosem.

Avatar Kwiatuszkowa
Moderatorka
Monokuma
Zdziwił się czy coś albo to zaciekawienie, coś podobnego

Avatar Typownicki
Właściciel
"Dobrze, wypełnię za pana. Dangaropa, ta dziwna visual novela czy coś..." żołnierz wpisał coś na clipboardzie i odszedł, dodając jescze: "Zabierzcie go do pokoju 578. Cezar chce zobaczyć dzisiaj pierwsza walkę."

Monokuma i czterej pozostali żołnierze weszli do windy i pojechali na górę.

Avatar Kwiatuszkowa
Moderatorka
Monokuma
- Walke? Z kim? -

Avatar Typownicki
Właściciel
Brak odpowiedzi ze strony żołnierzy oznaczal że będzie to niespodzianka.

Avatar Kwiatuszkowa
Moderatorka
Monokuma
Coś w rodzaju focha

Avatar Kwiatuszkowa
Moderatorka
//zapomniałeś o temacie?

Avatar Typownicki
Właściciel
//nie nie, już się tym zajmuje.

Avatar RhobarIV
Frieza

Po przeprowadzeniu przez portal, ogarnął wzrokiem sytuację. Podejrzane pomieszczenie, obcy mu żołnierze, na rękach kajdanki, a z przodu dziwne stworzenie przesłuchiwane przez urzędnika. Nie miał pojęcia co tu się dzieje, ale w pierwszej chwili na myśl przyszła mu próba porwania. Wrogów mu nie brakowało i nie byłoby to takie dziwne.
- Ciekawią mnie - odezwał się - personalia tego czarnoksiężnika który postanowił zamieszać w moim umyśle. Przecież nie wierzę że ktoś mógłby być tak nieżyczliwy i bezmyślny aby stosować wobec mnie przemoc! Wasze działania, panowie, są niestety całkiem nieszczęśliwe!

Avatar Typownicki
Właściciel
Żołnierze przeprowadzili go przez hangar, gdy podszedł do nich jeden z tak zwanych 'nerdów', czyli fanów, którzy zbyt mocno wciągnęli się w daną serię i dzięki czemu stali się ekspertami, co Cezarowi bardzo się przydało w klasyfikowniu Gladiatorów. Najczęściej byli to nastolatkowie w okuluarach i aparatach na zęby, ubrani w koszulkę z ich ulubionego serialu.

-Piękna zdobycz panowie-powiedział z entuzjazmem.

Avatar RhobarIV
Frieza

Przedstawiciel jakiejś mizernej rasy, łudząco podobnej Saiyanom, podał jego imię, wymienił słowa „Dragon Ball”, czyli „Smocze Kule”, po czym zaczął wymieniać jakieś kolejne informacje na jego temat. Frieza zdębiał, ale nie zamierzał dać tego po sobie poznać. Zresztą to faktycznie mogły być sztuczki czarnoksiężników.
- Zdobycz? - zapytał, starając się odnaleźć osobę która określiła go takim mianem. - Pan raczy mnie urażać, przyznaję że jest mi bardzo przykro słyszeć takie określenia. Szczególnie że doprowadzi to do rozlewu krwi.

Avatar Typownicki
Właściciel
Nerd szybko odsunął się od nowego nabytku areny po podarowaniu jednemu z żołnierzy pełnej listy tego, czego robić z Gladiatorem nie wolno, sam oddalił się żeby dołączyć do swojej grupy życiowych przegrywów, którzy to okupowali stołówkę dla personelu.

Żołnierze wprowadzili Frieze pod windę.

-Dobrze ze mamy tych jajogłowych, bez nich Cezar dużo by nie zdziałał-powiedział jeden z nich na co reszta przytaknęła.

Avatar RhobarIV
Frieza
Imię wymienione przez żołnierza zabrzmiało... Władczo? Oczywiście takie było wyłącznie Friezy wrażenie, aczkolwiek podpowiadało mu ono, że On, wielki Lord Frieza, faktyczny władca galaktyki, miał stać się czyimś podwładnym.
Świadomość, że żołdacy jakiegoś podrzędnego władyki ignorują go oraz jego wypowiedzi, mocno w niego uderzyła. Nie zamierzał wypowiedzieć ani słowa więcej dopóki nie otrzyma wyjaśnień, albo dopóki... No właśnie.
Gdy drzwi windy otworzyły się, on spojrzał na kajdanki. Spróbował je rozerwać - jeśli nie czysto siłowo, to z pomocą energii Ki.
Nie zmartwiłby się niepowodzeniem - wolne pozostawały nogi, ogon, rogi... Czy także energia?

Avatar Typownicki
Właściciel
Kajdany były niemożliwie twarde, zrobione z czegoś co przypominało metal, lecz jedna rzecz odróżniała je od żelaza, im bardziej więzień się szarpał, tym bardziej czuł ze jego moc maleje, w ten sposób potężniejsi gladiatorzy szybko przestają być zagrożeniem.

Avatar RhobarIV
Frieza

Z jakiegoś powodu kajdany zdawały się konkretnie reagować na próby ich zniszczenia, co mogło oznaczać kłopoty. Tuszył, że pilnujący go strażnicy nie spostrzegli jego niepowodzenia.
Czekał na rozwój sytuacji, przygotowując plan działania...

Avatar Typownicki
Właściciel
Żołnierze zajęci byli rozmową o tym, że podobno dzisiaj odbędzie się wreszcie jakąś bitwa, choć sam cezar nie jest tego pewny.

-Publika się tego domaga więc pewnie coś wymyśli, jak zwykle.

-Najpewniej.

Rozmowa trwała jescze trochę, aż wreszcie drzwi od windy otworzyły się i cały oddział,wraz z nowym Gladiatorem wszedł do środka.

Avatar jaraczzielska19
Dark Mini
Siedział niby spokojnie, w rzeczywistości knuł zaawansowany plan ucieczki

Avatar Typownicki
Właściciel
Strażnicy nie mieli pojęcia skąd jest nowa postać, ani po co ją tu sprowadzili, ale tu jest, więc na pewno ma jakąś ciekawą moc, która zapewni rozrywkę publiczności.

Avatar jaraczzielska19
Dark Mini
Zapytał groźnym głosem
-po co mnie zakuliście?

Avatar Typownicki
Właściciel
Został popchnięty do przodu, co oznaczało, że powinien iść dalej i nie zadawać pytań

Avatar jaraczzielska19
Dark Mini
Tak więc idzie dalej, zastanawiając się, dlaczego go zakuto

Avatar Typownicki
Właściciel
Doszli do windy dość szybko, drzwi otworzyły się a mały złoczyńca został wtrącony do niej, a żołnierze przypilnowali, by nie uciekł.

Avatar jaraczzielska19
Dark Mini
Dalej się zastanawiał nad powodem zakucia.

Avatar Typownicki
Właściciel
-Myślisz ze Cezar będzie zadowolony z... tego-powiedział jeden z żołnierzy, wskazując na Dark Mini'ego.

-Najpewniej nie, ale jak zobaczy co przywiózł odział Universe, to na sto procent szczęka mu opadnie.

Avatar jaraczzielska19
Dark Mini
Myślał o tym kim jest Cezar. ¿może jakimś władcą, hmm... może chcą mnie ukarać za przeszkadzanie MiniDriversom... spokojnie, wymyślę jakąś bajkę na szybko¿
//jakby co, odwróconym znakiem zapytania oznaczam myśli bohatera//

Avatar Typownicki
Właściciel
-Uuu, co takiego?

-Nie pamiętam jak się konkretnie nazywa, ale coś z kręceniem

Avatar jaraczzielska19
¿ Czyli nie jestem tu sam... to jakiś wielki sąd? Prawdopodobnie tak ¿

Avatar Typownicki
Właściciel
-Podobno złapali jakiegoś wybuchowego, będzie ciekawie

-Najpewniej

Avatar jaraczzielska19
Dark Mini
Wymyślał jakąś historię, która pomoże mu się obronić przed sądem

Avatar Typownicki
Właściciel
-Walki stały się ciekawsze od kiedy zaczął sprowadzać te barwne postacie.

-Bez wątpienia

Avatar jaraczzielska19
Dark Mini
¿Walki? To jakaś podejrzana sprawa. Będzie trzeba walczyć o uniewinnienie? ¿

Avatar Typownicki
Właściciel
Strażnicy byli zdziwieni dziwnym milczeniem nowego Gladiatora, ale nie przeszkadzało im to, wrócili do swojej rozmowy

Avatar jaraczzielska19
Dark Mini
-Składał fakty z rozmowy w całość i próbował się domyślić, po co tu jest.

Avatar Typownicki
Właściciel
-Podobno niedługo obędzie się pierwsza walka nowej serii

-Taa, choć Cezar Nie jest pewien jak szybko, publika na pewno ten proces przyśpieszy.

Avatar jaraczzielska19
Dark Mini
¿Usłyszałem proces. To na pewno jest sąd¿

Avatar Typownicki
Właściciel
-ciekawe co wymyśli-zastanawiał się jeden ze strażników.

-Na pewno coś dużego.

Avatar jaraczzielska19
Dark Mini
Znów zastanawiał się nad opowiadaniem na obronę przed sądem.

Avatar Typownicki
Właściciel
Tymczasem, w stacji dokującej, kolejny portal został otworzony, wyszli z niego czterej żołnierze, wraz z zakutą w kajdany różową dziewczyną, z dwoma dużymi, szpiczastymi kucykami i odwróconym sercem na torsie, na twarzy miała czarne smugi przypominające łzy
Dziewczyna nie powiedziała nic, tylko śmiała się, jakby ktoś opowiedział jakiś bardzo śmieszny dowcip.

Avatar Typownicki
Właściciel
Żołnierze w windzie z Darkiem właśnie otrzymali wiadomość.

-Mają ją, mówią ze było trudno ją złapać, ale w końcu się udało.

-Cezar będzie zadowolony.

Avatar Kwiatuszkowa
Moderatorka
//co do monomono na górę czyli gdzie? XD

//I nie wiem jak wprowadzić Bakugo więc pls ty to zrob UwU

Avatar Typownicki
Właściciel
Kolejny Portal otworzył się, wyszło z niego z dwunastu żołnierzy, wraz z zakutym tylko w kajdanki nastolatkiem, wyrywał się i próbował uciec, ale im bardziej się szarpał, tym bardziej tracił siły.

Avatar Typownicki
Właściciel
//mono to się jescze pojawi.

Avatar jaraczzielska19
Dark Mini
W zamyśleniu czekał, aż winda skończy przejazd

Avatar Typownicki
Właściciel
Winda z Darkiem wreszcie wjechała na górę, drzwi otworzyły się a oczom przybyłych ukazał się długi korytarz z dwoma rzędami drzwi po bokach.


***


Tymczasem Spinel zauważyła wściekłego Bakugo, który próbował się wydostać z kajdan i powiedziała tylko:
-Wybuchowy Charakterek.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku