Właściciel
Na ekranie windy, który jest zamiast lustra pojawia się bluescreen
Moderator
Ishi
- Serio? Niebieski Ekran Śmierci? W piątym tysiącleciu? Trudno. - poszedł do schodów i zaczął się wspinać
Właściciel
Nagle za ścianą słychać windę, chyba ruszyła, ale tak jakby jeździła w górę i w dół, jednak nie po całej satelicie, a na małej przestrzeni
Moderator
Ishi
XDDD, idzie dalej. Może gdzieś dotrze
Moderator
//Nie zdążył wyjść z windy, tak?
//Drzwi na schodach, nie widziałeś czegoś takiego?//
Moderator
//Ni//
Ishi
Spróbował otworzyć drzwi
Właściciel
//Drzwi na klatce schodowej, nie że w schodzie i trzeba je otworzyć\\
Zamknięte, iść wyżej?
Moderator
Ishi
Czemu nie? Oby tylko nikt nie zainteresował się TARDISem. Powinien go lepiej ukryć. Teraz nie ma na to czasu
Właściciel
Dociera do kolejnego rozwidlenia, na prawo i lewo drzwi, a na wprost wyrwa w ścianie, na szczęście nie jest to wyrwa do przestrzeni kosmicznej
Moderator
//Fun fuct: wiecie, że próżnia niczego nie zasysa? Kiedy powietrze uchodzi ze statku jest to spowodowane właściwościami właśnie powietrza, nie próżni//
Ishi
Na lewo, a co tam
Właściciel
Otwarte, to wygląda jak korytarz, duży korytarz z drzwiami, o na suficie jest jakiś hanger, jest na nim napisane TV, więc Ishi jest w telewizji
Moderator
Ishi
Wbija jak do siebie, bo czemu nie
Właściciel
Na razie jest ciemno, czyżby TV nie nadawało?
Moderator
Ishi
Wychodzi i kieruje się przed siebie
Właściciel
Nagle słychać, że winda dojechała, czyżby już był serwis? Otwiera się i wychodzą z niej ludzie, którzy kierują się do telewizji
Moderator
Ishi
No proszę, chyba przez niego ktoś nie obejrzy swojego ulubionego serialu na czas. Idzie do tych drzwi po prawej
Właściciel
Drzwi po prawo za to wyglądają jak korytarz z mieszkaniami, bo drzwi mają Judasza stąd ten wniosek
Moderator
Ishi
Nie no dobra. Do mieszkań to wchodzić nie będzie, nie chce łamać tutejszego prawa. Pozostaje mu opcja po środku, z której korzysta
Właściciel
Powiększa wyrwę i jest w ścianie, pusto tu trochę
Moderator
Ishi
Trudno. Wychodzi i idzie dalej po schodach
Właściciel
Duże drzwi na wprost podpisane ,,Szpital"
Moderator
Ishi
Dobra, szpital tym bardziej. No nic. Schodzi do miejsca, skąd wyruszył i szuka TARDIS
Moderator
Ishi
Wchodzi, co innego?
- Tęskniłeś? - zapytał w przestrzeń zamykając drzwi
Moderator
Ishi
- Ani trochę? Nawet troszeczkę? - kontynuował przestawiając wszystko tak, aby przenieść się... powiedzmy rok 123, 8 grudnia, pięć minut po północy i jakieś przyjemne lasy. Ma ochotę na spacer po lesie. Tyle zjeść to i odpocząć trzeba, a nie będzie leżał mając wehikuł czasu
Właściciel
-Wiesz, że specjalnie Ci tak mówię. Lasek w 123 roku, 8 grudnia. Robi się
Moderator
Ishi
- Tylko, żeby się nie palił jak poprzednio.
Moderator
Ishi
- Raczej? Co ty dla mnie masz?
Właściciel
-Nic specjalnego, tak tylko mówię
Moderator
Ishi
- Spoko. - otwiera drzwi i wychyla się
Właściciel
//Gówno, dupa i kamieni kupa, a tak naprawdę to nie wiem, zapomniałem\\
Moderator
//Czyli tak naprawdę to tak//
Właściciel
//Jeśli tak to sobie tłumaczysz\\