Szkoła ta lata świetności ma już za sobą. Teraz są tu tylko gruzy i bezużyteczne śmieci którymi nie zainteresowali się nawet żule. Niestety, nikt nie miał w planach doprowadzić tej szkoły do porządku. Zamiast tego planowane jest zbudowanie nowej biedronki.
//Zobaczycie, jak dojdzie do jeszcze jednego przeskoku o te 20/30 lat, żebyśmy mogli zacząć od zera, bo się nam format PBFa znudzi to akcja się będzie dziać w tej przyszłej Biedronce i postacie już na emeryturze będą robić na kasie albo sprzątać podłogi.//
Forseti
Patrzy z sentymentem na te Gruzy co prawda większość życia spędził w Helheim'ie ale tu zdobył tą książkę i poznał Kenny'ego. A właśnie ciekawe co u niego ale teraz sprawdza gruzy i inne rzeczy które przetrwały tyle lat musi tu być jakieś ukryte pomieszczenie
W oddali usłyszałeś dźwięki obrzydzenia. Chyba ktoś znalazł twoją książkę. A wokół tylko gruzy, kamienie, skały i kamyczki. Jak tak dalej pójdzie, to zostaniesz geologiem.
Autor tego tekstu chyba też. są tam. Czuję ich oddechy. Wyglądają jak niemowlęcia, ale to potwory. Wejdą ci do ciała. Jak mrówki. Zabiją każdego kto je zobaczy. Zabiją każdego, kto się o nich dowie. Nic je nie powstrzyma. Ogień, przepaść, wysokość, nic. Jeżeli to czytasz, uciekaj. One już zaczęły cię ścigać.
Na samą myśl przeszły cię ciarki. Bobasów jak mrówkuw? Fuj.
Zrobił tak, jak kazała.
- nie ma sensu. Eksplozja unicestwiłaby całą rzeczywistość. To musiało być coś innego. Chyba komuś udało się złamać hasło dostępu. Ale jak? Przecież jest bardzo skomplikowane! - spojrzał na toi-toia - mój tata miał wehikuł z takiego - roześmiał się po czym zajrzał do toi-toia.
Febrione
Lakonicznie.
- Cóż, nie mamy pojęcia. – powiedziała spokojnie. Jednak miała kilka niezbyt kolorowych teorii, jakie jednak dziecko w jej wieku nie powinno brać do głowy.
- Dobrze wiesz, że nie tak działa czasoprzestrzeń. Ja nie jestem twoim ojcem tylko jego alternatywną wersją z czasu, w którym mnie odwiedziłeś. Także no. I przepraszam za grzebanie przy twojej budce. A dlaczego Toidis? Ty przecież też kiedyś taki miałeś i ci tego nie wypominałem.
- tato... 50 raz? Czasomierze nas zabiją... Zresztą... Febronie, Bri, to jest mój ojciec, Clyde. Największy cwaniak w galaktyce. Oszuka nawet śmierć...
- oj tam, nie czepiaj się. - sięgnął do kieszeni po swój blaster, ale jeszcze go nie wyciągnął. - powiedz mi, pamiętasz co mówiłeś mi wtedy podczas rewolucji francuskiej?
Wycelował w niego blasterem.
- kim jesteś? Czasomierze? Zmiennokształtni? Slytherini? Widziałem na własne oczy jak blacha przecina cię na pół. Ty nie żyjesz! - do oczu zaczęły napływać mu łzy. - przestań to robić! Przestań dawać mi nadzieję! Mój ojciec nie dożył tego wieku! W żadnej rzeczywistości! Czym ty jesteś!?
Między tagi [youtube] należy wstawić 11 znakowy identyfikator filmu na YouTube.
Identyfikator znajduje się w adresie filmu i zawsze ma 11 znaków. Skopiuj go z URLa, np. z watch?v=YgEHrca6Yj0
skopiuj YgEHrca6Yj0.